CHWALEBNE
MISTERIUM MĘKI PAŃSKIEJ – ŚLĄSKA JEROZOLIMA
Kiedy
w 2014 roku pojawiła się myśl o powrocie do tradycji odgrywania na piekarskiej
kalwarii ostatnich godzin z życia Jezusa Chrystusa, nikt nie przypuszczał, że
tak szybko to wydarzenie powróci na stałe do sanktuaryjnego kalendarza i
przyciągnie rzesze wiernych. Począwszy od Niedzieli Palmowej, poprzez Wielki
Czwartek i Wielki Piątek kalwaria stała się niczym „Śląska Jerozolima”. „Chwalebne
Misterium Męki Pańskiej” nie tylko zachwyca, ale nade wszystko zmusza do
refleksji nad tajemnicą męki, śmierci i zmartwychwstania naszego Pana.
Pierwsze Misterium po wielu latach przerwy było nie
lada wyzwaniem organizacyjnym. Dysponując jedynie skąpymi wiadomościami na
temat tego co odbywało się przed blisko 100 laty w Piekarach, rozpoczęto od poszukiwań
w sanktuaryjnym archiwum. To tam znaleziono informację oraz niezwykle cenne archiwalne
zdjęcia. Pierwsze Misterium odbyło się w 1900 roku i wzięło w nim udział ok. 40
piekarzan. Inicjatorem, reżyserem, a jednocześnie kostiumologiem został Emil
Wartini, który z dużą dbałością o szczegóły wykorzystał dopiero co poświęcone
kalwaryjskie wzgórze. Już wtedy piekarskie Misterium przyciągnęło tłumy. Jak
podają źródła, w kolejnych latach w Wielkim Tygodniu do Piekar pielgrzymowały
tysiące wiernych z całego śląska. Przybywali już w czwartkowy wieczór, gdzie po
adoracji w ciemnicy, ok. godz. 23.00 w procesji kierowali się do Wieczernika. W
Ogrodzie Oliwnym odprawiano stację „Zdrada Judasza” i kolejno przechodzono na
kolanach przez most na Cedronie. Wierni nieśli kamienie na głowie, co
symbolizowało strącenie Jezusa do Cedronu i upadek na kamień. Przy wylocie
mostu uderzano się gałązkami drzew na znak biczowania Jezusa. Dalej kierowano
się w stronę Dworu Annasza i Pałacu Kajfasza – symbolicznego więzienia. Wielu
pielgrzymów tam właśnie spędzało noc, by następnego ranka wyruszyć na
kalwaryjskie ścieżki i uczestniczyć w inscenizowanej Drodze Krzyżowej, którą
wtedy nosiła nazwę „Żywo Męka”. Czasy wojny i komunistycznej zawieruchy wyparły
z Piekar tradycję Misterium, która przetrwała jednak w formie tzw. „Obchodów
kalwaryjskich”, odprawianych przez lata m.in. z okazji sanktuaryjnych odpustów.
W 2014 roku, właściwie w jednym czasie pomysł powrotu
do zapomnianej tradycji pojawił się wśród wiernych oraz duszpasterzy
piekarskich parafii. Wielogodzinne rozmowy i zapał z jakim postanowiono podejść
do tematu powrotu Misterium na piekarskie wzgórze, spowodował, iż już w
listopadzie 2014 roku podjęto odważną decyzję o rozpoczęciu przygotowań do tego
artystycznego, ale nade wszystko duchowego wydarzenia. Reżyserem całego
przedsięwzięcia został Dominik Piórkowski pochodzący z Brzozowic-Kamienia. W
organizację włączyło się ok 70 aktorów – amatorów, głównie z trzech piekarskich
parafii: NMP i św. Bartłomieja, św. Apostołów Piotra i Pawła i św.
