VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Małże. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Małże. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 sierpnia 2015

MISTYCYZM WŁOSKICH SANKTUARIÓW - ŚWIĘTE OBLICZE Z MANOPELLO

MISTYCYZM WŁOSKICH SANKTUARIÓW - ŚWIĘTE OBLICZE Z MANOPELLO
Wśród masywów górskich Gran Sasso i Maleja położonej w Abruzji niedaleko Pescary znajduje się sanktuarium ojców Kapucynów w miejscowości Manopello.
Kościół, którego neoromańska fasada zbudowana jest z beżowych i różowych kamiennych bloków, ułożonych w geometryczny wzór. Z zewnątrz budowla nie ma w sobie nic majestatycznego, charakterystycznego choćby dla włoskich bazylik –na szczycie wyłania się skromny kościółek z potężnym placem.
(grupa pielgrzymów z Parafii Kolbego w Mysłowicach)
Jaką tajemnicę skrywa ten kościółek?. Dla pielgrzyma,ale i teologa czy historyka sztuki jest coś co budzi respekt małego kawałka najdroższego materiału świata – bisioru.
Święty Ojciec Pio tak określił gdzie chrześcijanie kłaniają się i patrzą w zadumie na „największy cud, jaki mają”.
W głównym miejscu ołtarza nad tabernakulum, umieszczony jest relikwiarz (monstrancja), a w nim mały kawałek najdroższego materiału świata – bisioru.
Na tkaninie o wymiarach 24x17 cm „zakodowana” jest twarz: otwarte oczy, ciepłe spojrzenie, rozwarte usta, bujne włosy, opadający na czoło kosmyk, lekko nabrzmiały prawy policzek.
Ten wizerunek mężczyzny nie został uczyniony ludzką ręką – bez użycia kropli farby, ale bez jednego pociągnięcia pędzlem powstała twarz Zmartwychwstałego.
Święte oblicze relikwiarz można zobaczyć z dwóch stron.
Materiał oglądany pod światło zdaje się czysty – oblicze jest wówczas prawie zupełnie niewidoczne.
Gdy zaczniemy obserwować wizerunek to zobaczymy jak wpływ światła, jak kolory przechodzą z jednego w drugi, np. z ciemnoczerwonego w żółty, potem zielony, aż staje się prawie przezroczysty i na koniec w zasadzie znika całkowicie.
Sięgnijmy trochę do historii tej tkaniny sięgając czasów VII wieku można odszukać w poezji, Georgiosa Pisidesa Hymnu bizantyjskiego o wyjątkowym obrazie malowanym.
Gdy sięgniemy do starożytnych tekstów chrześcijańskich to odkryjemy że święty wizerunek powstał za czasów Chrystusa po zmartwychwstaniu pisze o tym Euzebiusz z Cezarei w liście do Abgara.
Źródła historyczne potwierdzają istnienie obrazu na materiale Ewagriusza Scholastyka datowane na ok. 594 roku a mówiące o „stworzonym przez Boga obrazie, którego nie uczyniła ludzka ręka, a który został posłany przez Jezusa Abgarowi pragnącemu Go ujrzeć”. W tym samym okresie czasu znalazły się informacje o całunie z Kamulii (miasto w Kapadocji),
z którym związane są dwie legendy.
Pierwsza mówi o pogance Hypatii, która nie chciała przyjąć wiary, ponieważ nie widziała Boga. W odpowiedzi na te wątpliwości miał się jej ukazać na powierzchni źródła obraz Pana „namalowany wodą na lnianym płótnie”, który po wydobyciu z wody był zupełnie suchy. Wtedy to została chrześcijanką.
Druga legenda mówi o kobiecie imieniem Bassa lub Aquilina, która za panowania Dioklecjana, prześladowcy chrześcijan, pragnęła nawrócić się z pogaństwa. Z obawy przed swoim mężem zwróciła się o pomoc do Jezusa. Ten polecił jej, by położyła na stole białe płótno i naczynie z wodą. W nocy miał się jej ukazać Jezus, obmyć twarz i osuszyć ją płótnem.
Według relacji kobiety na materiale od razu pojawił się wizerunek bosko-ludzkiej postaci.
W 574 roku całun z Kamulii został przeniesiony w uroczystej procesji w drodze przez Azję Mniejszą do Konstantynopola. Miał tam pełnić rolę labarum – sztandaru zapewniającego zwycięstwo władcom i dobrobyt obywatelom. W końcu chusta trafiła do Rzymu: gdy sytuacja cesarstwa bizantyjskiego stała się niepewna, patriarcha Konstantynopola przekazał relikwię papieżowi Janowi VII, który umieścił ją w specjalnej kaplicy.
Od 1200 roku chustę zaczęto czcić publicznie. Papież Innocenty III w 1208 roku wprowadził zwyczaj dorocznej procesji z „Weroniką” (vera eikon z greckiego znaczy „prawdziwe oblicze”).
W czasie Sacco di Roma 1527 roku szturmu wojsk Karola V na Rzym – płótno zostało wyniesione. W 1645 roku według opowieści kapucyna, Donata da Bomby chusta po zniknięciu z Rzymu została podarowana kapucynom w Manoppello przez lekarza Giacom’Antonio Leonelli. Wręczył mu ją w kościele św. Mikołaja nieznany pielgrzym, który zniknął bez śladu.
Tajemniczy podarunek lekarz skrywał skrzętnie w swoim pokoju. W 1618 roku Marzia Leonelli, dziedziczka rodu, sprzedała materiał doktorowi Donatowi’Antoniu De Fabritiisiemu, a za otrzymane pieniądze wykupiła męża z więzienia.
Po dokonaniu transakcji doktor, widząc w jak opłakanym stanie znajduje się chusta, uznał ją za bezwartościową i postanowił zażądać zwrotu pieniędzy.
Ze swoich zamiarów zwierzył się kapucynowi Clemente da Castelvecchio , a ten, prosząc o pokazanie tajemniczego płótna, zobaczył od razu jego prawdziwą wartość.
Od 1620 roku (od 1638 roku –z aktem notarialnym) chusta jest już na stałe u Kapucynów w Manoppello.
Zatrzymajmy się na chwilę na tajemniczym materiale zwanym Volto Santa, czyli chustą świętej Weroniki Bisior to wiązka nici powstała z szybko krzepnącej wydzieliny wytwarzanej przez gruczoł bisiorowy niektórych małżów, a znajduje się u nasady nogi i służy mu do przytwierdzania się do podłoża.
W starożytności i w średniowieczu z bisioru pozyskiwanego głównie z małża Pinna nobilis wyrabiano bardzo cienkie i lśniące tkaniny jako jedwab morski.
Ten rodzaj materiału był bardzo ceniony ze względu na swoją rzadkość i złocisty połysk, niebywale drogi oraz trudny do zdobycia.
Na świecie żyje jedna kobieta – Chiara Vigo , mieszkanka Sardynii, która wytwarza tkaniny bisiorowe.
W 2004 roku oglądała chustę z Manoppello i potwierdziła hipotezę, że jest utkana z bisioru.
1 września 2006 roku do Manopello pielgrzymuje ojciec Święty Benedykt XVI (link do modlitwy) w słowach zawarł istotę chrześcijaństwa mówiąc:
,, Szukam Oblicza Twego, Panie. Poszukiwanie Oblicza Chrystusa powinno być podstawowym pragnieniem wszystkich chrześcijan. W istocie to właśnie my jesteśmy pokoleniem, które teraz szuka Jego Oblicza, Oblicza Boga Jakuba’’
Na drzwiach bazyliki możemy zobaczyć rzeźby wykonane z brązu,a przedstawiające przybycie Ojca Świętego Benedykta XVI .
Jacek Źróbek
https://plus.google.com/events/c6v3ksp26euuch1mpj16lvbnbpc