OBYCZAJE I OBRZĘDY BOŻEGO NARODZENIA
Tradycja rodzinnej, uroczystej wieczerzy jest dzisiaj
bardzo mocno zakorzeniona w polskich domach. Obyczaj ten zauważono i zapisano
już w XVII w., choć przypuszcza się, że był praktykowany już dużo wcześniej.
Jego istotnym elementem jest zachowanie postu. Wieczerzę poprzedza
przygotowanie choinki, jak też domowej szopki. Pod białym obrusem kładzie się
kilka źdźbeł siana (symbolika szopki betlejemskiej). Do stołu zasiada się po
ukazaniu pierwszej gwiazdy na niebie. Uczestnicy kolacji dzielą się białym opłatkiem,
składają życzenia, wybaczają wzajemne urazy. Przyjęło się pozostawienie wolnego
nakrycia przy stole dla niespodziewanego gościa lub też symbolicznie dla
Chrystusa. Tradycyjnie podaje się dwanaście potraw (różnych w zależności od
regionu). Po skończonej wieczerzy śpiewa się kolędy i obdarowuje prezentami.
CZYTANIE
PISMA ŚWIĘTEGO [1]- Jedną z najważniejszych
czynności jakie powinniśmy uczynić przed wieczerzą wigilijną jest przeczytanie
fragmentu Pisma Świętego Ewangelii wg św. Łukasza (Łk. 2, 1-14) by przypomnieć
sobie jak wspaniały jest Nasz Bóg Który tak mocno nas Kocha, że zsyła nam
Swojego syna Jezusa Chrystusa Który odkupił nasze grzechy i daje nam możliwość
życia wiecznego.
SIANO
WIGILIJNE [2]-
powszechnie zachowywany jest zwyczaj wkładania siana pod obrus na stół, przy
którym będzie spożywana uroczysta wieczerza wigilijna. W dawnych wiekach i
różnych częściach Polski zwyczaj ten różne przybierał formy. Przypomina on nam
o ubóstwie groty betlejemskiej i Maryi, która złożyła narodzonego Chrystusa na
sianie w żłobie.
TRADYCYJNE
POTRAWY [3]- ilość potraw podawana na
stół wigilijny bywa różna. W czasach przeszłych przedstawiała się tak:
wieczerza chłopska składała się z siedmiu potraw, szlachecka z dziewięciu a
pańska z jedenastu. Dzisiaj jest zwyczaj podawania dwunastu potraw. Są to na ogół:
zupa rybna lub migdałowa, albo piwna lub też barszcz, ryby różne z tradycyjnymi
przyprawami (np. karp na szaro lub szczupak po żydowsku), groch, grzyby, kluski
z makiem, owoce świeże, suszone lub gotowane. Uzależnione jest to od danego regionu,
a jak wiemy tradycja przygotowywania uczty wigilijnej przechodzi z dziada -
pradziada.
WOLNE
MIEJSCE PRZY STOLE [4]- znamy i powszechnie jest
obecnie w Polsce zwyczaj pozostawiania wolnego miejsca przy stole wigilijnym.
Wolne miejsce przy stole w czasie wieczerzy wigilijnej jest "przeznaczone
dla przygodnego gościa, którego w ten sposób traktuje się rodzinnie".
Pozostawiając wolne miejsce przy stole, wyrażamy serdeczna pamięć o naszych
bliskich i drugich, którzy nie mogą spędzić świąt razem z nami. Wolne miejsce
przy stole oznaczać może również członka rodziny który zmarł lub tez w ogóle
pamięć o wszystkich zmarłych z rodziny.
PIERWSZA
GWIAZDA [5]- na pamiątkę gwiazdy
betlejemskiej, o której mówi św. Mateusz, a którą, gdy ujrzeli Mędrcy,
"bardzo się uradowali", w Polsce rozpoczyna się uroczysta wieczerzę,
gdy ukaże się pierwsza gwiazda na niebie. Zwyczaj ten głęboko zakorzeniony w
polskiej kulturze. Nie zasiada się do wieczerzy wigilijnej "zanim gwiazda
nie powoła wszystkich do połamania się opłatkiem" Jest to bardzo stary
zwyczaj przestrzegany do dnia dzisiejszego.
OPŁATEK
WIGILIJNY [6]- najważniejszym i
kulminacyjnym momentem wieczerzy wigilijnej jest obrzęd łamania się opłatkiem.
