MIŁOŚĆ
CZY ZAKŁAMANIE FRANCUSKI Z LA ROCHELLE
Pewien
pracodawca we Francji wyrzucił panią z La Rochelle za komputer, który nawalił i
kazał jej kupić nowy. Ta pani zwróciła się do osoby z którą od dawna sobie
pisali listy miłosne. Jako wyrozumiały człowiek i przyjaciel zaproponował jej
aby wróciła do tego pracodawcy i go przeprosiła, bo potrzebowała pracy oto co
szef miał wykonać:
Mon
amour je reviens du boulot, je suis vraiment déçu par tes conseils et voilà que
tu m’as encore mis dans de sérieux problèmes, lorsque je suis arrivé au boulot
je me suis excusé et mon patron ma crier dessus et lorsque je demandais de
pardonner il m’a donné une gifle et mon dire de sortir de sa société et de ne
plus revenir tant que je n'aurai pas un nouvel ordinateur, voilà que maintenant
j’ai rougis et j’ai été blessé je suis déçu .
Co znaczy:
Kochanie wróciłam z pracy, jestem bardzo rozczarowana Twoimi radami i teraz znowu wpakowałaś mnie w poważne tarapaty, kiedy przyszłam do pracy przeprosiłam, a mój szef na mnie nakrzyczał, a kiedy poprosiłam o wybaczenie, uderzył mnie i kazał mi wyjść z jego firmy i nie wracać, dopóki nie dostanę nowego komputera, teraz się rumienię i boli mnie rozczarowanie.
I nagle ta Pani która chciała mieszkać z swoim znajomym rozpoczyna
lament do osoby z którą pisała że nie chce wyłożyć na jej komputer i próbuje go
szantażować.
Czy to miała być miłość czy matrymonialne oszustwo o wyłudzenie miłości i zapewnienie sobie bytu.