VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Józef. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Józef. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 marca 2020

SZLAKIEM SŁOWACKIM- KOSZYCE SŁUP MOROWY –IMMACULATA

SZLAKIEM SŁOWACKIM- KOSZYCE
SŁUP MOROWY –IMMACULATA

Wędrując szlakiem Słowackim [1] jednym z najstarszych miast są Koszyce. [2] Osadnictwo sięga czasów epoki paleolitu, czyli około 8 tysięcy lat przed naszą erą. W wieku VII Koszycką krainę zasiedlił koczowniczy lud Awarów. [3] A w wieku VIII osiedlił się lud słowiański. Źródła pisane wspominają Koszyce w 1230 roku. Czas już pospacerować. Do starego rynku z dworca kolejowego jest dość daleko. Więc można podjechać komunikacją miejską. [4] Gdy już dotrzemy na ulicę Hlavna [5] to odkryjemy tzw. Dolną bramę [6] ukrytą pod dzisiejszą ulicą. Nad samym wejściem Dolnej Bramy zobaczymy pięknego i potężnego anioła, [7] Który w swoich rękach trzyma herb Koszyc. Tu warto dodać że na postumencie znajduje się najstarszy herb Europy pochodzący z 1369 roku. Spacerując dalej to zobaczymy dwie budowle sakralne małą kaplicę świętego Michała [8] z 1250 roku w przeszłości była to gotycka kaplica cmentarna i była poświęcona przewodnikowi dusz na drodze do życia wiecznego – Michałowi Archaniołowi. Centralnym punktem starego rynku jest katedra świętej Elżbiety. [9] Idąc dalej odkryjemy mały park [10] w którym rozbrzmiewa  melodia kurantów, a latem uzupełnia śpiewająca i świecąca fontanna. Za parkiem zobaczymy budynek teatru [11] z eklektyczną elewacją. W dalszej części ulicy Hlavni zobaczymy mały ogród [12] otaczającymi 5 posągami na zewnątrz, a w środku słup Mariański, czyli Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny (Immaculata) Pomnik został wzniesiony jako podziękowanie Matce Bożej za walkę z epidemią dżumy w latach 1709-1710, która dotknęła całą Europę. Przyjrzyjmy się architekturze. Kolumna ma 14 metrów wysokości, na szczycie znajduje się posąg Matki Bożej Niepokalanej, poniżej kulę ziemską trzymają aniołki. Przy kolumnie zobaczymy barokowe rzeźby przedstawiające świętych: [13]
Józefa, Sebastiana, Władysława, oraz zobaczymy płaskorzeźby.
Przy żelaznym ogrodzeniu na filarach zostały umieszczone figury archaniołów Michała i Gabriela i świętą Elżbietę Węgierską.
Z drugiej strony zobaczymy świętą Małgorzatę i Barbarę. Kolumna i figury są wykonane z piaskowca. Barokowe rzeźby są nowsze wykonane przez Šimona Grimminga i Tomáša Tornyossy.[14]
 Pomódlmy się modlitwą świętego Maksymiliana Kolbe do Niepokalanej:[15]
„O Maryjo,
bez grzechu pierworodnego poczęta,
módl się za nami,
którzy się do Ciebie uciekamy,
i za wszystkich,
którzy się do Ciebie nie uciekają,
a zwłaszcza za nieprzyjaciół Kościoła świętego i polecanymi Tobie.”
Tajemnice starego rynku i ulicy Hlavni kryją jeszcze kamienice i kościoły. W jednej z kamienic [16] zatrzymał się papież Jan Paweł II 2 lipca 1995 roku. Podczas pielgrzymki papieża Jana Pawła II na Słowację podczas mszy świętej kanonizował Melchiora Grodzkiego [17] katolickiego księdza jezuitę męczennika który zginął w wojnie trzydziestoletniej w Koszycach z rąk wojsk Jerzego I Rakoczego. 2019 rok był poświęcony świętemu Melchiorowi Grodzkiemu. Tak też 12 października 2019 spotkali się pielgrzymi z diecezji Bielsko –Żywieckiej wraz z biskupem Romanem Pindel przybyli do Koszyckiej katedry świętej Elżbiety aby podziękować za swojego Świętego Męczennika Melchiora Grodzkiego.

 Dzisiaj kiedy panuje pandemia korona wirusa w Europie przypomnieć słowa biskupa Romana Pindera w czasie pielgrzymki do Koszyc który wskazał aby chwilach trudnych modlić się:[18]
„A Bóg sam obiecuje,
że próba nie będzie ponad łaskę,
 którą otrzymamy ”
Trzeba by się jeszcze przybliżyć historię katedry, ale to już zostawiam na osobny artykuł.
 JZ[19]
DO GALERII ZDJĘĆ

Podróżnicy polecają sprawdzoną bazę noclegową



[1] Słowacja – Kraj w Europie z Stolicą Bratysława.
[2] Koszyce – Słowackie i Czeskie: Košice, Węgierskie: Kassa, Niemieckie: Kaschau, Romski: Kasza, Łacińskie: Cassovia. Miasto w Słowacji leżące w Kotlinie Koszyckiej Košická kotlinanad rzeką Hornad.
[3] Awarowie – lud koczowniczy Pojawił się w Europie w VI wieku zasłynął z wypraw przeciw Bizancjum. Ciekawostką jest wygląd ludu Awarów to zwyczaj wiązania włosów w dwa warkocze.
[4] Komunikacja publiczna   Bilety można kupić u kierowcy w bankomatach
[5] Ulica Hlavna - najdłuższy deptak Słowacji i Koszyc. Znajduje się tam najwięcej zabytków Koszyc.
[6] Dolna  Brama –muzeum archeologiczne z średniowiecznymi malowidłami na ścianach znajduje się pod ulicą Hlavna.
[7] Anioł z Herbem Koszyc.
[8] Kaplica Świętego Michała – z 1250 roku w dawnych czasach była to kaplica cmentarna .
[9] Katedra Świętej Elżbiety.
[10] Park z fontanną i kurantami.
[11] Teatr państwowy
[12] Mały ogród z kolumną Niepokalanego Poczęcia - dar mieszkańców jako podziękowanie Maryi za walkę z epidemią dżumy w altach 1709-1710
[13] Barokowe rzeźby świętych: Jóżefa ,Sebastiana i Wacława oraz wejściu do ogrodu to figury archaniołów Michała i Gabriela i świętą Elżbietę Węgierską i świętą Małgorzatę i Barbarę.
[14] Rzeżby wykonane przez Šimona Grimminga i Tomáša Tornyossy.
[15] Akt strzelisty do Niepolanej - Święty Maksymilian Kolbe.
[16] Kamienica w której zatrzymał się papież Jan Paweł II 2 lipca 1995 roku.
[17] Święty Melchior Grodzki - Polski duchowny katolicki, Jezuita, męczennik, uwięziony torturowany i zamordowany w Koszycach przez wojska Jerzego I Rakoczego.
[18] Cytat z homilii biskupa Romana Pindla wygłoszony w katedrze Świętej Elżbiety w Koszycach dnia 12 października 2019 roku.
[19] Jacek Źróbek – pracownik w jednostce samorządowej. członek Archikonfraterni Literackiej od 2000 roku, podróżnik, fotograf, - udział w konkursach World Press photo, reporter pasjonat turystyki górskiej, miejskiej, pisarz, dziennikarz, Katolik blogowy redaktor parafialnego ,,Dzwonka Janowskiego” lata 2007- 2018, oraz współautor publikacji w gazecie „Co tydzień”, i innych, książkowych religijnych między innymi o Prymasie Józefie Glempie. Autor zdjęć i filmów podróżniczych.
Autor kilku wystaw. Między innymi wystawy o dekanacie Mysłowickim w 140 rocznicę istnienia.
W działalności publicznej- współpraca z Muzeum Miasta Mysłowice, dla Śląska – współpraca z Stowarzyszeniem –Solidarni 2010, oraz wspieranie patriotycznych inicjatyw dla Ojczyzny. Byłem fotografem kilku wielkich wydarzeń i uroczystości państwowych w Polsce i Europie. Moje szlaki przemierzone to południowe, północne, zachodnie, w niewielkiej część wschodnia.

niedziela, 27 grudnia 2015

Modlitwa do Świętej Rodziny

Modlitwa do Świętej Rodziny
Modlitwa ułożona przez papieża Franciszka. Do odmawiania w trakcie Synodu biskupów poświęconemu rodzinie.
Jezu, Maryjo i Józefie
w Was kontemplujemy
blask prawdziwej miłości,
do Was zwracamy się z ufnością.

Święta Rodzino z Nazaretu,
uczyń także nasze rodziny
środowiskami komunii i wieczernikami modlitwy,
autentycznymi szkołami Ewangelii
i małymi Kościołami domowymi.

Święta Rodzino z Nazaretu
niech nigdy więcej w naszych rodzinach nikt nie doświadcza
przemocy, zamknięcia i podziałów:
ktokolwiek został zraniony albo zgorszony
niech szybko zazna pocieszenia i uleczenia.

Święta Rodzino z Nazaretu,
oby przyszły Synod Biskupów
mógł przywrócić wszystkim świadomość
sakralnego i nienaruszalnego charakteru rodziny,
jej piękna w Bożym zamyśle.

Jezu, Maryjo i Józefie
Usłyszcie, wysłuchajcie naszego błagania.





niedziela, 29 grudnia 2013

Niedziela Świętej Rodziny

Niedziela Świętej Rodziny
29 grudnia 2013 r.


Refleksja
Rozwińmy w parafiach jak najszerzej dzieło modlitwy w intencji młodego pokolenia, małżonków i wszystkich rodzin, zwłaszcza tych, które borykają się z trudnościami. Skorzystajmy z okazji, by odkryć na nowo wartość i znaczenie sakramentu małżeństwa i rolę chrześcijańskiej rodziny w społeczeństwie, a modlitwę za młode pokolenie włączmy do naszego codziennego pacierza.
Przede wszystkim otoczmy troską nasze rodziny: te które sami tworzymy. Niech jej wyrazem będzie rodzinna modlitwa i szczery, rodzinny dialog o kondycji rodziny, o tym, co w niej dobre i szlachetne. Miejmy też odwagę mówić o słabościach i brakach, aby jeszcze lepiej budować własne wspólnoty rodzinne, aby je umacniać, aby były przestrzenią miłości, prawdy, pokoju, przebaczenia i bezpieczeństwa.
Tylko tak ukształtowana rodzina może się stać – w łańcuchu pokoleń – wiarygodną szkołą ofiarnych małżonków i rodziców.
Zjawisko migracji zarobkowej mobilizuje nas do modlitwy i troski o tych, którzy z braku pracy i warunków do godnego życia, poczuli się zmuszeni do opuszczenia Ojcowizny. Wszyscy migranci potrzebują modlitwy najbliższych, pamięci oraz duchowego wsparcia ze strony wspólnoty parafialnej i jej duszpasterzy.
Fragment listu pasterskiego biskupów metropolii górnośląskiej na Rok Rodziny


Złota myśl tygodnia
Życie rodziców jest księgą, którą czytują dzieci (św. Augustyn)

Na wesoło
Tata pyta Jasia:
- Dlaczego chcesz, aby Dzieciątko przyniosło ci dwa komplety kolejki elektrycznej?
- Bo ja też chcę się bawić, kiedy jesteś w domu.

Lekcja katechizmu. Ksiądz pyta:
- Czy możecie mi powiedzieć, jak długo Adam i Ewa przebywali w raju?
- Tak, proszę księdza – odpowiada mały Jasio, syn ogrodnika. – Mniej więcej do połowy września.
- A to dlaczego? – pyta zaciekawiony ksiądz.
- Bo przedtem jabłka nie są jeszcze dojrzałe.

Rodzinny święty – Święta Rodzina: Jezus Chrystus, Najświętsza Maryja Panna i św. Józef
Ewangelie inspirują chrześcijańskie rodziny do naśladowania Świętej Rodziny następujące relacjonując następujące wydarzenia: zwiastowanie narodzenia Pana Jezusa, objawienie św. Józefowi przez anioła tajemnicy wcielenia, Narodzenie Pana Jezusa, nadanie Imienia Jezusowi, oczyszczenie Maryi i ofiarowanie Pana Jezusa, pokłon mędrców, ucieczka do Egiptu i powrót, znalezienie Pana Jezusa w świątyni oraz życie ukryte w Nazarecie.
Obrazy przedstawiające Najświętszą Rodzinę spotykamy już w katakumbach. Jednak Józef jest na nich obecny raczej jako statysta i na planie dalszym. Dopiero od wieku XIV mamy pełne obrazy i rzeźby przedstawiające życie Najświętszej Rodziny.
Święto świętej Rodziny zaczęto obchodzić w różnych krajach i diecezjach od wieku XVIII. Na stałe do liturgii wprowadzono je za pontyfikatu
papieża Leon XIII, który 20 listopada 1890 r. wydał dekret aprobujący „kult czci zwrócony ku Rodzinie Świętej”. W swoich pismach niejeden raz zachęcał on do naśladowania Najświętszej Rodziny. Wskazywał też na dobrodziejstwa, jakich można oczekiwać dzięki pobożności i związkom ze Świętą Rodziną: postęp w miłosierdziu, świętość obyczajów, atmosfera pobożności. W jednej ze swoich encyklik napisał: „Pod opieką Najświętszej Matki i św. Józefa w zupełnym ukryciu wychowywał się Jezus, Słońce sprawiedliwości, zanim swym blaskiem oświecił narody. Niewątpliwie jaśniała w tej Rodzinie wzajemna miłość, świętość obyczajów i pobożne ćwiczenia - jednym słowem wszystko, co rodzinę może uszlachetnić i ozdobić, aby dać na wzór naszym czasom”. Leon XIII był też pierwszym, który wskazał na małżeństwo jako miejsce uświęcenia, nadrabiając wielowiekowy brak spojrzenia na rodzinę jako na miejsce postępu duchowego i służby w Kościele.
Papież Benedykt XV rozszerzył święto Świętej Rodziny na cały Kościół. Obchodzimy je w pierwszą niedzielę po Uroczystości Narodzenia Pańskiego.

Opowiadanie
Najcenniejsi
W 1140 roku
cesarz niemiecki Konrad III zaczął oblegać twierdzę Weinsberg, gdzie schronili się pragnący obalić go z tronu zbuntowani książęta. Pomimo ogromnej przewagi wojsk cesarskich twierdza broniła się dzielnie przez długi czas.
Nie mogąc zdobyć twierdzy siłą, cesarz postanowił zdobyć ją głodem. W miarę bowiem upływu czasu coraz bardziej kurczyły się w twierdzy zapasy żywności. Nadszedł wreszcie taki dzień, w którym obrońcy zrozumieli, że jeżeli nie poddadzą twierdzy, to cesarz rozgniewany długim oporem każe wymordować obrońców, a twierdzę obrócić w perzynę. Zaczęli więc negocjować warunki poddania. Wysłany do twierdzy cesarski poseł oznajmił, że kobiety, starcy i dzieci będą mogli bezpiecznie opuścić twierdzę. Po dalszych rozmowach z obrońcami cesarz zgodził się również na to, że kobiety mogą wynieść ze sobą z twierdzy najcenniejsze dla siebie rzeczy.
Trudno sobie wyobrazić zdumienie i konsternację cesarza i jego wojsk, kiedy na plecach kobiet opuszczających twierdzę zobaczyli ich mężów. Każda z niewiast niosła na swoich plecach to co miała najcenniejszego, swego męża. Konrad III zbudowany odwagą i poświęceniem kobiet dotrzymał słowa i pozwolił im spokojnie odejść.

Bł. Jan Paweł II o rodzinie
„Jedynie przyjęcie Ewangelii pozwala na spełnienie wszystkich nadziei, które człowiek słusznie pokłada w małżeństwie i rodzinie. Zamierzone przez Boga w akcie stwórczym małżeństwo i rodzina są wewnętrznie skierowane do urzeczywistnienia się w Chrystusie i potrzebują Jego łaski dla uzdrowienia z ran grzechu i nawiązania do „początku”, czyli do pełnego poznania i całkowitego wypełnienia zamysłu Bożego.” (FC 3).
Narzeczeni mają głowy i serca pełne oczekiwań i marzeń: wspólnie przeżywane sukcesy i porażki, wspieranie się, wychowanie dzieci, budowa domu, wyprawy wakacyjne… Dla niektórych okazały się to obietnice, a Bóg pozwolił doświadczyć im spełnienia. Dla innych okazały się to nierealne marzenia, które potłukły się w zderzeniu z rzeczywistością. Bł. Jan Paweł II podpowiada nam, abyśmy przyjmowali Ewangelię – Dobrą Nowinę, tzn. czytali ją i starali się żyć tak, jak Ona podpowiada. Wtedy plany okażą się przedsionkiem nadziei, która się spełnia.

czwartek, 21 listopada 2013

Dwaj z Teksasu


Muzeum miasta Mysłowic przedstawiło prezentację filmu pt. „Dwaj z Teksasu”. Jest to barwna opowieść o słynnych rewolwerowcach Johnie Wesleyu Deenie oraz Marcinie Mrozie, amerykańskim zawadiace o polskich korzeniach. Akcji filmu toczy się w teksańskiej osadzie Panna Maria, która została założona w 1854 r. przez emigrantów ze Śląska. Autorem filmu powstałego w 1999 r. jest Józef Kłyk. Za to dzieło otrzymał nagrodę Grand Prix Ogólnopolskiego Konkursu Filmów Amatorskich w Koninie w 2000 r. Spotkanie było dopełnieniem czwartkowej imprezy. W którym opowiedział on o kulisach jego realizacji oraz swojej interesującej twórczości.
Józef Kłyk - urodzony 13 kwietnia 1950 r. w Bojszowach. Jest śląskim filmowcem - amatorem, autorem około 100 filmów, w tym 10 pełnometrażowych. Pierwszy film nakręcił w 1967 roku. Pracował wówczas jako pomocnik operatora w kinie objazdowym. Od lat 70. ubiegłego wieku mieszka w Pszczynie, gdzie założył rodzinę. W swoim domu urządził studio, w którym tworzy filmy. W ich realizacji uczestniczą jego przyjaciele i znajomi z Bojszów. Najbardziej znane produkcje Józefa Kłyka to tzw. „śląskie westerny”, z których część opowiada o losach śląskich emigrantów w USA. Poza tym jest autorem paradokumentów poświęconych historii Górnego Śląska. Za swą twórczość był wielokrotnie nagradzany, otrzymał m.in. Nagrodę Śląskiego Towarzystwa Filmowego im. Norberta Boronowskiego, Nagrodę dziennikarzy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w 1984 r. za film pt. „Człowiek znikąd”, Nagrodę w kategorii filmu amatorskiego na XIV Międzynarodowym Festiwalu Filmów Katolickich i Multimediów w Niepokalanowie w 1999 r., Nagrodę Grand Prix Festiwalu Filmów Nieprofesjonalnych „Kochać człowieka” w Oświęcimiu w 2000 r., oraz wyróżnienie: Srebrnego Niedźwiedzia. W 2009 roku został Honorowym Obywatelem Pszczyny. Poza pasją filmową jest także malarzem nieprofesjonalnym (namalował około tysiąca obrazów olejnych), rysownikiem oraz znakomitym gawędziarzem.

środa, 6 lutego 2013

Wspomnienie o Prymasie Kardynale Józefie Glempie


Wspomnienie o Prymasie Józefie Glempie

W środę 23 stycznia 2013 w godzinach wieczornych odszedł do domu Pana Kardynał Józef Glemp Prymas Senior w wieku 83 lat .0d 26 do 28 stycznia 2013 trwały uroczystości pogrzebowe Prymasa Józefa Glempa W sobotę ostatnie pożegnanie księdza kardynała odbyło się w kościele Sióstr Wizytek W następnym dniu uroczystości odbywały się w Bazylice Św Krzyża tam gdzie często ksiądz Kardynał Józef Glemp głosił homilie o godzinie 16 została odprawiona msza Święta żałobna koncelebrowana przez kapłanów Archidiecezji Warszawskiej z udziałem biskupów której homilię wygłosił Arcybiskup Józef Michalik, który przybliżył życiorys śp. Józefa Glempa w słowach:
-„….Śp. Kardynał Józef Glemp był przydatny Kościołowi i Ojczyźnie, był potrzebny kapłanom, ludowi i swojej diecezji, właśnie dlatego, że był autentycznym uczniem Chrystusa i synem Kościoła, któremu służył całym sercem.
83 lata temu urodził się w katolickiej rodzinie, z którą przez całe życie utrzymywał żywy kontakt. Po ukończeniu Seminarium Duchownego w Gnieźnie został wyświęcony na kapłana w 1956 roku, kiedy to uwięziony jego Arcybiskup przebywał w Komańczy. Po dwuletniej pracy duszpasterskiej podjął solidne studia prawnicze na Uniwersytetach Papieskich w Rzymie. Następnie przez wiele lat pracował u boku Wielkiego Prymasa Tysiąclecia, który go wyświęcił na biskupa, z przeznaczeniem do posługi na Warmii. Po dwuletniej bytności w Olsztynie miał w roku 1981 wrócić do Warszawy, aby podjąć posługę Prymasa Polski i Metropolity Gnieźnieńsko – Warszawskiego.
Był człowiekiem głębokiej wiedzy i duchowej kultury, miał doskonałą pamięć, jako pasjonat wiedzy historycznej, umiał czerpać z niej dystans do współczesności, a przy tym był człowiekiem bardzo pokornym. Nikomu nie narzucał swoich poglądów i może dlatego wiele z jego bogactwa duchowego umykało nawet bacznym obserwatorom. A przy tym Kardynał Glemp to człowiek niezwykle pracowity, ciekawy świata i bardzo dynamiczny duszpastersko. Niestrudzenie odwiedzał parafie i diecezje w całej Polsce, chętnie też odpowiadał na zaproszenia rodaków i przyjaciół poza granicami Polski. Przez długie lata był opiekunem emigracji.

Ceniony był także przez braci chrześcijan z innych Kościołów. Nie bał się także przyjaźni z ludźmi o innych poglądach, którzy cenili w nim prawość charakteru i godność pełnionej misji.
Miał dobre rozeznanie ludzi i ich charakterów chociaż nie zawsze ujawniał to publicznie i z szacunku do człowieka niekiedy przedłużał oczekiwanie na jego przemianę. O wielkości wewnętrznej śp. Kardynała Prymasa świadczy i to, że kierując się dobrem Kościoła i sprawy starał się nie wykluczać ludzi o innych niż jego poglądach….’’
Po mszy Świętej wyruszył kondukt żałobny w którym uczestniczyli biskupi, poczty sztandarowe, Wojsko , Strzelcy , Archikonfraternia Literacka ,,bractwo Kurkowe, Rycerze Kolumba, stowarzyszenia kościelne mieszkańcy Warszawy - z bazyliki Świętego Krzyża do Archikatedry Św Jana Chrzcielna.

W poniedziałek została odprawiona uroczysta msza żałobna koncelebrowana przez biskupów Polskich, księży archidiecezji Warszawskiej w uroczystościach wzięły udział władze państwowe ,delegacje i wierni- homilię wygłosił arcybiskup Józef Kowalczyk mówiąc o spuściźnie dwóch wcześniejszych wielkich prymasów Augusta Hlonda i Stefana Wyszyńskiego jako kontynuatora testamentu :
Choć wiedzieliśmy, że Ksiądz Kardynał Glemp zmaga się z poważną chorobą, wiadomość o jego śmierci zaskoczyła nas wszystkich. Po ludzku czujemy dziś ból i smutek, bo odchodzi od nas człowiek wielkiego autorytetu i mądrości, pasterz według serca Bożego, niestrudzony głosiciel słowa Bożego i szafarz sakramentów. Ileż w tej pięknej świątyni wypowiedział słów, ileż sakramentów sprawował, ileż wniósł pracy intelektualnej i fizycznej, aby przywrócić tej świątyni piękny wygląd, świątyni, która została zniszczona w czasie II wojny światowej, a która dziś jest symbolem naszej woli życia, naszej wiary i nadziei. Pociechę w tych smutnych dniach są słowach Apostoła Jana:Błogosławieni, którzy w Panu umierają (…), bo idą wraz z nimi ich czyny (Ap 14,13).
Wielu z nas pamięta dzień 7 lipca 1981 r., kiedy to Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił w Watykanie biskupa Józefa Glempa, dotychczasowego biskupa warmińskiego, następcą zmarłego kardynała Stefana Wyszyńskiego na stolicach: prymasowskiej archidiecezji gnieźnieńskiej i archidiecezji warszawskiej. Ojciec Święty był jeszcze w szpitalu, chciał jednak jak najszybciej spotkać z bp. Glempem, bo według jego przekonania właśnie On powinien zastąpić Prymasa Tysiąclecia, wszak wyszedł z jego szkoły.
9 lipca 1981 r. podczas Mszy św. sprawowanej w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie, nowy Prymas Polski mówił do licznie zgromadzonych wiernych: Przychodzę (…) w duchu Kardynała Hlonda, jako trzeci Prymas po wojnie. (…). Kardynał Hlond będąc podczas wojny z dala, na wygnaniu, w więzieniu, gorąco myślał o Ojczyźnie; jakże wtedy cierpiał. Ale kiedy wrócił, tak znał potrzeby, miał tyle odwagi, miał tyle inicjatywy, że w krótkim czasie po wojnie wbrew wszystkiemu dokonał tego, co było podstawowe dla naszej Ojczyzny. (…).Przychodzę w duchu wielkiego Kardynała Wyszyńskiego. Trudno mi nazywać się jego następcą, bo był mi bliski, był dla mnie Ojcem, uczyłem się od Niego wielu rzeczy (…). Kardynał Wyszyński konsekrował 50 biskupów, ja byłem ostatnim w tym gronie konsekrowanym przez Niego. Dlatego moje wielkie uczucie i wielka miłość dla Zmarłego Księdza Prymasa. Przychodzę w duchu Maryi, która nawiedzała nasze świątynie, nasze katedry, której Obraz Częstochowski w tej katedrze się znajduje. Tak jak Ona była nauczycielką poprzednich Prymasów, tak proszę Ją, aby była i moją (…).Przychodzę tu do św. Wojciecha, naszego Patrona i Męczennika – tego, z którym się tak związałem na Warmii. (…) jak przed tysiącem lat, tak i teraz, św. Wojciech przechodzi przez parafie i widzi owoce tysiącletniej pracy Kościoła i zakorzenienia się wiary. Ten Patron musi być dla nas bliski, dla nas wszystkich, On, który wybrał śmierć właśnie z miłości dla Chrystusa
Abp Józef Glemp, Prymas Polski, Homilia wygłoszona w Bazylice Prymasowskiej w Gnieźnie, 9.07.1981 r.).
Prymas Józef Glemp podejmował zatem swoją posługę świadomy dziedzictwa, jakie zostało mu powierzone, świadomy odpowiedzialności przed Bogiem, przed swoimi wielkimi Poprzednikami, przed ludźmi, którzy zostali powierzeni jego pasterskiej pieczy i przed przyszłymi pokoleniami. Ale był również świadomy tego, że w swych zmaganiach nie jest osamotniony: mógł liczyć na wstawiennictwo modlitewne całego Ludu Bożego, Matki Najświętszej i św. Wojciecha. Z ufnością podjął powierzone mu zadania, a trzeba przyznać, że ówczesna polska rzeczywistość była trudna i niepewna. Nie tylko ze względu na sytuację zewnętrzną, którą pamięta wielu z nas. Przejmował dziedzictwo po Prymasie Tysiąclecia kard. Stefanie Wyszyńskim.”
Po mszy świętej trumna z Prymasem została złożona w krypcie Archikatedry Warszawskiej. Archikonfraternia Literacka chce podziękować za czas pełnienia posługi Arcybiskupa –Metropolity Warszawskiego i jako zwierzchnika Archikonfaternii Literackiej z tytułem Protektora Głównego Jego eminencja Józef kard. Glemp opiekę zaczął od 1981 do 2009. W czasie spotkań opłatkowych w Pałacu Arcybiskupów Warszawskich interesował się działalnością bractwa i udzielał wskazówek. Wśród pracy jako Prymas Polski doceniał kontynuację pięćset letnią tradycję bractwa. Dowodem wdzięczności było odznaczenie 6 braci medalem Ecclesiae Populoque Servitium Praestanti i wystąpienie do stolicy Apostolskiej o nadanie seniorowi Krzyża papieskiego Pro Ecclesia et Ponifice .W słowach skierowanych do Archikonfraterni Literackiej w czasie jubileuszu 500 lecia istnienia Prymas Józef Glemp mówił :
-,,W naszej katedrze często obchodzimy rocznice. Rocznica, w której chcemy Bogu oddać chwałę ma charakter wyjątkowy ,bo cofa nas o całe pół tysiąclecia w przeszłość ,ukazując ,jak bogata jest ta przeszłość i jak bardzo związana z życiem chrześcijańskim….’’

Ale najważniejszym to wyrażenie zgody na umieszczenie relikwii Błogosławionego Zygmunta Szczęsnego –Felińskiego w kaplicy bractwa. Istotną rolę dla domu Mysłowickiego i Mysłowiczan było odsłonięcie pomnika Prymasa Augusta Hlonda i rozpoczęcie przygotowań do procesu beatyfikacyjnego.9 stycznia 1992 w katedrze kardynał Józef Glemp tak mówił :
-,, Pragniemy dzisiaj ,chcąc ujrzeć w chwale Bożej osobę kardynała Augusta Hlonda, prosić o pomoc Bożą. Wolno nam prosić o protekcję niebieską sługę Bożego Kardynała Wyszyńskiego ,by wspomagał nas w tym dziele. Kardynał August Hlond ,gdy umierał ,wskazał wówczas na biskupa Wyszyńskiego, aby był jego następcą . Myślę że to już było spojrzenie umierającego świętego ,dobrze rozeznającego sytuację . Dzisiaj kardynał Wyszyński niech się odwdzięczy za to i niech nas wspomaga ,aby wielkość i świętość osoby kardynała Augusta Hlonda mogły ujrzeć blask, którego wszyscy pragniemy ,aby to co wielkie, mogło znaleźć właściwy wymiar w Kościele ”
Prymas Glemp pozostanie w naszej pamięci jako godny następca Prymasa Tysiąclecia i nasz duchowy Ojciec
Konfrat Jacek Źróbek AKL