2014-01-29
Cała Europa broni dzieci
W niedzielę - 2 lutego - w Warszawie, tak jak w wielu innych miastach europejskich, odbędzie się Protest w Obronie Dzieci. Manifestacjazwiązana jest z wtorkowym głosowaniem nad rezolucją Parlamentu Europejskiego (tzw. Raport Lunacek – polska wersja raportu, poprawki do raportu), której przyjęcie torowałoby między innymi drogę do homoadopcji w całej Unii Europejskiej. Przyjdź! Dzieci same się nie obronią! – apelują organizatorzy protestu.
W najbliższy wtorek, 4 lutego 2014 r. Parlament Europejski będzie głosował nad przyjęciem tzw. Raportu Lunacek, postulującym przyznanie szerokich przywilejów osobom homoseksualnym, biseksualnym, transseksualnym i interseksualnym w kwestii zawierania związków zrównanych z małżeństwem, adopcji dzieci, wykonywania zawodów pedagogicznych, etc. W przypadku przyjęcia tego dokumentu, wszystkie organy państwa byłyby zobowiązane do daleko idących działań celem ochrony tych przywilejów.
- Rezolucja zobowiązywałaby UE oraz Państwa Członkowskie do stworzenia szeregu ogólnoeuropejskich i krajowych instytucji wyłącznie w celu ochrony specjalnych praw przysługujących osobom LGBTI – wyjaśnia Błażej Marzoch, jeden z inicjatorów protestu. - W momencie, w którym w całej Europie bezrobocie młodych ludzi bije rekordy, młodzi są zmuszeni po studiach pracować na umowach śmieciowych, wyjeżdżać ze swojego kraju, co nie sprzyja myśleniu o założeniu rodziny, a tym, którzy je założyli coraz trudniej związać koniec z końcem, politycy zajmują się sprawami kontrowersyjnymi, które dzielą społeczeństwo i narzucają normy w sprawach, od których powinni się trzymać z daleka – dodaje Marzoch.
Zdaniem organizatorów manifestacji, pod pretekstem nie-dyskryminacji, Raport Lunacek chce tak naprawdę postawić osoby LGBTI ponad prawem, dać nieograniczoną wolność działania w szczególności w obszarze kontaktu z dziećmi poprzez adopcję, wpływ na program nauczania w szkole wolny od jakiejkolwiek kontroli społecznej, obsadzanie w roli pedagogów i nauczycieli. - Nikt nie dyskryminuje osób homoseksualnych, interseksualnych, biseksualnych, ale nie mogą one uzyskać praw i przywilejów, których nie posiada żaden inny obywatel. Przykładem jest wytyczna raportu, mówiąca o tym, że osoby LGBTI zasługują na szczególną ochronę, i że żaden akt prawny nie może zostać przyjęty wbrew woli tych osób. Ponadto mówimy stanowcze NIE, adopcji dzieci przez związki homoseksualne! - argumentuje Pierre Kostrzewski, organizator protestu.
- Naszym zdaniem dzieje się coś nieprawdopodobnego: bardzo nieliczne środowiska chcą przez system prawny narzucić swą wizję życia i świata całemu społeczeństwu. Trudno się oprzeć wrażeniu, że to dzieci są przedmiotem szczególnego zainteresowania tych środowisk. Kiedyś system prawny chronił dzieci, teraz mają być one systemowo deprawowane i wykorzystywane do celów dorosłych. Nie dziwię się, że miliony ludzi w całej Europie protestują przeciwko czemuś tak niewyobrażalnemu – dodaje Pierre Kostrzewski.
Polski Protest w Obronie Dzieci odbędzie się w niedzielę, 2 lutego br., o godz. 12.00 na Placu Zamkowym w Warszawie. Podobne manifestacje odbędą się w tym samym dniu także m.in. w Madrycie, Paryżu, Brukseli i Rzymie. W 2013 r. we Francji miały miejsce protesty na niespotykaną nigdy dotąd skalę (np. milionowa manifestacja „La Manif Pour Tous” http://www.lamanifpourtous.fr/en/ w stolicy 26 maja 2013 r. oraz tysiące demonstrantów „Veilleurs” co wieczór w setkach miast – zobacz wideo).
W 2013 r. Francja stała się ósmym krajem, w którym dopuszcza się adopcję przez osoby homoseksualne (inne państwa to: Wielka Brytania, Hiszpania, Belgia, Holandia, Dania, Szwecja i Norwegia), nie licząc czterech państw, w których taka adopcja jest możliwa pod pewnymi warunkami (Finlandia, Niemcy, Szwajcaria i Słowenia).
- Polska powinna być mądrzejsza i pójść inną drogą niż te kraje. Odważmy się być samodzielni. Jest tyle spraw, którymi mogliby się zająć politycy, żeby poprawić sytuację polskich rodzin i polskich dzieci. Mamy nadzieję, że przynajmniej wszyscy polscy europosłowie zagłosują przeciw tej rezolucji. Inaczej, niech nie liczą na nasz głos w nadchodzących wyborach do PE – mówi Błażej Marzoch.
Organizatorzy liczą na to, że do akcji sprzeciwu wobec Raportu Lunacek dołączy jak najwięcej organizacji i ruchów prorodzinnych. Więcej informacji o wydarzeniu: fanpage na facebooku oraz blog w-obronie-dzieci.blogspot.com
Żródło ;http://media.neuron.pl/pr/265898/cala-europa-broni-dzieci
TWOJE BRYLANTY
Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL
- https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pedały. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą pedały. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 30 stycznia 2014
piątek, 20 grudnia 2013
Petycja dot. "tęczy" na Placu Zbawiciela
(zdjęcie z internetu)
Szanowni Państwo,
Na prośbę wielu z Państwa, a także świadomi tego, że jest to ważna sprawa także dla CitizenGO, zdecydowaliśmy się zadziałać w sprawie osławionej "tęczy” (czy jej szkieletu) na warszawskim Placu Zbawiciela.
http://www.citizengo.org/pl/1612-szkoda-pieniedzy-na-kolejna-tecze
Biblia wyjaśnia, że tęcza to symbol przymierza Boga z ludźmi. Niestety, w ostatnich latach jej podróbki (obecnie o sześciu kolorach) służą promocji środowisk aktywistów gejowskich, lesbijskich i innych związanych z LGBTQ oraz z ideologią gender. Z tego względu obecność "tęczy” na Placu Zbawiciela (zbieg okoliczności?) spowodowała entuzjazm tych, którzy podróbkę tęczy okrzyknęli jako swój symbol.
Urząd Miasta Stołecznego Warszawy po każdym spaleniu "tęczy” wydawał pieniądze na jej odnowienie (każdorazowo ok. 70 000 zł!). Mimo że ekspozycja miała początkowo trwać tylko 3 miesiące, przedłużono czas jej eksponowania na Placu Zbawiciela do końca 2015 r., co potwierdził w rozmowie z CitizenGO Rzecznik Miasta Stołecznego Warszawy, p. Bartosz Milczarczyk. Potwierdził również, że podjęto decyzję o przeznaczeniu kolejnych 70 000 zł na nowe "tęczowe” kwiatki i zamontowanie ich. "Tęcza” ma zostać odnowiona na wiosnę.
Niniejsza petycja nie jest pochwałą dla aktów niezgodnych z prawem, lecz prośbą o to, aby publiczne pieniądze były wydawane w sposób mądry i służyły dobru ogółu społeczeństwa.
Jeśli zgadzasz się z choć jednym z podanych niżej powodów:
1. Polska, w tym nasza Stolica, powinna być wolna od symboli środowisk LGBTQ.
2. Wolałbyś/abyś, aby publiczne pieniądze były wydawane na inne cele: potrzeba pieniędzy na edukację, ochronę zdrowia, profilaktykę i pomoc społeczną, utrzymanie i budowę dróg, renowację zabytków i tysiące innych potrzeb…
3. Uważasz, że "tęcza” zaburza architekturę Placu Zbawiciela…
4. Z jakiegokolwiek innego powodu nie chcesz, aby UM Warszawy wydawał Twoje pieniądze na odnawianie kwiatków "tęczy”…
…podpisz petycję skierowaną do Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy. Do prośby, która jest treścią petycji, możesz dopisać coś od siebie.
http://www.citizengo.org/pl/1612-szkoda-pieniedzy-na-kolejna-tecze
Podpisanie wiadomości oznacza wysłanie wiadomości e-mail z adresu, który podasz, na adres Prezydenta Miasta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Szanowni Państwo,
Na prośbę wielu z Państwa, a także świadomi tego, że jest to ważna sprawa także dla CitizenGO, zdecydowaliśmy się zadziałać w sprawie osławionej "tęczy” (czy jej szkieletu) na warszawskim Placu Zbawiciela.
http://www.citizengo.org/pl/1612-szkoda-pieniedzy-na-kolejna-tecze
Biblia wyjaśnia, że tęcza to symbol przymierza Boga z ludźmi. Niestety, w ostatnich latach jej podróbki (obecnie o sześciu kolorach) służą promocji środowisk aktywistów gejowskich, lesbijskich i innych związanych z LGBTQ oraz z ideologią gender. Z tego względu obecność "tęczy” na Placu Zbawiciela (zbieg okoliczności?) spowodowała entuzjazm tych, którzy podróbkę tęczy okrzyknęli jako swój symbol.
Urząd Miasta Stołecznego Warszawy po każdym spaleniu "tęczy” wydawał pieniądze na jej odnowienie (każdorazowo ok. 70 000 zł!). Mimo że ekspozycja miała początkowo trwać tylko 3 miesiące, przedłużono czas jej eksponowania na Placu Zbawiciela do końca 2015 r., co potwierdził w rozmowie z CitizenGO Rzecznik Miasta Stołecznego Warszawy, p. Bartosz Milczarczyk. Potwierdził również, że podjęto decyzję o przeznaczeniu kolejnych 70 000 zł na nowe "tęczowe” kwiatki i zamontowanie ich. "Tęcza” ma zostać odnowiona na wiosnę.
Niniejsza petycja nie jest pochwałą dla aktów niezgodnych z prawem, lecz prośbą o to, aby publiczne pieniądze były wydawane w sposób mądry i służyły dobru ogółu społeczeństwa.
Jeśli zgadzasz się z choć jednym z podanych niżej powodów:
1. Polska, w tym nasza Stolica, powinna być wolna od symboli środowisk LGBTQ.
2. Wolałbyś/abyś, aby publiczne pieniądze były wydawane na inne cele: potrzeba pieniędzy na edukację, ochronę zdrowia, profilaktykę i pomoc społeczną, utrzymanie i budowę dróg, renowację zabytków i tysiące innych potrzeb…
3. Uważasz, że "tęcza” zaburza architekturę Placu Zbawiciela…
4. Z jakiegokolwiek innego powodu nie chcesz, aby UM Warszawy wydawał Twoje pieniądze na odnawianie kwiatków "tęczy”…
…podpisz petycję skierowaną do Prezydenta Miasta Stołecznego Warszawy. Do prośby, która jest treścią petycji, możesz dopisać coś od siebie.
http://www.citizengo.org/pl/1612-szkoda-pieniedzy-na-kolejna-tecze
Podpisanie wiadomości oznacza wysłanie wiadomości e-mail z adresu, który podasz, na adres Prezydenta Miasta Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Subskrybuj:
Posty (Atom)