Rodziny. Jednym z głównych zamierzeń
przy planowaniu pierwszego po 100 latach Misterium była chęć jak
najwierniejszego przedstawienia ewangelicznego opisu Męki Pańskiej. Dlatego też
scenariusz w swojej treści jest fabularyzacją czterech Ewangelii. Począwszy od
pierwszego Misterium w 2015 roku ważną częścią corocznych przygotowań jest
dbałość o stroje, a także scenografię. Dla organizatorów w przygotowaniu tych
elementów punktem odniesienia stały się zapisy historyczne, a także opis Męki
Pańskiej w wizji bł. Anny Katarzyny Emmerich. Przygotowaniem strojów z wielkim
zaangażowaniem podjęła się pracownia szat liturgicznych „Robótka” prowadzona
przez siostry Boromeuszki. Kolejnym, istotnym pątniczym symbolem, który
towarzyszy podobnym wydarzeniom w innych miejscach kultu Męki Pańskiej jest „Kalwaryjski
Krzyż Pasyjny”. Ten piekarski został ufundowany i wykonany przez jednego z
członków wspólnoty „Mężczyzn św. Józefa”. Znajdują się na nim narzędzia Męki
Pańskiej, a centralną część stanowi kamień z Golgoty przywieziony z Ziemi
Świętej. Poświęcony w 2015 roku krzyż pasyjny niesiony jest każdorazowo na
czele procesji przez „Mężczyzn św. Józefa”, a na stałe umieszczony na jednym z
filarów kościoła kalwaryjskiego.
„Chwalebnie Misterium Męki Pańskiej” to z roku na rok
coraz większe wydarzenie artystyczne i logistyczne, ale nie możemy zapomnieć o
głównym – duchowym wymiarze tego przedsięwzięcia. Potwierdzeniem tego są
świadectwa wiernych, którzy coraz liczniej przybywają, by w inny niż zwykle
sposób przeżyć Wielki Tydzień w piekarskim sanktuarium. To na kalwaryjskich
ścieżkach w niemal namacalny sposób mogą razem z Jezusem przejść na szczyt
Golgoty. Niejednokrotnie dopiero trud, poświęcenie i zmęczenie pątników,
uświadamia na nowo ogrom miłości Boga, który umarł na krzyżu, by człowiek mógł
żyć. Pomocą na tej duchowej, pasyjnej drodze jest każdego roku hasło i
towarzyszące wędrówce rozważania. Pierwsze Misterium odbyło się pod hasłem: „Ecce
homo”. W zeszłym roku hasło brzmiało: „Misericordia”, zaś w czasie najbliższego
Misterium towarzyszyć nam będzie jedno ze słów Jezusa wypowiedziane z drzewa
krzyża: „Pragnę”. Wracając do dawnej tradycji, w czasie trwania Misterium
głoszone są również krótkie kazania, wśród których do najbardziej
charakterystycznych należy to głoszone z balkonu pałacu Piłata. W czasie
pierwszego Misterium wygłosił je ksiądz arcybiskup Wiktor Skworc, a w zeszłym
roku biskup Marek Szkudło.
W tegorocznym „Chwalebnym Misterium Męki Pańskiej”,
przygotowywanym od połowy stycznia wystąpi ok. 120 aktorów – amatorów, już nie
tylko z Piekar Śląskich, ale całej archidiecezji. Tegoroczny odzew ku
zaskoczeniu organizatorów jest kolejnym potwierdzeniem, że powrót do tradycji
okazał się ważnym elementem duchowego wzrostu pielgrzymów przybywających do
piekarskiego sanktuarium, a tym samym cennym środkiem Nowej Ewangelizacji.
Powrót „Chwalebnego Misterium Męki Pańskiej”, stał się również ożywieniem istotnego
- pasyjnego wymiaru piekarskiego sanktuarium. O istniejącym od wieków, pasyjnym
charakterze tego miejsca, świadczy chociażby modlitwa Tomasza Nowaka z 1890
roku. Już dziś serdecznie zapraszamy, by i w tym roku podjąć trud wielkotygodniowej
wędrówki po kalwaryjskich ścieżkach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz