VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


sobota, 12 stycznia 2013

Homilia o pierwszym biskupie Śląskim Auguście Hlondzie.mp4




Abp Skworc: „Zorganizował Kościół na Śląsku polskim i odnowił po czasach zamętu życie katolickie” Homilia Arcybiskupa Katowickiego
w rocznicę sakry biskupiej Augusta Hlonda
5 stycznia 2013 r.
1. Wdzięczność
W rozpoczętym 1 stycznia Roku Kardynała Augusta Hlonda, proklamowanym jednogłośnie przez Sejmik Województwa Śląskiego, wspominamy dzień 3 stycznia 1926 roku, kiedy w katedrze śś. Apostołów Piotra i Pawła administrator diecezji śląskiej ks. August Hlond przyjął święcenia biskupie, odbył ingres do swojej katedry i został tym samym pierwszym pasterzem nowej lokalnej cząstki Kościoła powszechnego. Wspominamy ten dzień z wdzięcznością, jak to nam nakazuje zwyczajne poczucie sprawiedliwości.
Mędrzec Syracydes przed wiekami zachęcał, by właśnie z wdzięcznością wspominać „mężów sławnych, którzy przez pokolenia byli wychwalani i stali się dumą swych czasów”( Syr 44,1.7), i „mężów pobożnych, których cnoty nie zostały zapomniane. Pozostały one z ich potomstwem, dobrym dziedzictwem są ich następcy”( Syr 44.10).
Wspominamy więc owych mężów sławnych, którzy z woli Stolicy Apostolskiej udzielili ks. Hlondowi sakry biskupiej: byli to arcybiskup warszawski kardynał Kakowski, biskup pomocniczy poznański Łukomski i biskup przemyski Nowak. Wspominamy nade wszystko tego pierwszego biskupa śląskiego, który już wcześniej – jako administrator administratury apostolskiej Polskiego Śląska budował struktury nowego bytu kościelnego. Jak wiemy, z tego zadania, ks. Hlond, wspierany przez swoich współpracowników, wywiązał się znakomicie. Położył fundamenty pod diecezję śląską i jej instytucje, a w grudniu 1925 został mianowany pierwszym biskupem katowickim.
M.in. utworzył Kurię, Sąd Duchowny, powołał Radę Konsultorów i Radę Administracyjną. Jednak jego aktywność nie wyczerpywała się w budowaniu struktur, był przede wszystkim ofiarnym pasterzem Kościoła. 2. Ojciec i pasterz
Dnia 14 grudnia 1925 r. papież Pius XI skierował bullę do ludu śląskiego – czytamy w niej m. in.: „Pius Biskup, Sługa sług Bożych, drogim synom duchowieństwa i ludowi miasta Katowice i diecezji śląskiej pozdrowienie i błogosławieństwo apostolskie. W dniu dzisiejszym ustanowiliśmy księdza Augusta Hlonda, dotychczasowego Administratora Apostolskiego Śląska Polskiego, Biskupem i Pasterzem nowoutworzonej a jeszcze wakującej Diecezji Katowickiej. Wzywamy was przeto wszystkich i nakładamy wam obowiązek, byście rzeczonego Biskupa waszego z czcią przyjęli jako ojca i pasterza dusz waszych i byście posłusznie słuchali jego nauk i rozkazów, aby on miał w was oddanych sobie synów”.
Śląsk przyjął nominację i osobę nowego biskupa śląskiego entuzjastycznie. Nie był przecież na Śląsku osobą nieznaną; od 1922 roku pełnił obowiązki administratora administratury apostolskiej. Wtedy dał się poznać jako gorliwy duszpasterz i dobry administrator tym, co nazywamy bona temporalia.
Założył Ligę Katolicką i propagował Akcję Katolicką. Zorganizował Zjazdy Katolickie. A działając w konkretnym kontekście społecznym, naznaczonym kryzysem gospodarczym, powołał Sekretariat Dobroczynności i Śląski Komitet Ratunkowy, bo wiedział, że jeśli brat cierpi niedostatek, nie można przed nim zamykać serca, wymaga tego rozlana tam miłość Boga, który oddał swoje życie za i dla człowieka (por. 1 J 17nn). „Taka jest bowiem wola Boża.., abyśmy się wzajemnie miłowali”!
Poza aspektem charytatywnym, godnym podkreślenia jest rys maryjny służby bpa Hlonda: szybko odczytał znaczenie piekarskiego sanktuarium i doprowadził do koronacji obrazu MB Piekarskiej.
3. Radość Kościoła i polskiego Śląska
W numerze GN z 10 stycznia 1926 roku znajdziemy opis uroczystości konsekracji i ingresu pierwszego biskupa śląskiego pod charakterystycznym tytułem: „Triumfalny wjazd J.E Księdza Biskupa Hlonda do Katowic”.
Rozpoczął się ten wjazd 1 stycznia 1926 r. w Oświęcimiu, gdzie w domu Księży Salezjanów biskup nominat August Hlond odprawił rekolekcje przed sakrą. Stamtąd wiózł go specjalny pociąg do Katowic. Po drodze następowały powitania na poszczególnych stacjach: najpierw w Bieruniu Nowym – na pierwszej śląskiej stacji; potem w Chełmie, Imielinie, Kosztowach, gdzie niedaleko dworca widać było domek w którym mieszkał August Hlond. Jak pisze GN „domek ten był ślicznie przystrojony i widniał na nim transparent”. Potem były stacje: Brzezinka i Mysłowice, gdzie Hlond był ochrzczony w starym kościele mysłowickim. Na dworcu w Mysłowicach bp Hlond spotkał się ze swoją Matką, co wywołało wzruszenie wszystkich zebranych.
Pisze GN, że równie piękna była uroczystość powitania w Szopienicach. Zaś u celu podróży – już na dworcu – w Katowicach odbyło się powitanie z udziałem władz państwowych, samorządowych i duchowieństwa, na czele z wikariuszem generalnym ks. Teofilem Bromboszczem.
Marszałek Sejmu Śląskiego Konstanty Wolny wygłosił powitalne przemówienie, akcentując radość z faktu, że Polak jest biskupem na polskim Śląsku.
Powiedział tak : ”Nie chcę żadnych podnosić zarzutów, ale chcę dać wyraz temu, że lud nasz, że cała Polska, pragnęła, by Polak u nas był pasterzem dusz. O niezmiernie wdzięczni jesteśmy, że Stolica Apostolska zrozumiała nasze szczere życzenia i utworzyła biskupstwo śląskie”. Słowa te jasno ukazują, że pokolenia, które były twórcami i świadkami tych wydarzeń nie miały żadnych problemów z umieszczaniem swojej śląskiej ojcowizny na łonie ojczyzny, Polski.
Zaś wikariusz generalny witał biskupa w imieniu katolików obu narodowości – polskiej i niemieckiej. Kończył następującymi słowami: „prosimy, abyś przeprowadził sanację ducha na Śląsku”.
Dnia 2 stycznia odbył się jeszcze imponujący pochód wiernych pod rezydencję pierwszego biskupa diecezjalnego, wtedy mieściła się on przy ul Warszawskiej. Odpowiadając na owacje i życzenia biskup nominat Hlond powiedział; „właśnie przed godzina, kornie klęcząc u stóp MB w Piekarach, błagałem o siły do pracy jaka wśród was mnie czeka, błagałem o pomoc, świadom swej odpowiedzialności przed Bogiem za żywot wasz”.
Sam dzień konsekracji zgromadził nieprzeliczone rzesze wiernych, którzy zapełnili kościół katedralny, plac i okalające go ulice.
4. Owoce powołania
Dziś, na to historyczne wydarzenie chcemy spojrzeć w świetle podarowanego nam słowa Bożego. Jan w dzisiejszej Ewangelii ukazuje nam Jezusa, jako Tego, który powołuje. Tylko On mówi – Pójdź za mną! Słowo powołania dotarło do Augusta Hlonda tu, na śląskiej ziemi, niedaleko Mysłowic w rodzinie dróżnika. Myślę, że ojciec pokazał synowi miejsce swojej pracy. Pokazał przejeżdżające pociągi, pozwolił synowi spojrzeć na szyny prowadzące aż po horyzont, co niewątpliwie wzbudziło ciekawość, ciekawość świata i ułatwiło wyjście z domu rodzinnego. To wychodzenie ku nowym horyzontom zostało jakoś wpisane w życie ks. Hlonda, a wszystkie prowadziły w kierunku służby Jezusowi, Ewangelii i Kościołowi, chociaż w zmieniających się i nieraz w kontekstach dramatycznych.
Bracia i Siostry!
Z wiadomych racji zajmujemy się dziś tylko katowickim czasem posługi bp. Augusta Hlonda, zwłaszcza w kontekście tworzenia diecezji śląskiej po znanych decyzjach politycznych o połączeniu Śląska do Polski. A posługa pasterska Hlonda na Śląsku nie trwała długo – niespełna pół roku. Już w czerwcu 1926 r. Biskup śląski zostaje powołany na urząd prymasa Polski i obejmuje dwie diecezje: poznańską i gnieźnieńską.
Żegnając bpa Hlonda Wikariusz Generalny Bromboszcz tak podsumował jego działalność na Śląsku: „zorganizował Kościół na Śląsku polskim i odnowił po czasach zamętu życie katolickie”. Brzmi to krótko, lakonicznie, jak starożytna inskrypcja o wielkich bohaterach ludzkich i Bożych dziejów, o owych mężach sławnych i pobożnych.
Dziś składamy hołd bp A. Hlondowi za posługę na Śląsku; położył solidny fundament pod gmach Kościoła katowickiego, na którym – budowali i budują wszyscy Jego następcy.
Wiemy, że to dzisiejsze wspomnienie nie wyczerpuje bogactwa osoby i dzieła bp. Hlonda, że konieczną rzeczą jest powracanie do jego wnikliwych i proroczych nieraz diagnoz życia społecznego i kościelnego na Śląsku, ale i w całej Ojczyźnie.
Wiemy, że zajmując się sprawami prozaicznymi, ale i duchowymi, bp. Hlond miłował Boga i powierzonych mu ludzi czynem i prawdą, oddając kropla po kropli swoje życie – na wzór Boskiego Mistrza, który go powołał do kapłańskiej ofiary (por. 1 J 3,17-21).
Wierzymy, że spełniły się słowa św. Jana w życiu naszego pierwszego pasterza, że jego serce spoczywa spokojne w Bogu, pełne ufności i szczęścia. Jesteśmy tym bardziej o tym przekonani, że trwa proces beatyfikacyjny. Wymagane dokumenty zostały złożone przez Archidiecezję Warszawską w Kongregacji Świętych. Czekamy na dekret o heroiczności cnót, które ujawniło życie tego Kandydata ma ołtarze. Trwa wielka modlitwa o łaskę cudu uzdrowienia za przyczyną Sługi Bożego Augusta Hlonda. Powinna ona mocniej wybrzmieć w jego macierzystej diecezji.
I w tej personalnej przestrzeni, którą tworzą Polacy rozproszeni po całym świecie. To dla nich kardynał A. Hlond, jako Prymas Polski powołał zgromadzenie Księży Chrystusowców, aby zadbali o polskie dusze, które z kraju wyjechały za chlebem.
Oby podobna troska o Polaków rozproszonych po całym świecie ożywiała działania Kościoła w Polsce dzisiaj, tym bardziej, że mamy jasne wskazanie papieża Benedykta XVI-go, który w katedrze warszawskiej, w katedrze kardynała Hlonda powiedział:
„Dzisiaj Kościół polski stoi przed wielkim wyzwaniem, jakim jest duszpasterska troska o wiernych, którzy Polskę opuścili...Jest to zjawisko o ogromnej skali. Gdy rodziny są przez to rozdzielone, gdy rwą się więzi społeczne, Kościół nie może być obojętny. Trzeba, aby wyjeżdżającym towarzyszyli kapłani... Kapłani polscy, nie bójcie się opuścić wasz bezpieczny i znany świat, by służyć tam, gdzie brak kapłanów i gdzie wasza wielkoduszność przyniesie wielokrotne owoce! „
Słowa te słyszymy w wigilię uroczystości Objawienia Pańskiego; Ten dzień przynagla nas, abyśmy się stali misjonarzami i świadkami Jezusa Chrystusa; solą ziemi – jak Sługa Boży, nasz Rodak, pierwszy biskup śląski August Hlond. Niech się dokona Amen.
Źródło Strona internetowa Archidiecezja katowicka http://www.archidiecezja.katowice.pl/index.php/informacje-biece/2786-abp-skworc-zorganizowal-kosciol-na-slasku-polskim-i-odnowil-po-czasach-zametu-zycie-katolickie
Oraz http://youtu.be/fnH-cuhlM4w



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz