NA RORATY
Błysło światło w oknach chaty
Idzie dziadziuś na roraty
Pospało by się jeszcze chwilka
Półgodzinki lub godzinka
Ale droga jest daleka
A ksiądż Proboszcz nie poczeka
Dzwoni z dala sygnaturka
A jak cicho na podwórkach
Cicho wszędzie śpią ludzie
Dzwon kościelny ich nie zbudzi
Nie podniosą sennej głowy
Aby ujrzeć świat różowy
I pobożnie podnieść ręce
Ku Maryji ku jutrzence.
autor nieznany
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz