VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


wtorek, 30 września 2014

pielgrzymki hutników

Pielgrzymki hutników do świętego Floriana
http://www.muzeumcynku.republika.pl/pilg/

Złoty dąb

ZŁOTY DĄB


Złoty dąb w słońcu lśni. Co ma więcej złota?
Promienie słońca? Czy złote liście dębu?
Promienie słońca blasku listkom dębu dodają,
gdy z wiatrem wesoło igrają.
Ptasie trele wesołe słychać gdzieś,
które echo niesie przez miasta i wieś.

Podziękuj uwolnionej Mary Wagner, która odwiedza Polskę!

Podziękuj uwolnionej Mary Wagner, która odwiedza Polskę!
Instytut Ordo Caritatis wraz ze swoim prezesem Markiem Jurkiem przygotował petycję skierowaną do Stephen'a Harper'a - Premiera Rządu Kanady (złożonej na ręce Jej Ekscelencji Pani Alexandry Bugailiskis, Ambasador Kanady w Polsce) apelując o podjęcie wszelkich możliwych działań, które przywróciłyby wolność Mary Wagner, zadośćuczyniły za krzywdy, których doświadczyła, i zapobiegłyby, by kogokolwiek w przyszłości spotkały podobne prześladowania.

Dziękujemy za udział w tamtej akcji! Odbiła się ona echem w międzynarodowych mediach, które pisały, że nawet w Kanadzie zainteresowanie sprawą nie było aż tak duże, jak w Polsce!

Decyzją sądu Mary Wagner jest wolna! I przyjeżdża do Polski! Możemy ją spotkać osobiście i/lub podpisać się pod listem wdzięczności za jej postawę, a także dołączyć prywatną wiadomość. Listy zbieramy do 7 października. Po tym terminie zostaną one wydrukowane i przekazane Mary Wagner.

Informacje o szczegółowym pobycie Mary Wagner niżej.

Przypomnijmy, że Mary Wagner, 38-letnia katoliczka z Kanady, od wielu lat jest zaangażowana w ochronę życia dzieci nienarodzonych, za swoje przekonania została aresztowana i od sierpnia 2012 r. przebywała w więzieniu w Kanadzie. Jak informował Instytut Ordo Caritatis, Mary Wagner od wielu lat modliła się pod klinikami aborcyjnymi, rozmawiała z kobietami, które zamierzały poddać się aborcji. Wielu wręczała białe róże. Niektóre z kobiet i ich dzieci udało się ocalić. Obecność Mary nie była na rękę "biznesowi aborcyjnemu”. Aresztowanie i uwięzienie Mary Wagner miało się stać symbolem, który zniechęci innych obrońców życia. Choć wydaje się niewiarygodne, by w Kanadzie skazywano na więzienie za katolickie przekonania, tak niestety się dzieje. Z jednej strony Kanada daje obywatelom "wolność” do zabijania dzieci nienarodzonych, z drugiej więzi tych, którzy pokojowymi środkami chcą odwieźć kobiety od aborcji. W swoim liście do Polaków napisała: Wizyta w Polsce zaprowadziła mnie również do Oświęcimia. Nigdy bym tam sama nie pojechała, ale nie chciałam odmówić moim przyjaciołom. To co tam zobaczyłam, wstrząsnęło mną do głębi. Czytając w księdze gości wezwania: "Niech ta zbrodnia już nigdy się nie powtórzy", uświadomiłam sobie, że "TO” dzieje się ponownie, na naszych oczach tylko w innym przybraniu. "TO” dzieje się obecnie w Kanadzie i na świecie.

SPOTKAJ MARY WAGNER W POLSCE! PRZYJDŹ NA SPOTKANIE!

Mary Wagner odwiedzi Warszawę, Sokółkę, Białystok, Gdańsk, Toruń, Szczecin, Wrocław, Częstochowę, Kraków, Rzeszów, Dębicę, Gorlice, Krosno, Stalową Wolę, Nową Dębę, Rzeszów, Przeworsk, Jarosław i Łańcut. Szczegółowe informacje na temat otwartych spotkań w wymienionych miastach oraz możliwość podpisania listu są dostępne po kliknięciu:

http://citizengo.org/pl/podziekuj-mary-wagner-i-spotkaj-ja-w-polsce

Podczas niektórych spotkań zostanie wyświetlony film Grzegorza Brauna pt. "Nie o Mary Wagner", a sam reżyser weźmie udział w spotkaniu! Zachęcam do sprawdzenia terminów spotkań. Może Mary Wagner będzie w Państwa okolicy?

Wspieranie w dobru jest równie ważne, co walka ze złem. Podziękujmy Mary Wagner za jej niezłomną postawę! Gdyby takich osób jak Mary były tysiące, to kliniki aborcyjne zostałyby zamknięte!

Serdecznie pozdrawiam wraz z całym Zespołem CitizenGO

Rząd chce, by polskie prawo umożliwiało zawieranie homoseksualnych „małżeństw” - zaprotestuj

Rząd chce, by polskie prawo umożliwiało zawieranie homoseksualnych „małżeństw” - zaprotestuj

Polski rząd próbuje pokątnie wprowadzić w Polsce możliwość uznawania "małżeństw" homoseksualnych. Drogą do tego ma być niepozorna zmiana w Prawie o aktach stanu cywilnego (druk sejmowy 2620). Niżej szczegóły.

Zachęcam do wysłania do posłów prośby o to, aby usunąć z projektu wszystkie propozycje, jakie mogłyby służyć obchodzeniu polskich unormowań prawnych.

Wystarczy podpisać tutaj: http://citizengo.org/pl/protest-przeciwko-uznawaniu-w-Polsce-jednoplciowych-zwiazkow

Jak informuje Ordo Iuris, Sejm rozpatruje rządowy projekt nowej ustawy o aktach stanu cywilnego. Wśród wielu niekontrowersyjnych rozwiązań, przewiduje on również wprowadzenie nowego rodzaju "zaświadczeń o stanie cywilnym", które umożliwią Polakom zawieranie za granicą "małżeństw", które są sprzeczne z polskim porządkiem publicznym i konstytucyjnym. Po przyjęciu nowego projektu, w państwach takich jak Malezja, w oparciu o zaświadczenie o stanie cywilnym, Polka będzie mogła wstąpić w małżeństwo poligamiczne, natomiast we Francji, Polacy będą mogli zawierać "małżeństwa” jednopłciowe. Ta ostatnia możliwość jest szczególnie brzemienna w skutki w kontekście unijnej zasady swobodnego przepływu osób. Polska może zostać przez sądy UE zmuszona do traktowania takich związków na równi z małżeństwem kobiety i mężczyzny, inaczej bowiem narazić się może na sankcje za dyskryminację. Projekt został już pozytywnie zaopiniowany przez sejmową Komisję Spraw Wewnętrznych i trafi w najbliższym czasie pod głosowanie na plenarnym posiedzeniu Sejmu.

http://citizengo.org/pl/protest-przeciwko-uznawaniu-w-Polsce-jednoplciowych-zwiazkow

Zaapelujmy do posłów, aby nie dopuścili do wprowadzenia w prawie polskim mechanizmów pozwalających na zawieranie małżeństw homoseksualnych lub poligamicznych.

