VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


poniedziałek, 25 lutego 2013

WROCŁAWSKI PLAN OBCHODÓW NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH

WROCŁAWSKI PLAN OBCHODÓW NARODOWEGO DNIA PAMIĘCI
ŻOŁNIERZY WYKLĘTYCH27.02-2.03.2013

Przedstawiamy plan wrocławskich obchodów Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Program został przygotowany przez wiele różnorodnych środowisk patriotycznych i organizacje pozarządowe naszego miasta. W ramach wydarzeń są też zadania przygotowane przez instytucje państwowe i samorządowe. Prosimy o szerokie propagowanie planu obchodów i o jak najliczniejszy udział we wszystkich wydarzeniach Święta Niezłomnych Bohaterów naszej wolności. Zapraszamy


27.02.2013
godzina 10.00 Urząd Wojewódzki – wystawa fotograficzna i zakończenie konkursu edukacyjnego poświęconemu płk. Jerzemu Woźniakowi

28.02.2013
godzina 13.00 otwarcie wystawy poświęconej Żołnierzom Wyklętym pt. „TROPEM WILCZYM”, plac przed Bazyliką Garnizonową p.w. Św. Elżbiety we Wrocławiu
godzina 19.00 - Pieśni Żołnierzy Wyklętych – Aula XVII LO im. A. Osieckiej, ul. Tęczowa 60

1.03.2013
godzina 10.30 oficjalne obchody na Cmentarzu Osobowickim, spotkanie przed bramą główną - przemarsz wszystkich środowisk i pocztów sztandarowych na miejsce uroczystości
godzina 13.00 – uroczyste zakończenie konkursu na temat Żołnierzy Wyklętych, II Edycja, Sala Kolumnowa Urzędu Województwa Dolnośląskiego, plac Powstańców Warszawy 1
godzina 18.00 -19.00 Msza Św. w Bazylice Garnizonowej p.w. Św. Elżbiety we Wrocławiu
godzina 19.00-19.30 Wydarzenie multimedialne na Rynku - spotkanie pod budynkiem Banku Zachodniego WBK
godzina 19.30 Marsz Pamięci: Rynek - Pomnik Pileckiego

2.03.2013
Godzina 10.30- 24.00 Maraton filmowo-dyskusyjny pt. PAMIĘTAJMY O NIEZŁOMNYCH – Spotkania z kombatantami, autorami filmów, kiermasz książek i artykułów związanych z tematyką Żołnierzy Wyklętych - siedziba Civitas Christiana ul. Kuźnicza 11-13

10.30-11.00 film Młody Wrocław pamięta o Niezłomnych-Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN
11.00-12.00 film Żołnierze Wyklęci. Jerzy Woźniak-reżyseria Sławomir S. Górski
12.30-13.30 film Kresy – Wileńszczyzna-Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN
14.00-15.00 film Kadry. Film o Narodowych Siłach Zbrojnych- reżyseria Jerzy Zalewski
15.30-16.30 film Kresy- Lwów - Stowarzyszenie ODRA-NIEMEN
17.00-18.00 film Dywizja nastolatków - reżyseria Alina Czerniakowska
18.30-20.00 film Sny stracone, sny odzyskanew -reżyseria Arkadiusz Gołębiewski
20.00-21.00 Pokaz klipów muzycznych o Żołnierzach Wyklętych
21.00-22.00 film Nigdy nie wrócisz do domu -reżyseria Jolanta Krysowata
22.00-23.00 film Oskarżenie- reżyseria Grzegorz Braun
23.00-24.00 film Pani Weronika i jej chłopcy- reżyseria Artur Pilarczyk

Projekt edukacyjny pt. TROPEM WILCZYM - gra w Internecie, gra na Facebooku, bieg na orientację – szczegóły na stronie www.wilczymtropem.pl

Spotkania na wrocławskich uczelniach studentów z kombatantami Żołnierzami Wyklętymi, prelekcje i pokazy filmów: Wydział Prawa, Administracji i Ekonomii, Uniwersytet Ekonomiczny, Politechnika – szczegóły będą dostępne w Internecie

Prawda o aborcji przeszkadza lewakom

Prawda o aborcji znów przeszkadza lewakom. Po raz kolejny przekonali się o tym mieszkańcy Krakowa. Tamtejsza wystawa antyaborcyjna została zniszczona przez "nieznanych sprawców", którzy pocięli umieszczone na plakatach zdjęcia dzieci, pozostawiając nienaruszony m.in. wizerunek Adolfa Hitlera.

Wystawa zorganizowana przez Fundację Pro - Prawo do życia była eksponowana na terenie kościoła Świętych Apostołów Piotra i Pawła na ulicy Grodzkiej w Krakowie. W poniedziałek (25 lutego) godzinach porannych zauważono, że plakaty pokazujące jak w rzeczywistości wygląda ten "zabieg", zostały pocięte. Póki co, sprawców określać należy mianem "nieznanych".

Zdjęcia zostały pocięte najprawdopodobniej nożem. Co ciekawe, pocięto nie tylko fotografie pokazujące jak wygląda dziecko w momencie gdy lekarskie szczypce już je rozszarpią, ale także fotografie zdrowego, urodzonego w 24. tygodniu ciąży wcześniaka. Zwolennikom aborcji przeszkadzały wizerunki dzieci, w przeciwieństwie do nienaruszonych przez wandali zdjęć Adolfa Hitlera czy wieloryba obdzieranego ze skóry.

- To wydarzenie pokazuje totalną bezsilność środowisk proaborcyjnych względem naszych argumentów. Zniszczenie samo w sobie jest smutne, ale stwierdzenie faktu iż z prawdą nie da się dyskutować, jest pocieszające - powiedział PCh24.pl Adam Kulpiński, koordynator wystawy. - W całej Polsce wystaw było już około 300, nie po raz pierwszy nasze plakaty spotykają się z wściekłością propagatorów aborcji. Sprawa została zgłoszona odpowiednim organom, które zajmą się ustaleniem sprawców - dodał.

Policja nie ustaliła póki co, czy do zniszczenia doszło w nocy czy nad ranem. Brama chroniąca kościół otwierana jest ok. godziny 7.30. Organizatorzy skłaniają się do wersji o porannym zniszczeniu, ponieważ wysokie mury i bramy terenu kościoła Piotra i Pawła nie zostały w widoczny sposób naruszone.

Kilka dni temu na Facebooku zorganizowano wydarzenie mające być sprzeciwem wobec wystawy. Nie namawiano do żadnych aktów wandalizmu. Swoje "oburzenie" na fakty o aborcji organizatorzy internetowego sprzeciwu motywowali oczywiście... argumentami z artykułu krakowskiej "Gazety Wyborczej".

Za: pch24.pl, stopaborcji.pl

Drohobycz.

sobota, 23 lutego 2013

Profesor etyki atakuje klauzulę sumienia

Według zwolenników zabijania klauzula sumienia lekarzy to paskudny wynalazek. Sugeruje przecież, że ustawa może nie wystarczać za sumienie. Więcej - sugeruje, że prawo dopuszcza/nakazuje czynić zło, a klauzula pozwala tego uniknąć. Jest to szczególnie nie na rękę, kiedy wojewódzki konsultant ds. ginekologii i położnictwa prof. Antoni Basta kieruje szpitalami w Małopolsce tak, by (jak to ujęła jedna z pracownic krakowskiego szpitala) "sumienia wszystkich obciążane były po równo".

Tymczasem w Szpitalu im. Rydygiera z prawa do klauzuli sumienia skorzystał anestezjolog, po nim jeszcze dwóch lekarzy. Jak donosi Gazeta Wyborcza rozpadł się przez to cały małopolski system delegacji zabijania po równo na każdy szpital, pomimo apelu Antoniego Basty, iż "nie należy go zaburzać". Problem w tym, że ten "system" ma na celu skażenie wszystkich złem, bo według niego żaden szpital czy lekarz nie może uciec od zabijania. Każdy ma mieć krew na rękach.

Z drugiej flanki atakuje klauzulę sumienia prof. etyki Paweł Łuków. Twierdzi bowiem, że lekarze, którzy nie chcą dokonywać aborcji, nie powinni zostawać ginekologami. Najlepszą grupą docelową do przeforsowania takiej ideologii są więc studenci medycyny. 19. lutego 2013r. w programie Dzień dobry TVN stwierdził, że "powinniśmy bardzo dużą wagę przywiązywać do kształcenia przyszłych lekarzy." On sam, jako wykładowca etyki na Warszawskim Uniwersytecie Medycznym stara się znieczulać sumienia przyszłych lekarzy. "(...) przychodzą na moje zajęcia zazwyczaj już z jakimiś tam poglądami i część trzeba troszeczkę skorygować, część trzeba rozszerzyć." - stwierdza Łuków. Co to naprawdę oznacza? Wyeliminować z zawodu ludzi z odruchami moralnymi. Pozbyć się tych, którzy twierdzą, że nie można podnosić ręki na bezbronnych, tych którzy chcą być lekarzami, by chronić życie człowieka, a nie po to, by czerpać zyski z zabijania.

Cel propagandy zagłuszania sumień jest jeden - doprowadzić lekarzy do bezrefleksyjnego wykonywania rozkazów, zastąpić misję lekarza funkcjami technicznymi, uczynić bezwzględnie posłusznymi ustawie. Wtedy dzieci będą mogły być zabijane na szeroką skalę, a pod przepisy ustawy będzie można podciągnąć wszystko. Tak jak w Hiszpanii, gdy za czasów obowiązywania ustawy aborcyjnej takiej jak w Polsce dokonywano 100 000 aborcji rocznie pod pozorem zagrożenia zdrowia matki.

Za czasów Hitlera obowiązywało zbrodnicze prawo. Wtedy również wykonywano rozkazy i wielu było posłusznym ustawom. Historia nie pozostawiła jednak na tych ludziach suchej nitki, a proces w Norymberdze przypomniał o nadrzędnej funkcji sumienia nad prawem stanowionym.

Ujawniajmy więc zbrodnie przykryte pod płaszczykiem prawa.

Aleksandra Michalczyk, źródło stopaborcji.pl

Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy: http://www.ksd.media.pl/aktualnoci/986-profesor-etyki-atakuje-klauzule-sumienia

W obliczu nowej rewolucji kulturalnej- Małżeństwa homoseksualne .


środa, 6 lutego 2013

Wspomnienie o Prymasie Kardynale Józefie Glempie


Wspomnienie o Prymasie Józefie Glempie

W środę 23 stycznia 2013 w godzinach wieczornych odszedł do domu Pana Kardynał Józef Glemp Prymas Senior w wieku 83 lat .0d 26 do 28 stycznia 2013 trwały uroczystości pogrzebowe Prymasa Józefa Glempa W sobotę ostatnie pożegnanie księdza kardynała odbyło się w kościele Sióstr Wizytek W następnym dniu uroczystości odbywały się w Bazylice Św Krzyża tam gdzie często ksiądz Kardynał Józef Glemp głosił homilie o godzinie 16 została odprawiona msza Święta żałobna koncelebrowana przez kapłanów Archidiecezji Warszawskiej z udziałem biskupów której homilię wygłosił Arcybiskup Józef Michalik, który przybliżył życiorys śp. Józefa Glempa w słowach:
-„….Śp. Kardynał Józef Glemp był przydatny Kościołowi i Ojczyźnie, był potrzebny kapłanom, ludowi i swojej diecezji, właśnie dlatego, że był autentycznym uczniem Chrystusa i synem Kościoła, któremu służył całym sercem.
83 lata temu urodził się w katolickiej rodzinie, z którą przez całe życie utrzymywał żywy kontakt. Po ukończeniu Seminarium Duchownego w Gnieźnie został wyświęcony na kapłana w 1956 roku, kiedy to uwięziony jego Arcybiskup przebywał w Komańczy. Po dwuletniej pracy duszpasterskiej podjął solidne studia prawnicze na Uniwersytetach Papieskich w Rzymie. Następnie przez wiele lat pracował u boku Wielkiego Prymasa Tysiąclecia, który go wyświęcił na biskupa, z przeznaczeniem do posługi na Warmii. Po dwuletniej bytności w Olsztynie miał w roku 1981 wrócić do Warszawy, aby podjąć posługę Prymasa Polski i Metropolity Gnieźnieńsko – Warszawskiego.
Był człowiekiem głębokiej wiedzy i duchowej kultury, miał doskonałą pamięć, jako pasjonat wiedzy historycznej, umiał czerpać z niej dystans do współczesności, a przy tym był człowiekiem bardzo pokornym. Nikomu nie narzucał swoich poglądów i może dlatego wiele z jego bogactwa duchowego umykało nawet bacznym obserwatorom. A przy tym Kardynał Glemp to człowiek niezwykle pracowity, ciekawy świata i bardzo dynamiczny duszpastersko. Niestrudzenie odwiedzał parafie i diecezje w całej Polsce, chętnie też odpowiadał na zaproszenia rodaków i przyjaciół poza granicami Polski. Przez długie lata był opiekunem emigracji.

