VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ue. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ue. Pokaż wszystkie posty

środa, 23 listopada 2016

ZAPROSZENIE - CHRZEŚCIJAŃSKIE DZIEDZICTWO POLSKI A PRAWODASTWO UNI EUROPEJSKIEJ

GÓRNOŚLĄSKA WYŻSZA SZKOŁA PEDAGOGICZNA IMIENIEM KARDYNAŁA AUGUSTA HLONDA W MYSŁOWICACH
ORAZ
SENATOR CZESŁAW RYSZKA
ZAPRASZAJĄ NA SPOTKANIE Z
JADWIGĄ WIŚNIEWSKĄ
POSŁEM DO PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO
TEMATEM BĘDZIE:
CHRZEŚCIJAŃSKIE DZIEDZICTWO POLSKI
A PRAWODASTWO UNI EUROPEJSKIEJ
SPOTKANIE ODBĘDZIE SIĘ
25 LISTOPADA 2016 W PIĄTEK O GODZINIE 16 00
W AULI GÓRNOŚLĄSKIEJ WYŻSZEJ SZKOLE PEDAGOGICZNEJ W MYSŁOWICACH
ULICA: POWSTAŃCÓW 19
WSPÓŁORGANIZATORAMI SĄ:
PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ MYSŁOWICE
KLUB GAZETY POLSKIEJ
SOLIDARNOŚĆ 80

ARCHIKONFRATERNIA LITERACKA


niedziela, 30 listopada 2014

Ideologiczny projekt dyrektywy UE o (nie)równym traktowaniu - protestujemy

Ideologiczny projekt dyrektywy UE o (nie)równym traktowaniu - protestujemy
http://citizengo.org/pl/-nie-dla-ideologicznej-dyrektywy-ue

Z unijnej "zamrażarki” wyciągnięto niedawno projekt dyrektywy pochodzący z 2008 r. Możemy określić go kolejnym "koniem trojańskim" UE. Rzecz dotyczy projektu Dyrektywy Rady sprawie wprowadzenia w życie zasady równego traktowania osób bez względu na religię lub światopogląd, niepełnosprawność, wiek lub orientację seksualną [COM (2008) 0140]. (Najnowsza elektroniczna wersja dokumentu dostępna jest tutaj.)

Projekt ten kreuje przywileje dla wybranych obywateli i w rezultacie tego dyskryminację pozostałych. Początkowo został stworzony po to, aby chronić osoby niepełnosprawne przed niesprawiedliwą dyskryminacją. Obecnie jego główny cel jest zupełnie inny. Po pozorem walki z dyskryminacją jego zwolennicy próbują forsować przepisy przeciwne swobodzie umów (którą gwarantuje art. 31 ust. 1 i 2 Konstytucji RP), a także wolności działalności gospodarczej (gwarantowanej przez art. 20 i 22 Konstytucji RP).

Apelujemy o sprzeciw polskiego Rządu wobec tego niekonstytucyjnego projektu, a do całej Rady UE o zastosowanie wobec niego zasady niekontynuowania prac:

http://citizengo.org/pl/-nie-dla-ideologicznej-dyrektywy-ue

Takie prawo może prowadzić do sytuacji, w której agencja PR zostanie pozwana do sądu, ponieważ odmówi promocji wydarzeń buddyjskiej wspólnoty. Chrześcijański serwis randkowy może być nielegalny, bo jest... tylko dla chrześcijan, itd...

Podobne przepisy mają już zastosowanie na świecie i ich aplikacje praktyczne są bardzo niepokojące.

Przykładowo, brytyjskie małżeństwo Peter i Hazelmary Bull prowadzące hotel odmówiło wynajęcia małżeńskiego pokoju parze homoseksualnej (co więcej, informowało o takich zasadach na swojej stronie internetowej), która następnie oskarżyła i pozwała właścicieli hotelu o dyskryminację. Sąd nakazał państwu Bull zapłacenie 3.600 £ zadośćuczynienia. W 2013 r. Sąd Najwyższy oddalił kasację pozwanych utrzymując tym samym w mocy ten skandaliczny wyrok (sprawa Bull and Bull v. Hall and Preddy and Hall [2012] EWCA Civ 83.). Innym przykładem rezultatu, do jakiego prowadzi prawo podobne do tego, jakie zaproponowano w opisywanym projekcie dyrektywy, jest sprawa fotografów, państwa Jonathan and Elaine Huguenin, którzy odmówili obslugi ceremonii zawarcia "związku” między dwoma lesbijkami wyjaśniając, że byłoby to działanie niezgodne z ich wiarą. Mimo że para lesbijek bez problemu znalazła innego fotografa (w niższej cenie!), pozwała państwa Huguenin o dyskryminację ze względu na orientację seksualną. Sąd zmusił fotografów do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 6.637,94 $ (sprawa Wilcock v. Elane Photography (2008) HRD nr 06-12-20-0685).

Jeśli nie chcemy, aby podobne sytuacje, jak te opisane wyżej, miały miejsce w Polsce oraz innych krajach UE, które jeszcze nie wprowadziły takiego prawa, podpiszmy się pod petycją:

http://citizengo.org/pl/-nie-dla-ideologicznej-dyrektywy-ue

Jakie inne wątpliwości budzi projekt dyrektywy? (Więcej szczegółów po kliknięciu na powyższy link do petycji.)

Istotne zastrzeżenia budzi art. 8 ust. 1 projektu dyrektywy, który ciężar dowodu przenosi na pozwanego. Oznacza to, że pozwany przedsiębiorca powinien dowieść, że nie dopuścił się dyskryminacji, a nie powód, że jej doświadczył. Może to prowadzić do sytuacji, w której przedsiębiorcy tacy jak np. państwo Bull czy fotografowie Huguenin w wyniku pozwu będą musieli poświęcić tak wiele czasu na udowodnienie, że nie dopuścili się dyskryminacji, że nie będą w stanie prowadzić swojej działalności. Może to także doprowadzić do sytuacji, w której sądy zostaną zasypane bezzasadnymi pozwami (w art. 7 ust. 2 dyrektywa dopuszcza włączanie się postępowania sądowego lub administracyjnego stowarzyszeń, organizacji i innych osób prawnych, co może powodować paraliż sądownictwa polskiego i innych krajów UE).

Art. 12 projektu dyrektywy mówi o powołaniu osobnej instytucji do monitorowania polityki równościowej. W obliczu bardzo istotnych wątpliwości dotyczących zgodności dyrektywy z polską Konstytucją, powoływanie nowych organów do pilnowania unijnego prawa jest pomysłem wysoce niepokojącym. Ponadto, rozwijanie biurokracji w obliczu kryzysu gospodarczego wydaje się propozycją nieodpowiedzialną, tym bardziej, że istnieją już organy prowadzące działania, o których mowa w projekcie.

----

Aby podpisać petycję, wystarczy kliknąć: http://citizengo.org/pl/-nie-dla-ideologicznej-dyrektywy-ue.

niedziela, 14 września 2014

STOP ratyfikacji genderowej Konwencji Rady Europy! Zaapeluj do posłów

STOP ratyfikacji genderowej Konwencji Rady Europy! Zaapeluj do posłów

Niektóre dokumenty są jak konie trojańskie. W nazwie, a nawet wielu szczegółowych zapisach, brzmią słusznie, lecz w rzeczywistości próbują zmusić nas do przyjęcia norm sprzecznych naszym wartościom, groźnych, uderzających w godność kobiet i mężczyzn. Już w środę 10 września odbędzie się w sejmie głosowanie nad ratyfikacją przez Polskę Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. W tej sprawie pisałam już do Państwa kilka miesięcy temu. Potrzebujemy jednak nowego, mocnego uderzenia. Piszemy do posłów, aby w środę głosowali przeciwko Konwencji:

http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy

Proszę, przekażmy powyższy link rodzinie i znajomym. Może jesteśmy członkami grup dyskusyjnych – wyślijmy tam wiadomość o akcji! Udostępniajmy link do petycji na portalach społecznościowych!

http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy

Dlaczego musimy działać?

1. Konwencja jest ZBĘDNA. Dokument ten nie wnosi nowych rozwiązań do polskiego prawa. W obliczu obecnie obowiązujących regulacji prawnych, które nie dopuszczają żadnej formy przemocy, ewentualne przyjęcie przez Polskę omawianej Konwencji miałoby wyłącznie na celu podstępne przemycenie do polskiego prawa ideologii gender. Podstępne, gdyż dokonane pod fałszywym założeniem, że dotąd polskie prawo zezwalało na przemoc.