Serdecznie pozdrawiam wraz z całym Zespołem CitizenGO

poniedziałek, 29 września 2014

Dni Janowa 2014


Dni Janowa
We wrześniu festynem bezalkoholowym przy parafii Kolbego rozpoczynają się dni Janowa i trwają w dzielnicy aż tydzień.
Mieszkańcy mogli posłuchać kilku zespołów między innymi ,,Coversów ‘’,
trzeciej miłości, ale też popatrzeć jak grają ministranci w piłkę nożną,
oraz zagrać w rodzinną grę Super farmer. Następne dni w dzielnicy Janów to spotkania w MOK-u gdzie odbył się okolicznościowy turniej szachowy i skata.
Na zakończenie święta dzielnicy w sobotę 20 września mieszkańcy spotkali się na festynie na boisku szkoły ,,na górce ‘’ Na scenie widzowie mogli posłuchać i zobaczyć Mysłowicki Big Band
z wokalistą Anną Kamyk oraz inne zespoły .Ciekawa impreza poprzedzona była II mistrzostwami Mysłowic w biegu na 5 i 10 km, oraz Nordic Walking. Na zakończenie obchodów w niebo wystrzeliły fajerwerki
http://youtu.be/ZS6gkGfxfpY

Wspomnienie z 15-lecia Apostolstwa Dobrej Śmierci


Wspomnienie z 15-lecia Apostolstwa Dobrej Śmierci

W niedzielę 21 września br. przeżywaliśmy w naszej parafii XV-lecie ADŚ. Uroczystość połączona z mszą św. o godz. 12.00, została ubogacona obecnością dyrektora ADŚ, księdzem Antonim Żebrowskim wraz z naszym opiekunem ks. prob. Andrzejem Hnidą. Oprawę mszy św. przygotowali członkowie i zelatorki.
Przy pięknie udekorowanym obrazie Matki Bożej Patronki Dobrej Śmierci w mszy św. dziękczynno-błagalnej zanosiliśmy modlitwy za rozwój w naszej parafii Apostolstwa, za trwanie w codziennej modlitwie nie tylko za nas samych ale za grzeszników i dusze w czyśćcu cierpiące – na odpuszczenie grzechów i łaskę szczęśliwej śmierci.
Naszymi gośćmi były zelatorki z Brzezinki, Morgów, Kosztów, Bończyka i centrum Mysłowic.
W kaplicy Miłosierdzia Bożego o godz. 15.00 uczciliśmy Najświętszy Sakrament przez odmówienie Koronki do Miłosierdzia Bożego.
W klubie „U Plebana” spotkaliśmy się z kapłanami przy smacznym poczęstunku.
więcej na stronie parafii
http://www.kolbe-myslowice.pl/newsy/373-15-lat-ad%C5%9B-na-janowie.html

Rodzinny święty – bł. Zefiryn Gimenez Malla

Rodzinny święty – bł. Zefiryn Gimenez Malla
Zefiryn (znany także jako El Pele albo El Kalo) urodził się 26 sierpnia 1861 r. w Benavent de Lérida, w hiszpańskiej Katalonii. Przyszedł na świat w katolickiej rodzinie hiszpańskich Romów, którzy żyli jako wędrowcy w Katalonii i Aragonii. Nigdy nie uczęszczał do szkoły, całe życie był analfabetą. Został ochrzczony jako człowiek dorosły.
W 1912 roku, mając 51 lat, zawarł sakrament małżeństwa z Teresą Giménez Castro, z którą od wczesnej młodości był złączony ślubem zawartym w tradycji romskiej. Małżeństwo to było bezdzietne, ale małżonkowie adoptowali Pepitę, krewną Teresy. Przez kilkadziesiąt lat Zefiryn prowadził wędrowny tryb życia. Był obwoźnym handlarzem. Około 1920 r. osiedlił się w Barbastro. Kupił tu dom za pieniądze zarobione na handlu mułami, osłami i końmi. Zefiryn darzył sympatią zwierzęta, a zwłaszcza konie wyścigowe - kilka z nich było jego własnością. Aktywnie uczestniczył w życiu religijnym. W Barbastro był katechetą dzieci romskich, dyrygentem chóru i kierownikiem kółka różańcowego. Co najmniej 20 lat przed swoją śmiercią codziennie uczestniczył w Mszy św.
Nie rozstawał się z różańcem, na którym modlił się każdego dnia. W 1926 r., cztery lata po śmierci żony, wstąpił do III Zakonu św. Franciszka z Asyżu. Miał duży autorytet, często zwracano się do niego z prośbą o pomoc materialną oraz arbitraż przy rozstrzyganiu sporów. Handlując bydłem, zawsze postępował w sposób sprawiedliwy i uczciwy.
Kiedy w 1936 r. wybuchła w Hiszpanii wojna domowa, republikańskie władze komunistyczne rozpoczęły krwawe prześladowanie wiernych Kościoła katolickiego. W lipcu 1936 r. Zefiryn stanął w obronie pewnego kapłana, maltretowanego w Barbastro przez żołnierzy. Został wtedy aresztowany, otrzymując propozycję uwolnienia, jeśli sprofanuje różaniec. Ponieważ odmówił, został 8 sierpnia 1936 r. rozstrzelany. Umierał z okrzykiem „Niech żyje Chrystus Król!”.
Jan Paweł II beatyfikował go 4 maja 1997 r. w Rzymie.
Wspomnienie błogosławionego męża przypada w kalendarzu liturgicznym 8 sierpnia.

Św. Jan Paweł II o rodzinie

Św. Jan Paweł II o rodzinie
„Małżonkowie, w zakresie swego życia moralnego, są powołani do ustawicznego postępu,
wiedzeni szczerym i czynnym pragnieniem coraz lepszego poznawania wartości, które prawo Boże chroni i rozwija,
oraz prostą i szlachetną wolą kierowania się nimi w konkretnych decyzjach” (FC 34).

W katolickich księgarniach pojawia się coraz więcej wartościowych publikacji o wychowaniu, intymności małżeńskiej, komunikacji, rozwiązywaniu konfliktów.
Warto po nie sięgać i przez to zadbać o duchowy rozwój.

Opowiadanie -Ogrodnik

Opowiadanie
Ogrodnik
Dwaj badacze z pewnego towarzystwa geograficznego którzy przemierzali niezbadaną dżunglę, natknęli się na zaskakujący widok.
Rząd potężnych drzew zakrywał wspaniały ogród. Był doskonale zaplanowany, z alejkami, klombami kwiatów, schodami, fontannami i drzewami obsypanymi owocami. Całość w doskonałym porządku.
Zauroczeni obaj badacze zaczęli szukać ogrodnika. Ale w urzekającym ogrodzie nie było ani śladu ogrodnika! Przeszukali wszystko i dokładnie przejrzeli ogród, od środka i na zewnątrz. Żadnego ogrodnika!
- Musi być jakiś niewidzialny ogrodnik! - uznał pierwszy z nich i aby tego dowieść, odwołał się do ogrodzenia, psów, elektrycznych pułapek. Nic z tego.
- Ogrodnik nie reaguje na wstrząsy elektryczne, bez przeszkód przechodzi przez ogrodzenia, a psy nie są w stanie wyczuć zapachu - stwierdził.
Drugi był agnostykiem. Nie widział żadnej różnicy między ogrodnikiem niewidzialnym i w wiecznej ucieczce, a takim ogrodnikiem, którego wcale nie było.
- Ostatecznie ogród mógł się sam ukształtować! Obaj jednak byli niezadowoleni i pełni wątpliwości.
Później nadeszła grupa prostych ludzi. Przeszli ogrodowymi alejkami pełni zdumienia w oczach i w sercach, i świętowali chwilę, kiedy to w dżungli znaleźli porządek i ład! Zredagowali zalecenia, które zobowiązały do troski o ogród. Uznali, że porządek w ogrodzie i w nich samych jest taki sam: oba zestrajały się niczym melodia z akompaniamentem; oba były częścią symfonii życia.
Na koniec ci ludzie opowiedzieli historię pewnego Ogrodnika, który wszystko stworzył i który powierzył im ogród.

Na wesoło

Na wesoło

Idzie sobie baca i ciągnie na sznurku zegarek. Przechodzący turysta pyta zdziwiony:
- A co to baco, zegarek na sznurku ciągniecie?
- Ja go wreszcie nauczę chodzić!

Lecą dwa gołębie a obok nich przelatuje odrzutowiec.
Jeden mówi do drugiego:
- Ale szybko leci.
- Też byś tak szybko leciał jak by ci się ogon palił.

Złota myśl tygodnia

Złota myśl tygodnia
Jest we mnie bardzo głęboka studnia. A w tej studni jest Bóg Etta Hillesum

26. Niedziela Zwykła – 28 września 2014 r. Refleksja

26. Niedziela Zwykła – 28 września 2014 r.
Refleksja
Kiedy dwaj chłopcy słyszą wezwanie: „Idź dzisiaj i pracuj w winnicy”, jeden odpowiada „tak”, ale nie idzie. Drugi mówi „nie”, ale „opamiętał się” i idzie. Zwróćcie uwagę na te dwa słowa kluczowe: dzisiaj i opamiętał się, i pomyślcie o tych, którzy w tym momencie otaczają Jezusa. On sam jest zaproszeniem Boga, zaproszeniem najpotężniejszym: „Dzisiaj słuchajcie Mnie, słuchając mojego Syna”.
Niektórym wydawało się do tej pory, że mówią Bogu „tak”, w rzeczywistości jednak mówili Mu „nie” nie wiedzieli, jak naprawdę mówi się Bogu „tak”. Z tego punktu widzenia faryzeusze znajdowali się dokładnie w takiej samej sytuacji jak nierządnice. Wszyscy oni stali wobec ogromnej szansy, że oto mogą nareszcie powiedzieć Bogu „tak” natychmiast (dzisiaj): wystarczy, że będą słuchali Jezusa. Nierządnice rzucają się na tę szansę, faryzeusze nawet nie drgnęli.
W jaki sposób możemy wytłumaczyć tak odmienne reakcje? Wszystko zawarte jest w słowach „opamiętał się”. Ażeby powiedzieć Bogu „tak”, trzeba najpierw dostrzec, że w tym momencie mówimy Mu „nie”. Niełatwo się do tego przyznać. Najlepszym, tym, którzy tak jak faryzeusze starają się żyć dobrze, grozi niebezpieczeństwo, że będą przekonani o swojej bliskości z Bogiem i nie przyjdzie im do głowy, że powinni się opamiętać, zmienić. Dla nierządnic ich „nie” wypowiadane Bogu było tak oczywiste, że nie wahały się, gdy zobaczyły, w jaki sposób mogą powiedzieć Mu „tak” natychmiast.
Andre Seve

Sześć zasadniczych kroków bł. Matki Teresy z Kalkuty


Sześć zasadniczych kroków bł. Matki Teresy z Kalkuty

Owocem ciszy jest modlitwa
Owocem modlitwy jest wiara
Owocem wiary jest miłość
Owocem miłości jest służba
Owocem służby jest pokój


1. Cisza
Zawsze rozpoczynam modlitwę w ciszy, ponieważ Bóg przemawia w ciszy serca.
Bóg jest przyjacielem ciszy - powinniśmy słuchać Boga, bo istotne jest nie to, co my mówimy, ale to, co On mówi.
Modlitwa jest pokarmem duszy - czym krew jest dla ciała, tym modlitwa jest dla duszy i przybliża nas do Boga.
Dzięki modlitwie nasze serca stają się czyste i szlachetne.
Czyste serce może widzieć Boga, może mówić do Boga i dostrzegać miłość Boga w innych ludziach.

czwartek, 25 września 2014

W Skierniewicach powstała akademia kształcąca przyszłą elitę Polski

W Skierniewicach powstała akademia kształcąca przyszłą elitę Polski
Powrócić do korzeni naszej cywilizacji i stworzyć jej twórczą kontynuację – to cel, jaki przyświeca inicjatorom Otwartej Akademii, której inauguracja odbyła się 29 sierpnia w Pałacu Prymasowskim w Skierniewicach.

Pierwszą inicjatywą Akademii jest uruchomienie zajęć Szkoły Liderów – elitarnego programu szkoleniowo-edukacyjnego, w którym młodzi ludzie w przedziale wiekowym od 17 do 25 lat, będą kształceni przez doświadczonych wykładowców i praktyków z różnych dziedzin. Kursy obejmować będą wiedzę o cywilizacji, kulturze, ekonomii i relacjach społeczno-politycznych oraz zajęcia warsztatowe.
Wykłady będą otwarte dla wszystkich zainteresowanych.

Relacja z inauguracji na portalu Prawy.pl: http://www.prawy.pl/z-kraju/6837-w-skierniewicach-powstala-akademia-ksztalcaca-przyszla-elite-polski

Gorzej być nie może

Gorzej być nie może

MUZUŁMANIE NIE SĄ SZCZĘŚLIWI!

Nie są szczęśliwi w Strefie Gazy...
Nie są szczęśliwi w Egipcie...
Nie są szczęśliwi w Libii...
Nie są szczęśliwi w Maroku...
Nie są szczęśliwi w Iranie
Nie są szczęśliwi w Iraku...
Nie są szczęśliwi w Jemenie...
Nie są szczęśliwi w Afganistanie...
Nie są szczęśliwi w Pakistanie...
Nie są szczęśliwi w Libii...
Nie są szczęśliwi w Liban..

A GDZIE SĄ SZCZĘŚLIWI?

Są szczęśliwi w Australii...
Są szczęśliwi w Kanadzie...
Są szczęśliwi w Anglii...
Są szczęśliwi we Francji.
Są szczęśliwi we Włoszech.
Są szczęśliwi w Niemczech.
Są szczęśliwi w Szwecji.
Są szczęśliwi w USA.
Są szczęśliwi w Norwegii.
Są szczęśliwi w Holandii.
Są szczęśliwiw w Danii.

Czyli są nieszczęśliwi w każdym państwie muzułmańskim, a są szczęśliwi w każdym państwie niemuzułmańskim! I KOGO ZA TEN STAN RZECZY OBWINIAJĄ?

Nie islam..
Nie ich przywódców.
Nie siebie samych.

ZA TEN STAN RZECZY OBWINIAJĄ KAŻDE PAŃSTWO, W KTÓRYM SĄ SZCZĘŚLIWI!
NA DODATEK.Chcą zmienić każde państwo w ten sposób, by było JAK PAŃSTWA, W KTÓRYCH BYLI NIESZCZĘŚLIWI!
Przepraszam, ale ciągle zadaję sobie to pytanie...gdzie ma granice ludzka głupota?

Złote myśli żonatych mężczyzn .

Złote myśli żonatych mężczyzn .

Cos na rozweselenie ;-)

Podobno żony odchodzą od mężów alkoholików. Tylko nigdzie niestety nie powiedziano ile trzeba wypić.

Małżeństwo to bardzo sprawiedliwe urządzenie: żona musi codziennie gotować, mąż musi codziennie jeść.

Żonaci mężczyźni żyją dłużej niż samotni, mimo że chcą szybko umrzeć.

Żonaty facet powinien zapominać o swoich błędach. Nie ma sensu, żeby dwie osoby pamiętały o tym samym.

Marzenie idioty zawsze wygląda jak żona sąsiada.

Jeśli dostajesz do łóżka kawę, to znaczy, że to nie twoje łóżko.

Żona kolegi jest zawsze lepsza, niż kolega żony.

Moja żona zawsze się śmieje podczas uprawiania seksu - wszystko jedno, co akurat czyta.

Mężczyźni kochają kobiety, kobiety kochają dzieci, dzieci kochają chomiki. W druga stronę to nie działa.

Są dwie metody postępowania z kobietami. I żadna nie działa.

Bóg - najgenialniejszy konstruktor Świata.Wziął żebro Adama i stworzył niezniszczalny głośnik.

Nimfomanka to kobieta, która pragnie seksu tak często, jak przeciętny mężczyzna.
/Mignon McLaughlin/

Nie ma brzydkich kobiet - są tylko kiepskie karty graficzne.

Kobieta za kierownicą jest jak gwiazda na niebie - ty ją widzisz, ona ciebie -nie.

Jeśli sądzisz, że kobiety to słabsza płeć, spróbuj przeciągnąć kołdrę na swoją stronę.
/Stuart Turner/

Gdy powiesz kobiecie, że ma najpiękniejsze oczy na świecie, zwróci ci uwagę, że ma też całkiem niezłe nogi

Znacie to spojrzenie, które rzuca wam kobieta, kiedy ma ochotę na seks?...Ja też nie.
/Steve Martin/

Jedynym mężczyzną, który nie może żyć bez kobiet, jest ginekolog.
/Arthur Schopenhauer/

Nie ma nic bardziej gadatliwego niż kobieta, która cierpi w milczeniu.
/Paul Geraldy/

Siła kobiet nie tkwi w tym co mówią, ale ile razy to powtarzają.
/Marcel Achard/

środa, 24 września 2014

Św. Jan Paweł II o rodzinie

Św. Jan Paweł II o rodzinie
„W chrześcijańskiej wizji czystość oznacza energię duchową, która potrafi bronić miłości przed niebezpieczeństwami ze strony egoizmu i agresywności oraz potrafi kierować ją ku pełnemu urzeczywistnieniu” (FC 33).
Co z tego będę miał? Czy to się opłaca? Wszechobecna pokusa kalkulacji wkrada się nawet w sferę seksualną – odnieść korzyść, nie ponosząc kosztów. Nie troszcząc się o czystość możemy w pewnym momencie stracić coś bardzo ważnego. A przecież miłość to sztuka, a nie supermarket.

Rodzinny święty – św. Olimpia

Rodzinny święty – św. Olimpia
Olimpia urodziła się w 361 lub 368 r. w znakomitej rodzinie cesarskich dostojników Konstantynopola. W 386 r. poślubiła byłego prefekta miasta, Nebrydiusza. Jej ślub uczcił specjalnym utworem św. Grzegorz z Nazjanzu. Małżeństwo nie było szczęśliwe, Nebrydiusz zmarł po dwudziestu miesiącach. Cesarz Teodozjusz Wielki postanowił wówczas wydać młodą wdowę za jednego ze swych krewnych. Olimpia mimo wielokrotnego nacisku odmówiła.
Zwróciła się całkowicie ku życiu ascetycznemu i pobożności. Ze swych bogatych zasobów hojnie rozdzielała jałmużny i łożyła na potrzeby kościołów. Patriarcha Nektariusz w uznaniu tych zasług mianował ją diakonisą, co wobec jej młodego wieku było wówczas czymś wyjątkowym. Oddając się sprawom chrześcijańskiej dobroczynności, nie stroniła od zainteresowań intelektualnych. Rozczytana w Piśmie św., orientowała się w wielu zagadnieniach teologicznych. Jej to Grzegorz z Nyssy dedykował swój komentarz biblijny. Potem znalazła się w bliskim otoczeniu św. Jana Chryzostoma, którego przyjaźń szczególnie sobie ceniła. Do końca próbowała ratować go przed wygnaniem, gdy zaś ono nastąpiło, starała się za wszelką cenę łagodzić jego uciążliwość. Św. Jan skierował do niej siedemnaście listów, które szczęśliwie się zachowały. Ta wierność okupiona została niejedną przykrością, którą wycierpieć musiała ze strony panujących, którzy ostatecznie zmusili ją do opuszczenia stolicy. Przeniosła się wtedy do Cyzyku, a potem do Nikomedii. Tam zmarła 25 lipca 408 roku.
Wspomnienie świętej wdowy przypada w kalendarzu liturgicznym 25 lipca.

Opowiadanie - Wybryk

Opowiadanie
Wybryk
Kobieta złożyła ręce w trąbkę i przykładając je do ust, zawołała w kierunku grupy mężczyzn, którzy niezmordowanie szli do przodu.
- Czy chłopiec jest z tobą?
Mężczyzna, silny typ o łagodnym i serdecznym wyglądzie, odpowiedział:
- Nie. Myślałem, że jest z wami.
Kobieta zatrzymała się i zaczekała, aż przejdzie rozgadana grupa kobiet. Coraz bardziej zmartwiona zagadywała wszystkie:
- Nie widziałyście mojego syna? Kręciły głową. Żadna go nie widziała.
Zatrzymała się na środku drogi, a mężczyzna doszedł do niej. Kobieta była zaniepokojona i podenerwowana:
- Skoro jest już mężczyzną, powinien być z tobą!
Mężczyzna spokojniej odpowiedział:
- Ale jest ciągle przywiązany do ciebie! - głos jednak zdradzał pewne zaniepokojenie.
- Mogłeś zwrócić uwagę, nie?
- Ja? Skoro ty zawsze bierzesz go w obronę!
- Kto to mówi! To wy trzymacie zawsze razem!
Mężczyzna i kobieta spojrzeli na siebie. Ich twarze złagodniały.
- Wybacz mi!
- Ty mi przebacz!
Uścisnęli się.
- Wracajmy, może się znajdzie?
- Nie martw się - powiedział mężczyzna - jest bystry.
Wrócili w kierunku miasta, które o zachodzie przybierało purpurowe i złote barwy.
Był rok 12. Chłopiec miał na imię Jezus.

protesty - zatrzymaj promocję satanizmu

ZATRZYMAJMY
PROMOCJĘ SATANIZMU
Nie pozwólmy, by odbyły się te satanistyczne koncerty!

Już na początku października ma się odbyć w Polsce seria koncertów zespołu "Behemoth" promująca płytę zatytułowaną "Satanista "(„The Satanist”).

Propagator szatana

Adam Darski - pseudonim Nergal - to celebryta, który wypromował się, niszcząc Biblię, nazywając ją "kłamliwą księgą", a Kościół katolicki "największą zbrodniczą sektą".

Liczne bluźnierstwa

O demonicznym przesłaniu "Nergala" świadczą tytuły jego utworów: Lucyferze, módl się za nami ("Lucifer Ora Pro Nobis") czy Amen będącego bluźnierczą wersją modlitwy "Zdrowaś Maryjo".

Cel: uderzyć w młodzież

Organizatorzy koncertów chcą, by takie przesłanie dotarło do dzieci i młodzieży, dla których organizowane są koncerty Behemotha.

Duże polskie miasta

Jeśli nie zareagujemy, w polskich miastach: Poznaniu, Łodzi, Katowicach, Wrocławiu, Krakowie, Warszawie, Toruniu i Gdańsku może dojść do straszliwego publicznego bluźnierstwa.

Nie możemy na to pozwolić!

http://www.protestuj.pl/kampanie/dz1/id/25/idw/243634

Weź udział w kampanii protestacyjnej: kliknij w ten link i podpisz protest, który w Twoim imieniu wyślemy organizatorom koncertów i władzom miast gospodarzy.
P.S. Pamiętaj, mamy niewiele czasu. Pierwsze koncerty mają się odbyć już na początku października.

Zespół Protestuj.pl

Przeciwko Konwencji 78 248 podpisów! FINALNE UDERZENIE

zebraliśmy 78.248 podpisów przeciwko genderowej Konwencji Rady Europy. Kilkadziesiąt razy więcej niż zebrali zwolennicy Konwencji. Ta liczba to nasz wspólny sukces! Sukcesem było też to, że dwa tygodnie temu Konwencja została zdjęta z harmonogramu obrad Sejmu. Niestety, ustawa ratyfikacyjna wraca na wokandę na rozpoczynającym się dzisiaj posiedzeniu. Niech to będzie nasze finalne uderzenie. Wysyłajmy link do petycji wszystkim znajomym:

http://citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy

Konwencja ta urąga kobiecości. Nie identyfikuje prawdziwych źródeł przemocy: postępującego rozluźnienia się norm moralnych, uzależnień, seksualizacji wizerunku kobiety w mediach, w tym w reklamach. Zawiera szereg innych wad i budzi istotne wątpliwości natury konstytucyjnej. Nie wprowadza nowych dobrych przepisów do polskiego prawa. To, co pozytywne w Konwencji, mamy już w naszym prawie.


---

Niektóre dokumenty są jak konie trojańskie. W nazwie, a nawet wielu szczegółowych zapisach, brzmią słusznie, lecz w rzeczywistości próbują zmusić nas do przyjęcia norm sprzecznych naszym wartościom, groźnych, uderzających w godność kobiet i mężczyzn. Już pod koniec tygodnia odbędzie się w sejmie głosowanie nad ratyfikacją przez Polskę Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. W tej sprawie pisałam już do Państwa kilka miesięcy temu. Potrzebujemy jednak nowego, mocnego uderzenia. Piszemy do posłów, aby głosowali przeciwko Konwencji:

http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy


http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy

Dlaczego musimy działać?

1. Konwencja jest ZBĘDNA. Dokument ten nie wnosi nowych rozwiązań do polskiego prawa. W obliczu obecnie obowiązujących regulacji prawnych, które nie dopuszczają żadnej formy przemocy, ewentualne przyjęcie przez Polskę omawianej Konwencji miałoby wyłącznie na celu podstępne przemycenie do polskiego prawa ideologii gender. Podstępne, gdyż dokonane pod fałszywym założeniem, że dotąd polskie prawo zezwalało na przemoc.