Obrzęd łamania się opłatkiem następuje po modlitwie i złożeniu sobie życzeń, a
więc na samym początku wieczerzy wigilijnej, gdy ukaże się pierwsza gwiazda na
niebie. Dzielenie się opłatkiem oznacza wzajemne pojednanie się jednych dla
drugich uczy, że ostatni nawet kawałek chleba należy podzielić z bliskim,
zbliża oddalonych, łączy umarłych z żywymi. "Wyciągnięta dłoń z okruchem
chleba sięga po rzeczywistość". Ten tak bardzo rozpowszechniony i głęboko
od wieków zakorzeniony w kulturze polskiej obrzęd jest otwarciem "serca
sięgając krańców świata miłość"
SZOPKA
LUB ŻŁOBEK [7]- zwyczaj ustawiania z
figurek sceny Bożego Narodzenia zwanej "Szopką" lub tez choćby żłobka
z sianiem i leżącą w nim figurką Dzieciątka Jezus sięga roku 1223. W tym to
roku miało miejsce pamiętne świętowanie Bożego Narodzenia zorganizowane przez
św. Franciszka z Asyżu , jako pierwsze w historii w miejscowości Greccio. Mała,
nikomu dotychczas nieznana osada stała się nowym Betlejem, kiedy to w obszernej
grocie wymytej ze skał wulkanicznych, należącej do szlachetnego rycerza i
przyjaciela św. Franciszka imieniem Giovanni Velita, została urządzona pierwsza
szopka. Z Greccio, która stała się jakby nowym Betlejem, żywe wyobrażenie
żłobka, owoc serca Świętego, potrafiącego wcielać z życie najsubtelniejszą
poezję, rozprzestrzenił się na całą Italię, na Europę i na cały świat. Zachował
jedną nienaruszalną - mimo różnicy kultur i folkloru - swą zasadniczą treść,
treść autentycznie ewangeliczną, która według pragnień Franciszka powinna była
dotrzeć do wszystkich kontemplujących żłobek - szkołę prostoty, ubóstwa i pokory.
CHOINKA[8]
- w wigilię Bożego Narodzenia niemal każda polska rodzina umieszcza w swoim
mieszkaniu i dekoruje choinkę, zwana w Zachodniej Europie drzewkiem
bożonarodzeniowym, czy też drzewkiem Chrystusa. Choinka jako stojące drzewko
jest pochodzenia niemieckiego. W Niemczech pojawiła się prawdopodobnie w XV
wieku. Choinka jako pozostałość jodełki, małej sosny lub świerku zawieszona u
sufitu czubkiem ku dołowi. Znano też zwyczaj również "ubieraniem
sadu". Tak jodła jak i choinka mają to samo źródło pochodzenia. Wywodzą
się od aryjskiego "drzewa życia", którego ślady w sztuce lub
obyczajowości znajdziemy wszędzie. Choinka, która przywodzi nam na myśl
"drzewo życia", jest symbolem na wskroś chrześcijańskim. ubiera się
ja w domu, w którym wspominamy naszych pierwszych rodziców - Adama i Ewę.
Przypomina ona nam naukę o upadku i Odkupieniu rodzaju ludzkiego.
SNOPY
ZBOŻA [9]- spotyka się jeszcze
dzisiaj na wsi zwyczaj, że przed wieczerzą wigilijną przynosi się do mieszkania
snop zboża i umieszcza się w kącie pokoju. Zwyczaj ten istniał dawniej w całej
Polsce. Jeszcze w I połowie XIX wieku, według religii Z. Glogiera, był tak
przestrzegany, że "nie siadano do wigilii bez snopów żyta po rogach
komnaty stołowej ustawionych" W okolicach Przemyśla zwyczaj ten miał nawet
swój ceremoniał: "We dworze, karbowy przynosił z dworskich gumien cztery
snopy do pokoju jadalnego z życzeniami wesołych świąt; pan domu łamie się z nim
opłatkiem i częstuje go miodem. Po czym karbowy stawia w jednym kącie pokoju
snop pszenicy, w drugim snop żyta, w trzecim snop jęczmienia a w czwartym snop
owsa lub wiązkę grochu lub koniczyny". Po uczcie wigilijnej, ze słomy
snopków, które stawiano na wieczerzę w kątach izby, kręcono małe powrósła i
obciągano nimi drzewa owocowe w przekonaniu, że będą lepiej rodziły.