ZAPRASZAMY
NA WERNISAŻ I WYSTAWĘ JOSEFA MOUCHA “VÁLKA ZA STUDENA’’CZYLI
„DO
WOJA MARSZ’’
Związek
Polskich Artystów Fotografików Okręg Śląski [1]zaprasza 4 maja 2018 roku o
godzinie 18.30 na wernisaż wystawy
fotografii Josef Moucha "Do woja marsz"[2]
Wernisaż
odbędzie się w Galerii ZPAF Katowice mieszczącej się w
Katowicach przy ul. Świętego Jana 10 (II piętro).
Wystawę
można oglądać do 31 maja 2018 w
środy, czwartki i piątki w godzinach od 17.00 do 20.00.
Podczas wernisażu odbędzie się promocja albumu
Josef Moucha “Válka za studena”. Wystawę przygotował ZPAF Okręg Śląski i
Instytut Twórczej Fotografii FPF Uniwersytetu Śląskiego w Opawie.
Słowo wstępne wygłosi kurator wystawy Arkadiusz
Ławrywianiec [3].
Ciekawość
wystawa fotograficznej i książki “Válka za studena” [4] to zostało ukształtowane z
jednej strony przez sytuację w Czechosłowackiej Armii Ludowej, z drugiej przez
realizm antysocjalistyczny. Wiele osób będących świadkami podobnych sytuacji w
Polsce, będzie rozbawionych podczas oglądania obrazów, a może nawet będzie
pamiętało nudę towarzysząca pobytowi w wojsku i nieprawdopodobnie dłużący się
czas, który wyznaczał koniec służby wojskowej.
Josef
Moucha, z rocznika 1956, przeszedł obowiązkowe szkolenie wojskowe na lotnisku w
Ostrawie trzydzieści sześć lat temu.
Jako
fotograf skorzystał z faktu, że wszyscy żołnierze chcieli wysłać do swoich
bliskich swój wojskowy wizerunek. Jego fotografowanie było tajemnicą koszar. Od
czasu do czasu zamieszczał zdjęcia na tablicy informacyjnej , pokazując
współtowarzyszom jego autorski punkt widzenia na służbę wojskową. Jego zdjęcia
przedstawiają absurdy życia za bramą koszar.
Słowo
wstępne, książki fotograficznej “Válka za studena”, napisał Vladimir Birgus:
„Jest to wielowarstwowe widzenie służby wojskowej w czasie
"normalizacji" wdrożonej przez Gustava Husaka," wczytująć się
dalej Vladimir Birgus, „który swoją jakością, zasięgiem i autentycznością nie
ma odpowiednika pośród czeskiej dokumentalnej fotografii. Jego znaczenie
podkreśla czas, który minął od realizacji projektu. Nie jest to tylko
fotograficzny pamiętnik przymusowo wcielonego do armii artysty fotografika, ale
także dokument czasu przedstawiający konflikt pomiędzy jednostką a
totalitaryzmem."
Inspiracją
dla publikacji Josefa Mouchy stał się album Zdenka Tmeja "Abeceda
duševního prázdna" przedstawiający przymusowego robotnika we Wrocławiu,
wydany zaraz po wojnie. Obie publikacje łączy intymność wewnętrznego widzenia:
świadectwo osób bezpośrednio dotkniętych wydarzeniami wydaje się być trafniejsze
od obiektywnego spojrzenia reportera przychodzącego z zewnątrz. Warto zwrócić
uwagę że autor nie fotografował tylko dla siebie. Josef Moucha świadomie
stworzył dokument dla przyszłych pokoleń.