VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Matka Boża Fatimska. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Matka Boża Fatimska. Pokaż wszystkie posty

środa, 18 marca 2020

MODLITWA NA CZAS EPIDEMII


MODLITWA NA CZAS EPIDEMII

Okaż nam miłosierdzie, dobry Ojcze,[1]
Wszechmogący Wieczny Boże,
który nie chcesz śmierci grzesznika,
lecz by się nawrócił i miał życie.
Daj zdrowie chorym i odwagę tym którzy im służą.
Wspieraj czuwających nad bezpieczeństwem i pociesz tych,
którzy opłakują umarłych.
Niech Twoja łaska skruszy twarde serca
i podniesie ręce, co bezradnie opadają.
Zabierz stach i ześlij Twego Ducha,
gdy wołamy: Jezu ufam Tobie !
Przez Chrystusa Pana naszego.
Amen.



[1] Modlitwa na czas epidemii - powstała w Diecezji Zielono-Górskiej – Autor modlitwy to proboszcz z parafii Matki Bożej Fatimskiej w Gubinie ksiądz Grzegorz Cyran.

wtorek, 13 czerwca 2017

II. 13 czerwca 1917 - drugie objawienie się Matki Bożej

II. 13 czerwca 1917 - drugie objawienie się Matki Bożej

13 czerwca 1917 r. po odmówieniu różańca z Hiacynta, Franciszkiem i innymi osobami, które były obecne, zobaczyliśmy znowu odblask światła, które się zbliżało (to cośmy nazwali błyskawicą), i następnie ponad dębem skalnym Matkę Bożą, zupełnie podobną do postaci z maja.
- „Czego Pani sobie życzy ode mnie?"
- „Chcę, żebyście przyszli tutaj dnia 13 przyszłego miesiąca, żebyście codziennie odmawiali różaniec i nauczyli się czytać. Później wam powiem, czego chcę".
Prosiłam o uzdrowienie jednego chorego.
- „Jeżeli się nawróci, wyzdrowieje w ciągu roku".
- „Chciałabym prosić, żeby nas Pani zabrała do nieba".
- „Tak! Hiacyntę i Franciszka zabiorę niedługo. Ty jednak tu zostaniesz przez jakiś czas. Jezus chce się posłużyć tobą, aby ludzie mnie poznali i pokochali. Chciałby ustanowić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca" (Tu z pośpiechu Łucja opuściła koniec zdania, który w innych dokumentach brzmi następująco: „Kto je przyjmuje, temu obiecuje zbawienie dla ozdoby Jego tronu").
- „ Zostanę tu sama?" - zapytałam ze smutkiem.
- „Nie, moja córko! Cierpisz bardzo? Nie trać odwagi. Nigdy cię nie opuszczę, moje Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką i drogą, która cię zaprowadzi do Boga".
W tej chwili, gdy wypowiadała te ostatnie słowa, otworzyła swoje dłonie i przekazała nam powtórnie odblask tego niezmiernego światła. W nim widzieliśmy się jak gdyby pogrążeni w Bogu. Hiacynta i Franciszek wydawali się stać w tej części światła, które wznosiło się do nieba, a ja w tej, które się rozprzestrzeniało na ziemię. Przed prawą dłonią Matki Boskiej znajdowało się Serce, otoczone cierniami, które wydawały się je przebijać. Zrozumieliśmy, że było to Niepokalane Serce Maryi, znieważane przez grzechy ludzkości, które pragnęło zadośćuczynienia.
To, Ekscelencjo, mieliśmy na myśli, kiedyśmy mówili, że Matka Boska wyjawiła nam w czerwcu tajemnicę. Nasza Pani nie rozkazała nam tego zachować w tajemnicy, ale odczuwaliśmy, że Bóg nas do tego nakłania.
II 13 czerwiec 1917 objawienie MB
-----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

zobacz też