Ceniony był także przez braci chrześcijan z innych Kościołów. Nie bał się także przyjaźni z ludźmi o innych poglądach, którzy cenili w nim prawość charakteru i godność pełnionej misji.
Miał dobre rozeznanie ludzi i ich charakterów chociaż nie zawsze ujawniał to publicznie i z szacunku do człowieka niekiedy przedłużał oczekiwanie na jego przemianę. O wielkości wewnętrznej śp. Kardynała Prymasa świadczy i to, że kierując się dobrem Kościoła i sprawy starał się nie wykluczać ludzi o innych niż jego poglądach….’’
Po mszy Świętej wyruszył kondukt żałobny w którym uczestniczyli biskupi, poczty sztandarowe, Wojsko , Strzelcy , Archikonfraternia Literacka ,,bractwo Kurkowe, Rycerze Kolumba, stowarzyszenia kościelne mieszkańcy Warszawy - z bazyliki Świętego Krzyża do Archikatedry Św Jana Chrzcielna.

W poniedziałek została odprawiona uroczysta msza żałobna koncelebrowana przez biskupów Polskich, księży archidiecezji Warszawskiej w uroczystościach wzięły udział władze państwowe ,delegacje i wierni- homilię wygłosił arcybiskup Józef Kowalczyk mówiąc o spuściźnie dwóch wcześniejszych wielkich prymasów Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego jako kontynuatora testamentu :
Choć wiedzieliśmy, że Ksiądz Kardynał Glemp zmaga się z poważną chorobą, wiadomość o jego śmierci zaskoczyła nas wszystkich. Po ludzku czujemy dziś ból i smutek, bo odchodzi od nas człowiek wielkiego autorytetu i mądrości, pasterz według serca Bożego, niestrudzony głosiciel słowa Bożego i szafarz sakramentów. Ileż w tej pięknej świątyni wypowiedział słów, ileż sakramentów sprawował, ileż wniósł pracy intelektualnej i fizycznej, aby przywrócić tej świątyni piękny wygląd, świątyni, która została zniszczona w czasie II wojny światowej, a która dziś jest symbolem naszej woli życia, naszej wiary i nadziei. Pociechę w tych smutnych dniach są słowach Apostoła Jana:Błogosławieni, którzy w Panu umierają (…), bo idą wraz z nimi ich czyny (Ap 14,13).
Wielu z nas pamięta dzień 7 lipca 1981 r., kiedy to Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił w Watykanie biskupa Józefa Glempa, dotychczasowego biskupa warmińskiego, następcą zmarłego kardynała Stefana Wyszyńskiego na stolicach: prymasowskiej archidiecezji gnieźnieńskiej i archidiecezji warszawskiej. Ojciec Święty był jeszcze w szpitalu, chciał jednak jak najszybciej spotkać z bp. Glempem, bo według jego przekonania właśnie On powinien zastąpić Prymasa Tysiąclecia, wszak wyszedł z jego szkoły.
9 lipca 1981 r. podczas Mszy św. sprawowanej w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie, nowy Prymas Polski mówił do licznie zgromadzonych wiernych: Przychodzę (…) w duchu Kardynała Hlonda, jako trzeci Prymas po wojnie. (…). Kardynał Hlond będąc podczas wojny z dala, na wygnaniu, w więzieniu, gorąco myślał o Ojczyźnie; jakże wtedy cierpiał. Ale kiedy wrócił, tak znał potrzeby, miał tyle odwagi, miał tyle inicjatywy, że w krótkim czasie po wojnie wbrew wszystkiemu dokonał tego, co było podstawowe dla naszej Ojczyzny. (…).Przychodzę w duchu wielkiego Kardynała Wyszyńskiego. Trudno mi nazywać się jego następcą, bo był mi bliski, był dla mnie Ojcem, uczyłem się od Niego wielu rzeczy (…). Kardynał Wyszyński konsekrował 50 biskupów, ja byłem ostatnim w tym gronie konsekrowanym przez Niego. Dlatego moje wielkie uczucie i wielka miłość dla Zmarłego Księdza Prymasa. Przychodzę w duchu Maryi, która nawiedzała nasze świątynie, nasze katedry, której Obraz Częstochowski w tej katedrze się znajduje. Tak jak Ona była nauczycielką poprzednich Prymasów, tak proszę Ją, aby była i moją (…).Przychodzę tu do św. Wojciecha, naszego Patrona i Męczennika – tego, z którym się tak związałem na Warmii. (…) jak przed tysiącem lat, tak i teraz, św. Wojciech przechodzi przez parafie i widzi owoce tysiącletniej pracy Kościoła i zakorzenienia się wiary. Ten Patron musi być dla nas bliski, dla nas wszystkich, On, który wybrał śmierć właśnie z miłości dla Chrystusa
Abp Józef Glemp, Prymas Polski, Homilia wygłoszona w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie, 9.07.1981 r.).
Prymas Józef Glemp podejmował zatem swoją posługę świadomy dziedzictwa, jakie zostało mu powierzone, świadomy odpowiedzialności przed Bogiem, przed swoimi wielkimi Poprzednikami, przed ludźmi, którzy zostali powierzeni jego pasterskiej pieczy i przed przyszłymi pokoleniami. Ale był również świadomy tego, że w swych zmaganiach nie jest osamotniony: mógł liczyć na wstawiennictwo modlitewne całego Ludu Bożego, Matki Najświętszej i św. Wojciecha. Z ufnością podjął powierzone mu zadania, a trzeba przyznać, że ówczesna polska rzeczywistość była trudna i niepewna. Nie tylko ze względu na sytuację zewnętrzną, którą pamięta wielu z nas. Przejmował dziedzictwo po Prymasie Tysiąclecia kard. Stefanie Wyszyńskim.”
Po mszy świętej trumna z Prymasem została złożona w krypcie Archikatedry Warszawskiej. Archikonfraternia Literacka chce podziękować za czas pełnienia posługi Arcybiskupa –Metropolity Warszawskiego i jako zwierzchnika Archikonfaternii Literackiej z tytułem Protektora Głównego Jego eminencja Józef kard. Glemp opiekę zaczął od 1981 do 2009. W czasie spotkań opłatkowych w Pałacu Arcybiskupów Warszawskich interesował się działalnością bractwa i udzielał wskazówek. Wśród pracy jako Prymas Polski doceniał kontynuację pięćset letnią tradycję bractwa. Dowodem wdzięczności było odznaczenie 6 braci medalem Ecclesiae Populoque Servitium Praestanti i wystąpienie do stolicy Apostolskiej o nadanie seniorowi Krzyża papieskiego Pro Ecclesia et Ponifice .W słowach skierowanych do Archikonfraterni Literackiej w czasie jubileuszu 500 lecia istnienia Prymas Józef Glemp mówił :
-,,W naszej katedrze często obchodzimy rocznice. Rocznica, w której chcemy Bogu oddać chwałę ma charakter wyjątkowy ,bo cofa nas o całe pół tysiąclecia w przeszłość ,ukazując ,jak bogata jest ta przeszłość i jak bardzo związana z życiem chrześcijańskim….’’

Ale najważniejszym to wyrażenie zgody na umieszczenie relikwii Błogosławionego Zygmunta Szczęsnego –Felińskiego w kaplicy bractwa. Istotną rolę dla domu Mysłowickiego i Mysłowiczan było odsłonięcie pomnika Prymasa Augusta Hlonda i rozpoczęcie przygotowań do procesu beatyfikacyjnego.9 stycznia 1992 w katedrze kardynał Józef Glemp tak mówił :
-,, Pragniemy dzisiaj ,chcąc ujrzeć w chwale Bożej osobę kardynała Augusta Hlonda, prosić o pomoc Bożą. Wolno nam prosić o protekcję niebieską sługę Bożego Kardynała Wyszyńskiego ,by wspomagał nas w tym dziele. Kardynał August Hlond ,gdy umierał ,wskazał wówczas na biskupa Wyszyńskiego, aby był jego następcą . Myślę że to już było spojrzenie umierającego świętego ,dobrze rozeznającego sytuację . Dzisiaj kardynał Wyszyński niech się odwdzięczy za to i niech nas wspomaga ,aby wielkość i świętość osoby kardynała Augusta Hlonda mogły ujrzeć blask, którego wszyscy pragniemy ,aby to co wielkie, mogło znaleźć właściwy wymiar w Kościele ”
Prymas Glemp pozostanie w naszej pamięci jako godny następca Prymasa Tysiąclecia i nasz duchowy Ojciec
Konfrat Jacek Źróbek AKL

OLD School Musik& Art.