VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą św. Augustyn. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą św. Augustyn. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 29 grudnia 2013

Niedziela Świętej Rodziny

Niedziela Świętej Rodziny
29 grudnia 2013 r.


Refleksja
Rozwińmy w parafiach jak najszerzej dzieło modlitwy w intencji młodego pokolenia, małżonków i wszystkich rodzin, zwłaszcza tych, które borykają się z trudnościami. Skorzystajmy z okazji, by odkryć na nowo wartość i znaczenie sakramentu małżeństwa i rolę chrześcijańskiej rodziny w społeczeństwie, a modlitwę za młode pokolenie włączmy do naszego codziennego pacierza.
Przede wszystkim otoczmy troską nasze rodziny: te które sami tworzymy. Niech jej wyrazem będzie rodzinna modlitwa i szczery, rodzinny dialog o kondycji rodziny, o tym, co w niej dobre i szlachetne. Miejmy też odwagę mówić o słabościach i brakach, aby jeszcze lepiej budować własne wspólnoty rodzinne, aby je umacniać, aby były przestrzenią miłości, prawdy, pokoju, przebaczenia i bezpieczeństwa.
Tylko tak ukształtowana rodzina może się stać – w łańcuchu pokoleń – wiarygodną szkołą ofiarnych małżonków i rodziców.
Zjawisko migracji zarobkowej mobilizuje nas do modlitwy i troski o tych, którzy z braku pracy i warunków do godnego życia, poczuli się zmuszeni do opuszczenia Ojcowizny. Wszyscy migranci potrzebują modlitwy najbliższych, pamięci oraz duchowego wsparcia ze strony wspólnoty parafialnej i jej duszpasterzy.
Fragment listu pasterskiego biskupów metropolii górnośląskiej na Rok Rodziny


Złota myśl tygodnia
Życie rodziców jest księgą, którą czytują dzieci (św. Augustyn)

Na wesoło
Tata pyta Jasia:
- Dlaczego chcesz, aby Dzieciątko przyniosło ci dwa komplety kolejki elektrycznej?
- Bo ja też chcę się bawić, kiedy jesteś w domu.

Lekcja katechizmu. Ksiądz pyta:
- Czy możecie mi powiedzieć, jak długo Adam i Ewa przebywali w raju?
- Tak, proszę księdza – odpowiada mały Jasio, syn ogrodnika. – Mniej więcej do połowy września.
- A to dlaczego? – pyta zaciekawiony ksiądz.
- Bo przedtem jabłka nie są jeszcze dojrzałe.

Rodzinny święty – Święta Rodzina: Jezus Chrystus, Najświętsza Maryja Panna i św. Józef
Ewangelie inspirują chrześcijańskie rodziny do naśladowania Świętej Rodziny następujące relacjonując następujące wydarzenia: zwiastowanie narodzenia Pana Jezusa, objawienie św. Józefowi przez anioła tajemnicy wcielenia, Narodzenie Pana Jezusa, nadanie Imienia Jezusowi, oczyszczenie Maryi i ofiarowanie Pana Jezusa, pokłon mędrców, ucieczka do Egiptu i powrót, znalezienie Pana Jezusa w świątyni oraz życie ukryte w Nazarecie.
Obrazy przedstawiające Najświętszą Rodzinę spotykamy już w katakumbach. Jednak Józef jest na nich obecny raczej jako statysta i na planie dalszym. Dopiero od wieku XIV mamy pełne obrazy i rzeźby przedstawiające życie Najświętszej Rodziny.
Święto świętej Rodziny zaczęto obchodzić w różnych krajach i diecezjach od wieku XVIII. Na stałe do liturgii wprowadzono je za pontyfikatu
papieża Leon XIII, który 20 listopada 1890 r. wydał dekret aprobujący „kult czci zwrócony ku Rodzinie Świętej”. W swoich pismach niejeden raz zachęcał on do naśladowania Najświętszej Rodziny. Wskazywał też na dobrodziejstwa, jakich można oczekiwać dzięki pobożności i związkom ze Świętą Rodziną: postęp w miłosierdziu, świętość obyczajów, atmosfera pobożności. W jednej ze swoich encyklik napisał: „Pod opieką Najświętszej Matki i św. Józefa w zupełnym ukryciu wychowywał się Jezus, Słońce sprawiedliwości, zanim swym blaskiem oświecił narody. Niewątpliwie jaśniała w tej Rodzinie wzajemna miłość, świętość obyczajów i pobożne ćwiczenia - jednym słowem wszystko, co rodzinę może uszlachetnić i ozdobić, aby dać na wzór naszym czasom”. Leon XIII był też pierwszym, który wskazał na małżeństwo jako miejsce uświęcenia, nadrabiając wielowiekowy brak spojrzenia na rodzinę jako na miejsce postępu duchowego i służby w Kościele.
Papież Benedykt XV rozszerzył święto Świętej Rodziny na cały Kościół. Obchodzimy je w pierwszą niedzielę po Uroczystości Narodzenia Pańskiego.

Opowiadanie
Najcenniejsi
W 1140 roku
cesarz niemiecki Konrad III zaczął oblegać twierdzę Weinsberg, gdzie schronili się pragnący obalić go z tronu zbuntowani książęta. Pomimo ogromnej przewagi wojsk cesarskich twierdza broniła się dzielnie przez długi czas.
Nie mogąc zdobyć twierdzy siłą, cesarz postanowił zdobyć ją głodem. W miarę bowiem upływu czasu coraz bardziej kurczyły się w twierdzy zapasy żywności. Nadszedł wreszcie taki dzień, w którym obrońcy zrozumieli, że jeżeli nie poddadzą twierdzy, to cesarz rozgniewany długim oporem każe wymordować obrońców, a twierdzę obrócić w perzynę. Zaczęli więc negocjować warunki poddania. Wysłany do twierdzy cesarski poseł oznajmił, że kobiety, starcy i dzieci będą mogli bezpiecznie opuścić twierdzę. Po dalszych rozmowach z obrońcami cesarz zgodził się również na to, że kobiety mogą wynieść ze sobą z twierdzy najcenniejsze dla siebie rzeczy.
Trudno sobie wyobrazić zdumienie i konsternację cesarza i jego wojsk, kiedy na plecach kobiet opuszczających twierdzę zobaczyli ich mężów. Każda z niewiast niosła na swoich plecach to co miała najcenniejszego, swego męża. Konrad III zbudowany odwagą i poświęceniem kobiet dotrzymał słowa i pozwolił im spokojnie odejść.

Bł. Jan Paweł II o rodzinie
„Jedynie przyjęcie Ewangelii pozwala na spełnienie wszystkich nadziei, które człowiek słusznie pokłada w małżeństwie i rodzinie. Zamierzone przez Boga w akcie stwórczym małżeństwo i rodzina są wewnętrznie skierowane do urzeczywistnienia się w Chrystusie i potrzebują Jego łaski dla uzdrowienia z ran grzechu i nawiązania do „początku”, czyli do pełnego poznania i całkowitego wypełnienia zamysłu Bożego.” (FC 3).
Narzeczeni mają głowy i serca pełne oczekiwań i marzeń: wspólnie przeżywane sukcesy i porażki, wspieranie się, wychowanie dzieci, budowa domu, wyprawy wakacyjne… Dla niektórych okazały się to obietnice, a Bóg pozwolił doświadczyć im spełnienia. Dla innych okazały się to nierealne marzenia, które potłukły się w zderzeniu z rzeczywistością. Bł. Jan Paweł II podpowiada nam, abyśmy przyjmowali Ewangelię – Dobrą Nowinę, tzn. czytali ją i starali się żyć tak, jak Ona podpowiada. Wtedy plany okażą się przedsionkiem nadziei, która się spełnia.