VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


niedziela, 21 grudnia 2014

Nowy prezes Kompanii Węglowej


Kompania Węglowa ma nowego prezesa.jest nim Krzysztof Sędzikowski
12 grudnia rada nadzorcza wybrała Krzysztofa Sędzikowskiego na nowego prezesa zarządu Kompanii Węglowej.
Zastąpił on na tym stanowisku odwołanego 21 listopada br. Mirosława Tarasa.

"23. Batalion Saperów Śląskich - Historia i Pamięć"

"23. Batalion Saperów Śląskich - Historia i Pamięć"

Muzeum Miasta Mysłowice zgłosiło projekt do konkursu „Tu mieszkam, tu zmieniam” zorganizowany przez Bank Zachodni WBK.
Projekt nosi tytuł: „23. Batalion Saperów – historia i pamięć”. Naszym celem jest rewitalizacja otoczenia pomnika upamiętniającego żołnierzy 23. Batalionu Saperów, znajdującego się przy ul. Powstańców. Od 15 grudnia do 21 grudnia będzie trwało głosowanie internautów na zgłoszony projekt.

Dzięki Państwa głosom możemy pozyskać dodatkowe środki na realizację zadania. Zachęcamy do udziału w głosowaniu.
Link do głosowania: http://www.bzwbk.pl/informacje-o-banku/granty/glosowanie.html

Św. Jan Paweł II o rodzinie

Św. Jan Paweł II o rodzinie

„Płodna miłość małżeńska wyraża się w różnych formach służenia życiu. Wśród nich najbardziej bezpośrednie, właściwe małżeństwu i zarazem takie, w których nic małżeństwa nie może zastąpić, to rodzenie i wychowanie” (FC 41).
Nic nie zastąpi radości, która towarzyszy rodzicom i bliskim z powodu narodzin dziecka. Wtedy myślimy: „Kocham to dziecko, to jest najważniejsze, a reszta się ułoży”. Warto wracać do tych chwil, prosząc by Bóg odnawiał w nas tę pierwszą miłość.

Na wesoło

Na wesoło


- Co mówi bombka do bombki?
- Chyba nas powieszą.

Wigilia. Facet gotowy, zwarty i czeka na pierwszą gwiazdkę. Oczywiście puste miejsce zostawił, a tu nagle dzwonek:
- Kto tam!
- Strudzony wędrowiec, czy jest miejsce?
- Jest.
- A mogę skorzystać?
- Nie.
- Czemu?
- Bo tradycyjnie musi być puste!

Złota myśl tygodnia

Złota myśl tygodnia
Nasza planeta, uświęcona Bożym Narodzeniem i fizyczną obecnością Boga, zyskała status sanktuarium na skalę wszechświata
Marek Oramus

Rodzinny święty – św. Serwulus

Rodzinny święty – św. Serwulus


O św. Serwulusie dwukrotnie wspomina św. Grzegorz I Wielki, papież: w swoich Dialogach oraz w homilii na uroczystość św. Piotra Apostoła.
Oto jego słowa: „W tym portyku, który jest przy drodze wiodącej do kościoła bł. Klemensa, przebywał pewien Serwulus, któregoście wszyscy dobrze znali, jak i ja - ubogi w środki pomocy, ale bogaty w zasługi. Od początku swojej choroby aż do jej końca leżał sparaliżowany. Opiekowała się nim jego matka i brat. Jałmużnę, jaką otrzymywał, rozdawał biednym za ich pośrednictwem. Nie umiał czytać, ale miał przy sobie Pismo święte i prosił kapłanów, którzy go odwiedzali, aby mu je czytali. Dlatego też, chociaż jak wspomniałem, nie umiał czytać, tak doskonale zapamiętał jego treść, że dniem i nocą wyśpiewywał Bogu hymny pochwalne (...) Kiedy zaś był już bliski śmierci, o jedno tylko prosił pielgrzymów, aby z nim razem śpiewali psalmy ku czci Pana. Przy samej jednak śmierci swojej prosił, aby zamilkli w śpiewie, mówiąc do otoczenia: «Czy nie słyszycie hymnów, jakie śpiewają w niebie?» W taki to sposób dusza jego została wzięta ze strzępów tego ciała”.
Przy śmierci Serwulusa był obecny osobisty sekretarz papieża i to on przekazał te szczegóły. Św. Grzegorz nie podał jednak ani daty jego śmierci, ani też miejsca, gdzie go pochowano. Martyrologium Adona umieszcza dzień jego święta 23 grudnia. Ponieważ św. Grzegorz wspomina, że Serwulus był przynoszony codziennie i zbierał jałmużnę dla biedniejszych od siebie przy drodze do kościoła św. Klemensa, nie jest wykluczone, że w tym kościele spoczęły też jego śmiertelne szczątki. Jeszcze w roku 1575 w tymże kościele w jednej z kaplic można było oglądać freski, przedstawiające żywot św. Serwulusa. Kardynał Tomasz Ferrari otrzymał w 1702 r. pozwolenie od papieża Klemensa XI dla dominikanów, którzy opiekują się tym kościołem, na obchodzenie wspomnienia św. Serwulusa pod datą 23 grudnia.
Historia Serwulusa pokazuje, że doświadczenie choroby przeżywane w rodzinie może prowadzić do chwały ołtarzy.

Opowiadanie- Śnieżyca

Opowiadanie
Śnieżyca
Był kiedyś człowiek, który nie wierzył w Boga i nie obawiał się głośno wyrażać swego zdania na temat religii. Miał żonę, która mimo jego pogardliwych komentarzy usiłowała wychować dzieci w wierze chrześcijańskiej. W któreś śnieżne Święta Bożego Narodzenia zabierała dzieci do kościoła. Zachęcała i jego, lecz on powiedział: „Już wiele razy słyszałem, że Jezus urodził się w Betlejem!” I pozostał w domu. Tymczasem na dworze rozpętała się silna śnieżyca. Człowiek ten usłyszał silne grzmotnięcie, coś uderzyło w okno jego domu. I znowu wyjrzał, lecz nic nie było widać ani na metr. Gdy trochę zelżało wyszedł zobaczyć, co mogło spowodować te uderzenia. Niedaleko domu, na polu zobaczył stadko dzikich gęsi. Widocznie były w drodze na południe, gdy zostały złapane przez śnieżycę. Zgubiły się i osiadły na jego farmie bez jedzenia i ochrony.
Po prostu machały skrzydłami i krążyły nisko wokół jego pola, na oślep i bez celu. Zdaje się, że kilka z nich uderzyło w jego okno. Zrobiło mu się ich żal i pomyślał, że stodoła byłaby teraz świetnym miejscem dla gęsi. Jest ciepła i bezpieczna, mogłyby przeczekać tam noc. Wyszedł więc i otworzył drzwi stodoły na oścież, lecz gęsi nadal trzepotały się bez celu i zdawały się nie widzieć stodoły, ani tego, co dla nich znaczy. Wtedy usiłował zwrócić ich uwagę na siebie, lecz wystraszyły się i odleciały dalej. Poszedł więc do domu, przyniósł trochę chleba i okruchami wyznaczył drogę prowadzącą do stodoły. Gęsi nic. Człowiek denerwował się coraz bardziej, ominął je chcąc wypłoszyć je prosto do stodoły, lecz wtedy gęsi przeraziły się i rozbiegły na wszystkie strony. Nic nie było w stanie skierować ich do bezpiecznej stodoły. „Czy one nie rozumieją, że chcę im pomóc?” – pytał siebie. Pomyślał chwilę i zdał sobie sprawę z tego, że dzikie gęsi nie pójdą za człowiekiem. „Gdybym był gęsią, to mógłbym je uratować!” – pomyślał. Wtedy wpadł na pomysł. Wszedł do stodoły i wziąwszy na ramiona jedną ze swoich gęsi obszedł stado dzikich gęsi. Wówczas ją puścił. Gęś przeleciała prosto przez stado prosto do stodoły – wtedy i dzikie gęsi, jedna po drugiej podążyły za nią do bezpiecznego miejsca. Człowiek stał chwilę cicho, gdy nagle jego wcześniejsza myśl odezwała się ponownie: „Gdybym był gęsią, mógłbym je uratować!”. Wtedy przypomniał sobie swoje słowa do żony: „Dlaczego Bóg miałby chcieć być taki jak my? To śmieszne!” Nagle wszystko nabrało sensu: to właśnie uczynił Bóg!

4.Niedziela Adwentu – 21 grudnia 2014 r. Refleksja

4.Niedziela Adwentu –
21 grudnia 2014 r.

Refleksja
Prorok Natan dał Dawidowi prostą radę. Zapewniając króla, że Bóg jest z nim, rzekł: „Uczyń wszystko, co zamierzasz w sercu”. Nam już niebawem Kościół będzie zwiastował o wiele wspanialszą rzeczywistość: tajemnicę Boga, który stał się człowiekiem i zamieszkał pośród nas. Jak co roku posłuży się przy tym słowem proroka Izajasza: „Dziecię nam się narodziło, Syn został nam dany”, a także słowem św. Pawła: „Ukazała się łaska Boga, która niesie zbawienie wszystkim ludziom i poucza nas”. Wybrzmią też słowa anioła do pasterzy: „Nie bójcie się! Oto zwiastuję wam radość wielką, która będzie udziałem całego narodu: Dziś w mieście Dawida narodził się wam Zbawiciel, którym jest Mesjasz Pan”. Od nas będzie jednak zależało, jak na te słowa odpowiemy. Dlatego warto wziąć pod uwagę dobrą radę proroka: „Uczyń wszystko, co zamierzasz w sercu”. W tym stwierdzeniu zawarte jest bardzo konkretne zadanie. Dobrze będzie już dziś, indywidualnie, ale też w gronie rodzinnym, określić sposób przeżycia świąt (…).
Przede wszystkim w tych dniach Oktawy Bożego Narodzenia i aż po Niedzielę Chrztu Pańskiego trzeba rozradować się Dzieciątkiem Jezus i jak najwięcej dziękować Bogu za to, że dał nam swego Syna i że okazana w ten sposób wielka łaska niesie nam zbawienie. Dlatego w tych dniach trzeba zadbać o to, aby jak najczęściej uczestniczyć w Eucharystii, która stanowi najlepszą formę wyrażenia Bogu wdzięczności i przyjęcia Jezusa do swego serca. Msza święta to przecież czas Bożego Narodzenia i możliwość rozwoju Bożego życia w nas. Nie możemy więc pozwolić na to, aby pragnienie Jezusa obudzone w adwencie nie przyniosło dojrzałego owocu.
Z listu pasterskiego Biskupa Opolskiego

piątek, 19 grudnia 2014

Walka z Bożym Narodzeniem trwa – brońmy Świąt modlitwą...

Walka z Bożym Narodzeniem trwa – brońmy Świąt modlitwą...

Porodziła swego pierworodnego Syna, owinęła Go w pieluszki i położyła w żłobie, gdyż nie było dla nich miejsca w gospodzie.

Łk 2, 1-14

Drogi Przyjacielu!

Pisząc ten list chciałem przede wszystkim złożyć Ci świąteczne życzenia. Bardzo zależało mi na oddaniu atmosfery Adwentu i związanego z nim oczekiwania na przyjście Zbawiciela. Miałem nadzieję, że w tym szczególnym okresie będę mógł wspólnie z Tobą się radować, choćby za pośrednictwem tych życzeń.

Oczywiście martwi mnie zeświecczenie charakteru Świąt Bożego Narodzenia. Każdego roku obserwuję, gdy w supermarketach tuż po Wszystkich Świętych pojawiają się choinki i Bożonarodzeniowe ozdoby. Jednak nie spodziewałem się, że w tym czasie – tak ważnym dla nas, katolików – spotka nas coś tak potwornego...

Podnoszę alarm i namawiam wszystkich do modlitwy wynagradzającej, bowiem nie pamiętam, aby kiedykolwiek w czasie Adwentu doszło do tylu antychrześcijańskich incydentów.

Najpierw dotarła do mnie informacja z USA, gdzie w mieście Santa Monica, na wniosek ateistów i wbrew wieloletniej tradycji, zabroniono wystawiania szopek bożonarodzeniowych.
Później dowiedziałem się o jednej z włoskich szkół, której dyrektor, aby „nie obrażać uczuć religijnych” zakazał uczniom wystawiania figur Świętej Rodziny.
Kiedy wydawało się, że miarka się przebrała, dotarły do mnie informacje z Brukseli, gdzie dwie feministki porwały ze żłóbka figurę dzieciątka Jezusa i obłożyły ją policyjnymi pałkami, dewastując także figury Maryi i św. Józefa.
Na domiar złego i ku przestrodze dla tych, którzy twierdzą, że takie rzeczy dzieją się tylko na Zachodzie, dowiedziałem się o antychrześcijańskiej kampanii polskiej marki odzieżowej House, która stworzyła kolekcję koszulek z wulgarnymi hasłami skierowanymi przeciw bożonarodzeniowej tradycji.

Myślę, że wystarczy nam dowodów na to, że Szatan jest dziś wyjątkowo aktywny, a perfidia służących mu ludzi daleko bardziej przekroczyła obojętność mieszkańców Betlejem.

Nie bez powodu swój list rozpocząłem od znanego nam wszystkim fragmentu ewangelii czytanej w czasie Wigilii. Przecież św. Łukasz musiałby dziś napisać – położyła go w żłobie, a oni przyszli wyszydzić i pobić Maleńkiego.

Czy możemy przejść nad tym obojętnie? Czy zgodzimy się na takie traktowanie naszego Zbawiciela? Jestem przekonany, że odpowiesz przecząco.

My, chrześcijanie, posiadamy broń mocniejszą od przepisów prawa czy policyjnych pałek. Potrafimy rozmawiać z Bogiem. Zatem pomódlmy się, zwróćmy się do Zbawiciela w intencji wynagrodzenia mu tych wszystkich krzywd, których aktualnie doświadcza.

ZAPALMY ŚWIECĘ FATIMSKĄ! Może to być prawdziwe światło, przy którym usiądziemy do wieczerzy wigilijnej. Może to również oznaczać wspólną modlitwę za pośrednictwem strony modlitwa.fatima.pl.

Stworzyliśmy tę stronę po to, aby ludzie mogli się modlić we własnych intencjach, jednak dziś zachęcam Ciebie i wszystkich moich przyjaciół byśmy pomodlili się we wspólnej.

Dla wszystkich osób, które zdecydują się dołączyć do naszej akcji modlitewnej mam prezent – zapaliłem specjalną świecę wieczystą w ich intencji. Świecę można obejrzeć tutaj.http://www.modlitwa.fatima.pl/moja-swieca,hdf1jd5jgsov4k.html
Głęboko wierzę, że dzięki naszym modlitwom w przyszłym roku będę mógł się do Ciebie zwrócić tylko z życzeniami, które teraz składam:
Błogosławionych Świąt Narodzenia Pańskiego oraz wszelkich potrzebnych łask za wstawiennictwem Najświętszej Maryi Panny, Matki Dzieciątka Jezus.
W Jezusie i Maryi

Sławomir Olejniczak
Prezes Instytutu
Ks. Piotra Skargi