2. Konwencja jest IDEOLOGICZNA. Ewentualne wprowadzenie do polskiego prawa elementów ideologii gender byłoby wprowadzeniem do naszego ustawodawstwa zabobonów, jakie głoszą genderyści, np. tego, że płeć zależy od kultury, a nie od natury. Wierzą oni zatem w zabobonne przekonanie, że zmieniając zachowanie, dana kobieta czy dany mężczyzna zmienia swoją płeć, a nie tylko swoje zachowanie. Wyznawanie tego typu wiary jest równie irracjonalne, jak przekonanie, że jeśli jakieś dziecko imituje zachowanie ludzi dorosłych, to przez to organizm tegoż dziecka staje się o kilkanaście czy kilkadziesiąt lat starszy. Płeć człowieka to fakt biologiczny, który można ustalić już w okresie rozwoju prenatalnego dziecka. To fakt, że dany człowiek ma strukturę chromosomalną - XX lub XY.

3. Konwencja stawia za wzór kraje z największym stopniem przemocy. Z badań Agencji Praw Podstawowych UE wynika, że Polska odznacza się najniższym wskaźnikiem przemocy wobec kobiet w całej UE. W krajach skandynawskich, które dawno przyjęły założenia ideologiczne Konwencji, przemoc wobec kobiet jest od lat dużo wyższa niż w Polsce. Przypomnijmy, że w Danii to 52%, Finlandii – 47%, w Szwecji – 46%, podczas gdy w Polsce zaledwie 19%. Kobiet molestowanych seksualnie po 15 roku życia jest w Polsce 3 razy mniej niż w Danii czy Szwecji. Jednocześnie badania te podkreślają, że raportowalność przemocy do organów policji jest w Polsce najwyższa (Polki nie boją się mówić o przemocy tak, jak kobiety z krajów skandynawskich!). To obala pewien mit, jakoby w Polsce statystyki przemocy były niższe, gdyż kobiety miały tego nie zgłaszać.

4. Konwencja pomija główne uwarunkowania przemocy. "Konwencja całkowicie ignoruje lub marginalizuje czynniki, które realnie warunkują zachowania przemo­cowe, a mianowicie: uzależnienia (np. od alkoholu lub narkotyków), postępujące rozluźnienie norm społecznych, obecność przemocy w środkach masowego przekazu, zwłaszcza zaś obecną w nich seksualizację wizerunku kobiety” (z Raportu Ordo Iuris).

5. Konwencja promuje przemoc! Konwencja nie tylko nie zakazuje, lecz wręcz promuje aborcję, czyli najbardziej drastyczną formę przemocy w rodzinie. Aprobuje zabijanie dzieci płci męskiej i dzieci płci żeńskiej. Wiemy, że w niektórych krajach ofiarą aborcji padają głównie dziewczynki (np. w Chinach czy Indiach).

Szczegółowa analiza prawna Konwencji pod red. dr Joanny Banasiuk dostępna jest na stronie Ordo Iuris, a jedna z relacji z konferencji prasowej kobiet na temat dokumentu: tutaj. Pamiętajmy o linku do petycji: http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy. Podpisujmy i przekazujmy dalej! Jeszcze możemy zatrzymać ten dokument! Niech posłowie wiedzą, że kontrolujemy ich obecność oraz głosowanie.

Na wesoło

Na wesoło
Spotyka się dwóch gimnazjalistów:
- Nasz ksiądz na religii mówi sam do siebie, czy wasz też?
- Nie, nasz myśli, że go słuchamy!

- Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent.

Złota myśl tygodnia

Złota myśl tygodnia
Myślenie bez intuicji jest puste, intuicja bez myślenia jest ślepa -Albert Einstein

25. Niedziela Zwykła – 21 września 2014 r. Refleksja

25. Niedziela Zwykła – 21 września 2014 r.
Refleksja
„Myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi”.
Jeśli coś zrozumiałem, to jednocześnie oswoiłem. Nie zaskoczy mnie za bardzo, nie zburzy skrzętnie poukładanego porządku w myślach i sercu. Jeśli zrozumiałem, to wiem czego mogę się spodziewać.
My, ludzie XXI wieku, nie lubimy tajemnicy. Nie chodzi o sekret, z którym idzie w parze zobowiązanie do dyskrecji. Nie lubimy tajemnicy, czyli czegoś lub Kogoś, kto wymyka się naszym narzędziom badawczym, definicjom, schematom. Nienazwany i Nieopisany powoduje poczucie niepewności, może pewnego rodzaju lęk, pokorę. Czy w odniesieniu do Boga taki stan człowieczej duszy nie nazywaliśmy kiedyś bojaźnią Bożą? Przed Nim brakuje słów i pewności, że za chwilę będzie tak, a nie inaczej. Jest poczucie, że On widzi więcej, może więcej i intuicyjnie zginające się przed Nim kolana. „Jeśli nie Ty, to kto?”.
Bóg nie ma nic wspólnego z ironicznie obojętnym nauczycielem, który pozostawiłby intelektualny głód podopiecznych bez zaspokojenia. Boże myśli nie są naszymi, ale jeśli cokolwiek ma moc dostrajania naszych myśli do zamiarów Najwyższego to najpewniej jest to żywe Słowo Boże. Kiedy się nim karmimy, mocą Ducha samo zaczyna w nas pracować.

Koronowane Madonny Polskie

,,Koronowane Madonny Polskie’’
W miejskiej bibliotece publicznej w Jaworznie została otwarta ciekawa wystawa ikon zatytułowana ,,Koronowane Madonny Polskie’’.
Wystawa autorstwa Agaty Macugi
składa się 50 obrazów madonn z całej Polski. Historia malowania obrazów zaczęła się od pielgrzymek rodzinny, które przywoziły obrazy madonn ,ale nie wszędzie udało się kupić i tak została zaproszona pani Agata na namalowanie obrazów, tak powstała kolekcja 100 obrazów.
Pani Agata to nauczycielka związana ze szkołą w Czernichowie, ale swoją artystyczną działalność nie kończy tylko na malowaniu obrazów w swojej kolekcji wykonuje koronki, haftuje oraz projektuje odzież. Wernisaż wystawy był też okazjom do wysłuchania referatu księdza doktora Lucjana Bierasa o Prymasie Hlondzie ,a też dotyczącej drugiej wystawy to już o Prymasie Auguście Hlondzie, która w ramach obchodów święta lotnictwa została otwarta w tym samym czasie w bibliotece. Oby dwie wystawy można zobaczyć do października 2014
zobacz więcej https://plus.google.com/u/0/events/cu5uc72ve2gs553hp2g18mmsabc

niedziela, 14 września 2014

Św. Jan Paweł II o rodzinie

Św. Jan Paweł II o rodzinie
„Dar Ducha, przyjęty i odwzajemniony przez małżonków, pomaga im przeżywać płciowość ludzką wedle zamysłu Bożego i jako znak jednoczącej i płodnej miłości Chrystusa do Jego Kościoła” (FC 33).
To, co wydaje się trudnością, okazuje się wyzwaniem. Obdarowani Duchem Świętym w sakramencie małżeństwa, mężczyzna i kobieta, otrzymują od Boga chwile, w których mogą się autentycznie rozwijać. Bóg wybrał czystą miłość małżonków do Swojej najlepszej „kampanii reklamowej”!

Opowiadanie -Imię

Opowiadanie
Imię
Na wydziale medycznym pewnego sławnego uniwersytetu profesor anatomii rozdał wszystkim studentom test na końcowym egzaminie.
Jeden ze studentów, który przygotował się bardzo drobiazgowo, szybko odpowiedział na wszystkie pytania, za wyjątkiem ostatniego.
Pytanie brzmiało:
- Jak ma na imię sprzątaczka?
Student oddał test pozostawiając bez odpowiedzi ostatnie pytanie.
Zanim jednak go oddał, zapytał profesora, czy to ostatnie pytanie będzie brane pod uwagę do oceny.
- Ależ oczywiście! - odpowiedział profesor - W swojej karierze spotkacie wielu ludzi. Każdy z nich jest ważny i zasługuje na waszą uwagę, chociażby na mały uśmiech czy zwykłe pozdrowienie.

Rodzinny święty – św. Włodzimierz I Wielki

Rodzinny święty – św. Włodzimierz I Wielki
Włodzimierz był nieślubnym dzieckiem księcia Świętosława I oraz jednej ze sług jego babki, św. Olgi Mądrej. Przyszedł na świat ok. 960 roku. Był wychowany bardzo starannie przez św. Olgę. W wieku 19 lat został zaproszony na tron książąt Wielkiego Nowogrodu. Znalazł jednak przeciwników w swoim bracie i wśród jego stronników. Musiał więc ratować się ucieczką. Udał się do Skandynawii, skąd powrócił na czele rycerzy, odbił z rąk brata Nowogród, a po jego śmierci został także wielkim księciem kijowskim.
Kiedy obejmował stolicę Kijowa, Ruś była już po części chrześcijańska. Światło wiary przynieśli z Konstantynopola misjonarze. Wtedy jednak cesarstwo wschodnio-rzymskie przeżywało ciężkie dni. Włodzimierz wykorzystał okazję i pospieszył cesarzowi z pomocą. Wdzięczny cesarz obiecał mu za to dać za małżonkę swoją siostrę, Annę. Kiedy jednak władca Konstantynopola zwlekał z wypełnieniem obietnicy, Włodzimierz najechał na Krym, który wówczas należał do cesarstwa, a po drodze zdobył Korsuń. Cesarz już nie zwlekał, ale wysłał swoją siostrę do Kijowa. Odbył się ślub, a potem chrzest Włodzimierz z prawdziwie bizantyńską wystawnością.
Książę z gorliwością neofity zabrał się do nawracania Rusi, burzył pogańskie świątynie i nakazywał przyjmować chrzest. Udzielano go masowo w rzekach. Książę wprowadził równocześnie hierarchię kościelną. Włodzimierz zaczął sprowadzać z Bułgarii duchownych obrządku słowiańskiego, zapoczątkowanego na Morawach przez św. Cyryla i Metodego (IX w.).
Ostatnie lata panowania zamąciły Włodzimierzowi śmierć żony, Anny i bunt dwóch synów, chciwych tronu. Książę zmarł 15 lipca 1015 roku.
Historycy różnie oceniają postać św. Włodzimierza. Wiódł życie swobodne, miał wiele żon, był bezwzględny, a nawet autorytarny. Po przyjęciu chrześcijaństwa porzucił obyczaje pogańskie, a w jego sercu zapłonęła gorliwość ewangelizacyjna. Przez doświadczenia wieku dojrzałego stał się bliski mężom i ojcom, którzy doświadczają straty, niezrozumienia i odrzucenia.
Martyrologium Rzymskie przez wiele wieków nie wymieniało Włodzimierza w swoim spisie. Został on bowiem wyniesiony do chwały ołtarzy zwyczajem powszechnie przyjętym w Kościele do wieku XI - o kanonizacji decydował wówczas miejscowy metropolita ze swoim klerem i ludem. Zwyczaj ten do dziś utrzymał się w Kościele wschodnim. W nowym Martyrologium Rzymskim (2004 r.) umieszczono wspomnienie św. Włodzimierza pod datą 15 lipca.

Na wesoło


Na wesoło

Na Przystanku Woodstock ksiądz w ramach ewangelizacji rozmawia z młodym człowiekiem:
- Ja, proszę księdza, jestem pastafarianinem
- To co, sitko na głowę?
- O, przepraszam księdza, to się nazywa durszlak!

Przychodzi Chińczyk do baru przy autostradzie A-4 i mówi:
- Cziang cziank czui coca-cola
A barman na to:
- Przepraszam, szklaneczkę czego?

Złota myśl tygodnia


Złota myśl tygodnia
Umiesz krzyczeć, gdy twoja drużyna strzeli gola, a nie umiesz wyśpiewać chwały Panu? Papież Franciszek

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego – 14 września 2014 r.Refleksja

Święto Podwyższenia Krzyża Świętego – 14 września 2014 r.

Refleksja
„Jak Mojżesz wywyższył węża na pustyni, tak potrzeba, by wywyższono Syna Człowieczego, aby każdy, kto w Niego wierzy, miał życie wieczne”.
Wielką popularnością w księgarniach religijnych cieszy się książka „Moc uwielbienia”. Opowiada o tym, jak zmienia się życie człowieka, gdy zaczyna szczerze Bogu dziękować i Go uwielbiać. Autor, Merlin Carothers, dzieli się doświadczeniem rozmów z ludźmi, których problemy „powaliły na łopatki”. „Podziękuj za to Bogu?” – prowokacyjna zachęta, spotykała się początkowo z niezrozumieniem, zdziwieniem, a nawet buntem zrozpaczonych rozmówców. „Jak mogę za to dziękować? Przecież to jest złe. Przez to cierpię!”. Merlin z rozbrajającą szczerością mawiał wtedy: „Ale gdyby nie to doświadczenie, nie przyszedłbyś tak szczerze do Boga! Nie miałbyś potrzeby tak bardzo Go szukać”.
Dziękując za wszystko, wyrażamy naszą ufność, że „Bóg z tymi, którzy Go miłują, współdziała we wszystkim dla ich dobra” (Rz 8, 28). Także w tym, co nas boli, czego nie rozumiemy, na co nie potrafimy się zgodzić. Skoro Bóg nawet w takich sytuacjach myśli o naszym dobru, to świadczy o tym, że Mu naprawdę zależy i że On sam jest dobry. Z autentycznym dziękczynieniem idzie w parze uwielbienie, innymi słowy: wywyższenie Boga. Już nie za coś, ale ze względu na to, jaki jest Bóg.
Wywyższenie Jezusa dokonało się na krzyżu, na Golgocie. On oddał Swoje życie, abym mógł żyć wiecznie z Nim i w Nim. A jak jest na mojej Golgocie – w moim sercu? Czy wywyższyłem już Jezusa?

STOP ratyfikacji genderowej Konwencji Rady Europy! Zaapeluj do posłów

STOP ratyfikacji genderowej Konwencji Rady Europy! Zaapeluj do posłów

Niektóre dokumenty są jak konie trojańskie. W nazwie, a nawet wielu szczegółowych zapisach, brzmią słusznie, lecz w rzeczywistości próbują zmusić nas do przyjęcia norm sprzecznych naszym wartościom, groźnych, uderzających w godność kobiet i mężczyzn. Już w środę 10 września odbędzie się w sejmie głosowanie nad ratyfikacją przez Polskę Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. W tej sprawie pisałam już do Państwa kilka miesięcy temu. Potrzebujemy jednak nowego, mocnego uderzenia. Piszemy do posłów, aby w środę głosowali przeciwko Konwencji:

http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy

Proszę, przekażmy powyższy link rodzinie i znajomym. Może jesteśmy członkami grup dyskusyjnych – wyślijmy tam wiadomość o akcji! Udostępniajmy link do petycji na portalach społecznościowych!

http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy

Dlaczego musimy działać?

1. Konwencja jest ZBĘDNA. Dokument ten nie wnosi nowych rozwiązań do polskiego prawa. W obliczu obecnie obowiązujących regulacji prawnych, które nie dopuszczają żadnej formy przemocy, ewentualne przyjęcie przez Polskę omawianej Konwencji miałoby wyłącznie na celu podstępne przemycenie do polskiego prawa ideologii gender. Podstępne, gdyż dokonane pod fałszywym założeniem, że dotąd polskie prawo zezwalało na przemoc.

2. Konwencja jest IDEOLOGICZNA. Ewentualne wprowadzenie do polskiego prawa elementów ideologii gender byłoby wprowadzeniem do naszego ustawodawstwa zabobonów, jakie głoszą genderyści, np. tego, że płeć zależy od kultury, a nie od natury. Wierzą oni zatem w zabobonne przekonanie, że zmieniając zachowanie, dana kobieta czy dany mężczyzna zmienia swoją płeć, a nie tylko swoje zachowanie. Wyznawanie tego typu wiary jest równie irracjonalne, jak przekonanie, że jeśli jakieś dziecko imituje zachowanie ludzi dorosłych, to przez to organizm tegoż dziecka staje się o kilkanaście czy kilkadziesiąt lat starszy. Płeć człowieka to fakt biologiczny, który można ustalić już w okresie rozwoju prenatalnego dziecka. To fakt, że dany człowiek ma strukturę chromosomalną - XX lub XY.

3. Konwencja stawia za wzór kraje z największym stopniem przemocy. Z badań Agencji Praw Podstawowych UE wynika, że Polska odznacza się najniższym wskaźnikiem przemocy wobec kobiet w całej UE. W krajach skandynawskich, które dawno przyjęły założenia ideologiczne Konwencji, przemoc wobec kobiet jest od lat dużo wyższa niż w Polsce. Przypomnijmy, że w Danii to 52%, Finlandii – 47%, w Szwecji – 46%, podczas gdy w Polsce zaledwie 19%. Kobiet molestowanych seksualnie po 15 roku życia jest w Polsce 3 razy mniej niż w Danii czy Szwecji. Jednocześnie badania te podkreślają, że raportowalność przemocy do organów policji jest w Polsce najwyższa (Polki nie boją się mówić o przemocy tak, jak kobiety z krajów skandynawskich!). To obala pewien mit, jakoby w Polsce statystyki przemocy były niższe, gdyż kobiety miały tego nie zgłaszać.

4. Konwencja pomija główne uwarunkowania przemocy. "Konwencja całkowicie ignoruje lub marginalizuje czynniki, które realnie warunkują zachowania przemo­cowe, a mianowicie: uzależnienia (np. od alkoholu lub narkotyków), postępujące rozluźnienie norm społecznych, obecność przemocy w środkach masowego przekazu, zwłaszcza zaś obecną w nich seksualizację wizerunku kobiety” (z Raportu Ordo Iuris).

5. Konwencja promuje przemoc! Konwencja nie tylko nie zakazuje, lecz wręcz promuje aborcję, czyli najbardziej drastyczną formę przemocy w rodzinie. Aprobuje zabijanie dzieci płci męskiej i dzieci płci żeńskiej. Wiemy, że w niektórych krajach ofiarą aborcji padają głównie dziewczynki (np. w Chinach czy Indiach).

Szczegółowa analiza prawna Konwencji pod red. dr Joanny Banasiuk dostępna jest na stronie Ordo Iuris, a jedna z relacji z konferencji prasowej kobiet na temat dokumentu: tutaj. Pamiętajmy o linku do petycji: http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy. Podpisujmy i przekazujmy dalej! Mamy dwa dni. Jeszcze możemy zatrzymać ten dokument! Niech posłowie wiedzą, że kontrolujemy ich obecność oraz głosowanie.

poniedziałek, 8 września 2014

Św. Jan Paweł II o rodzinie

Św. Jan Paweł II o rodzinie
„Jeżeli małżonkowie, stosując się do okresów niepłodności, szanują nierozerwalny związek znaczenia jednoczącego i rozrodczego płciowości ludzkiej, postępują jako ‘słudzy’ zamysłu Bożego i ‘korzystają’ z płciowości zgodnie z pierwotnym dynamizmem obdarowania ‘całkowitego’, bez manipulacji i zniekształceń” (FC 32).
Naturalne planowanie rodziny jest wielkim znakiem zaufania małżonków do Boga. Zdaje się, że o wiele łatwiej zaufać Mu w sferze pieniędzy, czy wychowania. Tutaj Bóg daje wolną wolę, a także rozum i zaprasza do współpracy.