VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glemp. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Glemp. Pokaż wszystkie posty

środa, 6 lutego 2013

Wspomnienie o Prymasie Kardynale Józefie Glempie


Wspomnienie o Prymasie Józefie Glempie

W środę 23 stycznia 2013 w godzinach wieczornych odszedł do domu Pana Kardynał Józef Glemp Prymas Senior w wieku 83 lat .0d 26 do 28 stycznia 2013 trwały uroczystości pogrzebowe Prymasa Józefa Glempa W sobotę ostatnie pożegnanie księdza kardynała odbyło się w kościele Sióstr Wizytek W następnym dniu uroczystości odbywały się w Bazylice Św Krzyża tam gdzie często ksiądz Kardynał Józef Glemp głosił homilie o godzinie 16 została odprawiona msza Święta żałobna koncelebrowana przez kapłanów Archidiecezji Warszawskiej z udziałem biskupów której homilię wygłosił Arcybiskup Józef Michalik, który przybliżył życiorys śp. Józefa Glempa w słowach:
-„….Śp. Kardynał Józef Glemp był przydatny Kościołowi i Ojczyźnie, był potrzebny kapłanom, ludowi i swojej diecezji, właśnie dlatego, że był autentycznym uczniem Chrystusa i synem Kościoła, któremu służył całym sercem.
83 lata temu urodził się w katolickiej rodzinie, z którą przez całe życie utrzymywał żywy kontakt. Po ukończeniu Seminarium Duchownego w Gnieźnie został wyświęcony na kapłana w 1956 roku, kiedy to uwięziony jego Arcybiskup przebywał w Komańczy. Po dwuletniej pracy duszpasterskiej podjął solidne studia prawnicze na Uniwersytetach Papieskich w Rzymie. Następnie przez wiele lat pracował u boku Wielkiego Prymasa Tysiąclecia, który go wyświęcił na biskupa, z przeznaczeniem do posługi na Warmii. Po dwuletniej bytności w Olsztynie miał w roku 1981 wrócić do Warszawy, aby podjąć posługę Prymasa Polski i Metropolity Gnieźnieńsko – Warszawskiego.
Był człowiekiem głębokiej wiedzy i duchowej kultury, miał doskonałą pamięć, jako pasjonat wiedzy historycznej, umiał czerpać z niej dystans do współczesności, a przy tym był człowiekiem bardzo pokornym. Nikomu nie narzucał swoich poglądów i może dlatego wiele z jego bogactwa duchowego umykało nawet bacznym obserwatorom. A przy tym Kardynał Glemp to człowiek niezwykle pracowity, ciekawy świata i bardzo dynamiczny duszpastersko. Niestrudzenie odwiedzał parafie i diecezje w całej Polsce, chętnie też odpowiadał na zaproszenia rodaków i przyjaciół poza granicami Polski. Przez długie lata był opiekunem emigracji.

Ceniony był także przez braci chrześcijan z innych Kościołów. Nie bał się także przyjaźni z ludźmi o innych poglądach, którzy cenili w nim prawość charakteru i godność pełnionej misji.
Miał dobre rozeznanie ludzi i ich charakterów chociaż nie zawsze ujawniał to publicznie i z szacunku do człowieka niekiedy przedłużał oczekiwanie na jego przemianę. O wielkości wewnętrznej śp. Kardynała Prymasa świadczy i to, że kierując się dobrem Kościoła i sprawy starał się nie wykluczać ludzi o innych niż jego poglądach….’’
Po mszy Świętej wyruszył kondukt żałobny w którym uczestniczyli biskupi, poczty sztandarowe, Wojsko , Strzelcy , Archikonfraternia Literacka ,,bractwo Kurkowe, Rycerze Kolumba, stowarzyszenia kościelne mieszkańcy Warszawy - z bazyliki Świętego Krzyża do Archikatedry Św Jana Chrzcielna.

