VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KEP. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KEP. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 24 stycznia 2016

Hymn Jubileuszowy na 1050 rocznicę Chrztu Polski

HYMN JUBILEUSZOWY – 1050 ROCZNICA CHRZTU POLSKI

,,GDZIE CHRZEST TAM NADZIEJA…’’


HYMN JUBILEUSZOWY – 1050 ROCZNICA CHRZTU POLSKI
,,GDZIE CHRZEST TAM NADZIEJA…’’
SŁOWA HELENA ABBE I LEOPOLD TWARDOWSKI
MUZYKA I KOMPOZYCJA LEOPOLD TWARDOWSKI

Ref . Gdzie chrzest, tam nadzieja, tam droga zbawienia przez wiarę,
 w miłości, ku pełni radości.
 1. Wszczepiłeś nas, Panie w krzew winny, w Twe Życie i Słowo nam dałeś, by wiodło nas w świecie.
2. Wszczepiłeś nas, Panie w Twe Życie, krzew winny i w Duchu wprowadzasz w dom Ojca szczęśliwy.
 3. Przez chrzest nas odziałeś w czystości Twej szatę w niej chcemy żyć wiarą w miłości Twej.
Amen!

piątek, 22 stycznia 2016

KONFERECJA PRASOWA NA OKOLICZNOŚĆ JUBILEUSZU 1050 LECIA CHRZTU POLSKI


KONFERENCJA PRASOWA NA OKOLICZNOŚĆ JUBILEUSZU 1050 LECIA CHRZTU POLSKI
W siedzibie sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski [1] i Katolickiej Agencji Informacyjnej w Warszawie 20 stycznia 2016 roku odbyła się konferencja przygotowań do obchodów i znaczenia ,, Jubileuszu 1050 rocznicy Chrztu Polski” [2] W konferencji udział wzięli przedstawiciele kościoła i oraz sejmu i senat[3]. Wśród przedstawicieli reprezentujących stronę rządową był Marszałek Sejmu RP Marek Kuchciński, który opowiedział jak przygotowuje się sejm do obchodów jubileuszu oraz przygotowanej publikacji dotyczącej Chrztu Polski w znaczeniu społecznym. Drugim przedstawicielem reprezentującym Państwo był Marszałek Senatu RP Stanisław Karczewski-który mówił o przygotowaniach z ramienia senatu. W konferencji udział też wzięli przedstawiciele kościoła[4] byli to Prymas Polski Abp Wojciech Polak
Który mówił o roli Chrztu Polski przypominając postać kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski, który zainaugurował w Gnieźnie uroczystości milenijne chrztu Polski 14 kwietnia 1966 roku[5] Nawiązał w ten sposób bezpośrednio do rocznicy chrztu Mieszka I, który został ochrzczony najprawdopodobniej w Wielką Sobotę 966 roku, przypadającą wówczas 14 kwietnia. Prymas Tysiąclecia mówił wtedy: „Stajemy dzisiaj w prześwietnej Bazylice Prymasowskiej, będącej jak gdyby syntezą dziejów Narodu katolickiego, aby dziękować Bogu w Trójcy Świętej Jedynemu za powołanie nas przed tysiącem lat do chrześcijaństwa, za udzielenie nam darów Boga Ojca, Boga Syna i Boga Ducha Świętego w potężnym i wspaniałym dziele Wcielenia i Odkupienia (…).
Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak w słowach zadał pytanie jakże istotne w dzisiejszym czasie:
 - Polsko, narodzie ludzi ochrzczonych, czy żyjesz wciąż nowością tego sakramentu? Ogólnopolskie obchody jubileuszu są – dla arcybiskupa . Wojciecha Polaka [6]- szansą na odnowienie naszej świadomości chrzcielnej, także okazją do zrobienia rachunku sumienia z ponad tysiąca lat obecności chrześcijaństwa na ziemi polskiej. Prymas Polski też wspomniał o X zjeździe Gnieźnieńskim i jubileuszowej monecie, oraz Dzwonie „Mieszka i Dobrawy ”-który będzie bił na Ostrowie Lednickim w czasie jubileuszu.
Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski Arcybiskup Stanisław Gądecki- w swojej wypowiedzi zatrzymał się na roli zaangażowaniu Mieszka I w chrzest Polski oraz znaczenia dla narodu tym samym wprowadził swoich pobratymców w świat kultury łacińskiej i dał możliwości do budowania państwa na korzeniach chrześcijańskich oraz dało doświadczenie wiary w życie gospodarcze , polityczne i kulturalne. Arcybiskup Stanisław Gądecki sięgnął też do odległych czasów przytaczając zapiski z Kapituły Krakowskiej:
- Rocznik kapituły krakowskiej – pod rokiem 966 – zanotował krótką zapiskę: Mesco dux Polonie baptizatur , co znaczy : „Mieszko książę Polski został ochrzczony”.[7]
W konferencji uczestniczyli też Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski Bp Artur Miziński oraz historyk, Uniwersytet Jagielloński Profesor Krzysztof Ożóg. Konferencję poprowadzili: Prezes Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcin Przeciszewski i Rzecznik prasowy KEP ksiądz Paweł Rytel-Andrianik.
W czasie konferencji dziennikarze wysłuchali hymnu jubileuszowego jaki będzie śpiewany podczas uroczystości twórcą muzyki jest Leopold Twardowski[8] , a słowa ułożyła Helena Abbe
- ref: Gdzie chrzest, tam nadzieja , tam droga zbawienia przez wiarę, w miłości, ku pełni radości.(…)




[1] Biuro prasowe KEP- 20 styczeń 2016 (Warszawa Skwer Kardynała Wyszyńskiego 6)
[2] Tytuł konferencji
[3] Przedstawiciel sejmu – Marszałek Marek Kuchciński –
   Przedstawiciel senatu Marszałek Stanisław Karczewski
[4] Przedstawiciele Kościoła Abp Wojciech Polak, Prymas Polski
Abp Stanisław Gądecki Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski
Bp Artur Miziński Sekretarz Generalny Konferencji Episkopatu Polski
[5] 14 kwiecień 1966 -uroczystości milenijne chrztu Polski – Kardynał Stefan Wyszyński
[6] Prymas Polski Wojciech Polak pyta o chrzest ( wywiad KAI -Jubileusz 1050 rocznica chrztu impulsem do nawrócenia”)
[7] Arcybiskup Stanisław Gądecki –(„Znaczenie Jubileuszu Chrztu Polski dla kościoła w Polsce ” Warszawa Sekretariat KEP -20.01.2016)
[8] Twórca Hymnu Jubileuszowego- Leopold Twardowski 

niedziela, 15 lutego 2015

OŚWIADCZENIE PREZYDIUM KONFERENCJI EPISKOPATU POLSKI

OŚWIADCZENIE PREZYDIUM KONFERENCJI EPISKOPATU POLSKI
Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej wymienia w rozdziale 1 podstawowe zasady ustroju naszego państwa. Jedną z nich, wyrażoną w art. 18, jest założenie, że: „małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo znajdują się pod ochroną i opieką Rzeczypospolitej Polskiej”. Przepis ten wskazuje na instytucję małżeństwa i związane z nim wartości, takie jak rodzina, macierzyństwo i rodzicielstwo.
Mimo tak oczywistego brzmienia przytoczonego przepisu obserwujemy dzisiaj agresywne próby zafałszowania jego znaczenia. Na próby reinterpretacji narażone są nie tylko konstytucyjne gwarancje odnoszące się do małżeństwa, lecz także te, które dotyczą pozostałych wartości. Takie próby, pojawiające się w ostatnich miesiącach już nie tylko w debacie politycznej i publicystyce, ale również w decyzjach Ministra Zdrowia, pomysłach Pełnomocnika Rządu ds. Przeciwdziałania Przemocy oraz inicjatywach legislacyjnych, polegają na rozrywaniu funkcjonalnego i aksjologicznego zespolenia pojęć małżeństwa, rodziny, macierzyństwa i rodzicielstwa. To, że kobiety i mężczyźni łączą się na stałe w heteroseksualne, prawnie sformalizowane pary, oparte na ścisłej więzi osobowej partnerów, by dać życie wspólnym dzieciom i razem je wychować, a potem mieć w nich podporę, nie jest już rzekomo ideałem społecznym, przyświecającym ustrojodawcy i stanowiącym cel polityki rodzinnej państwa, lecz — jak się w tych próbach reinterpretacyjnych podnosi — w pluralistycznym społeczeństwie jest najwyżej jedną z równoprawnych opcji dotyczących intymnych więzi i prokreacji.
Polski system prawny gwarantuje instytucję małżeństwa zawartego między kobietą i mężczyzną o wskazanych wyżej zasadach konstrukcyjnych w przekonaniu, że ich związek ma do spełnienia ważną funkcję społeczną, związaną z założeniem rodziny, macierzyństwem i rodzicielstwem. Nawet jeśli pewne udogodnienia przysługują małżonkom z samej tylko racji pozostawania w związku małżeńskim bez względu na realizowanie tej funkcji, są wyrazem jednolitego traktowania każdego małżeństwa ze względu na jego otwartość na jej realizację i zachętą do wkroczenia na drogę małżeństwa przez innych. Oczywiście nie oznacza to lekceważenia przez prawo tej wartości, jaką jest osobowa i emocjonalna więź samych małżonków, ani tego, że więź ta może być owocna dla społeczeństwa także wtedy, gdy małżonkowie z takich czy innych powodów nie mają naturalnych ani adoptowanych dzieci.
Z tych wszystkich powodów z uznaniem dostrzegamy każdą inicjatywę, która wspiera małżeństwo, pozwala na urzeczywistnienie rodzicielstwa bez nadmiernego lęku o pracę czy wspiera rodziny wielodzietne, które są darem dla społeczeństwa. Zaliczyć do nich należy cenną zmianę prawa pracy w postaci wydłużenia urlopów rodzicielskich, objęcia nimi zarówno matek i ojców czy promowanie udogodnień wynikających z Karty Dużych Rodzin. Niestety, polityka naszego państwa nie jest konsekwentna. Obok wskazanych działań pojawiają się takie inicjatywy, które prowadzą do destrukcji ideału małżeństwa i rzeczywistości rodziny. Budzą one nasz zdecydowany sprzeciw, także dlatego, że są oparte na kłamstwie, według którego nowe rozwiązania prawne mają służyć dobru jednostki, podmiotowości kobiet czy promocji przysługującym każdemu z nas przyrodzonych praw. Wspierają one budowanie relacji międzyludzkich pozbawionych trwałości i wzajemnej odpowiedzialności, przekonują do atrakcyjności pozostawiania poza związkami małżeńskimi, skutkując ostatecznie samotnością, poczuciem pustki i niepokoju u wielu ludzi.
Do działań negatywnych tego rodzaju należy wprowadzenie do sprzedaży bez recepty wczesnoporonnego środka farmaceutycznego. Już samo dopuszczenie do szerokiej dystrybucji środka, który ma działanie nie tylko zapobiegające rozwojowi ciąży, ale także prowadzące wprost do śmierci zarodka jest sprzeczne z prawem do ochrony życia człowieka od chwili jego poczęcia w łonie matki. Stanowczy sprzeciw budzi fakt dostępności środka wczesnoporonnego dla osób niepełnoletnich, w przeciwieństwie choćby do alkoholu. Tymczasem korzystanie z tego środka stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia fizycznego, psychicznego i duchowego kobiet, tworząc m.in. ryzyko zaburzeń płodności.
Poważnym zagrożeniem dla przyszłości polskich rodzin są podejmowane na nowo przez Sejm RP prace na rzecz ratyfikacji Konwencji Rady Europy o przeciwdziałaniu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Już 5 lutego br. połączone komisje sejmowe mają zająć ostateczne stanowisko w sprawie ustawy ratyfikującej tę Konwencję. Z całą mocą podkreślamy, że przemoc – zarówno wobec kobiet, jak i dzieci czy mężczyzn – jest sprzeczna z zasadami wiary chrześcijańskiej i powinna być eliminowana z relacji międzyludzkich. Wspomniana Konwencja nie wnosi jednak żadnych nowych rozwiązań prawnych przeciwdziałających przemocy. Natomiast wiąże ona zjawisko przemocy z tradycją, kulturą, religią i rodziną, a nie z błędami czy słabościami konkretnych ludzi. W zmianie modelu społecznego z tego, który nawiązuje do tradycji i kultury chrześcijańskiej, na pełen swobody i samorealizacji model wynikający z kultury lewicowo-laickiej dostrzega możliwość likwidacji przyczyn przemocy domowej i przemocy wobec kobiet. Najbardziej zdumiewający jest tymczasem fakt, że to właśnie w takich społeczeństwach w Europie odnotowuje się najwyższy poziom stosowania tego rodzaju przemocy.
Konwencja nie promuje zwalczania realnych przyczyn przemocy, którymi są: alkoholizm, coraz szersze upowszechnianie brutalnej przemocy i pornografii w dostępnej kulturze masowej. Jej założenia wynikają ze skrajnej, neomarksistowskiej ideologii gender. Narusza także suwerenność Polski w sprawach etyki i ochrony rodziny przez nadanie uprawnień kontrolnych pozbawionemu jakiejkolwiek legitymacji demokratycznej komitetowi tzw. ekspertów, który ma określać, jakie standardy w polityce prawnej, edukacyjnej i wychowawczej ma realizować Polska oraz rozliczać nasz kraj z opieszałości w zmianie wciąż jeszcze obecnego tradycyjnego modelu społeczeństwa.
Nasz poważny niepokój budzą również ataki na przedmiot nauczania „Przygotowanie do życia w rodzinie” realizujący w szkołach edukację seksualną, która promuje wychowanie do abstynencji, czystości i wierności. Coraz wyraźniejsze są próby zastąpienia tych treści programem promującym swobodę korzystania z wolności seksualnej, uczącym technik antykoncepcyjnych zamiast odpowiedzialnej dojrzałości za swoją seksualność i przyjaźń z innymi, w końcu odzierającym sferę życia seksualnego z kontekstu małżeństwa i rodziny.
Innym zagrożeniem dla polskich rodzin jest kolejna zapowiedź przygotowania ustawy o związkach partnerskich. Jej ideą jest nadanie wszelkim innym związkom, także osób tej samej płci, takiego samego statusu prawnego, jakim cieszy się małżeństwo. Nie można tego rozumieć jako naszego potępienia ludzi nawiązujących relacje pozamałżeńskie, w tym osób homoseksualnych, ani jako zaprzeczenia potrzeby ochrony ich intymności. Jednakże do ustanowienia racjonalnych i sprawiedliwych udogodnień prawnych, które pomagałyby tym ludziom prowadzić ich sprawy prywatne nie potrzeba instytucjonalizacji związków niemałżeńskich na bazie schematu małżeństwa. Wystarczą istniejące instytucje prawne nieznające płci ani orientacji seksualnej, mające o wiele bardziej uniwersalny zakres zastosowania: pełnomocnictwo, współwłasność, umowa spółki, przydatna w razie wspólnego prowadzenia gospodarstwa, testament itp.
Wymienione działania są sprzeczne z obowiązkiem władz publicznych do realizowania zamysłu konstytucyjnego wyrażonego w jednej z zasad ustroju Rzeczpospolitej Polskiej, jaką jest małżeństwo kobiety i mężczyzny, otwarte na rodzicielstwo, macierzyństwo i stanowiące bazę budowy rodziny. Nie jest to subiektywny pogląd Kościoła katolickiego. Przecież polski Trybunał Konstytucyjny wyraźnie podkreśla, że „ochrona rodziny realizowana przez władze publiczne musi uwzględniać przyjętą w Konstytucji wizję rodziny jako trwałego związku mężczyzny i kobiety nakierowanego na macierzyństwo i odpowiedzialne rodzicielstwo” (art. 18 Konstytucji). Celem regulacji konstytucyjnych odnoszących się do statusu rodziny jest bowiem nałożenie na państwo, a zwłaszcza na ustawodawcę, obowiązku podejmowania takich działań, które umacniają więzi między osobami tworzącymi rodzinę, a zwłaszcza więzi istniejące między rodzicami i dziećmi oraz między małżonkami. Nie zaś odwrotnie.
Wymienione działania budzą nasz niepokój zwłaszcza w kontekście poważnego osłabienia polskich rodzin, o czym świadczy dramatyczna sytuacja demograficzna, rosnąca liczba rozwodów, a także wzrastająca liczba dzieci wychowywanych przez samotnych rodziców. Ponadto osłabieniu rodzin sprzyja wysokie bezrobocie i emigracja milionów naszych obywateli, szczególnie młodych, w poszukiwaniu pracy. W tej sytuacji bardzo potrzebna jest autentyczna polityka prorodzinna, która powinna znaleźć się w centrum zainteresowania państwa, samorządu lokalnego, obywateli i mediów.
Decyzją Sejmu RP obecny rok 2015 został ogłoszony „Rokiem Jana Pawła II”, papieża, który dokonał przewrotu kopernikańskiego w etyce seksualnej, opartej na miłości i wzajemnej odpowiedzialności, koncepcji innowacyjnego duszpasterstwa rodziny oraz nowoczesnego feminizmu akcentującego wyjątkowość i prawdziwą podmiotowość kobiet. Taka proklamacja jest niczym innym jak zobowiązaniem do podążania za ideałem życia, jaki pozostawił nam nasz Wielki Rodak. Pragniemy, by dla polskiego ustawodawcy powoływanie się na Jana Pawła II nie stało się jedynie pustym, pozbawionym choćby odpowiedzialności za słowo, gestem. Liczymy na to, że nauczanie Papieża Polaka, obrońcy rodziny i ludzkiego życia, stanie się inspiracją do podejmowania mądrych oraz odpowiedzialnych działań zmierzających do ochrony rodziny i jej praw.
Abp Stanisław Gądecki
Metropolita Poznański
Przewodniczący KEP