VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Damaszek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Damaszek. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 sierpnia 2017

MĘCZEŃSKA ŚMIERĆ ŚWIĘTEGO JANA CHRZCICIELA

MĘCZEŃSKA ŚMIERĆ ŚWIĘTEGO JANA CHRZCICIELA

Męczeńską śmierć świętego Jana Chrzciciela wspomina Kościół katolicki 29 sierpnia. Zginął za to, że wypomniał Herodowi jego kazirodczy związek z Herodiadą, żoną swego przyrodniego brata Filipa.
O Janie Chrzcicielu [1]Jezus powiedział, że "między narodzonymi z niewiast nie powstał większy od Jana Chrzciciela". Papież Benedykt XVI [2]w 2007 roku w specjalnej katechezie poświęconej temu świętemu podkreślił, że był on "największym z proroków".
"Jak przystało na autentycznego proroka, Jan dał świadectwo prawdzie bez kompromisów. Obnażał łamanie przykazań Bożych nawet, kiedy dopuszczali się tego możni. I tak kiedy oskarżył o zdradę Heroda i Herodiadę, przypłacił to życiem, przypieczętowując męczeństwem swą służbę Chrystusowi, który jest wcieloną Prawdą - zwrócił uwagę w swej katechezie o świętym Janie Chrzcicielu papież Benedykt XVI.
Jan był synem kapłana Zachariasza i Elżbiety, krewnej Maryi. Jego narodzenie zwiastował ojcu anioł Gabriel. Zapowiedział też Zachariaszowi, że dziecko ma otrzymać imię Jan. Już w łonie matki spotkał się pierwszy raz z Jezusem, kiedy to Maryja odwiedziła Elżbietę. Wtedy Elżbieta została napełniona Duchem Świętym, co tradycja tłumaczy, że Jan również został napełniony łaską uświęcającą, a więc uwolniony od grzechu pierworodnego. Z tej przyczyny Kościół - całkiem wyjątkowo - obchodzi uroczystość ku czci świętego nie tylko w dniu śmierci -29 sierpnia, jak to jest przyjęte, ale także w dniu narodzin -24 czerwca.
Kult świętego [3]Jana Chrzciciela należy do najdawniejszych. Od IV wieku powstawały kościoły ku jego czci. Najsławniejszym jest Bazylika świętego Jana na Lateranie [4]w Rzymie, pierwotnie katedra papieży.
Do najgłówniejszych sanktuariów świętego Jana należała też bazylika, wystawiona ku jego czci w Damaszku przez cesarza Teodozego I Wielkiego [5](379-395). Dzisiaj jest to meczet turecki. W jego zachodniej części znajduje się marmurowy grobowiec, mający według tradycji zawierać głowę świętego Jana -Turcy bowiem czczą świętego Jana jako jednego z proroków. Natomiast pod Jerozolimą, na miejscu domku świętych Elżbiety i Zachariasza stoi dziś kościół.
Święty Jan Chrzciciel jest patronem[6] Florencji, Malty, Burgundii, Prowansji, Amiens oraz archidiecezji warszawskiej, ale też innych miast np. Mysłowic . Przyjęli go także za patrona karmelici i maltańczycy (joannici).




[1] Jan Chrzciciel –syn Zachariasza i Elżbiety
[2] Papież Benedykt XVI – katecheza o świętym męczenniku Janie Chrzcicielu
[3] Kult świętego Jana Chrzcielna od IV wieku  
[4] Bazylika Jana na Lateranie w Rzymie  – pierwsza katedra papieży
[5] Cesarz  Teodiozy I Wielki  379-395- wybudował bazylikę –ku czci Świętego Jana –Damaszek- dziś meczet
[6] Patron – Florencji , Malty , Burgundii ,Prowansji ,Amiens, archidiecezji Warszawskiej, Mysłowic…

wtorek, 27 czerwca 2017

Głosić Dobrą Nowinę

Głosić Dobrą Nowinę
W dniu, w którym Kościół wspomina swoje dwa filary – Piotra i Pawła, spójrzmy pokrótce na życie każdego z nich. Szymon, zwany Piotrem, prosty rybak z Betsaidy, był stosunkowo dobrze sytuowany, a przy tym pobożny. Tak jak inni Żydzi oczekiwał Mesjasza. Wraz ze swoim bratem Andrzejem został przez samego Jezusa wezwany, aby być „rybakiem ludzi”. Więcej, Piotr stał się księciem wszystkich apostołów. Dotarł ze świadectwem Ewangelii do Rzymu. Tam też poniósł śmierć za czasów Nerona, między 64 a 67 rokiem. Natomiast Szaweł z Tarsu, zwany później Pawłem, przez kilka lat pod kierunkiem Gamaliela uczył się prawa żydowskiego i zapoznawał się z historią swojego narodu. Potrafił też wytwarzać namioty z płótna i skór. Początkowo Szaweł brał udział w prześladowaniach chrześcijan, ale po nawróceniu pod Damaszkiem zaczął głosić Ewangelię, zakładał liczne wspólnoty. Aresztowany, mieszkał w Rzymie przez trzy lata. Tam też został stracony za czasów Nerona, około 65 roku. Wpatrując się w życiorysy Piotra i Pawła zauważamy, w jak przedziwny sposób Pan Bóg potrafi przemieniać ludzkie serca. Dzięki spotkaniu z miłosierdziem Bożym zalękniony Piotr staje się odważny, a z prześladowcy zmienia się w gorliwego Apostoła Narodów. Patrząc na dzisiejszych Patronów warto uświadomić sobie przed wszystkim potrzebę gorliwości w głoszeniu Ewangelii. Warto uświadomić sobie, że Dobra Nowina jest zawsze nowa i zawsze niesie nowość. W dobie „nowej ewangelizacji” musi być przekazywana „z nową gorliwością, nowymi metodami i z zastosowaniem nowych środków wyrazu” (VS 106). Zapyta ktoś: po co to wszystko? Przecież Ewangelia się nie zmienia. Owszem, ale zmienia się świat, któremu ma być głoszona. Dominikanin Jacek Salij twierdzi, że jedynym powodem, dla którego należy gorliwie głosić Ewangelię i zapraszać do Kościoła, jest radość. Wypływa ona z faktu, że Bóg obdarował nas swoim Synem. To radość, której nie potrafimy zatrzymać dla siebie, lecz musimy się nią dzielić z innymi. Wszystko po to, aby jak najwięcej ludzi mogło się radować razem z nami. Chodzi więc o doprowadzeniu ludzi do samego Jezusa Chrystusa. Drugą ważną sprawą w głoszeniu Ewangelii jest wytrwałość pośród prześladowań. Według św. Pawła: „Ucisk wyrabia wytrwałość, a wytrwałość wypróbowaną cnotę, wypróbowana cnota zaś nadzieję”. Nie istnieje inna nadzieja dla naszego świata jak Jezus Chrystus. Nadzieja uczy pokładania ufności w obietnicach Chrystusa i opierania się nie na własnych siłach, ale na pomocy Ducha Świętego w ludzkich dążeniach do pełni życia – życia wiecznego. Nadzieja polega na zwyciężaniu złą siła płynącą z dobra. Aby głosić Dobą Nowinę, jest potrzebny trzeci warunek – wierność na modlitwie. Najlepiej pokazuje to przykład samego Jezusa, który zostawiał intensywne życie i oddalał się, żeby odnowić w sobie duchową siłę. Podobne przestrzenie są konieczne także dla wszystkich ochrzczonych. Kiedy się modlimy, nasze życie nabiera odcieni Świętego. Wierność na modlitwie polega na znalezieniu w sobie ufności w Bożą bliskość, niezależnie od naszego samopoczucia. A wyzbywając się swoich przywiązań pozwalamy działać Temu, który zna nasze myśli, intencje i pragnienia serca.                                                                                                                Święci Apostołowie Piotrze i Pawle, orędujcie za nami u Boga! Amen.

ks. Leszek Smoliński

sobota, 23 stycznia 2016

Nawrócenie Świętego Pawła - 25 stycznia

Nawrócenie Świętego Pawła - 25 stycznia


Szaweł urodził się w Tarsie około 5-10 roku po Chrystusie. Pochodził z żydowskiej rodziny silnie przywiązanej do tradycji. Byli niewolnikami, którzy zostali wyzwoleni. Szaweł odziedziczył po nich obywatelstwo rzymskie. Uczył się rzemiosła - tkania płótna namiotowego. Później przybył do Jerozolimy, aby studiować Torę. Być może był uczniem Gamaliela. Gorliwość w strzeżeniu tradycji religijnej sprawiła, że mając około 25 lat stał się zdecydowanym przeciwnikiem i prześladowcą Kościoła. Uczestniczył jako świadek w kamienowaniu św. Szczepana. Około 35 roku z własnej woli udał się z listami polecającymi do Damaszku (Dz 9, 1n; Ga 1, 15-16), aby tam ścigać chrześcijan. W Dziejach Apostolskich czytamy:
Gdy zbliżał się już w swojej podróży do Damaszku, olśniła go nagle światłość z nieba. A gdy upadł na ziemię, usłyszał głos, który mówił: "Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?" Powiedział: "Kto jesteś, Panie?" A On: "Ja jestem Jezus, którego ty prześladujesz. Wstań i wejdź do miasta, tam ci powiedzą, co masz czynić". Ludzie, którzy mu towarzyszyli w drodze, oniemieli ze zdumienia, słyszeli bowiem głos, lecz nie widzieli nikogo. Szaweł podniósł się z ziemi, a kiedy otworzył oczy, nic nie widział. Wprowadzili go więc do Damaszku, trzymając za ręce. Przez trzy dni nic nie widział i ani nie jadł, ani nie pił. W Damaszku znajdował się pewien uczeń, imieniem Ananiasz. Pan przemówił do niego w widzeniu: "Ananiaszu!" A on odrzekł: "Jestem, Panie!" A Pan do niego: "Idź na ulicę Prostą i zapytaj w domu Judy o Szawła z Tarsu, bo właśnie się modli". (I ujrzał w widzeniu, jak człowiek imieniem Ananiasz wszedł i położył na nim ręce, aby przejrzał). Odpowiedział Ananiasz: "Panie, słyszałem z wielu stron jak dużo złego wyrządził ten człowiek świętym Twoim w Jerozolimie. I ma on także władzę od arcykapłanów więzić tutaj wszystkich, którzy wzywają Twego imienia". Odpowiedział mu Pan: "Idź, bo wybrałem sobie tego człowieka za narzędzie. On zaniesie imię moje do pogan i królów i do synów Izraela. I pokażę mu, jak wiele będzie musiał wycierpieć dla mego imienia". Wtedy Ananiasz poszedł. Wszedł do domu, położył na nim ręce i powiedział: "Szawle, bracie, Pan Jezus, który ukazał ci się na drodze, którą szedłeś, przysłał mnie, abyś przejrzał i został napełniony Duchem Świętym". Natychmiast jakby łuski spadły z jego oczu i odzyskał wzrok, i został ochrzczony. A gdy go nakarmiono, odzyskał siły. Jakiś czas spędził z uczniami w Damaszku i zaraz zaczął głosić w synagogach, że Jezus jest Synem Bożym. Wszyscy, którzy go słyszeli, mówili zdumieni: "Czy to nie ten sam, który w Jerozolimie prześladował wyznawców tego imienia i po to tu przybył, aby ich uwięzić i zaprowadzić do arcykapłana?" A Szaweł występował coraz odważniej, dowodząc, że Ten jest Mesjaszem, i szerzył zamieszanie wśród Żydów mieszkających w Damaszku. (Dz 9, 1-22)


 Po trzech latach pobytu w Damaszku oraz krótkim pobycie w Jerozolimie odbył trzy misyjne podróże: pierwszą - w latach 44-49: Cypr-Galacja, razem z Barnabą i Markiem; drugą w latach 50-53: Filippi-Tesaloniki-Berea-Achaia-Korynt, razem z Tymoteuszem i Sylasem; trzecią w latach 53-58: Efez-Macedonia-Korynt-Jerozolima.
Św. Paweł, nazywany Apostołem Narodów, jest autorem 13 listów do gmin chrześcijańskich, włączonych do ksiąg Nowego Testamentu.
W Palestynie Paweł został aresztowany, przesłuchiwany przez prokuratorów Feliksa i Festusa. Dwa lata przebywał w więzieniu w Cezarei. Gdy odwołał się do cesarza, został deportowany drogą morską do Rzymu. Dwa lata przebywał w więzieniu o dość łagodnym regulaminie. Uwolniony, udał się do Efezu, Hiszpanii (?) i na Kretę. Tam aresztowano go po raz drugi (64 r.). W Rzymie oczekiwał na zakończenie procesu oraz wyrok.
Zginął śmiercią męczeńską przez ścięcie mieczem w tym samym roku - 67 - co św. Piotr. W Rzymie w IV wieku szczątki Pawła Apostoła złożono w grobowcu, nad którym wybudowano bazylikę św. Pawła za Murami.