VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą młodzieniec. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą młodzieniec. Pokaż wszystkie posty

niedziela, 31 sierpnia 2014

Rodzinny święty – bł. Iwan Merz

Rodzinny święty – bł. Iwan Merz

Iwan przyszedł na świat w Banja Luce 16 grudnia 1896 roku. Szkołę średnią Iwan ukończył w rodzinnym mieście w 1914 roku. Po maturze przez trzy miesiące studiował na Akademii Wojskowej, a potem na uniwersytecie w Wiedniu. W marcu 1916 roku, mając niespełna 20 lat, został wcielony do armii, a następnie wysłany na front włoski w trakcie I wojny światowej. Doświadczenia wojenne bardzo wyraźnie wpłynęły na jego życie. Dokonał się przełom w jego życiu wewnętrznym; Iwan, jako młody człowiek, oddał się całkowicie na służbę Chrystusowi.
Po zakończeniu wojny kontynuował studia, najpierw w Wiedniu, a następnie w Paryżu. W 1922 roku został nauczycielem języka i literatury francuskiej w arcybiskupim gimnazjum klasycznym w Zagrzebiu. W 1923 roku uzyskał stopień doktora na Wydziale Filozoficznym Uniwersytetu Zagrzebskiego.
Swój wolny czas Iwan całkowicie poświęcał wychowaniu młodzieży. Założył Związek Orła Chorwackiego, organizację, której przyświecała dewiza: Ofiara - Eucharystia - Apostolstwo. Z uczestnictwa we Mszy świętej czerpał zapał do prowadzenia apostolatu wśród młodzieży. Zamierzał stworzyć świecki instytut, który poświęciłby się pogłębianiu wiary wśród prostych ludzi, ale tego planu nie udało mu się zrealizować.
Cichy, pracowity apostoł codziennej służby zmarł w wieku 32 lat - 10 maja 1928 roku. Życie bł. Iwana może inspirować młodych do radykalnego pójścia za Jezusem, a rodziców i wychowawców do odważnego służenia młodemu pokoleniu.
Wspomnienie liturgiczne błogosławionego młodzieńca przypada 10 maja.

wtorek, 5 sierpnia 2014

Patron kierowców -Święty Krzysztof

Patron kierowców Św. Krzysztof
MODLITWY DLA KIEROWCÓW
Boże, daj pewną rękę i bystre oko, abym na drogach nikomu 
nie wyrządził krzywdy.
Nie pozwól dawco życia, abym stał się przyczyną
śmierci lub kalectwa, 
a także zachowaj mnie
od nieszczęścia i wypadku. Amen.

O Panie, daj mi pewną rękę, dobre oko, doskonałą uwagę, bym nie pozostawił za sobą płaczącego człowieka. Ty jesteś Dawcą życia – proszę Cię przeto, spraw bym nie stał się przyczyną śmierci tych, którym Ty dałeś życie. Zachowaj, o Panie, wszystkich którzy będą mi towarzyszyć od jakichkolwiek nieszczęść i wypadków. Naucz mnie, bym kierował pojazdem dla dobra drugich i umiał opanować pokusę przekraczania granicy bezpieczeństwa szybkości. Spraw, aby piękno tego świata, który stworzyłeś, wraz z radością Twej łaski, mogły mi towarzyszyć na wszystkich drogach moich. Amen.

Kto modli się do św. Krzysztofa?
Święty Krzysztof to nie tylko patron Ameryki, ale także chociażby Wilna. Co więcej ma on również przewodnictwo nad ludzkimi siedzibami i miejscowościami oraz chrześcijańską młodzieżą. Modlą się do niego jednak najczęściej osoby, które podróżują – kierowcy, flisacy, marynarze, pielgrzymi, jak również wszelcy podróżnicy i turyści, przewoźnicy, tragarze i żeglarze. Modlitwa kierowcy odmawiana jest do św. Krzysztofa, ponieważ jest on orędownikiem w śmiertelnych niebezpieczeństwach. Co ciekawe, w dzień jego corocznej pamięci poświęcane są wszelkiego rodzaju pojazdy mechaniczne.
Módl się do św. Krzysztofa, ale bądź uważny!
Znając już treść modlitwy kierowcy możemy poczuć się na drodze spokojniej, jednak musimy pamiętać, że odmówienie modlitwy nie uchroni nas przed sobą samym. To na nas spoczywa odpowiedzialność za prowadzenie pojazdu, jak również bezpieczeństwo na drodze i bezpieczeństwo naszych bliskich, którzy z nami podróżują tym pojazdem. Modlitwa do św. Krzysztofa może pomóc nam ustrzec się przed niebezpieczeństwem, ale sami musimy być również uważni i odpowiedzialni.
Po to Bóg dał nam rozum, abyśmy z niego korzystali we właściwy sposób. To my decydujemy, czy będziemy stosować się do przepisów ruchu drogowego i szanować oraz respektować innych uczestników ruchu, czy też postanowimy zgrzeszyć i złamać przepisy. W przypadku nieodpowiedzialnej jazdy nawet modlitwa kierowcy może nas nie uchronić przed konsekwencjami.

Bibliografia

Imię Krzysztof wywodzi się z języka greckiego i oznacza tyle, co "niosący Chrystusa". O życiu św. Krzysztofa brak pewnych wiadomości. Według późniejszych, ale prawdopodobnych świadectw, opartych na tradycji, św. Krzysztof miał pochodzić z Małej Azji, z prowincji rzymskiej Licji. Tam miał ponieść śmierć męczeńską za panowania cesarza Decjusza ok. 250 roku. Jest jednym z Czternastu Wspomożycieli, czyli szczególnych patronów.
Najstarszym dowodem kultu św. Krzysztofa z Licji jest napis z roku 452, znaleziony w Haidar-Pacha, w Nikomedii, w którym jest mowa o wystawionej ku czci Męczennika bazylice w Bitynii. Dowodzi to niezawodnie, że w tym czasie Święty odbierał szczególną cześć w Nikomedii i w Bitynii. Jest także podana wzmianka, że w synodzie w Konstantynopolu w 536 roku brał udział niejaki Fotyn z klasztoru św. Krzysztofa, co również potwierdza kult Męczennika. Papież św. Grzegorz I Wielki (+ 604) pisze, że w Taorminie na Sycylii za jego czasów istniał klasztor pw. św. Krzysztofa.
Z powodu braku szczegółowych informacji o św. Krzysztofie, średniowiecze na podstawie imienia "niosący Chrystusa" stworzyło popularną legendę o tym świętym. Według niej pierwotne imię Krzysztofa miało brzmieć Reprobus (z greckiego Odrażający), gdyż miał on mieć głowę podobną do psa. Wyróżniał się za to niezwykłą siłą. Postanowił więc oddać się w służbę najpotężniejszemu na ziemi panu. Służył najpierw królowi swojej krainy. Kiedy przekonał się, że król ten bardzo boi się szatana, wstąpił w jego służbę. Pewnego dnia przekonał się jednak, że szatan boi się imienia Chrystusa. To wzbudziło w nim ciekawość, kim jest ten Chrystus, którego boi się szatan. Opuścił więc służbę u szatana i poszedł w służbę Chrystusa. Zapoznał się z nauką chrześcijańską i przyjął chrzest. Za pokutę i dla zadośćuczynienia, że służył szatanowi, postanowił zamieszkać nad Jordanem, w miejscu, gdzie woda była płytsza, by przenosić na swoich potężnych barkach pielgrzymów, idących ze Wschodu do Ziemi Świętej.
Pewnej nocy usłyszał głos Dziecka, które prosiło go o przeniesienie na drugi brzeg. Kiedy je wziął na ramiona, poczuł ogromny ciężar, który go przytłaczał - zdawało mu się, że zapadnie się w ziemię. Zawołał: "Kto jesteś, Dziecię?" Otrzymał odpowiedź: "Jam jest Jezus, twój Zbawiciel. Dźwigając Mnie, dźwigasz cały świat". Pan Jezus miał mu wtedy przepowiedzieć rychłą śmierć męczeńską. Ten właśnie fragment legendy stał się natchnieniem dla niezliczonej liczby malowideł i rzeźb św. Krzysztofa. Tradycja miała Reprobusowi nadać tytuł "Krzysztofa", czyli "nosiciela Chrystusa" (gr. Christoforos). Pan Jezus po przyjęciu przez Krzysztofa chrztu miał mu przywrócić wygląd ludzki. Św. Krzysztof jest patronem Ameryki i Wilna; siedzib ludzkich i grodów oraz chrześcijańskiej młodzieży, kierowców, farbiarzy, flisaków, introligatorów, modniarek, marynarzy, pielgrzymów, podróżnych, przewoźników, tragarzy, turystów i żeglarzy. Orędownik w śmiertelnych niebezpieczeństwach. W dzień jego dorocznej pamiątki poświęca się wszelkiego rodzaju pojazdy mechaniczne.
W ikonografii Święty przedstawiany jest jako młodzieniec, najczęściej jednak jako olbrzym przechodzący przez rzekę, na barkach niesie Dzieciątko Jezus, w ręku trzyma maczugę, czasami kwitnącą; także jako potężny mężczyzna z głową lwa. Jego atrybuty to m.in.: dziecko królujące na globie, palma męczeńska, pustelnik z lampą, ryba, sakwa na chleb, wieniec róż, wiosła.