Przemijanie
Patrz jak drzewa kładą się na sen zimowy,
Strojąc się jakby w płaszcz godowy.
Liście się barwią purpurą i w złoto przeczyste,
Pod nimi płyną potoki przejrzyste.
Ach jak rozrzutna jest „Pani Przyroda”
Na wiosnę zdobi ziemię kwiatów uroda,
W lecie kwiat przechodzi w owoc dojrzały,
Ach jakiż ten świat piękny, wspaniały.
Jesień obdarza swymi płodami człowieka,
Choć wiele wysiłków go wtedy czeka.
A to, co się martwym w zimie wydaje,
Na wiosnę na nowo do życia powstaje.
I tak wciąż pory roku się zmieniają,
Nowe lata, jak warty, do służby wstają.
A człowiek, choć panem jest na tej Ziemi,
On również kiedyś swój los odmieni.
Młodość przeminie, przejdą piękne lata,
Trzeba się gotować do zejścia z tego świata,
Owoc wysiłków, jak ziarno na jesień w ziemię złoży,
Po zimie śmierci, do życia wzbudzi go głos Boży.
Autor: ks. kanonik Franciszek Strzódka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz