VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


piątek, 16 marca 2012

W Mysłowicach zakończył się festiwal AlterFest


 W Mysłowicach zakończył się festiwal AlterFest
Sześć wydarzeń muzycznych, dwunastu wyjątkowych wykonawców, ponad sześćset osób obecnych na koncertach, muzyka niezależna z najwyższej półki oraz świetna atmosfera podczas festiwalowych koncertów – tak w skrócie można opisać festiwal AterFest, który odbywał się w dniach 1-10. marca 2012 w Mysłowicach.
 W sobotę, 10. marca zakończyła się pierwsza edycja mysłowickiego AlterFest. Podczas festiwalu swoją twórczość zaprezentowało dwunastu wykonawców grających szeroko pojętą muzykę alternatywną, m.in. doskonale znany fanom muzyki alternatywnej zespół Muchy, elektroniczno – indie-rockowy The Cuts, Don't be a Poor Person, czy The October Leaves. Na koncertach odbywających się w ciągu sześciu dni (1-3 oraz 8-10 marca) pojawiło się łącznie ponad 600 osób. Biorąc pod uwagę to, iż koncerty miały kameralny charakter, tak duża frekwencja uważana jest za ogromy sukces.
 Festiwal AlterFest odbywał się w dniach 1-10 marca w trzech miejscach: Mysłowickim Ośrodku Kultury oraz w pubach Wiking i Kalosz. Mimo, że była to pierwsza edycja festiwalu, AlterFest spotkał się z dużym zainteresowaniem miłośników tego typu muzyki, a Mysłowice ponownie na kilka dni stały się ważnym miejscem na mapie wydarzeń związanych z muzyką alternatywną.
 - Cieszę się, że w Mysłowicach odżył duch muzyki niezależnej, alternatywnej. To miasto od zawsze kojarzyło się z tego typu muzyką. Przez ostatnie lata klimat kultury niezależnej w tym mieście zamierał, ale mam nadzieję, że dzięki AlterFest Mysłowice znowu będą kojarzone z alternatywną twórczością. Mogę zapewnić, że impreza będzie cykliczna, już teraz zaczynamy przygotowania do przyszłorocznej edycji festiwalu. To, że pierwsza edycja festiwalu się udała, spełniła, a może nawet przerosła nasze oczekiwania, wzbudziło we mnie jeszcze więcej chęci do działania i rozwijania festiwalu. Dlatego już dziś zapewniam, że przyszłoroczny AlterFest będzie zarówno pod względem organizacyjnym, jak i przede wszystkim artystycznym, dużo lepszy od tegorocznej edycji – mówi Łukasz Prajer, pomysłodawca i organizator festiwalu AlterFest.
 Kolejna edycja festiwalu odbędzie się za rok, a informacje na temat wykonawców, którzy zagrają na przyszłorocznym AlterFest pojawią się jeszcze w tym roku na oficjalnym profilu festiwalu AlterFest na Facebooku (
facebook.com/alterfest.myslowice). tekst za zgodą :  Łukasz Prajer

poniedziałek, 12 marca 2012

Prezes Prawa i Sprawiedliwości w Janowie Miejskim

Prezes Prawa i Sprawiedliwości w Janowie Miejskim
-------------------------------------------------------------
w 2009 roku prezes Prawa i Sprawiedliwości przyjechał do Janowa Miejskiego,
 dziś platforma niszczy Polską gospodarkę juz w 2009 prezes mówił o kolei czy o budowie zbiorników wodnych.

Columbia świadectwo dla świata

,,Columbia  świadectwo  dla Świata ''
*************************************************************************************,,Columbia  świadectwo  dla Świata '' to  film dokumentalny  reżysera Dominika  Tarczyńskiego o  Columbi   o  wielkim  zawierzeniu  Bogu  Matce  Niepokalanej i Chrystusowi.
****************************
W  mediach  często kiedyś było  słychać o kartelach  narkotykowych , 
co  się takiego wydarzyło  że  nie  słychać o mafijnych  porachunkach ?
 Zmieniło  się  to  że  naród  zaczął dostrzegać modlitwę i zawierzył Bogu  Maryi i Chrystusowi  problemy. Świadectwa ludzi  którzy  zawierzyli Bogu ,Maryi ,Chrystusowi odmieniły  cały  naród.
 Dlatego  warto  zobaczyć  ten  film i może zastanowić się  w którym  kierunku  Naród Polski  powinien iść. 
Czyż nie  jest tak  że my też zmierzamy  do upadku  dzięki  dopuszczeniu rządowych  oszustów, których celem jest  zdeprawowanie  Narodu upodlenie Papież Jan Paweł II  zawsze podkreślał  o wielkiej  roli modlitwy  różańcowej. Jakie w  nas zostały  wartości po Naszym  wielkim  rodaku 

W hołdzie generałowi Błasikowi


Pamiętamy  o ludziach którzy  zginęli  w katastrofie  Smoleńskiej

niedziela, 11 marca 2012

Wystawa prac Daniela Torby

 Wystawa prac Daniela Torby
****************
W małej galerii Domu Kultury w Mysłowicach została 
otwarta wystawa prac Daniela Torby zatytułowana 
,Patykiem rysowane '' prace to grafiki postaci

sobota, 10 marca 2012

Zaproszenie na dyskusję ,,Modlitwa Różańcowa za Ojczyznę''


Archikonfraternia Literacka przy
Parafii Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny i św. Maksymiliana Kolbe w Mysłowicach
************************************************
serdecznie zaprasza na spotkanie dyskusyjne na temat:
-------------------------------------------------------------------
,,MODLITWA RÓŻAŃCOWA ZA OJCZYZNĘ”

Spotkanie odbędzie się w niedzielę 11.03.2012 o godzinie 17:30 w salce parafialnej „U plebana” przy ul. Cegielnianej 7a.
———————-

czwartek, 8 marca 2012

GDY 8 MARCA ZBLIŻA SIĘ

GDY 8 MARCA ZBLIŻA SIĘ

 Gdy 8 marca zbliża się 
to wszystkie kwiaty uśmiechają  się 
bo ich uroda najbardziej doceniana  jest 
Tego dnia każdy mężczyzna do swej ukochanej
spieszy się , wraz z życzeniami 
i kwiatuszkiem w  ręku z uśmiechem  na ustach 
najserdeczniejsze życzenia składa Jej 
Czy to będzie matka , siostra ,sąsiadka
Czy bardzo bliska osoba .
Uśmiech  na ustach i kwiatek najskromniejszy,
to wielka radość dla każdej kobiety.
Taki gest mężczyzny to balsam dla serca każdej kobiety jest.
Felicytas Sitko

środa, 7 marca 2012

Spotkanie z reżyserem Jerzym Zalewskim filmu ,,Historia Roja''

 Spotkanie  z  reżyserem Jerzym Zalewskim filmu ,,Historia Roja '' w Mysłowicach


W Mysłowicach 6 marca 2012 roku odbył  się pokaz kopii filmu  ,,Historia  Roja ,z ziemi słychać lepiej'' Po spotkaniu  mogliśmy posłuchać  reżysera Jerzego Zalewskiego. Film to opowieść  o starszym sierżancie Mieczysławie Dziemieszkiewiczu ,dowódzcy odziału partyzanckiego,oraz żołnierza Narodowego Zjednoczenia Wojskowego i Narodowych Sił Zbrojnych Historia  Roja kończy się na latach 1951  kiedy to  ginie w czasie obławy zorganizowanej przez KBW ,UB i LWP . Warto  też  zwrócić uwagę jak  w  tamtych latach  słowo ,,Bóg ,Honor , Ojczyzna ''  znaczyło  dla  tych  żołnierzy , dziś gdy zatraca się   ta  wartość  trzeba przypominać. O takich żołnierzach wyklętych ,ale też pokazywać  takie filmy. Moim  zdaniem  dziś też tak samo żołnierze powinni  postąpić  z  rządem , korupcją. Trzeba  pomóc  dokończyć  ten  film  (jak pomóc ; http://ratujmyroja.pl/jak-pomoc/    )i rządać od telewizji aby można  było go oglądać.

wtorek, 6 marca 2012

50 urodziny proboszcza Andrzeja Hnidy






Ewangelia 




W uroczystej mszy w niedzielę o godz 12 w parafii Św. Maksymiliana Kolbego ksiądz proboszcz Andrzej Hnida obchodził 50 urodziny. 
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Senior Archikonfraterni Literackiej składa życzenia 
W koncelebrze uczestniczyli księża z parafii, poczty sztandarowe ,chór oraz licznie zgromadzeni parafianie.
 Do życzeń składanych przez poszczególne grupy parafialne dołączyli się  przedstawiciele kopalni Wesoła, 
oraz rada dzielnicy Janów oraz pani Felicytas Sitko w słowach wiersza:

Dzieci Maryi
Bukiet życzeń złożyć chcę.
A w tym bukiecie dużo Bożej Miłości
i ludzkiej życzliwości
Błogosławieństwa Trójcy przenajświętszej.
Matki Bożej z modlitwą w dzień i nocy
Z patronem Świętym Andrzejem
Wielebnemu Proboszczowi do pomocy

Chór  Sw .Maksymiliana

poniedziałek, 5 marca 2012

PIEKŁO I NIEBO


PIEKŁO  I  NIEBO…

        Był październik. Za oknem coraz częściej było widać spadające krople deszczu. Lato odeszło do historii a przeszywający ciało chłód i ponure dni zaczęły pisać teraźniejszość. Dużymi krokami zbliżał się dzień wyjazdu na rekolekcje. Nie było jednak w moim sercu, ani euforii, ani wewnętrznego polotu. W myślach kłębiły się pokusy, by zrezygnować, by zrobić sobie gorącą herbatę i usiąść przed telewizorem. Jakby tego mało na dzień przed wyjazdem rozchorowała się żona i rozpoczął się przymusowy remont w domu. Powoli zaczynałem wątpić w sens tego wyjazdu. W ostatniej chwili postanowiłem, że jednak pojadę i zacząłem pośpiesznie pakować się. Czas mnie gonił więc nawet nie zdawałem sobie sprawy, czy wszystko mam spakowane. Było zimne popołudnie. Dzień chylił się ku zachodowi  a ja rozpoczynałem podróż w nieznane, bo jak na razie pod nogami znajdowałem same przeszkody.                    

                                                                                                            I to nie był ich koniec. Po dotarciu na przystanek okazało się, że autobus nie przyjechał. Miałem dwa wyjścia: wrócić do domu, a więc poddać się, lub iść po samochód do garażu na drugi koniec  miasta. I znów postanowiłem się nie poddać. Po małych przygodach dotarłem wreszcie do celu. Szatan nie dawał jednak za wygraną. Przez pół godziny szukałem miejsca żeby zaparkować samochód. Tuż przed godziną 18 stanąłem przed bramą klasztoru Sióstr Służebniczek. Zanim wszedłem do środka odwróciłem się jeszcze za siebie i zobaczyłem wtedy ten autobus, którym miałem przyjechać, a przecież na przystanku w Mysłowicach nie pojawił się. Tamtego wieczoru jednak nie zwróciłem na ten fakt uwagi. Dziś, z perspektywy czasu wiem, że szatan robił wszystko żeby mnie zniechęcić, żebym nie dotarł do tego miejsca. Nadszedł czas rozpoczęcia rekolekcji. Początek wyjątkowego spotkania z Bogiem był bardzo trudny. Wewnętrzne rozdarcie, zniechęcenie, czy nawet obojętność towarzyszyły mi na każdym kroku. Moja modlitwa była tylko powtarzaniem wyuczonych w dzieciństwie regułek. Nie potrafiłem rozmawiać, cieszyć się obecnością innych, śmiać się, czy nawet  spać w nocy. Nigdy do tej pory nie doświadczyłem takiej pustki, obojętności. Następnego dnia były chwile, kiedy chciałem się spakować  i wyjechać. Myślałem, że już zmarnowałem ten czas, który dostałem od Pana Boga, czas szczególny. Mimo braku skupienia wciąż modliłem się, wciąż klęczałem  i modliłem się. I tak powoli nadszedł piątkowy wieczór. Drugi dzień rekolekcji zakończyliśmy apelem jasnogórskim. Pozostał już tylko upragniony odpoczynek. Wracając do pokoju wstąpiłem jeszcze do kaplicy. Jej wnętrze było wypełnione ciszą i wszechogarniającą ciemnością. W oddali był widoczny duży krzyż. Tuż obok paliła się czerwona lampka. Przez jakiś czas patrzyłem tylko na krzyż. Wpatrywałem się w niego jakbym dzisiaj odkrył jego istnienie a przecież towarzyszy mi każdego dnia. Ta przenikliwa cisza stała się moją modlitwą. Nie potrzebne były słowa. Nie wiem jak długo trwała ta chwila, ale mogłaby stać się wiecznością.                            
Z kieszeni wyciągnąłem różaniec. Zacząłem odmawiać zdrowaśkę za zdrowaśką. Każdy paciorek różańca powoli wyrywał mnie z tej wewnętrznej pustyni. W krzyżu zacząłem dostrzegać wielką miłość Jezusa do mnie, ale wpierw i ja musiałem doświadczyć czym jest opuszczenie, pustka. Uświadomiłem sobie, że Bóg sam dzisiaj dotknął mojego serca. Patrzyłem na krzyż, a w oczach pojawiły się łzy, łzy szczęścia. Od tej pory rekolekcje były dla mnie spacerem po niebie. Do domu wróciłem bogatszy o nowe doświadczenia i przeżycia, które miały wielki wpływ na moje codzienne życie. Minęło już kilka lat od tych rekolekcji a ja ciągle wracam do nich, bo nauczyły mnie kochać krzyż, ten codzienny krzyż. Kochać krzyż to nie znaczy unikać go, ale trzeba wyjść mu naprzeciw, stawić mu czoło, a gdy trzeba będzie wziąć go na swoje barki i iść z nim. Gdy będzie ci ciężko spójrz na krzyż, tam zobaczysz Kogoś, kto Cię kocha bez granic, takim jakim jesteś. Niech to świadectwo będzie dla ciebie zachętą do przeżywania rekolekcji. Pan Bóg jest zawsze gotowy, by pustynię w twoim sercu zamienić w oazę szczęścia. Spróbuj uchylić drzwi swego serca a później… a później już tylko zakosztujesz nieba.