TWOJE BRYLANTY
Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL
- https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szpital. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Szpital. Pokaż wszystkie posty
piątek, 27 kwietnia 2018
piątek, 18 kwietnia 2014
Dwudziesty siódmy rok pontyfikatu Jana Pawła II – „ Jestem radosny,Wy też bądźcie”
Dwudziesty siódmy rok pontyfikatu Jana Pawła II – „ Jestem radosny,Wy też bądźcie”
Zbliża się koniec Jego ziemskiej drogi, a On niezmordowanie czyni ekumeniczne gesty, apeluje o troskę o ludzi starych i solidarność z Afryką w walce z jej największymi plagami. Obdarowuje nas książką „Pamięć i tożsamość” i wreszcie całemu światu, nie mogąc mówić – udziela katechezy cierpienia, pisząc – jak określa to włoski watykanista Marco Politi – swoją najpiękniejszą encyklikę.
26 listopada 2004 roku - Jan Paweł II przyjmuje patriarchę Bartłomieja I i przekazuje mu relikwie świętych Grzegorza z Nazjanzu i Jana Chryzostoma. To kolejny piękny gest ekumeniczny Jana Pawła II. Zdaniem Bartłomieja jest to „bardzo ważny krok ku pełnej jedności naszych siostrzanych Kościołów”.
8 grudnia 2004 roku - Obchody 150 rocznicy ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. W bazylice św. Piotra Papież dokonuje zawierzenia Maryi całego Kościoła.
1 stycznia 2005 roku - 38 Światowy Dzień Pokoju, orędzie „Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
4 stycznia 2005 roku – Audiencja dla piłkarzy, trenerów i działaczy „Cracovii”, ukochanego klubu Ojca Świętego. Podczas pozowania do zdjęcia Jan Paweł wydaje okrzyk: „Cracovia pany!”.
18 stycznia 2005 roku - Bezprecedensowa audiencja dla 160 rabinów i kantorów reprezentujących wszystkie nurty judaizmu. Papież zaapelował o wzmożenie wysiłków na rzecz wzajemnego zrozumienia i współpracy. Uczestnicy specjalną modlitwą podziękowali Ojcu Świętemu za to, co uczynił dla zbliżenia żydów i chrześcijan. Papież nawiązał do przypadającej w tym roku 40 rocznicy ogłoszenia przez Sobór Watykański II deklaracji "Nostra aetate", stanowiącej przełom w dialogu Kościoła z judaizmem. Zakończył pozdrowieniem "Szalom alejchem". Wówczas trzej rabini zbliżyli się do Papieża i słowami specjalnej modlitwy podziękowali mu za wszystko, co uczynił na rzecz zbliżenia wyznawców obu religii. Wręczono Papieżowi jarmułkę w kolorach watykańskich - białym i żółtym, nazywając Go "wielkim cudotwórcą w stosunkach między katolikami a żydami".
27 stycznia 2005 roku - W przesłaniu na 60 rocznicę wyzwolenia obozu w Oświęcimiu-Brzezince Jan Paweł II pisze, że „nawet w otchłani cierpienia może zwyciężać miłość”.
1 lutego 2005 roku - O godz. 22.50 Papież został przewieziony do kliniki Gemelli w trybie nagłym. Rzecznik prasowy Watykanu Joaquin Navarro Valls oświadczył, że w przebiegu grypy, na którą Papież cierpi od niedzieli, wystąpiły komplikacje: ostre zapalenie krtani i spazmatyczny kaszel. Choroba spowodowała normalną porcję plotek o możliwości abdykacji oraz kolejne słowa samego Jana Pawła II interpretowane jako zanegowanie owych plotek. 6 lutego w rozważaniu niedzielnym przed modlitwą "Anioł Pański" Papież powiedział: "Tu, w szpitalu, pośród innych chorych, o których myślę z miłością, nadal służę Kościołowi i całej ludzkości".
10 lutego 2005 roku - Powrót papieża do Watykanu.
15 lutego 2005 roku – W liście po śmierci s. Łucji do Santos, wizjonerki z Fatimy, Jan Paweł II wyznaje, że zawsze czuł jej modlitewne wsparcie, szczególnie w ciężkich chwilach próby i cierpienia.
22 lutego 2005 roku-Prezentacja włoskiej wersji książki Ojca Świętego „Pamięć i tożsamość. Rozmowy na przełomie tysiącleci” (oryginał polski zaprezentowany 14 marca).
25 lutego 2005 roku - Papież wraca do kliniki. Formuła watykańska: "Cofające się epizody ostrej niewydolności układu oddechowego". Operacja tchawicy zwana tracheotomią. Cały świat w niepokoju. Gdy następnego dnia rano Papież orientuje się, że nie może mówić, pisze na kartce: „Co ze mną zrobiliście!?”. I zaraz dopisuje: „Totus tuus”.
27 lutego 2005 roku - Niespodzianka - to miała być pierwsza niedzielna modlitwa "Anioł Pański" na pl. św. Piotra bez Jana Pawła II i rzeczywiście tekst papieski przeczytał zastępca sekretarza stanu abp Leonardo Sandri - ale Papież pokazał się w oknie kliniki Gemelli, błogosławiąc i wskazując wymownie na swoją szyję.
13 marca 2005 roku - Papież wraca do Watykanu, błogosławiąc z samochodu setki pozdrawiających go po drodze pielgrzymów.
25 marca 2005 roku - Pierwsza Droga Krzyżowa w rzymskim Koloseum bez Papieża. Ogląda ją w telewizji w swojej kaplicy. Podczas ostatniej stacji trzyma w ręku krzyż.
27 marca 2005 roku - Ostatnie orędzie wielkanocne i błogosławieństwo „Urbi et Orbi”. Wielkanoc w nastroju wielkopiątkowym: Papież ukazuje się w oknie watykańskim, ale nie może mówić. Wiadomo, że na skutek trudności z odżywianiem bardzo schudł i osłabł.
30 marca 2005 roku - Ostatnie spotkanie z pielgrzymami przybyłymi na audiencję ogólną.
31 marca 2005 roku - Alarmujące wiadomości: zapalenie dróg moczowych, wysoka gorączka, "kryzys kardiologiczny", sakrament chorych..
1 kwietnia 2005 roku – Stan zdrowia Ojca Świętego znowu się pogarsza, występuje niewydolność sercowo – naczyniowa, spada ciśnienie krwi, oddech staje się płytki a nerki funkcjonują gorzej. Przed kolejnym atakiem choroby podpisuje nominacje kilkunastu biskupów i nuncjuszy. Tymczasem pod oknem Papieża na modlitwach gromadzi się 100 tys. osób. Ojciec Święty wie o tysiącach młodych ludzi, którzy czuwają na pl. św. Piotra. Porusza wargami, a z jego trudno słyszalnych słów można odczytać następujący przekaz: „Szukałem was, teraz wy przybyliście do mnie i za to wam dziękuję”.
2 kwietnia 2005 roku - Niespodziewanym Dniem Młodzieży nazywa "L'Osservatore Romano" obecność tysięcy młodych ludzi modlących się za Papieża na placu św. Piotra. "I wszystkie kroki skierowały się tutaj. Od popołudnia 1 kwietnia plac św. Piotra okazał się za mały, by pomieścić całą tę rzekę młodzieży" - podkreśla dziennik watykański. Dodaje, że młodzi stali się "oceanem wyciągniętych, lecz pogodnych twarzy: twarzy pokolenia, które od 1978 roku uważa Jana Pawła II za swojego Papieża. Dla tych chłopców i dziewcząt Karol Wojtyła jest jedynym Papieżem z krwi i kości". O GODZINIE 21.37, PO WYSŁUCHANIU MSZY ŚW. O MIŁOSIERDZIU BOŻYM, JAN PAWEŁ II ODCHODZI DO PANA W 85 ROKU ŻYCIA I 27 ROKU PONTYFIKATU.
Zbliża się koniec Jego ziemskiej drogi, a On niezmordowanie czyni ekumeniczne gesty, apeluje o troskę o ludzi starych i solidarność z Afryką w walce z jej największymi plagami. Obdarowuje nas książką „Pamięć i tożsamość” i wreszcie całemu światu, nie mogąc mówić – udziela katechezy cierpienia, pisząc – jak określa to włoski watykanista Marco Politi – swoją najpiękniejszą encyklikę.
26 listopada 2004 roku - Jan Paweł II przyjmuje patriarchę Bartłomieja I i przekazuje mu relikwie świętych Grzegorza z Nazjanzu i Jana Chryzostoma. To kolejny piękny gest ekumeniczny Jana Pawła II. Zdaniem Bartłomieja jest to „bardzo ważny krok ku pełnej jedności naszych siostrzanych Kościołów”.
8 grudnia 2004 roku - Obchody 150 rocznicy ogłoszenia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu. W bazylice św. Piotra Papież dokonuje zawierzenia Maryi całego Kościoła.
1 stycznia 2005 roku - 38 Światowy Dzień Pokoju, orędzie „Nie daj się zwyciężać złu, ale zło dobrem zwyciężaj”.
4 stycznia 2005 roku – Audiencja dla piłkarzy, trenerów i działaczy „Cracovii”, ukochanego klubu Ojca Świętego. Podczas pozowania do zdjęcia Jan Paweł wydaje okrzyk: „Cracovia pany!”.
18 stycznia 2005 roku - Bezprecedensowa audiencja dla 160 rabinów i kantorów reprezentujących wszystkie nurty judaizmu. Papież zaapelował o wzmożenie wysiłków na rzecz wzajemnego zrozumienia i współpracy. Uczestnicy specjalną modlitwą podziękowali Ojcu Świętemu za to, co uczynił dla zbliżenia żydów i chrześcijan. Papież nawiązał do przypadającej w tym roku 40 rocznicy ogłoszenia przez Sobór Watykański II deklaracji "Nostra aetate", stanowiącej przełom w dialogu Kościoła z judaizmem. Zakończył pozdrowieniem "Szalom alejchem". Wówczas trzej rabini zbliżyli się do Papieża i słowami specjalnej modlitwy podziękowali mu za wszystko, co uczynił na rzecz zbliżenia wyznawców obu religii. Wręczono Papieżowi jarmułkę w kolorach watykańskich - białym i żółtym, nazywając Go "wielkim cudotwórcą w stosunkach między katolikami a żydami".
27 stycznia 2005 roku - W przesłaniu na 60 rocznicę wyzwolenia obozu w Oświęcimiu-Brzezince Jan Paweł II pisze, że „nawet w otchłani cierpienia może zwyciężać miłość”.
1 lutego 2005 roku - O godz. 22.50 Papież został przewieziony do kliniki Gemelli w trybie nagłym. Rzecznik prasowy Watykanu Joaquin Navarro Valls oświadczył, że w przebiegu grypy, na którą Papież cierpi od niedzieli, wystąpiły komplikacje: ostre zapalenie krtani i spazmatyczny kaszel. Choroba spowodowała normalną porcję plotek o możliwości abdykacji oraz kolejne słowa samego Jana Pawła II interpretowane jako zanegowanie owych plotek. 6 lutego w rozważaniu niedzielnym przed modlitwą "Anioł Pański" Papież powiedział: "Tu, w szpitalu, pośród innych chorych, o których myślę z miłością, nadal służę Kościołowi i całej ludzkości".
10 lutego 2005 roku - Powrót papieża do Watykanu.
15 lutego 2005 roku – W liście po śmierci s. Łucji do Santos, wizjonerki z Fatimy, Jan Paweł II wyznaje, że zawsze czuł jej modlitewne wsparcie, szczególnie w ciężkich chwilach próby i cierpienia.
22 lutego 2005 roku-Prezentacja włoskiej wersji książki Ojca Świętego „Pamięć i tożsamość. Rozmowy na przełomie tysiącleci” (oryginał polski zaprezentowany 14 marca).
25 lutego 2005 roku - Papież wraca do kliniki. Formuła watykańska: "Cofające się epizody ostrej niewydolności układu oddechowego". Operacja tchawicy zwana tracheotomią. Cały świat w niepokoju. Gdy następnego dnia rano Papież orientuje się, że nie może mówić, pisze na kartce: „Co ze mną zrobiliście!?”. I zaraz dopisuje: „Totus tuus”.
27 lutego 2005 roku - Niespodzianka - to miała być pierwsza niedzielna modlitwa "Anioł Pański" na pl. św. Piotra bez Jana Pawła II i rzeczywiście tekst papieski przeczytał zastępca sekretarza stanu abp Leonardo Sandri - ale Papież pokazał się w oknie kliniki Gemelli, błogosławiąc i wskazując wymownie na swoją szyję.
13 marca 2005 roku - Papież wraca do Watykanu, błogosławiąc z samochodu setki pozdrawiających go po drodze pielgrzymów.
25 marca 2005 roku - Pierwsza Droga Krzyżowa w rzymskim Koloseum bez Papieża. Ogląda ją w telewizji w swojej kaplicy. Podczas ostatniej stacji trzyma w ręku krzyż.
27 marca 2005 roku - Ostatnie orędzie wielkanocne i błogosławieństwo „Urbi et Orbi”. Wielkanoc w nastroju wielkopiątkowym: Papież ukazuje się w oknie watykańskim, ale nie może mówić. Wiadomo, że na skutek trudności z odżywianiem bardzo schudł i osłabł.
30 marca 2005 roku - Ostatnie spotkanie z pielgrzymami przybyłymi na audiencję ogólną.
31 marca 2005 roku - Alarmujące wiadomości: zapalenie dróg moczowych, wysoka gorączka, "kryzys kardiologiczny", sakrament chorych..
1 kwietnia 2005 roku – Stan zdrowia Ojca Świętego znowu się pogarsza, występuje niewydolność sercowo – naczyniowa, spada ciśnienie krwi, oddech staje się płytki a nerki funkcjonują gorzej. Przed kolejnym atakiem choroby podpisuje nominacje kilkunastu biskupów i nuncjuszy. Tymczasem pod oknem Papieża na modlitwach gromadzi się 100 tys. osób. Ojciec Święty wie o tysiącach młodych ludzi, którzy czuwają na pl. św. Piotra. Porusza wargami, a z jego trudno słyszalnych słów można odczytać następujący przekaz: „Szukałem was, teraz wy przybyliście do mnie i za to wam dziękuję”.
2 kwietnia 2005 roku - Niespodziewanym Dniem Młodzieży nazywa "L'Osservatore Romano" obecność tysięcy młodych ludzi modlących się za Papieża na placu św. Piotra. "I wszystkie kroki skierowały się tutaj. Od popołudnia 1 kwietnia plac św. Piotra okazał się za mały, by pomieścić całą tę rzekę młodzieży" - podkreśla dziennik watykański. Dodaje, że młodzi stali się "oceanem wyciągniętych, lecz pogodnych twarzy: twarzy pokolenia, które od 1978 roku uważa Jana Pawła II za swojego Papieża. Dla tych chłopców i dziewcząt Karol Wojtyła jest jedynym Papieżem z krwi i kości". O GODZINIE 21.37, PO WYSŁUCHANIU MSZY ŚW. O MIŁOSIERDZIU BOŻYM, JAN PAWEŁ II ODCHODZI DO PANA W 85 ROKU ŻYCIA I 27 ROKU PONTYFIKATU.
Etykiety:
150 rocznica Niepokalanego Poczęcia,
27 rok,
choroba,
Jan Paweł II,
Koloseum,
Papież,
pontyfikat,
Szpital,
Śmierć,
Watykan
środa, 2 kwietnia 2014
Szpital prześladuje położną za sprzeciw wobec aborcji - wyślij protest do dyrekcji szpitala!
Szpital prześladuje położną za sprzeciw wobec aborcji - wyślij protest do dyrekcji szpitala!
Piszę dziś w sprawie, nad którą nie można przejść obojętnie. Jak wielu z Państwa już pewnie wie, rzeszowski Szpital Pro-Familia domaga się od Położnej 50 tysięcy złotych, ponieważ publicznie odmówiła uczestnictwa w dokonywanych w tym szpitalu aborcjach. W styczniu 2014 roku pełnomocnik szpitala Pro-familia potwierdził, że zabito tam w ostatnim czasie troje dzieci. Wszystkie z powodu podejrzenia, że były chore (poruszający wywiad z p. Agatą Rejman: http://www.fronda.pl/a/agata-rejman-dla-frondapl-lekarz-umyje-rece-i-wychodzi-zostawia-nas-z-tym-co-najgorsze-z-martwym-dzieckiem,35465.html). Fundacja Pro – Prawo do Życia zachęca do działania:
http://www.citizengo.org/pl/5156-szpital-przesladuje-polozna-za-sprzeciw-wobec-aborcji
Jak pisze Fundacja, świadkiem tych zabójstw była położna Agata Rejman, która publicznie wyraziła swój sprzeciw wobec asystowania przy tego typu barbarzyńskich praktykach. Szpital Pro-Familia nie odpuścił położnej. Do pani Agaty skierowano pismo z żądaniem zapłaty 50 tysięcy złotych za rzekome naruszenie dóbr osobistych, polegające na poinformowaniu opinii publicznej, iż w szpitalu dokonuje się aborcji. Co więcej, dyrektor szpitala Pro-Familia Janusz Kidacki, w odpowiedzi na protest położnych, które nie chcą asystować przy zabijaniu dzieci, stwierdził: "Nie rozumiem dlaczego problem dotyczy naszego szpitala. Tego typu procedury powinny być wykonywane w każdym szpitalu”!
Groteskowo i tragicznie brzmi w tym kontekście stwierdzenie pełnomocnika Pro-Familii, iż szpital "zapewnia fachową pomoc w zakresie ochrony zdrowia i życia, która wszystkim naszym pacjentom oferowana jest na najwyższym światowym poziomie".
Drodzy Państwo,
W tej sprawie trzeba działać. Wspierajmy postawę p. Agaty Rejman i wyraźmy stanowczy sprzeciw wobec działań dyrekcji szpitala.
http://www.citizengo.org/pl/5156-szpital-przesladuje-polozna-za-sprzeciw-wobec-aborcji
Piszę dziś w sprawie, nad którą nie można przejść obojętnie. Jak wielu z Państwa już pewnie wie, rzeszowski Szpital Pro-Familia domaga się od Położnej 50 tysięcy złotych, ponieważ publicznie odmówiła uczestnictwa w dokonywanych w tym szpitalu aborcjach. W styczniu 2014 roku pełnomocnik szpitala Pro-familia potwierdził, że zabito tam w ostatnim czasie troje dzieci. Wszystkie z powodu podejrzenia, że były chore (poruszający wywiad z p. Agatą Rejman: http://www.fronda.pl/a/agata-rejman-dla-frondapl-lekarz-umyje-rece-i-wychodzi-zostawia-nas-z-tym-co-najgorsze-z-martwym-dzieckiem,35465.html). Fundacja Pro – Prawo do Życia zachęca do działania:
http://www.citizengo.org/pl/5156-szpital-przesladuje-polozna-za-sprzeciw-wobec-aborcji
Jak pisze Fundacja, świadkiem tych zabójstw była położna Agata Rejman, która publicznie wyraziła swój sprzeciw wobec asystowania przy tego typu barbarzyńskich praktykach. Szpital Pro-Familia nie odpuścił położnej. Do pani Agaty skierowano pismo z żądaniem zapłaty 50 tysięcy złotych za rzekome naruszenie dóbr osobistych, polegające na poinformowaniu opinii publicznej, iż w szpitalu dokonuje się aborcji. Co więcej, dyrektor szpitala Pro-Familia Janusz Kidacki, w odpowiedzi na protest położnych, które nie chcą asystować przy zabijaniu dzieci, stwierdził: "Nie rozumiem dlaczego problem dotyczy naszego szpitala. Tego typu procedury powinny być wykonywane w każdym szpitalu”!
Groteskowo i tragicznie brzmi w tym kontekście stwierdzenie pełnomocnika Pro-Familii, iż szpital "zapewnia fachową pomoc w zakresie ochrony zdrowia i życia, która wszystkim naszym pacjentom oferowana jest na najwyższym światowym poziomie".
Drodzy Państwo,
W tej sprawie trzeba działać. Wspierajmy postawę p. Agaty Rejman i wyraźmy stanowczy sprzeciw wobec działań dyrekcji szpitala.
http://www.citizengo.org/pl/5156-szpital-przesladuje-polozna-za-sprzeciw-wobec-aborcji
niedziela, 23 lutego 2014
Mam nadzieję, że lekarze się czegoś nauczą - wywiad z położną z Wrocławia
Czym jest życie dziecka - Wywiad z położną w Wrocławia
Zauważyłam jednak zmianę w nastawieniu znanych mi osób zarówno ze środowiska jak i spoza, które były za obecnie funkcjonującą ustawą, a po przedstawieniu historii tego dziecka po prostu milkną. - mówi Edyta Helman, położna z Wrocławia o nastrojach w środowisku medycznym po aferze związanej z żywym urodzeniem dziecka po aborcji.
W prasie od wielu dni aż huczy od informacji na temat próby zabicia dziecka w jednym z wrocławskich szpitali. Jak odbiera to lokalne środowisko medyczne?
Informacja o sprawie „Dziecka z Wrocławia" obiega środowisko jako krótkie stwierdzenie, że taka sytuacja się zdarzyła, większość osób, szczególnie lekarzy nie porusza tematu dalej. Myślę, że jest to spowodowane jednością wśród tej grupy zawodowej, gdzie nie rozdmuchuje się spraw niewygodnych, które mogą mieć poważne skutki, jak dla tych lekarzy, którzy skierowali dziecko na aborcję. Zauważyłam jednak zmianę w nastawieniu znanych mi osób zarówno ze środowiska jak i spoza, które były za obecnie funkcjonującą ustawą, a po przedstawieniu historii tego dziecka po prostu milkną.
W Polsce za zabicie dziecka, które osiągnęło zdolność do samodzielnego życia lekarz może być skazany na 8 lat więzienia. Czy jest więc ktoś, kto sprawuje nad tym nadzór? Czy robi się np. sekcję zwłok dziecka, by sprawdzić czy rzeczywiście było chore, małe?
We Wrocławiu mini sekcję przeprowadza się w szpitalu na ul. Chałubińskiego. Czy sekcję wykonuję się u wszystkich abortowanych dzieci nie wiem.
Czy uważa Pani, że dziewczynka ze szpitala przy ul. Kamieńskiego jest odosobnionym przypadkiem? Czy więcej dzieci przeżywa swoją aborcję?
Na pewno nie jest odosobnionym przypadkiem. Osobiście byłam świadkiem, gdy przy poronieniu samoistnym urodził się żywy chłopiec w 18 tygodniu, dziecko zostało włożone do inkubatora jednak bez szans na przeżycie, w niedługim czasie odeszło, przypadek z innego miasta. Jeżeli tak małe dziecko rodzi się żywe a aborcję przeprowadza się do 22 tygodnia, to na pewno jest takich przypadków więcej. Szczególnie, że ocena tygodnia ciąży nie jest dokładna. Wiadomo też, że każde dziecko rozwija się indywidualnie, niektóre wcześniej niż inne uzyskują zdolność do przeżycia poza organizmem matki.
Czy myśli Pani, ze ta sytuacja nauczy czegoś środowisko medyczne?
Mam taką nadzieję. Chciałabym by szpitale we Wrocławiu zrezygnowały z zabijania dzieci, a zajęły się ich leczeniem i opieką paliatywną poprzez np. rozwój hospicjów perinatalnych. Jednakże obawiam się, że szpitale nie zrezygnują z morderczej procedury, gdyż przyznanie się teraz do błędu jakim jest przeprowadzanie aborcji, będzie przyznaniem się do wielu błędów z przeszłości, a przypadek „dziecka z Wrocławia" zostanie potraktowany jako błąd lekarski. Mam nadzieję, że się mylę i że ta mała dziewczyna pomoże zmienić nastawienie lekarzy i polityków do dzieci nienarodzonych. Trzeba pokory, nawrócenia i modlitwy za tych ludzi.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję.
Rozmawiała Aleksandra Musiał
Źródło: http://stopaborcji.pl/index.php/821-mam-nadzieje-ze-lekarze-sie-czegos-naucza-wywiad-z-polozna-z-wroclawia
http://ksd.media.pl/aktualnosci/1877-mam-nadzieje-ze-lekarze-sie-czegos-naucza-wywiad-z-polozna-z-wroclawia
środa, 29 stycznia 2014
sprzedaż szpitala nr 1 w Mysłowicach
od Grudnia w mediach pojawia się informacja o kupieniu szpitala nr 1 za 135 tysięcy złotych ,czyli jak za kawalerkę.Kto kupił kolesie z PO charchuła radna z Mysłowic gorlik z Gliwic wcześniej dyrektor tegoż szpitala (tu warto dodać szpital najpierw doprowadził do finansowej katastrofy )czy CBA, NIK, NZF zainteresuje się przekrętami tej pary Jak to się ma do pełnienia funkcji publicznej radnej charchuły Tak mówi prawo o funkcjonariuszach publicznych:Złamane prawo!
Zgodnie z art. 4 ustawy o graniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne:
Osoby wymienione w art. 1 i 2, w okresie zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji, o których mowa w tych przepisach, nie mogą:
1) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego;
2) być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność;
3) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółdzielni, z wyjątkiem rad nadzorczych spółdzielni mieszkaniowych;
4) być członkami zarządów fundacji prowadzących działalność gospodarczą;
5) posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10 % akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10 % kapitału zakładowego - w każdej z tych spółek;
6) prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności; nie dotyczy to działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej i zwierzęcej, w formie i zakresie gospodarstwa rodzinnego.
Zgodnie z art. 4 ustawy o graniczeniu działalności gospodarczej przez osoby pełniące funkcje publiczne:
Osoby wymienione w art. 1 i 2, w okresie zajmowania stanowisk lub pełnienia funkcji, o których mowa w tych przepisach, nie mogą:
1) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółek prawa handlowego;
2) być zatrudnione lub wykonywać innych zajęć w spółkach prawa handlowego, które mogłyby wywołać podejrzenie o ich stronniczość lub interesowność;
3) być członkami zarządów, rad nadzorczych lub komisji rewizyjnych spółdzielni, z wyjątkiem rad nadzorczych spółdzielni mieszkaniowych;
4) być członkami zarządów fundacji prowadzących działalność gospodarczą;
5) posiadać w spółkach prawa handlowego więcej niż 10 % akcji lub udziały przedstawiające więcej niż 10 % kapitału zakładowego - w każdej z tych spółek;
6) prowadzić działalności gospodarczej na własny rachunek lub wspólnie z innymi osobami, a także zarządzać taką działalnością lub być przedstawicielem czy pełnomocnikiem w prowadzeniu takiej działalności; nie dotyczy to działalności wytwórczej w rolnictwie w zakresie produkcji roślinnej i zwierzęcej, w formie i zakresie gospodarstwa rodzinnego.
sobota, 2 marca 2013
Szpital Dzieciątka Jezus zataja fakty o aborcji
Szpital Dzieciątka Jezus zataja fakty o aborcji
Dyrektor Szpitala zdecydował się złamać ustawę o dostępie do informacji publicznej, by nie zdradzić szczegółów zabijania dzieci. Jak okrutna jest prawda o aborcji, skoro Dyrektor łamie prawo, by ją zataić?
Więcej na: http://www.stopaborcji.pl/index.php/506-szpital-dzieciatka-jezus-zataja-szczegoly-aborcji
Fundacja Pro-prawo do życia
www.stopaborcji.pl
Dyrektor Szpitala zdecydował się złamać ustawę o dostępie do informacji publicznej, by nie zdradzić szczegółów zabijania dzieci. Jak okrutna jest prawda o aborcji, skoro Dyrektor łamie prawo, by ją zataić?
Więcej na: http://www.stopaborcji.pl/index.php/506-szpital-dzieciatka-jezus-zataja-szczegoly-aborcji
Fundacja Pro-prawo do życia
www.stopaborcji.pl
Subskrybuj:
Posty (Atom)