2 LUTEGO – OFIAROWANIE PAŃSKIE
MATKI BOŻEJ GROMNICZNEJ
2
lutego Kościół katolicki obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego[1].
Czyni to na pamiątkę ofiarowania przez Maryję i Józefa ich pierworodnego syna,
Jezusa, w świątyni jerozolimskiej. W polskiej tradycji jest to też święto Matki
Bożej Gromnicznej. 2 lutego przypada także Dnia Życia Konsekrowanego[2].
Siostry i bracia zakonni, podobnie jak Jezus w świątyni Jerozolimskiej,
ofiarowują swoje życie na wyłączną służbę Bogu.
Według Ewangelii Jezus,
zgodnie z prawem żydowskim , jako pierworodny syn był ofiarowany Bogu w
świątyni jerozolimskiej.
Wtedy
też starzec Symeon wypowiedział proroctwo nazywając Jezusa "światłem na
oświecenie pogan i chwałą Izraela". Dlatego święto to jest bogate w
symbolikę światła. W Jerozolimie, gdzie Ofiarowanie Pańskie obchodzone było już
w IV wieku [3],
odbywały się - zazwyczaj nocą - uroczyste procesje ze świecami. Liturgiczną
datę święta wyznacza upłynięcie czasu oczyszczenia Maryi po urodzeniu dziecka.
W
Kościele zachodnim święto zostało wprowadzone w VII wieku [4] W
Rzymie w tym dniu odbywała się najstarsza maryjna procesja, której uczestnicy
nieśli zapalone świece. Prawdopodobnie ta procesja do największego sanktuarium
rzymskiego - bazyliki Matki Bożej Większej - nadała świętu Pańskiemu charakter
maryjny, który z wolna zaczął przeważać.
Od
X wiek pojawia się obrzęd poświęcenia świec, który jeszcze podkreśla i ubogaca
symbolikę światła[5].
Nawiązuje ona bezpośrednio do wielkanocnego paschału, który wyraża zwycięstwo
nad śmiercią, grzechem i szatanem. Ofiarowanie Jezusa oznacza początek nowego
przymierza i nowego kapłaństwa, w którym Syn Boży sam jest Świątynią, Kapłanem
i Ofiarą. Treść tego święta podkreśla zamierzoną przez Boga powszechność
zbawienia, które ma objąć nawet pogan.
W
Polsce święto ma charakter zdecydowanie maryjny - Matki Bożej Gromnicznej.
Tak jak Maryja wniosła Jezusa do świątyni jerozolimskiej, tak też przynosi
światło wierzącym. W kościele dokonuje się poświecenia gromnic. Zapalone
gromnice daje się do rąk konającym.
Na
znak zawierzenia Maryi w czasie klęsk, szczególnie podczas burzy, w domach i
gospodarstwach, również zapala się gromnice. Jako gromnice
służą też świece chrzcielne, kiedy to w życie nowoochrzczonej osoby wkracza
światło wiary, która prowadzi przez życie.
Dzień Matki Boskiej Gromnicznej miał przez
cale stulecia wielkie znaczenie w roku kalendarzowym na wsi.
Wtedy pachołkowie i służące otrzymywali zapłatę za przepracowany rok i mogli
zmienić chlebodawcę. Z maryjnym świętem łączyły się też przysłowia wyrażające
radość na nadchodzącą wiosnę, jak na przykład:
"Gromnica - zimy połowica" , lub:
"Na Gromniczną mróz - chowaj chłopie sanie, szykuj wóz”, czy "Na
Gromniczną ciecze - to się zima wlecze". W tym dniu pochmurne niebo
zwiastuje dobry, obfity rok, zaś słoneczne - przeszkody i trudności.
Ponadto
od początku lutego dni są coraz dłuższe. Stare porzekadło ludowe
mówi, że o ile dzień zimowego przesilenia słonecznego 21 grudnia był
najciemniejszy w roku, to na Nowy Rok "przybywa dnia na barani skok",
a na Trzech Króli już "na jeleni skok". 2 lutego dzień jest już
dłuższy o całą godzinę, a do 21 marca przybywa dnia szczególnie szybko.