W poniedziałek została odprawiona uroczysta msza żałobna koncelebrowana przez biskupów Polskich, księży archidiecezji Warszawskiej w uroczystościach wzięły udział władze państwowe ,delegacje i wierni- homilię wygłosił arcybiskup Józef Kowalczyk mówiąc o spuściźnie dwóch wcześniejszych wielkich prymasów Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego jako kontynuatora testamentu :
Choć wiedzieliśmy, że Ksiądz Kardynał Glemp zmaga się z poważną chorobą, wiadomość o jego śmierci zaskoczyła nas wszystkich. Po ludzku czujemy dziś ból i smutek, bo odchodzi od nas człowiek wielkiego autorytetu i mądrości, pasterz według serca Bożego, niestrudzony głosiciel słowa Bożego i szafarz sakramentów. Ileż w tej pięknej świątyni wypowiedział słów, ileż sakramentów sprawował, ileż wniósł pracy intelektualnej i fizycznej, aby przywrócić tej świątyni piękny wygląd, świątyni, która została zniszczona w czasie II wojny światowej, a która dziś jest symbolem naszej woli życia, naszej wiary i nadziei. Pociechę w tych smutnych dniach są słowach Apostoła Jana:Błogosławieni, którzy w Panu umierają (…), bo idą wraz z nimi ich czyny (Ap 14,13).
Wielu z nas pamięta dzień 7 lipca 1981 r., kiedy to Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił w Watykanie biskupa Józefa Glempa, dotychczasowego biskupa warmińskiego, następcą zmarłego kardynała Stefana Wyszyńskiego na stolicach: prymasowskiej archidiecezji gnieźnieńskiej i archidiecezji warszawskiej. Ojciec Święty był jeszcze w szpitalu, chciał jednak jak najszybciej spotkać z bp. Glempem, bo według jego przekonania właśnie On powinien zastąpić Prymasa Tysiąclecia, wszak wyszedł z jego szkoły.
9 lipca 1981 r. podczas Mszy św. sprawowanej w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie, nowy Prymas Polski mówił do licznie zgromadzonych wiernych: Przychodzę (…) w duchu Kardynała Hlonda, jako trzeci Prymas po wojnie. (…). Kardynał Hlond będąc podczas wojny z dala, na wygnaniu, w więzieniu, gorąco myślał o Ojczyźnie; jakże wtedy cierpiał. Ale kiedy wrócił, tak znał potrzeby, miał tyle odwagi, miał tyle inicjatywy, że w krótkim czasie po wojnie wbrew wszystkiemu dokonał tego, co było podstawowe dla naszej Ojczyzny. (…).Przychodzę w duchu wielkiego Kardynała Wyszyńskiego. Trudno mi nazywać się jego następcą, bo był mi bliski, był dla mnie Ojcem, uczyłem się od Niego wielu rzeczy (…). Kardynał Wyszyński konsekrował 50 biskupów, ja byłem ostatnim w tym gronie konsekrowanym przez Niego. Dlatego moje wielkie uczucie i wielka miłość dla Zmarłego Księdza Prymasa. Przychodzę w duchu Maryi, która nawiedzała nasze świątynie, nasze katedry, której Obraz Częstochowski w tej katedrze się znajduje. Tak jak Ona była nauczycielką poprzednich Prymasów, tak proszę Ją, aby była i moją (…).Przychodzę tu do św. Wojciecha, naszego Patrona i Męczennika – tego, z którym się tak związałem na Warmii. (…) jak przed tysiącem lat, tak i teraz, św. Wojciech przechodzi przez parafie i widzi owoce tysiącletniej pracy Kościoła i zakorzenienia się wiary. Ten Patron musi być dla nas bliski, dla nas wszystkich, On, który wybrał śmierć właśnie z miłości dla Chrystusa
Abp Józef Glemp, Prymas Polski, Homilia wygłoszona w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie, 9.07.1981 r.).
Prymas Józef Glemp podejmował zatem swoją posługę świadomy dziedzictwa, jakie zostało mu powierzone, świadomy odpowiedzialności przed Bogiem, przed swoimi wielkimi Poprzednikami, przed ludźmi, którzy zostali powierzeni jego pasterskiej pieczy i przed przyszłymi pokoleniami. Ale był również świadomy tego, że w swych zmaganiach nie jest osamotniony: mógł liczyć na wstawiennictwo modlitewne całego Ludu Bożego, Matki Najświętszej i św. Wojciecha. Z ufnością podjął powierzone mu zadania, a trzeba przyznać, że ówczesna polska rzeczywistość była trudna i niepewna. Nie tylko ze względu na sytuację zewnętrzną, którą pamięta wielu z nas. Przejmował dziedzictwo po Prymasie Tysiąclecia kard. Stefanie Wyszyńskim.”
Po mszy świętej trumna z Prymasem została złożona w krypcie Archikatedry Warszawskiej. Archikonfraternia Literacka chce podziękować za czas pełnienia posługi Arcybiskupa –Metropolity Warszawskiego i jako zwierzchnika Archikonfaternii Literackiej z tytułem Protektora Głównego Jego eminencja Józef kard. Glemp opiekę zaczął od 1981 do 2009. W czasie spotkań opłatkowych w Pałacu Arcybiskupów Warszawskich interesował się działalnością bractwa i udzielał wskazówek. Wśród pracy jako Prymas Polski doceniał kontynuację pięćset letnią tradycję bractwa. Dowodem wdzięczności było odznaczenie 6 braci medalem Ecclesiae Populoque Servitium Praestanti i wystąpienie do stolicy Apostolskiej o nadanie seniorowi Krzyża papieskiego Pro Ecclesia et Ponifice .W słowach skierowanych do Archikonfraterni Literackiej w czasie jubileuszu 500 lecia istnienia Prymas Józef Glemp mówił :
-,,W naszej katedrze często obchodzimy rocznice. Rocznica, w której chcemy Bogu oddać chwałę ma charakter wyjątkowy ,bo cofa nas o całe pół tysiąclecia w przeszłość ,ukazując ,jak bogata jest ta przeszłość i jak bardzo związana z życiem chrześcijańskim….’’

Ale najważniejszym to wyrażenie zgody na umieszczenie relikwii Błogosławionego Zygmunta Szczęsnego –Felińskiego w kaplicy bractwa. Istotną rolę dla domu Mysłowickiego i Mysłowiczan było odsłonięcie pomnika Prymasa Augusta Hlonda i rozpoczęcie przygotowań do procesu beatyfikacyjnego.9 stycznia 1992 w katedrze kardynał Józef Glemp tak mówił :
-,, Pragniemy dzisiaj ,chcąc ujrzeć w chwale Bożej osobę kardynała Augusta Hlonda, prosić o pomoc Bożą. Wolno nam prosić o protekcję niebieską sługę Bożego Kardynała Wyszyńskiego ,by wspomagał nas w tym dziele. Kardynał August Hlond ,gdy umierał ,wskazał wówczas na biskupa Wyszyńskiego, aby był jego następcą . Myślę że to już było spojrzenie umierającego świętego ,dobrze rozeznającego sytuację . Dzisiaj kardynał Wyszyński niech się odwdzięczy za to i niech nas wspomaga ,aby wielkość i świętość osoby kardynała Augusta Hlonda mogły ujrzeć blask, którego wszyscy pragniemy ,aby to co wielkie, mogło znaleźć właściwy wymiar w Kościele ”
Prymas Glemp pozostanie w naszej pamięci jako godny następca Prymasa Tysiąclecia i nasz duchowy Ojciec
Konfrat Jacek Źróbek AKL