VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Andre Seve. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Andre Seve. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 29 września 2014

26. Niedziela Zwykła – 28 września 2014 r. Refleksja

26. Niedziela Zwykła – 28 września 2014 r.
Refleksja
Kiedy dwaj chłopcy słyszą wezwanie: „Idź dzisiaj i pracuj w winnicy”, jeden odpowiada „tak”, ale nie idzie. Drugi mówi „nie”, ale „opamiętał się” i idzie. Zwróćcie uwagę na te dwa słowa kluczowe: dzisiaj i opamiętał się, i pomyślcie o tych, którzy w tym momencie otaczają Jezusa. On sam jest zaproszeniem Boga, zaproszeniem najpotężniejszym: „Dzisiaj słuchajcie Mnie, słuchając mojego Syna”.
Niektórym wydawało się do tej pory, że mówią Bogu „tak”, w rzeczywistości jednak mówili Mu „nie” nie wiedzieli, jak naprawdę mówi się Bogu „tak”. Z tego punktu widzenia faryzeusze znajdowali się dokładnie w takiej samej sytuacji jak nierządnice. Wszyscy oni stali wobec ogromnej szansy, że oto mogą nareszcie powiedzieć Bogu „tak” natychmiast (dzisiaj): wystarczy, że będą słuchali Jezusa. Nierządnice rzucają się na tę szansę, faryzeusze nawet nie drgnęli.
W jaki sposób możemy wytłumaczyć tak odmienne reakcje? Wszystko zawarte jest w słowach „opamiętał się”. Ażeby powiedzieć Bogu „tak”, trzeba najpierw dostrzec, że w tym momencie mówimy Mu „nie”. Niełatwo się do tego przyznać. Najlepszym, tym, którzy tak jak faryzeusze starają się żyć dobrze, grozi niebezpieczeństwo, że będą przekonani o swojej bliskości z Bogiem i nie przyjdzie im do głowy, że powinni się opamiętać, zmienić. Dla nierządnic ich „nie” wypowiadane Bogu było tak oczywiste, że nie wahały się, gdy zobaczyły, w jaki sposób mogą powiedzieć Mu „tak” natychmiast.
Andre Seve

wtorek, 5 sierpnia 2014

18. Niedziela Zwykła – 3 sierpnia 2014 r.Refleksja

18. Niedziela Zwykła – 3 sierpnia 2014 r.
Refleksja
Jezus zna ludzkie głody. Spogląda na tłumy z tą przenikliwością miłości, która rozbudza w Nim poryw Bożego współczucia: „Dam wam chleba i dam wam o wiele więcej, Ja sam jestem chlebem na wasz wielki głód”.
Ewangelista dyskretnie nawiązuje do Eucharystii: „Wziął chleby, spojrzał w niebo, odmówił błogosławieństwo i połamawszy chleby, dał je”. Dziś w naszym rozważaniu zadamy sobie pytanie: czy przystępujemy do komunii, ponieważ czujemy głód, który jeden tylko Jezus może zaspokoić? (…).
Aby być nakarmionym przez Jezusa, konieczne jest żywe przebudzenie wiary, dlatego Mszę świętą rozpoczynamy przygotowaniem pokutnym, po którym otrzymujemy pokarm wiary. Człowiek wierzący pochwycony jest przez dwie rzeczywistości: rzeczywistość życia, praca, czas wolny, troski, miłości i trudy; oraz rzeczywistość Bożą. Nie są to dwie rzeczywistości równoległe ani przeciwstawne, jak to niekiedy mamy ochotę sobie wyobrażać. Bez Boga rzeczywistość życia jest uboga, ograniczona i przygniatająca. Ale gdy nasze życie przepełnione zostaje rzeczywistością Bożą, wtedy rozkwita ono bezkresne, radosne, przeistoczone.
Wszystko to wiemy, ale szybko zapominamy i Chleb życia nie ma za bardzo czego karmić. Jeśli w tym momencie czujemy brak apetytu, spróbujmy wskrzesić swoją wiarę, a wówczas odnajdziemy prawdziwy głód rzeczywistości Boga i będziemy wiedzieli, dlaczego idziemy na Mszę świętą.
Andre Seve