2. Konwencja jest IDEOLOGICZNA. Ewentualne wprowadzenie do polskiego prawa elementów ideologii gender byłoby wprowadzeniem do naszego ustawodawstwa zabobonów, jakie głoszą genderyści, np. tego, że płeć zależy od kultury, a nie od natury. Wierzą oni zatem w zabobonne przekonanie, że zmieniając zachowanie, dana kobieta czy dany mężczyzna zmienia swoją płeć, a nie tylko swoje zachowanie. Wyznawanie tego typu wiary jest równie irracjonalne, jak przekonanie, że jeśli jakieś dziecko imituje zachowanie ludzi dorosłych, to przez to organizm tegoż dziecka staje się o kilkanaście czy kilkadziesiąt lat starszy. Płeć człowieka to fakt biologiczny, który można ustalić już w okresie rozwoju prenatalnego dziecka. To fakt, że dany człowiek ma strukturę chromosomalną - XX lub XY.

3. Konwencja stawia za wzór kraje z największym stopniem przemocy. Z badań Agencji Praw Podstawowych UE wynika, że Polska odznacza się najniższym wskaźnikiem przemocy wobec kobiet w całej UE. W krajach skandynawskich, które dawno przyjęły założenia ideologiczne Konwencji, przemoc wobec kobiet jest od lat dużo wyższa niż w Polsce. Przypomnijmy, że w Danii to 52%, Finlandii – 47%, w Szwecji – 46%, podczas gdy w Polsce zaledwie 19%. Kobiet molestowanych seksualnie po 15 roku życia jest w Polsce 3 razy mniej niż w Danii czy Szwecji. Jednocześnie badania te podkreślają, że raportowalność przemocy do organów policji jest w Polsce najwyższa (Polki nie boją się mówić o przemocy tak, jak kobiety z krajów skandynawskich!). To obala pewien mit, jakoby w Polsce statystyki przemocy były niższe, gdyż kobiety miały tego nie zgłaszać.

4. Konwencja pomija główne uwarunkowania przemocy. "Konwencja całkowicie ignoruje lub marginalizuje czynniki, które realnie warunkują zachowania przemo­cowe, a mianowicie: uzależnienia (np. od alkoholu lub narkotyków), postępujące rozluźnienie norm społecznych, obecność przemocy w środkach masowego przekazu, zwłaszcza zaś obecną w nich seksualizację wizerunku kobiety” (z Raportu Ordo Iuris).

5. Konwencja promuje przemoc! Konwencja nie tylko nie zakazuje, lecz wręcz promuje aborcję, czyli najbardziej drastyczną formę przemocy w rodzinie. Aprobuje zabijanie dzieci płci męskiej i dzieci płci żeńskiej. Wiemy, że w niektórych krajach ofiarą aborcji padają głównie dziewczynki (np. w Chinach czy Indiach).

Szczegółowa analiza prawna Konwencji pod red. dr Joanny Banasiuk dostępna jest na stronie Ordo Iuris, a jedna z relacji z konferencji prasowej kobiet na temat dokumentu: tutaj. Pamiętajmy o linku do petycji: http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy. Podpisujmy i przekazujmy dalej! Mamy dwa dni. Jeszcze możemy zatrzymać ten dokument! Niech posłowie wiedzą, że kontrolujemy ich obecność oraz głosowanie.

piątek, 23 maja 2014

Który kandydat będzie bronił życia i rodziny? Wybory do PE!

Który kandydat będzie bronił życia i rodziny? Wybory do PE!
http://citizengo.org/pl/6743-odbudujmy-europe
Bardzo ważne jest, abyśmy w niedzielnym głosowaniu wybrali tych kandydatów, którzy stanowczo stoją po stronie życia i rodziny, a także tych praw i wolności, które bezpośrednio wynikają z godności każdego człowieka.

Fundacja Novae Terrae zaproponowała wraz z 30 europejskimi organizacjami pozarządowymi (wśród których są m.in.: CitizenGO, Fundacja Jeden z Nas, Fundacja Mamy i Taty, Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris) Zobowiązanie (klikając w link można zobaczyć aktualną listę kandydatów, którzy podpisali Zobowiązanie) dla kandydatów do Parlamentu Europejskiego, w którym potwierdzają oni, że - jeśli zostaną wybrani - będą promować i bronić wartości wymienionych poniżej oraz wezmą aktywny udział we wspieraniu konkretnych inicjatyw związanych z tymi wartościami. Deklaracja wymienia poniższe wartości i obszary działania:

1. Godność człowieka i prawo do życia od poczęcia do naturalnej śmierci, włącznie z ochroną tych wartości poprzez inicjatywę Jeden z Nas.

2. Rodzina oparta na prawnym związku kobiety i mężczyzny, w szczególności wspieranie młodych małżeństw i rodzin wielodzietnych.

3. Poszanowanie wolności religijnej (w tym zwalczanie dyskryminacji religijnej), poszanowanie wolności myśli i sumienia, także w dziedzinie medycyny.

4. Zasada pomocniczości, walka z biedą i wykluczeniem społecznym.

5. Wolność edukacji i promocja praw rodziców.

CitizenGO zachęca wszystkich obywateli Europy, którzy podzielają powyższe wartości (życie, rodzina, wolność edukacji i sprawiedliwość społeczna) do podpisania niniejszej petycji, w której pokazujemy kandydatom, że ich postawa wobec życia i rodziny jest dla nas bardzo ważna. Przydatne informacje na temat kandydatów mogą Państwo również znaleźć na stronie Katolickiego Latarnika Wyborczego.

Link do akcji:

http://citizengo.org/pl/6743-odbudujmy-europe

Z wdzięcznością za Państwa życzliwość i zaangażowanie,

serdecznie pozdrawiam w imieniu międzynarodowego Zespołu CitizenGO, w tym pomysłodawcy Zobowiązania, którym jest Luca Volontè (Prezes Fundacji Novae Terrae oraz Członek Zarządu CitizenGO)

Magdalena Korzekwa

Polish Campaigns Manager

Koalicji Obywatelskiej DLA RODZINY i Stowarzyszenia Pedagogów NATAN

KOMUNIKAT: Koalicji Obywatelskiej DLA RODZINY i Stowarzyszenia Pedagogów NATAN

Szanowni Państwo!

To już ostatni komunikat w ramach naszej kampanii przed wyborami do Parlamentu Europejskiego „Rodzina – TAK! Gender – NIE!”. Warto na koniec przyjrzeć się projektowi wprowadzenia genderowej edukacji seksualnej do placówek oświatowych oraz tym kandydatom, którzy popierają takie idee.

Dziś na stronie naszej kampanii http://www.dlarodziny.net/projekt04/projekt.php umieściliśmy:

· bezpłatny e-book „Edukacja seksualna według gender”adresowany do rodziców http://www.dlarodziny.net/projekt04/res/genderowa_edukacja_publikacja.pdf;

· artykuł Magdaleny Czarnik „Ręce precz od naszych dzieci”mówiący o protestach niemieckich rodziców przeciw genderowej edukacji seksualnej i agresji ze strony środowisk LGBT http://www.dlarodziny.net/projekt04/res/rece_precz_od_naszych_dzieci.pdf;

· krótką relację filmową z konferencji, podczas której Pani Minister Agnieszka Kozłowska-Rajewicz komentowała zalecaną przez WHO naukę masturbacji dla dzieci 4-letnich– http://youtu.be/8NU9-msI4b0Pani Minister w wyborach do Parlamentu Europejskiego kandyduje z listy PO, z miejsca nr 1 w okręgu nr 7 (woj. wielkopolskie):

Zapraszam na stronę kampanii Rodzina – TAK! Gender – NIE! na facebooku https://www.facebook.com/pages/Eurowybory-Rodzina-TAK-Gender-NIE/1529585950602456 Tam można znaleźć więcej wypowiedzi kandydatów popierających ideologię gender.

Przypomnę, że przygotowaliśmy listę znaczących kandydatów z zaznaczonym stanowiskiem w sprawach ważnych dla rodziny http://www.dlarodziny.net/projekt04/res2/kandydaci_do_pe_zestawienie.pdf

Za kilka dni wybory!
Jeśli chcemy ochronić dzieci i młodzież przed genderową edukacją seksualną – powiedzmy „NIE!” genderowym kandydatom do Parlamentu Europejskiego!
Przekażmy to ostrzeżenie dalej!
Życzę nam wszystkim w Koalicji, żeby w Parlamencie Europejskim większość zdobyli rzecznicy rodziny!
I żeby to rodzina stała się główną zasadą polityki europejskiej!
Dziękuję za rozpowszechnianie informacji o naszej kampanii!
Pozdrawiam
Zbigniew Barciński
Stowarzyszenie Pedagogów NATAN
www.natan.pl

czwartek, 1 maja 2014

Poprośmy Radę Europy, aby potępiła dzieciobójstwo!

Poprośmy Radę Europy, aby potępiła dzieciobójstwo!
http://citizengo.org/pl/6693-popros-rade-europy-nie-dla-zabijania-dzieci-nienarodoznych
Szanowni Państwo,

Co tam się działo! Mam na myśli oczywiście kanonizację św. Jana Pawła II! Piszę do Państwa w nietypowych warunkach, bo z autokaru Rzym-Warszawa. Księgę świadectw i modlitw do św. Jana Pawła II zaniosłam do Watykanu. Dziękuję za Państwa zaangażowanie w tę akcję! Dziękuję również za bezcenne wsparcie, jakiego udzielają Państwu całej inicjatywie CitizenGO!

Kanonizacja naszego Wielkiego Świętego to dopiero początek mocnego działania – bez lęku! – do którego On sam nas zachęcał. Ludzie z wielu krajów łączą się za pośrednictwem CitizenGO we wspólnej walce o ochronę życia człowieka w każdej jego fazie, o rodzinę i o podstawowe wolności, zwłaszcza wolność religijną.

Jak donosi Instytut na Rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris (http://citizengo.org/pl/6693-popros-rade-europy-nie-dla-zabijania-dzieci-nienarodoznych), już 30 kwietnia, (w najbliższą środę) Komitet Ministrów Rady Europy będzie zajmował się odpowiedzią na pisemne pytanie o to, jak Rada Europy chroni dzieci, które urodziły się żywe podczas "późnych aborcji". W Wielkiej Brytanii ujawniono, że każdego roku 60 dzieci przeżywa późne aborcje, żyjąc od kilku minut do kilku godzin. Są one pozostawiane bez opieki aż umrą lub zabijane przez personel medyczny, chociaż niektóre z nich mogłyby żyć, gdyby udzielono im pomocy medycznej. Podobny problem ma Szwecja. W 2010 roku we Włoszech 22-tygodniowe dziecko zostało znalezione żywe w 20 godzin po aborcji przeprowadzonej ze względu na rozszczepienie wargi. Po blisko dobie porzucenia, dziecko zabrano na oddział intensywnej terapii, gdzie jednak zmarło następnego dnia. Inne dziecko we Florencji przetrwało trzy pełne dni po dokonaniu aborcji.
Pytanie skierowane do Komitetu Ministrów brzmi: "Jakie konkretne kroki podejmie Komitet w celu zagwarantowania, że dzieci które przeżyją aborcję, nie zostaną pozbawione opieki medycznej, która należy się im, jako żywo urodzonym osobom, na mocy art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka?”.

http://citizengo.org/pl/6693-popros-rade-europy-nie-dla-zabijania-dzieci-nienarodoznych

Ważne jest, by Komitet nie uchylił się od odpowiedzi na to pytanie i by jego odpowiedź była wyczerpująca. Dlatego domagajmy się, by stały Przedstawiciel RP przy Radzie Europy podjął działania mające na celu wyraźne potępienie przez Komitet Ministrów Rady Europy praktyki dzieciobójstwa. Komitet Ministrów przypomnieć winien, że wszyscy żywo urodzeni ludzie mają prawo do życia, gwarantowane przez art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. W odpowiedzi swej Komitet Ministrów musi też uznać, że wszystkie urodzone przedwcześnie dzieci powinny otrzymać odpowiednią i niezbędną opiekę medyczną i nie mogą być dyskryminowane ze względu na fakt, że urodziły się w trakcie aborcji.

Link: http://citizengo.org/pl/6693-popros-rade-europy-nie-dla-zabijania-dzieci-nienarodoznych

Bardzo proszę Państwa o zaangażowanie w tę kampanię. Wystarczy kilka sekund! Zaprośmy do udziału w niej rodzinę, przyjaciół i znajomych!

Serdecznie pozdrawiam w imieniu międzynarodowego Zespołu CitizenGO

Magdalena Korzekwa

Polish Campaigns Manager

czwartek, 30 stycznia 2014

Cała Europa broni dzieci- protesty

2014-01-29
Cała Europa broni dzieci
W niedzielę - 2 lutego - w Warszawie, tak jak w wielu innych miastach europejskich, odbędzie się Protest w Obronie Dzieci. Manifestacjazwiązana jest z wtorkowym głosowaniem nad rezolucją Parlamentu Europejskiego (tzw. Raport Lunacek – polska wersja raportu, poprawki do raportu), której przyjęcie torowałoby między innymi drogę do homoadopcji w całej Unii Europejskiej. Przyjdź! Dzieci same się nie obronią! – apelują organizatorzy protestu.



W najbliższy wtorek, 4 lutego 2014 r. Parlament Europejski będzie głosował nad przyjęciem tzw. Raportu Lunacek, postulującym przyznanie szerokich przywilejów osobom homoseksualnym, biseksualnym, transseksualnym i interseksualnym w kwestii zawierania związków zrównanych z małżeństwem, adopcji dzieci, wykonywania zawodów pedagogicznych, etc. W przypadku przyjęcia tego dokumentu, wszystkie organy państwa byłyby zobowiązane do daleko idących działań celem ochrony tych przywilejów.

- Rezolucja zobowiązywałaby UE oraz Państwa Członkowskie do stworzenia szeregu ogólnoeuropejskich i krajowych instytucji wyłącznie w celu ochrony specjalnych praw przysługujących osobom LGBTI – wyjaśnia Błażej Marzoch, jeden z inicjatorów protestu. - W momencie, w którym w całej Europie bezrobocie młodych ludzi bije rekordy, młodzi są zmuszeni po studiach pracować na umowach śmieciowych, wyjeżdżać ze swojego kraju, co nie sprzyja myśleniu o założeniu rodziny, a tym, którzy je założyli coraz trudniej związać koniec z końcem, politycy zajmują się sprawami kontrowersyjnymi, które dzielą społeczeństwo i narzucają normy w sprawach, od których powinni się trzymać z daleka – dodaje Marzoch.

Zdaniem organizatorów manifestacji, pod pretekstem nie-dyskryminacji, Raport Lunacek chce tak naprawdę postawić osoby LGBTI ponad prawem, dać nieograniczoną wolność działania w szczególności w obszarze kontaktu z dziećmi poprzez adopcję, wpływ na program nauczania w szkole wolny od jakiejkolwiek kontroli społecznej, obsadzanie w roli pedagogów i nauczycieli. - Nikt nie dyskryminuje osób homoseksualnych, interseksualnych, biseksualnych, ale nie mogą one uzyskać praw i przywilejów, których nie posiada żaden inny obywatel. Przykładem jest wytyczna raportu, mówiąca o tym, że osoby LGBTI zasługują na szczególną ochronę, i że żaden akt prawny nie może zostać przyjęty wbrew woli tych osób. Ponadto mówimy stanowcze NIE, adopcji dzieci przez związki homoseksualne! - argumentuje Pierre Kostrzewski, organizator protestu.

- Naszym zdaniem dzieje się coś nieprawdopodobnego: bardzo nieliczne środowiska chcą przez system prawny narzucić swą wizję życia i świata całemu społeczeństwu. Trudno się oprzeć wrażeniu, że to dzieci są przedmiotem szczególnego zainteresowania tych środowisk. Kiedyś system prawny chronił dzieci, teraz mają być one systemowo deprawowane i wykorzystywane do celów dorosłych. Nie dziwię się, że miliony ludzi w całej Europie protestują przeciwko czemuś tak niewyobrażalnemu – dodaje Pierre Kostrzewski.

Polski Protest w Obronie Dzieci odbędzie się w niedzielę, 2 lutego br., o godz. 12.00 na Placu Zamkowym w Warszawie. Podobne manifestacje odbędą się w tym samym dniu także m.in. w Madrycie, Paryżu, Brukseli i Rzymie. W 2013 r. we Francji miały miejsce protesty na niespotykaną nigdy dotąd skalę (np. milionowa manifestacja „La Manif Pour Tous” http://www.lamanifpourtous.fr/en/ w stolicy 26 maja 2013 r. oraz tysiące demonstrantów „Veilleurs” co wieczór w setkach miast – zobacz wideo).

W 2013 r. Francja stała się ósmym krajem, w którym dopuszcza się adopcję przez osoby homoseksualne (inne państwa to: Wielka Brytania, Hiszpania, Belgia, Holandia, Dania, Szwecja i Norwegia), nie licząc czterech państw, w których taka adopcja jest możliwa pod pewnymi warunkami (Finlandia, Niemcy, Szwajcaria i Słowenia).

- Polska powinna być mądrzejsza i pójść inną drogą niż te kraje. Odważmy się być samodzielni. Jest tyle spraw, którymi mogliby się zająć politycy, żeby poprawić sytuację polskich rodzin i polskich dzieci. Mamy nadzieję, że przynajmniej wszyscy polscy europosłowie zagłosują przeciw tej rezolucji. Inaczej, niech nie liczą na nasz głos w nadchodzących wyborach do PE – mówi Błażej Marzoch.

Organizatorzy liczą na to, że do akcji sprzeciwu wobec Raportu Lunacek dołączy jak najwięcej organizacji i ruchów prorodzinnych. Więcej informacji o wydarzeniu: fanpage na facebooku oraz blog w-obronie-dzieci.blogspot.com

Żródło ;http://media.neuron.pl/pr/265898/cala-europa-broni-dzieci

niedziela, 12 stycznia 2014

raport Estreli znów w parlamencie Europejskim

raport Estreli znów w parlamencie Europejskim
(zdjęcie z internetu) morderców czas usunąć z parlamentu europejskiego

10 grudnia 2013 r. Parlament Europejskiego uchwalił rezolucję broniącą kompetencji państw członkowskich UE w odniesieniu do praw reprodukcyjnych i edukacji seksualnej, odrzucając ekstremistyczny projekt raportu Edit Estreli, realizującej interesy polityczne i ekonomiczne koncernów aborcyjnych. Pomimo spektakularnej porażki, ten skompromitowany projekt domagający się wprowadzenia aborcji na żądanie, ograniczenia wolności sumienia oraz obowiązkowej edukacji seksualnej w szkołach, po raz kolejny usiłuje się poddać pod głosowanie na forum Parlamentu Europejskiego, tym razem przy okazji zapowiedzi złożenia przez Komisję Europejską na forum Parlamentu "Oświadczenia o niedyskryminacji w ramach zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz praw w tej dziedzinie". Ma mieć to miejsce we czwartek 16 stycznia na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego w Strasburgu. Według regulaminu, jeśli Komisja wydaje oświadczenie, Parlament może następnie głosować nad rezolucją w związku z tą deklaracją. Korzystając z tej procedury, lobby proaborcyjne chce ponownie głosować nad treścią raportu odrzuconego miesiąc temu. Dzięki proceduralnym kruczkom, usiłuje osiągnąć swój polityczny cel bezpośrednio na posiedzeniu plenarnym, mimo porażki poniesionej w ramach normalnej procedury.

Po odrzuceniu tego ekstremistycznego Raportu w grudniu, sprawozdawca Edite Estrela, w bezprecedensowy sposób oskarżyła wszystkich posłów, którzy nie poparli jej pomysłów, że są „obłudnikami i obskurantami”. Socjaliści forsują ten, w najwyższym stopniu kontrowersyjny dokument, nie licząc się z wyrażonym 10 grudnia u.r. stanowiskiem PE w tej sprawie, potwierdzającym, zgodnie z zasadą pomocniczości, kompetencje państw członkowskich w tym zakresie.

40 posłów PE lub grupa polityczna mogą zgłosić poprawki do poniedziałku 13 stycznia aby zażądać odrębnego głosowania nad tym punktem porządku obrad w celu usunięcia go z agendy. Nie ma potrzeby ponownego rozpatrywania zagadnienia, co do którego, miesiąc wcześniej zapadły ostateczne decyzje, potwierdzające istniejący ład prawny w Unii i szanujący kompetencje państw członkowskich.

Instytut na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

Źródło: http://www.ordoiuris.pl/raport-estreli-znow-w-parlamencie-europejskim-,3356,i.html

czwartek, 9 stycznia 2014

PIENIĄDZE GENDERYSTÓW. RZECZ O MENTALNOŚCI KOLONIALNEJ


PIENIĄDZE GENDERYSTÓW. RZECZ O MENTALNOŚCI KOLONIALNEJ

Gazeta Wyborcza z oburzeniem doniosła, że w ośrodku dla gimnazjalistek, prowadzonym przez Opus Dei, „dziewczynki uczestniczą w zajęciach przygotowujących je do bycia matkami”. Ta zbrodnicza działalność prowadzona jest w miejscu, które zostało wyposażone z dotacji unijnych, a dotacje unijne mogą być przecież użyte wyłącznie w programach zgodnych z „gender mainstreaming”. Można się domyślić, że gdyby ośrodek przygotowywał chłopców do bycia matkami wszystko byłoby w porządku. W tym samym tekście: (http://wyborcza.pl/1,75478,15216671,Aktywizacja_kobiet_wedlug_Opus_Dei__Szkola_gospodynie.html) autorka przywołuje słowa Wandy Nowickiej, która domaga się skontrolowania wszystkich dotacji UE dla instytucji katolickich, pod kątem ich zgodności z zasadami unijnymi. Jak można się domyślić „marszałkini” chodzi o zasady „gender”.

Te same środowiska, które z furią zaatakowały instytucje katolickie, od kilku tygodni żarliwie dowodzą, że „gender” to nie jest żadna ideologia, to po prostu „metoda badawcza”. Wyniki badań genderystów nie są powszechnie znane, choć w Norwegii, gdzie badania są prowadzone od kilkudziesięciu lat, za państwowe pieniądze, „badaczkom” udało się odkryć, że nie istnieją biologiczne powody społecznego zróżnicowania płci. To epokowe odkrycie zostało bez należytego entuzjazmu przyjęte przez lekarzy i uczonych innych specjalności, którzy uznali je za bzdurę. Finansowane przez rząd norweski, wieloletnie próby „genderystów” aby zwiększyć odsetek kobiet wśród inżynierów, a mężczyzn wśród pielęgniarek i położnych, nie przyniosły żadnych efektów. „Metoda badawcza” okazała się „metodą prania mózgu”, w dodatku nieskuteczną. Rząd norweski postanowił więc zaprzestać finansowania ciepłych posadek „genderystów”, produkujących, w najlepszym razie, bezużyteczne bzdury.

W Polsce taka rzecz jest nie do pomyślenia, ponieważ rząd Donalda Tuska jest przekonany, że pieniądze z Brukseli to są pieniądze genderystów. Ten sposób myślenia jest świadectwem mentalności kolonialnej. Donald Tusk wyobraża sobie, że za pieniądze oświeconych elit z Brukseli, cywilizuje tkwiących w okowach katolickiego zabobonu tubylców. Prawda wygląda inaczej. Pieniądze brukselskich mędrców pochodzą wyłącznie z podatków, które płacą „tubylcy” z całej Europy. Za pieniądze, które wcześniej nam skonfiskowali, szajka pedofilów, która obsiadła instytucje unijne, deprawuje młodzież w całej Europie.

Nie musimy się na to godzić. Nie musimy wybierać do władz ludzi o mentalności poganiaczy niewolników. Tyle tylko, że wymaga to od nas wysiłku. Trzeba się zorganizować i wziąć do roboty, aby oderwać od stołków zawodowych deprawatorów.

Mariusz Dzierżawski

Źródło: http://stopaborcji.pl/index.php/771-pieniadze-genderystow-rzecz-o-mentalnosci-kolonialnej

http://ksd.media.pl/publikacje/1744-mariusz-dzierzawski-pieniadze-genderystow-rzecz-o-mentalnosci-kolonialnej

środa, 11 grudnia 2013

Wygraliśmy z PE

Szanowni Państwo,

wygraliśmy w PE!

Ideologiczny i groźny projekt rezolucji w sprawie zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego oraz praw w tej dziedzinie został odrzucony! W trzech petycjach w języku polskim za pośrednictwem CitizenGO wysłaliśmy ponad 50 000 wiadomości z prośbą o odrzucenie raportu. Wiemy, że nasze petycje i wysyłane w związku z nimi wiadomości były kluczowe dla wyniku głosowania. Jeśli dodamy liczbę osób wysyłających wiadomości za pośrednictwem CitizenGO w innych językach, otrzymamy wynik bliski 100 000!

Przypomnijmy, że raport promował aborcję, wymagał powszechnego jej dostępu, finansowania aborcji w biedniejszych krajach, krytykował klauzulę sumienia dla lekarzy, negatywnie wypowiadał się o prawie Polski, Irlandii i Malty w zakresie "dostępu" do aborcji, odbierał również rodzicom prawa wobec ich nastoletnich dzieci w ważnych sprawach. Wymagał również wprowadzała niezwykle groźnego modelu "edukacji" seksualnej z promocją antykoncepcji i aborcji.

Europosłowie przyjęli alternatywną rezolucję, zgłoszoną przez Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Jak donosi Pch24.pl, "wynik głosowania wywołał natychmiast agresywną reakcję lewicy i poruszenie na Sali. Zabierając głos, Edite Estrela nie ukrywała zdenerwowania. – Hipokryzja zwyciężyła nad prawami kobiet – stwierdziła dodając, że dziś zwyciężyli "ekstremiści”. Sala zareagowała dezaprobatą. – Możecie krzyczeć ile chcecie, nie boję się was! – rzuciła, domagając się chwilę później… usunięcia jej nazwiska z raportu. (...) - Należy podkreślić wagę ogromnej mobilizacji europejskiej opinii publicznej. (...) Za raportem opowiadało się silne lobby, które naciskało na parlamentarzystów. Mimo to udało się dzięki, w dużej mierze chrześcijańskiej, opinii publicznej w Europie powstrzymać ten bardzo niebezpieczny raport – mówi PCh24.pl prof. Aleksander Stępkowski. – Jego promotorzy podkreślali zresztą, że ma on niezwykłe znaczenie dla realizowania postulatu aborcji na życzenie czy seksualizacji dzieci – dodaje."

To zwycięstwo upewniło nas jeszcze bardziej, że wspólne działanie, jakiego wszyscy się podjęliśmy, ma sens. Dziękujemy!

Przypominamy o możliwości wykreowania swoich petycji za pośrednictwem CitizenGO: http://www.citizengo.org/pl/utworz-petycje.

Z wyrazami szacunku i serdecznymi pozdrowieniami,