TWOJE BRYLANTY
Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL
- https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wywiad. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą wywiad. Pokaż wszystkie posty
niedziela, 21 czerwca 2020
Historia Śląskiego Kopciuszka - Kopice
Wieczny odpoczynek racz im dać Panie....
Krótko opowiada pan Maciek Mischok.
Strażnik dziedzictwa Schaffgotschów.
poniedziałek, 3 czerwca 2019
czwartek, 29 listopada 2018
wtorek, 4 kwietnia 2017
Wspomnienia Kardynała Zenona Grocholewskiego
sobota, 11 października 2014
niedziela, 5 października 2014
Agata Macuga o Madonnach
W biblotece Miejskiej w Jaworznie odbył się wernisaż wystawy pt
,,Koronowane Madonny Polskie '' autorstwa Agaty Macuga .
Pani Agata opowiada jak powstawały te ikony .
http://swiatznanyinieznany-jack.blogspot.com/2014/09/koronowane-m
adonny-polskie.html
piątek, 16 maja 2014
"Po co nam polityka, skoro nie zmieniamy sumień
"Po co nam polityka, skoro nie zmieniamy sumień. Trzeba zmienić serca i znaleźć wspólne wartości, które od wieków jednoczyły nas z sąsiadami" - powiedział dr Tomasz Teluk w rozmowie z Katolickim Stowarzyszeniem Dziennikarzy. Prezes Instytutu Globalizacji, wskazuje na ciekawą koncepcję, jako alternatywę po ewentualnym rozpadzie Unii Europejskiej. Miałaby to być budowa bloku niezawisłych państw, którego Polska będzie naturalnym liderem. Teluk zauważył, że istnieje tylko jedna linia podziału - na tych którzy wierzą w Boga, i którzy w Niego nie wierzą. "Podczas, gdy ci drudzy cierpią z nienawiści, my musimy ich kochać, dając temu wyraz przy każdej okazji" - podkreśla rozmówca KSD.
przeczytaj cały WYWIAD: http://ksd.media.pl/aktualnosci/2121-prezes-instytutu-globalizacji-dla-ksd-trzeba-znalezc-wspolne-wartosci-ktore-od-wiekow-jednoczyly-nas-z-sasiadami
przeczytaj cały WYWIAD: http://ksd.media.pl/aktualnosci/2121-prezes-instytutu-globalizacji-dla-ksd-trzeba-znalezc-wspolne-wartosci-ktore-od-wiekow-jednoczyly-nas-z-sasiadami
niedziela, 23 lutego 2014
Mam nadzieję, że lekarze się czegoś nauczą - wywiad z położną z Wrocławia
Czym jest życie dziecka - Wywiad z położną w Wrocławia
Zauważyłam jednak zmianę w nastawieniu znanych mi osób zarówno ze środowiska jak i spoza, które były za obecnie funkcjonującą ustawą, a po przedstawieniu historii tego dziecka po prostu milkną. - mówi Edyta Helman, położna z Wrocławia o nastrojach w środowisku medycznym po aferze związanej z żywym urodzeniem dziecka po aborcji.
W prasie od wielu dni aż huczy od informacji na temat próby zabicia dziecka w jednym z wrocławskich szpitali. Jak odbiera to lokalne środowisko medyczne?
Informacja o sprawie „Dziecka z Wrocławia" obiega środowisko jako krótkie stwierdzenie, że taka sytuacja się zdarzyła, większość osób, szczególnie lekarzy nie porusza tematu dalej. Myślę, że jest to spowodowane jednością wśród tej grupy zawodowej, gdzie nie rozdmuchuje się spraw niewygodnych, które mogą mieć poważne skutki, jak dla tych lekarzy, którzy skierowali dziecko na aborcję. Zauważyłam jednak zmianę w nastawieniu znanych mi osób zarówno ze środowiska jak i spoza, które były za obecnie funkcjonującą ustawą, a po przedstawieniu historii tego dziecka po prostu milkną.
W Polsce za zabicie dziecka, które osiągnęło zdolność do samodzielnego życia lekarz może być skazany na 8 lat więzienia. Czy jest więc ktoś, kto sprawuje nad tym nadzór? Czy robi się np. sekcję zwłok dziecka, by sprawdzić czy rzeczywiście było chore, małe?
We Wrocławiu mini sekcję przeprowadza się w szpitalu na ul. Chałubińskiego. Czy sekcję wykonuję się u wszystkich abortowanych dzieci nie wiem.
Czy uważa Pani, że dziewczynka ze szpitala przy ul. Kamieńskiego jest odosobnionym przypadkiem? Czy więcej dzieci przeżywa swoją aborcję?
Na pewno nie jest odosobnionym przypadkiem. Osobiście byłam świadkiem, gdy przy poronieniu samoistnym urodził się żywy chłopiec w 18 tygodniu, dziecko zostało włożone do inkubatora jednak bez szans na przeżycie, w niedługim czasie odeszło, przypadek z innego miasta. Jeżeli tak małe dziecko rodzi się żywe a aborcję przeprowadza się do 22 tygodnia, to na pewno jest takich przypadków więcej. Szczególnie, że ocena tygodnia ciąży nie jest dokładna. Wiadomo też, że każde dziecko rozwija się indywidualnie, niektóre wcześniej niż inne uzyskują zdolność do przeżycia poza organizmem matki.
Czy myśli Pani, ze ta sytuacja nauczy czegoś środowisko medyczne?
Mam taką nadzieję. Chciałabym by szpitale we Wrocławiu zrezygnowały z zabijania dzieci, a zajęły się ich leczeniem i opieką paliatywną poprzez np. rozwój hospicjów perinatalnych. Jednakże obawiam się, że szpitale nie zrezygnują z morderczej procedury, gdyż przyznanie się teraz do błędu jakim jest przeprowadzanie aborcji, będzie przyznaniem się do wielu błędów z przeszłości, a przypadek „dziecka z Wrocławia" zostanie potraktowany jako błąd lekarski. Mam nadzieję, że się mylę i że ta mała dziewczyna pomoże zmienić nastawienie lekarzy i polityków do dzieci nienarodzonych. Trzeba pokory, nawrócenia i modlitwy za tych ludzi.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
Rozmawiała Aleksandra Musiał
Źródło: http://stopaborcji.pl/index.php/821-mam-nadzieje-ze-lekarze-sie-czegos-naucza-wywiad-z-polozna-z-wroclawia
http://ksd.media.pl/aktualnosci/1877-mam-nadzieje-ze-lekarze-sie-czegos-naucza-wywiad-z-polozna-z-wroclawia
Subskrybuj:
Posty (Atom)