19 marca Święty Józef
Oblubieniec
Najświętszej Maryi Panny
W sprawie szczegółów
życia św. Józefa musimy polegać na tym, co przekazały o nim Ewangelie.
Poświęcają mu one łącznie 26 wierszy, a jego imię wymieniają 14 razy. Osobą św.
Józefa zajmują się wprawdzie bardzo żywo także apokryfy: Protoewangelia Jakuba
(z w. II), Ewangelia Pseudo-Mateusza (w. VI), Ewangelia Narodzenia Maryi (w.
IX), Ewangelia Tomasza (w. II) i Historia Józefa Cieśli (w. IV), opowiadając o
rodzinie Józefa, jego małżeństwie, pracy i śmierci; zbyt wiele w nich jednak
legend, by można je było traktować poważnie. Niewiele mówią one także o latach
dzieciństwa i wczesnej młodości Józefa.
Józef pochodził z
rodu króla Dawida. Wykazuje to św. Mateusz w genealogii przodków św. Józefa.
Genealogię przytacza również św. Łukasz. Ta jednak różni się zasadniczo od tej,
którą nam przekazuje św. Mateusz. Już Julian Afrykański (w. III) wyraża zdanie,
że jest to genealogia Najświętszej Maryi Panny. Św. Łukasz, który podał nam tak
wiele szczegółów z Jej życia, mógł nam przekazać i Jej rodowód. Na mocy prawa
lewiratu św. Józef mógł być synem Jakuba, a równocześnie adoptowanym synem
Helego, noszącego także w tradycji chrześcijańskiej imię Joachima, który był
ojcem Najświętszej Panny. Tak więc genealogia przytoczona przez św. Łukasza
wyliczałaby przodków Maryi rzeczywistych, a odnośnie do Józefa - jego przodków
zalegalizowanych. Taka jest dzisiaj opinia przyjęta przez wielu biblistów.
Mimo wysokiego
pochodzenia Józef nie posiadał żadnego majątku. Na życie zarabiał stolarstwem i
pracą jako cieśla. Zdaniem św. Justyna (ok. 100 - ok. 166), który żył bardzo
blisko czasów Apostołów, Józef wykonywał sochy drewniane i jarzma na woły.
Przygotowywał więc narzędzia gospodarcze i rolnicze. Autor Pseudoewangelii
Filipa (w. III) nazywa Józefa stolarzem.
Zaręczony z Maryją,
Józef stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Nie był według ciała ojcem
Chrystusa. Był nim jednak według prawa żydowskiego jako prawomocny małżonek
Maryi. Chociaż więc Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo, to jednak wobec
prawa żydowskiego i otoczenia Józef był uważany za ojca Pana Jezusa. Tak go też
nazywają Ewangelie. W takiej sytuacji trzeba było wykazać, że Józef pochodził w
prostej linii od króla Dawida, jak to zapowiadali prorocy.
Święty Józef, oblubieniec Maryi Kiedy Józef dowiedział się,
że Maryja oczekuje dziecka, wiedząc, że nie jest to jego potomek, postanowił
dyskretnie usunąć się z życia Maryi, by nie narazić Jej na zhańbienie i obmowy.
Wprowadzony jednak przez anioła w tajemnicę, wziął Maryję do siebie, do domu
(Mt 1-2; 13, 55; Łk 1-2). Podporządkowując się dekretowi o spisie ludności,
udał się z Nią do Betlejem, gdzie urodził się Jezus. Po nadaniu Dziecku imienia
i przedstawieniu Go w świątyni, w obliczu prześladowania, ucieka z Matką i
Dzieckiem do Egiptu. Po śmierci Heroda udaje się do Nazaretu. Po raz ostatni
Józef pojawia się na kartach Pisma Świętego podczas pielgrzymki z
dwunastoletnim Jezusem do Jerozolimy. Przy wystąpieniu Jezusa w roli
Nauczyciela nie ma już żadnej wzmianki o Józefie. Prawdopodobnie wtedy już nie
żył. Miał najpiękniejszą śmierć i pogrzeb, jaki sobie można na ziemi wyobrazić,
gdyż byli przy św. Józefie w ostatnich chwilach jego życia: Jezus i Maryja. Oni
też urządzili mu pogrzeb. Może dlatego tradycja nazwała go patronem dobrej
śmierci.
Ikonografia
zwykła przedstawiać Józefa jako starca. W rzeczywistości był on młodzieńcem w
pełni męskiej urody i sił. Sztuka chrześcijańska zostawiła wiele tysięcy
wizerunków Józefa w rzeźbie i w malarstwie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz