VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


Pokazywanie postów oznaczonych etykietą petycja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą petycja. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 2 października 2017

Aborcja nie jest prawem do życia!- podpisz petycję

Aborcja nie jest prawem do życia!
Brońmy życia                                                                                             właśnie w tej chwili na forum ONZ toczy się zażarta bitwa o prawo do życia, w której możemy wziąć udział!
Aborcja nie jest prawem do życia!
Część członków Komitetu Praw Człowieka ONZ obradujących w Genewie forsuje nikczemny dokument, który usiłuje międzynarodowe gwarancje prawa do życia wykorzystać do stworzenia „prawa” do aborcji i eutanazji! Jeśli ich plan powiedzie się, aborcjoniści zaczną szantażować na forum międzynarodowym państwa, które chronią ludzkie życie od poczęcia do naturalnej śmierci. Choć brzmi to nieprawdopodobnie, ochrona najsłabszych dzieci przed zbrodnią aborcji może wkrótce stać się pretekstem do oskarżeń o naruszanie prawa do życia!!!                                                                           Narzędzie nacisku na Polskę                                                                  Nie ulega wątpliwości, że jeśli Komitetowi uda się przeforsować tę deformację prawa do życia, zostanie ona natychmiast wykorzystana przeciwko Polsce. Aby do tego nie dopuścić, prosimy Pana o poparcie naszych starań na forum ONZ. Tylko razem możemy wygrać tę batalię! Jako organizacja posiadająca specjalny status konsultacyjny w strukturach ONZ, w najbliższych dniach przedłożymy nasze stanowisko, które stanowczo sprzeciwia się działaniom Komitetu. Aby jednak wybrzmiało ono szczególnie silnie, poza merytoryczną argumentacją potrzebujemy także licznych głosów poparcia z Polski.
Dlatego zwracamy się do Pana z prośbą o podpisanie i udostępnienie tego protestu przeciwko czynieniu z aborcji i eutanazji przedmiotu „prawa do życia”!
 Podpisz petycję (Tutaj ) link http://www.maszwplyw.pl/aborcja-nie-jest-prawem-do-zycia-nm,75,k.html
Z poważaniem,
dr Joanna Banasiuk - Wiceprezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris

Nie możemy pozwolić na narzucanie Polsce kultury śmierci przez międzynarodowych lobbystów na rzecz aborcji i eutanazji. Razem możemy ich zatrzymać!

piątek, 2 czerwca 2017

Popieram działania rządu Beaty Szydło w sprawie relokacji imigrantów

Dołącz  do mieszkańców podpisując petycję w sprawie relokacji imigrantów (tutaj link) 

Petycja Popieram działania rządu Beaty Szydło w sprawie relokacji imigrantów
„Są takie chwile w dziejach narodów i państw, gdy jasno widać, że los całej zbiorowości, wspólnoty politycznej zależy od decyzji konkretnych osób.
Decyzji podjętych w konkretnym momencie.
Decyzji, które determinują nie tylko najbliższą przyszłość, ale także następne dziesięciolecia.
W dziejach Polski były już takie momenty – w czasach odległych decyzja Mieszka o chrzcie Polski, decyzja panów małopolskich o unii personalnej z Litwą, a w czasach nam bliższych – w latach 80 – decyzja konkretnych osób z kręgów opozycyjnych o przystąpieniu do rozmów z komunistami, czego owocem jest taka a nie inna forma transformacji po 1989 roku.
Wszystko wskazuje, że zbliżamy się do podobnego momentu dziejowego.
Komisja Europejska (a w istocie Niemcy) żąda od Rządu polskiego zgody na przymusową relokację imigrantów do Polski.
Te bezprecedensowe naciski instytucji europejskich na Rząd Rzeczypospolitej, szantażowanie sankcjami, odebraniem funduszy w przypadku odmowy, są całkowicie sprzeczne z traktatami, które Polska podpisała wstępując do organizacji międzynarodowej jaką jest Unia Europejska. Równocześnie w Polsce tzw. opozycja totalna prowadzi akcję polityczną wspierającą te naciski.
Ewentualna zgoda Rządu RP na przymusową relokację imigrantów będzie zgodą na zmianę struktury ludnościowej Polski na najbliższe dziesięciolecia, a w istocie na zawsze. Będzie to zgoda na likwidację dotychczasowego polskiego stylu życia na rzecz zupełnie nieprzewidywalnych i obcych nam wymagań „multikulturalizmu”. I wreszcie - będzie to także zgoda na sprowadzenie powszechnego niebezpieczeństwa ataków terrorystycznych na mieszkańców Polski.
Istnieje niezaprzeczalny związek pomiędzy muzułmańskimi imigrantami osiedlającymi się w Europie a aktami terroru jakie mają miejsce w różnych krajach Europy – tak było we Francji, gdy zginęły Polki, w Niemczech, gdy zginął polski kierowca. Radykalizacja ludności muzułmańskiej następuje także w kolejnych pokoleniach, czego dowodem jest ostatni zamach w Manchesterze i poprzednie we Francji i Anglii. Sprowadzony przez Niemcy na Europę kryzys migracyjny dał efekt w postaci wielu aktów terroru, lecz co więcej – jest też kryzys zaufania do europejskiej elity rządzącej, która zaślepiona ideologicznie nie jest w stanie zdiagnozować źródeł problemu, który sama spowodowała. Ideologia politycznej poprawności, którą wyznają, odbiera tym ludziom narzędzia diagnostyczne umożliwiające prawidłową reakcję na zagrożenie.
Zamiast tego osoby wzywające do opamiętania oskarża się o ksenofobię i zamyka usta cenzurą w mediach. Co więcej - to właśnie środowiska, które popierają „otwarcie granic” dla niekontrolowanej imigracji a przeciwników oskarżają o ksenofobie i faszyzm są obiektem szczególnej nienawiści radykałów islamskich. Ten paradoks jasno pokazuje, że mamy w Europie do czynienia juz nie tylko z masowym brakiem rozsądku a le zanikiem logicznego myślenia.
Tymczasem poparcie działań polskiego rządu to nie ksenofobia lecz wynik logicznego wnioskowania – skoro istnieje korelacja pomiędzy ilością zamachów a liczbą imigrantów, skoro zwiększenie liczby imigrantów islamskich w Europie daje efekt w postaci braku kontroli nad całymi miastami, a bezpieczeństwo obywateli - zwłaszcza kobiet - drastycznie spada, to oczywistym jest dla każdego nie zaślepionego polityczną poprawnością, że ewentualna relokacja imigrantów do krajów takich jak Polska jest sprowadzeniem na obywateli tych krajów niebezpieczeństwa utraty życia w zamachu lub też zagrożenia innymi aktami przemocy, takimi jak gwałt, pobicie, rabunek, zabór mienia i w końcu – przemocy kulturowej, doprowadzającej do lęku przed wyrażaniem swojej wiary czy poglądów.
Polska ma za sobą doświadczenie kontaktów z agresywnym islamem - to na Polakach spoczął obowiązek bronienia Europy przed islamizacją w wieku XVII.
Polacy mają także doświadczenie współżycia w jednym, wspólnym państwie z innymi narodami - Rusinami (dziś byśmy ich nazwali Białorusinami i Ukraińcami), Litwinami, Żydami (dla których Polska była krajem schronienia przez wiele stuleci), Ormianami, także Niemcami.
W polskiej tradycji, dzięki 400 letniej Unii polsko-litewskiej jest silnie zakorzeniona wielokulturowość, której częścią są także polscy Tatarzy, muzułmanie – wierni synowie Ojczyzny.
Polacy nie są ksenofobami ani też nie odnoszą się do innych narodów wrogo – najlepszym dowodem jest to, że po niesłychanych dziejowych krzywdach wyrządzonych Polakom przez Niemców, Rosjan i Ukraińców, odnoszą się do przedstawicieli tych narodów przyjaźnie.
Jednakże Polacy – a Polakiem jest każdy, kto przyznaje się do polskiego kodu kulturowego - przywiązani są do swojej tradycji i nie pozwolą, aby w imię ideologicznego zaślepienia europejskie elity zmieniły polski styl życia i polską przyszłość poprzez przymusową relokację imigrantów.
Czym innym jest pomoc mieszkańcom krajów dotkniętych wojną u nich, na miejscu – tej trzeba udzielać i to skutecznie.
Dlatego nie zgadzam się na relokację, popieram opór przeciwko szantażowi Komisji Europejskiej, popieram działania polskiego rządu w tej sprawie.
Od niezgody na żądania Komisji Europejskiej (a w istocie Niemiec) zależy los polskich przyszłych pokoleń – czy my sami, nasze dzieci i wnuki, polskie kobiety, będziemy żyć w bezpieczeństwie i polskiej tradycji poszanowania wolności i tolerancji, czy też na naszych ulicach będzie rządziła przemoc, szariat i zabobon.
Raz rozpoczętego procesu islamizacji, poprzez wpuszczenie imigrantów, nie da się zatrzymać, a multikulturalizm w wydaniu unijnym jest iluzją, czego dowodem są wydarzenia we Francji.
Wzywam wszystkich rozsądnie i logicznie myślących do wsparcia Rządu w tej sprawie.
Niech Rząd Pani Beaty Szydło wie, że w sprawie utrzymania ciągłości polskiej tożsamości kulturowej ma mocne poparcie obywateli i ma silny mandat do odpowiedzenia NIE na żądania Komisji Europejskiej w sprawie przymusowej relokacji imigrantów do Polski!
Maciej Świrski
Założyciel Reduty Dobrego Imienia
Warszawa, 27.05.2017”

sobota, 27 maja 2017

petycje o zdelegalizowanie działalności fundacji Sorosa

Czas Zlikwidować fundacje Soronia w Polsce 
apel do Środowisk wolnościowych 

Zdelegalizować w Polsce działalność wszystkich fundacji G.Sorosa (np. Refugees Welcome Polska, Hejt Stop, Fundacja Batorego itd.)Petycja  do podpisania Tutaj 

http://petitiongo.org/pl/petition/zdelegalizowac-w-polsce-dzialalnosc-wszystkich-fun

Słynny finansista George Soros podpadł rządom wielu krajów. Zależne od niego fundacje i organizacje, wiele razy włączały się w obalanie ustrojów poprzez wspieranie rewolucji i zmian narodowościowych w Europie. Działalność finansowanych przez Sorosa organizacji jest zabroniona w Federacji Rosyjskiej. Teraz pojawiła się inicjatywa, aby to samo zrobić w Polsce. Czy to jednak jest w ogóle możliwe?


Czytaj więcej na: http://prawicowyinternet.pl/petycja-ws-delegalizacji-organizacji-sorosa-w-polsce-podpisz/?_utm_source=1-2-2

czwartek, 29 grudnia 2016

PETYCJA O ODEBRANIE KONCESJI STACJI TELEWIZYJNEJ TVN i TVN24.

PETYCJA O ODEBRANIE KONCESJI STACJI TELEWIZYJNEJ TVN i TVN24.

Dla  wielu Polaków telewizja powinna być obiektywna  to już nie jeden raz kiedy TVN kłamie czas podjąć  działania domagajmy się o odebranie koncesji , a oto petycja  do podpisania 
 Zwracam się do KRRiT o odebranie koncesji telewizyjnej stacji informacyjnej TVN24 jak również stacji TVN w związku z ich kłamliwymi i zmanipulowanymi przekazami zawartymi w programach informacyjnych, takich jak min. „Fakty TVN”.
  Programy informacyjne telewizji TVN są zmanipulowane, wprowadzają widza w błąd, niejednokrotnie podawane są w nich jako fakty zdarzenia zmyślone, nie mające nic wspólnego z rzeczywistością, wiele niewygodnych dla poprzedniej ekipy rządzącej a obecnej opozycji faktów i zdarzeń jest przemilczanych.
Najgorszym jest jednak zjawisko szczucia przeciw sobie grup Polaków, które – wobec wyzwań stojących przed współczesną Europą – rozbija naszą narodową jedność.
   Intencją autorki petycji było zobrazowanie zjawiska fałszowania rzeczywistości przez TVN kilkoma spektakularnymi przykładami, ale tego jest setki! Proceder wprowadzania widza w błąd przez tę stację telewizyjną ma tak nagminny charakter, że na dzień dzisiejszy trudno jest go ogarnąć. Mimo to – kilka przykładów:

Kłamstwa i manipulacje TVN mają miejsce od lat, a informacji nie sposób tu oddzielić od opinii! Najlepszym tego przykładem jest, gdy po wygranej śp. Lecha Kaczyńskiego wyborów prezydenckich, TVN, ustami jednej ze swoich czołowych prezenterek, Justyny Pochanke, w taki oto sposób zakomunikowała to widzom: „Mam dla państwa złą wiadomość, Lech Kaczyński wygrał wybory prezydenckie”.

Odebranie koncesji stacji TVN jest ważne tym bardziej, że wg ostatnich badań CBOS programy TVPi TVN są wśród Polaków głównym źródłem informacji o wydarzeniach w kraju i na świecie!
O jakich informacjach tu mowa?!  O zwykłych, niegodziwych wrzutkach medialnych w stylu: „Jak nie wyląduję, to mnie zabije”?, o ostatniej, negatywnej opinii o filmie „Smoleńsk” wyrażonej przez Artura Wosztyla, który A. Wosztylem nie był?, o przekłamaniu wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego przez Katarzynę Kolendę-Zalewską, która sama przyznaje, że „dała plamę”?
Nie za dużo tego?
W mojej ocenie, w chwili obecnej, Polakom potrzebna jest przede wszystkim rzetelna informacja. Informacja a nie opinia przemycona w podawaniu faktu, wsparta pogardliwym tonem głosu czy niewybredną mimiką, które to elementy przekazu mają kluczowe znaczenie dla przekazu telewizyjnego.
Przykładów, w których członkowie polskich rodzin czy poszczególnych grup społecznych skaczą sobie wręcz do gardeł, bo „w TVN mówili” jest aż nadto i oceniam to zjawisko jako bardzo groźne dla polskiej racji stanu i dla polskiego, dość już podzielonego i zmanipulowanego przez media społeczeństwa.
Z poważaniem Magdalena Bąk
Z poważaniem,
[Imię i nazwisko]

sobota, 19 marca 2016

Sprzeciw wobec opisu profanacji Najświętszego Sakramentu w popularnej książce dla dzieci

Sprzeciw wobec opisu profanacji Najświętszego Sakramentu w popularnej książce dla dzieci
W  popularnej książce dla dzieci, zawarto opis profanacji Najświętszego Sakramentu? Sprawa jest szokująca i budzi sprzeciw nie tylko zaangażowanych katolików, ale każdego, kto szanuje nasze kulturowe dziedzictwo i sprzeciwia się atakowaniu tego, co dla innych stanowi świętość. Nie powinniśmy milczeć w takiej sprawie. Centrum Monitoringu Wolności Religijnej i Wolności Sumienia Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris przygotowało petycję w tej sprawie. Proszę Państwa o podpisanie jej oraz o podzielenie się informacją o niej ze znajomymi:
Jak piszą Autorzy, "Mała Nina, książka dla dzieci autorstwa niemieckiej pisarki Sophie Scherrer, w jednym z rozdziałów zawiera gorszący opis profanacji Najświętszego Sakramentu.
Konsekrowana hostia, początkowo schowana przez dziecko w kieszeni, po zdeptaniu przykleja się do podeszwy buta, z której bohaterka zdrapuje pozostałości Najświętszego Sakramentu kawałkiem papieru, aby ostatecznie wyrzucić je na śmietnik.
Historia jest ujęta w lekkim, dziecinnym stylu, przepełnionym śmiechem i pozornym szacunkiem dla Najświętszego Sakramentu.
W rozdziale pt. „Gdzie jest Bóg?” można przeczytać „Popchnęłam więc przyjaciółkę trochę na bok i nagle Baranek Boży upadł na podłogę.” oraz „Gdzie jest hostia? – zapytała szeptem Luiza – Pod moim butem – odparłam cicho i nagle obie wybuchnęłyśmy śmiechem.”, jak również „Bałam się stąpać, bo przy każdym kroku Ciało Chrystusa stawało się coraz bardziej płaskie” i „… zdjęłam prawy but, żeby sprawdzić, co zostało z Baranka Bożego”. Ostatecznie „Później zawinęłyśmy pozostałość hostii w chusteczkę higieniczną i wyrzuciłyśmy do kosza na śmieci, który stał na placu zabaw.”
Opisane wydarzenia stanowią rażące naruszenie uczuć religijnych dzieci i dorosłych, uderzając jednak najbardziej w niewinność i wrażliwość najmłodszych, wychowując ich do postaw przeciwnych wartościom wyznawanym przez ich rodziców.
Na straży wolności religijnej i konstytucyjnego prawa rodziców do wychowania dzieci w zgodzie ze swoimi przekonaniami stoją przepisy art. 196 Kodeksu karnego, przewidującego dla sprawców obrazy uczuć religijnych karę do dwóch lat pozbawienia wolności.
Mamy głęboką nadzieję, że nasz apel doprowadzi do niezwłocznego wycofania ze sprzedaży książki „Mała Nina” Sophie Scherrer przez jej wydawcę oraz dystrybutorów.
W styczniu książka była jedną z najlepiej sprzedawanych pozycji w sieci księgarni Empik."
Petycję kierujemy do Wydawnictwa Wilga, Foksal Grupy Wydawniczej, Sieci sklepów Empik, a także głównych sprzedawców książki. Zachęcam jeszcze raz do podpisów:

Dodajmy odwagi położnym i ginekologom

Dodajmy odwagi położnym i ginekologom

W Szpitalu im. Świętej Rodziny w Warszawie przeprowadzano "aborcję" na dziecku (prawdopobodnie z zespołem Downa) w 24 tygodniu ciąży. Dziecko urodziło się żywe i przez godzinę konało. Nikt mu nie pomógł. "Tego krzyku nie da się zapomnieć" - mówią anonimowi świadkowie.
Nie zgadzam się na takie traktowanie ludzi, a zwłaszcza na odmawianie prawa do życia chorym dzieciom i zabijanie ich. Przygotowałam list skierowany do położnych, lekarzy i pielęgniarek wspomnianego szpitala oraz innych placówek. Chciałabym, abyśmy wspólnie dodali im odwagi, aby zawsze i niezależnie od konsekwencji bronili dzieci w każdej fazie rozwoju. Jeśli tylko Państwo mogą, proszę o podpisanie:
http://www.citizengo.org/pl/lf/33442-polozne-i-lekarze-odmawiajcie-udzialu-w-aborcji-petycja-do-szpitala-im-swietej-rodziny
O sprawie poinformował portal Prawy.pl, pisząc, że "matka dziecka wraz z teściową przyjechały do Szpitala Świętej Rodziny ze szpitala Bielańskiego, aby dokonać aborcji." Prawdopodobnie "tylko jedna położna zgodziła się uczestniczyć w procedurze i nie powołała się na klauzulę sumienia. Aborcja nie powiodła się i dziecko urodziło się żywe – około szcześciomiesięczny noworodek, ważący 700 gram umierał przez ponad godzinę w potwornych męczarniach. Z naszych informacji wynika, że żaden z lekarzy ani pracowników placówki nie udzielił dziecku pomocy, ani nie próbował złagodzić bólu." Sprawa została już zgłoszona do prokuratury.
W liście, który kierujemy do położnych, lekarzy i pielęgniarek, przypominamy postawę lekarza ginekologa prof. Włodzimierza Fijałkowskiego. Odmawiając zabijania dzieci mówił "jako człowiek odmawiam". Nie trzeba być wierzącym i praktykującym chrześcijaninem, aby sprzeciwiać się zabijaniu dzieci. 
Gdyby wszyscy lekarze i położne w Polsce odmawiali udziału w aborcji, udałoby się uratować wiele dzieci, a także uchronić od cierpienia ich mamy i całe rodziny.
Zachęcam Państwa jeszcze raz do podpisania petycji.
http://www.citizengo.org/pl/lf/33442-polozne-i-lekarze-odmawiajcie-udzialu-w-aborcji-petycja-do-szpitala-im-swietej-rodziny

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Dyrektor Kampanii CitizenGO Polska

piątek, 29 stycznia 2016

Atomowa bomba zegarowa w środku Europy

Atomowa bomba zegarowa w środku Europy




Eksperci od elektrowni atomowych są przerażeni: Belgia właśnie wznowiła pracę dwóch przestarzałych i awaryjnych elektrowni atomowych, które mogą wywołać w samym sercu Europy kataklizm na miarę Czarnobyla! Przed kilkoma tygodniami w jednym ze starzejących się reaktorów doszło do wybuchu, po którym nastąpił pożar. Nawet główny inżynier odpowiedzialny za bezpieczeństwo belgijskich elektrowni atomowych nakazał przeprowadzenie kontroli reaktorów po wykryciu aż 16 000 pęknięć! Sąsiadujące z Belgią kraje biją na alarm. W poniedziałek niemiecka minister środowiska Barbara Hendricks spotka się w tej sprawie z władzami Belgii. Jeśli zmobilizujemy się i poprzemy ją w ciągu najbliższych 72 godzin, pomożemy jej przekonać belgijski rząd, by wstrzymał plany reaktywacji elektrowni do czasu, aż zostanie wykonana drobiazgowa ocena ryzyka. Uruchomienie tych elektrowni to szaleństwo. Nie możemy do tego dopuścić!
Radioaktywny koszmar zagraża wszystkim mieszkańcom Europy. Jak najszybciej zbierzmy 500 000 podpisów i wesprzyjmy minister Hendricks oraz sąsiadów Belgii. Postawmy sprawę jasno: obywatele i obywatelki UE nie pozwolą narażać całej Europy na ryzyko nowego Czarnobyla.Podpisz, udostępnij na Facebooku, Twitterze, e-mailem i gdzie tylko możesz, póki nie jest za późno:  






Wchodzimy w nową erę atomowej ruletki. 25 najstarszych reaktorów jądrowych w Europie ma już 40 lat lub wkrótce osiągnie ten wiek. Im elektrownia atomowa jest starsza, tym częściej dochodzi w niej do awarii i wypadków. W latach 2000–2006 liczba nieprzewidzianych awarii reaktorów jądrowych wzrosła aż o 50%. 

Belgia staje się symbolem zagrożenia, jakie przestarzałe elektrownie atomowe stanowią dla całego świata. W 2014 roku właśnie tam reaktory jądrowe spowodowały najwięcej problemów: od wycieków i pęknięć po grudniowy wybuch. Co gorsza, zdaniem specjalistów niektóre pęknięcia znaleziono „w najbardziej newralgicznych punktach” instalacji, a „wzrost ciśnienia w reaktorze może spowodować katastrofę na miarę nowego Czarnobyla lub Fukushimy”. Belgijski rząd twierdzi, że uruchomienie tych awaryjnych elektrowni jest niezbędne do zasilania kraju w energię elektryczną. Jednak usterki są w nich tak częste, że w ciągu ostatnich dwóch lat elektrownie te działały łącznie tylko przez rok. Dziś rząd Belgii ma większość w parlamencie i chce ją wykorzystać, by przedłużyć eksploatację dwóch innych podejrzanych elektrowni atomowych o kolejne 10 lat! Na szczęście mamy dużą szansę powstrzymać te plany. Prawo wymaga wykonania tzw. wspólnej oceny skutków przedsięwzięcia, w której mają prawo uczestniczyć Niemcy, Luksemburg i inne sąsiednie kraje. Belgia nie wywiązała się z tego obowiązku. Jeśli w poniedziałek Barbara Hendricks stanowczo zażąda przeprowadzenia takiej oceny, nie dopuścimy do głosowania w belgijskim parlamencie i zmusimy rząd do zmiany decyzji. Wykorzystajmy tę szansę! Kliknij i wezwij belgijski rząd, aby rozbroił tę atomową bombę zegarową, która zagraża całej Europie: 


W ubiegłym roku społeczność Avaaz zorganizowała olbrzymią, ogólnoświatową kampanię, by zgromadzeni na paryskim szczycie klimatycznym politycy podjęli wreszcie skuteczne działania ratujące całą planetę przed skutkami eksploatacji paliw kopalnych. Dziś musimy uchronić nasz kontynent przed potężnym ryzykiem, jakie stanowią przestarzałe, awaryjne elektrownie atomowe. Ich użytkowanie to igranie ze śmiercią.  
Luca, Luis, Alaphia, Ana, Marigona, Emma, Alice i Spyro wraz z całym zespołem Avaaz


Przeczytaj też



WNP: Wybuch i pożar w belgijskiej elektrowni atomowej



Rzeczpospolita: Niemcy: protest przeciwko belgijskiej atomówce



Global Times: Starzejące się elektrownie atomowe w Belgii niepokoją sąsiadów (tekst w j. angielskim)



Ecologist: 16 000 niewyjaśnionych pęknięć w belgijskich reaktorach (tekst w j. angielskim)



Japan Times: Wznowienie pracy przestarzałej belgijskiej elektrowni atomowej grozi Fukishimą w Europie. Niemcy protestują (tekst w j. angielskim)



EU Observer: Sąsiedzi z niepokojem przyglądają się belgijskim elektrowniom atomowym (tekst w j. angielskim)



NL Times: Holendrzy zaalarmowani problemami z bezpieczeństwem w przygranicznej belgijskiej elektrowni (tekst w j. angielskim)



IAEA: Awarie i nieplanowane przestoje powodują przerwy w dostawach energii (tekst w j. angielskim)





poniedziałek, 30 listopada 2015

Protestujemy przeciw sformułowaniu "polskie obozy" w norweskich mediach

Protestujemy przeciw sformułowaniu "polskie obozy" w norweskich mediach

Szanowni Państwo, dołączcie się do listu, w którym sprzeciwiamy się użyciu fałszywego sformułowania "polskie obozy" po tym, jak Norweska Rada Etyki Mediów (Pressens Faglige Utvalg) uznała, że użycie terminu „polski obóz koncentracyjny” jest zgodne z „zasadą dobrego obyczaju dziennikarskiego”:

http://www.citizengo.org/pl/sy/31481-24th-november-2015-norwegian-press-complaints-commission-norwegian-pressens-faglige-utvalg
Jak wyjaśnia Reduta Dobrego Imienia - Polska Liga przeciw Zniesławieniom: "Określenie “polskie obozy koncentracyjne” jest nie tylko zniesławiające, ale jest też “kłamstwem oświęcimskim”, negowaniem niemieckiego sprawstwa Holocaustu. W konsekwencji odbiorcy tego rodzaju informacji powielając kłamstwo posługują się językiem nienawiści w stosunku do Polski. Polacy nie zgadzają się na to i nigdy się nie zgodzą na fałszowanie historii drugiej wojny światowej. (...)

Norweska Rada Etyki Mediów sugeruje, że Żydzi byli wysyłani do polskich obozów koncentracyjnych. W opublikowanym oświadczeniu wyjaśniono, że gazeta „Avisa Sør – Trøndelag” nie naruszyła zasad etyki dziennikarskiej. W opinii Rady właściwa interpretacja sformułowania „polski obóz koncentracyjny” wskazuje, że znajduje się on na terenie Polski, co według Rady nie oznacza, że był on zorganizowany przez Polaków.

Takiej interpretacji nie przyjmuje również Witold Waszczykowski, minister Spraw Zagranicznych RP podkreślając, że zgodnie z przyjętą przez UNESCO definicją obozów koncentracyjnych o hitlerowskim obozie w Auschwitz należy mówić „Auschwitz-Birkenau – niemiecki, nazistowski obóz koncentracyjny/zagłady”. Informacji o tym, że taki obóz znajdował się na terenie Polski, powinno towarzyszyć wyjaśnienie, że Polska znajdowała się wówczas pod okupacją niemiecką."

Zachęcam Państwa do poznania szczegółów oraz do dołączenia do petycji:

http://www.citizengo.org/pl/sy/31481-24th-november-2015-norwegian-press-complaints-commission-norwegian-pressens-faglige-utvalg
Nie mam żadnych wątpliwości, że w tych sprawach Polacy muszą walczyć. Podpisujmy się szczególnie z myślą o wielu Polakach mieszkających w Norwegii. Wymagajmy szacunku dla naszej historii i oczekujmy prawdy od mediów, a także - jak w tym przypadku - od organu, który je kontroluje.

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Dyrektor CitizenGO Polska
tutaj tekst petycji
Adresat petycji: Pressens Faglige Utvalg - Norweska Rada Etyki Mediów
I support the petition of the Polish League Against Defamation:

On 24th November 2015 The Norwegian Press Complaints Commission (Norwegian: Pressens Faglige Utvalg, PFU) adopted the decision, which has legitimized the formulation "Polish concentration camps". This false formulation has been recognized by PFU as being in accordance with publishing and journalistic principles. In connection with this decision the Polish League Against Defamation (Polish: Reduta Dobrego Imienia - Polska Liga Przeciw Zniesławieniom) expostulates with this decision and demands the change of PFU’s standpoint.

It is an outrageous and scandalous decision. The PFU’s decision has been adopted due to either Commission’s ignorance or malevolence. It can compromise the traditional Polish-Norwegian friendship and good relations. It is important to note that there was no debate on this topic during the plenary session. This kind of action is contrary to the Norwegian democratic tradition.

The formulation „Polish concentration/death camps" is misleading, unfair and injurious because it suggests that Poles were the perpetrators of the Holocaust.This concept could suggest that the German camps located in occupied Poland were created and administered by Poles. The term "Polish concentration camps" is also one of the forms of Holocaust denial.

Another consequence of the PFU’s decision is the humiliation of the Polish People in Norway. If the PFU allowed to use thismisleading phrase, it means that the racist and discriminatory treatment of the Polish People in Norway is allowed. The discriminatory treatment of the Polish Peopleisalso blaming them for things they did not do. An indisputable fact is that there were no Polish concentration camps. Death camps build in the occupied Poland and other countries in Europe during World War II were German Nazis' camps. In fact, Poland was the first country attacked by Germans in September 1st, 1939 from the west side. Moreover no Poles served in the Waffen SS (there were no Polish units in the Waffen SS). Poland was occupied by Nazi Germany from 1939 to 1945 and the Polish government-in-exile arrived in London in 1940 (like Norwegian London Cabinet).

The PFU’s falsifying history and lies about Poles may cause social exclusion of the Polish people living in Norway and farther, it may give rise to increased discriminatory actions directed against them.

The Polish People opposed the German occupation of Poland.The Polish Underground State was the bigest underground resistance organization during World War II. The Polish resistance movement in World War II, with the Polish Home Army at its forefront, was the largest underground resistance in all of Nazi-occupied Europe. There was no Polish collaboration government and all forms of collaboration was punishable by death.

There was no Vidkun Quisling in Poland and there were no Polish Waffen SS units and therefore the PFU has no right to educate Poles about WWII!

There were also Polish soldiers whofought in the Battles of Narvik. They fought for Norway and maybe because of respect for fallen Polish soldiers the PFU board members should learn a little bit about the history of their own country.

It is not fitting for Norwegians (known as tolerant and open-minded people) to humiliate and degrade the Polish Nation who was the first to fight and oppose Nazi Germany.

We demand the change of PFU’s decision otherwise, we will be forced to call all Poles for the boycott of all Norwegian products.



Polish League Against Defamation

kontakt@reduta-dobrego-imienia.pl

ul. Kopernika 30 lok. 537

00-950 Warszawa

Poland

piątek, 30 października 2015

Aby inicjatorzy "Świeckiej Szkoły" nie byli finansowani ze środków publicznych

Aby inicjatorzy "Świeckiej Szkoły" nie byli finansowani ze środków publicznych

Fundacja Stypendialna św. Kingi pisze:

"Do Sejmu trafił projekt ustawy o zakazie finansowania lekcji religii w szkołach z pieniędzy publicznych. Jego twórcy utrzymują, że ich celem jest jedynie uporządkowanie relacji między państwem a Kościołem Katolickim poprzez uniezależnienie finansowe obu instytucji. Łatwo jednak przewidzieć, że gdyby podobny projekt wszedł w życie, utrudni uczęszczanie na katechezę znacznej części uczniów w polskich szkołach. O tym, że ukrytym celem przygotowanej nowelizacji jest wyeliminowanie religii z oświaty w ogóle, świadczą także wypowiedzi członków komitetu inicjatywy ustawodawczej, którzy na obronę swojego projektu używają argumentów ujawniających ich krytyczny stosunek do katechizacji w szkołach jako takiej.
Środowisko związane z pismem Liberte!, z którego wywodzi się komitet inicjatywy ustawodawczej "Świecka Szkoła”, samo zasilane jest regularnie pieniędzmi polskich podatników. Domaganie się zaprzestania finansowania lekcji religii przez osoby korzystające ze środków publicznych wskazuje na ich hipokryzję.
Prosimy o podpisanie petycji o zaprzestanie finansowania Liberte! i wydającej pismo Fundacji Industrial."

Zachęcam do podpisania petycji oraz do zachęcenia do tego znajomych. Niech jak najwięcej osób dowie się o sprawie!

Link do petycji: http://citizengo.org/pl/30313-szanowni-panstwo-liberte-pismo-o-lewicowej-orientacji-spoleczno-politycznej-ktorego-redaktorem

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk
Campaigns Director

tekst petycji
Adresaci petycji: Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwo Finansów i Urząd Miasta Łódź

Szanowni Państwo!

Liberte! to pismo o lewicowej orientacji społeczno-politycznej, którego redaktorem jest Leszek Jażdżewski. Jażdżewski pełni także funkcję pełnomocnika komitetu inicjatywy ustawodawczej "Świecka Szkoła”. Przygotowany przez "Świecka Szkołę" projekt ustawy zakłada zakaz finansowania lekcji religii z pieniędzy publicznych i choć organizatorzy akcji odżegnują się od podobnych intencji, rezultatem ich działań będzie zupełne wyrugowanie religii ze szkół.

Samo Liberte! choć rozchodzi się w niewielkim nakładzie (ok. 3 tys. egzemplarzy) jest za to obficie dotowane ze środków publicznych. Tylko w latach 2013 i 2015 otrzymało od Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego granty na łączną kwotę 123 tysiące złotych.

Już pobieżny przegląd tematów poruszanych przez pismo wskazuje, że promuje ono lewicową ideologię ze wszystkimi typowymi dla niej wynaturzeniami, jak ateizacja przestrzeni publicznej, promocja aborcji i oswajanie z homoseksualizmem, próby redefiniowania małżeństwa i rodziny. Zasilanie podobnego wydawnictwa pieniędzmi podatnika musi budzić sprzeciw, szczególnie w sytuacji, gdy jego autorzy sami domagają się zaprzestania finansowania szkolnych lekcji religii, z których korzysta większość uczniów.

Wnosimy zatem o odstąpienie od dofinansowywania pisma Liberte! oraz prowadzącej je Fundacji Industrial ze środków rządowych i samorządowych oraz wykorzystanie zaoszczędzonych w ten sposób funduszy na inny cel społeczny.

Z poważaniem (Link do petycji)

środa, 30 września 2015

przeciwko straceniu Alego Mohammeda al-Nimra

przeciwko straceniu Alego Mohammeda al-Nimra

Dwudziestojednoletni Saudyjczyk czeka na ścięcie. Potem jego ciało ma zostać ukrzyżowane i wystawione na widok publiczny. Tymczasem Arabia Saudyjska objęła właśnie przewodnictwo Rady Praw Człowieka ONZ. To mogłoby być śmieszne, gdyby nie było tak potworne!

Ali Mohammed al-Nimr został aresztowany za udział w antyrządowych demonstracjach. Miał wówczas 17 lat. W więzieniu zmuszono go torturami do podpisania zeznań, a sąd skazał go na śmierć. To nie jest odosobniony przypadek. Tylko w tym roku w Arabii Saudyjskiej stracono już ponad 100 osób. Karę śmierci wykonuje się tam średnio co drugi dzień.

Francja zażądała już wstrzymania egzekucji, jednak to USA, Niemcy i Wielka Brytania mają najbardziej zażyłe relacje z reżimem. Zadziałamy najskuteczniej, kierując nasze oburzenie przeciwko przywódcom tych państw. Oni mogą wpłynąć na decyzję swoich saudyjskich sojuszników. Egzekucja może zostać wykonana w każdej chwili. Jak najszybciej podpisz petycję, aby ją powstrzymać i ocalić Alemu życie:

https://secure.avaaz.org/pl/stop_saudi_beheadings_loc/?tWBSKjb

Arabia Saudyjska przewodniczy od niedawna Radzie Praw Człowieka przy ONZ. To od niej zależą nominacje najważniejszych sprawozdawców i ekspertów. Przerażający wyrok wydany na Alego pokazuje cały absurd tej sytuacji. Według znawców praw człowieka jest to „nieuzasadniona egzekucja”, zabroniona w świetle międzynarodowej Konwencji o Prawach Dziecka, ponieważ w chwili popełnienia przestępstwa Ali był jeszcze nieletni. Jego kuzyn, znany szyicki duchowny i opozycjonista, także został skazany na śmierć.

Arabia Saudyjska nie cofnie się przed wykonaniem egzekucji, o ile nie odczuje, że wizerunkowy koszt tej decyzji na arenie międzynarodowej będzie zbyt wysoki.

Rządy niektórych państw Zachodu podtrzymują godne potępienia, ale bliskie relacje handlowe z Arabią Saudyjską – zwykle sprzedają jej broń, a kupują ropę naftową. Ich głos ma znaczenie. Kilka miesięcy temu pod wpływem naszej kampanii niemiecki wicekanclerz Sigmar Gabriel przekonał saudyjskich dyplomatów, aby wstrzymali karanie batami blogera Raifa Badawiego. Od tej pory Badawi nie był biczowany i żyje, choć nadal tkwi w więzieniu.

Zostało bardzo mało czasu! Przekonajmy potężnych zachodnich przywódców, że muszą wpłynąć na Saudyjczyków i doprowadzić do wstrzymania egzekucji. Muszą również podjąć niezbędne kroki na forum ONZ, aby pozbawić Arabię Saudyjską przewodnictwa Rady Praw Człowieka. Podpisz petycję jak najszybciej! Ocalmy życie młodego człowieka:

https://secure.avaaz.org/pl/stop_saudi_beheadings_loc/?tWBSKjb

Kiedy gdzieś na świecie despotyczna władza narusza fundamentalne prawa człowieka, nasza społeczność podnosi głos i pomaga zapobiec najgorszemu. Czyniliśmy tak już nieraz. Stańmy dziś razem w obronie Alego.

piątek, 25 września 2015

"Stop zabijaniu noworodków!"

"Stop zabijaniu noworodków!"

Petycja w sprawie wyroku wydanego przez Europejski Trybunał Praw Człowieka w sprawie Oliari i in. vs Włochy. Włochy przegrały sprawę, ponieważ wspierają naturalną definicję małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny (trzem parom homoseksualnym odmówiono legalizacji ich związku na zasadach podobnych do małżeństwa). Wyrok jest skandaliczny i może pociągnąć za sobą daleko idące skutki prawne dla wielu państw będących członkami Rady Europy. Dlatego zachęcam Państwa do podpisania petycji skierowanej do przywódców 24 państw Europy, które w swoich porządkach prawnych chronią małżeństwo jako związek kobiety i mężczyzny, aby nie ulegały niesprawiedliwemu dyktatowi Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i aby jasno sprzeciwiły się możliwym skutkom wspomnianego wyroku:

http://citizengo.org/pl/29280-etpc-nie-dla-ingerencji-w-nasza-definicje-malzenstwa

Mimo wydania wyroku, grupa sędziów zgłosiła zdanie odrębne. Sędziowie, którzy podpisali się pod zdaniem odrębym, biją na alarm nie tylko dlatego, że w tym wyroku zastosowano błędną logikę, ale również dlatego, że wydaje się, że można go będzie bardzo szeroko interpretować. W "Zgodnej opinii sędziów” sugerują oni, że ten wyrok będzie mógł być wykorzystywany by naciskać na każdą "Stronę Konwencji” (co oznacza każdy kraj, który jest członkiem Rady Europy… czyli prawie każde państwo w Europie), by prawnie uznała (uprzywilejowała) związki jednopłciowe.

Zachęcam Państwa do podpisania tej petycji: http://citizengo.org/pl/29280-etpc-nie-dla-ingerencji-w-nasza-definicje-malzenstwa
Magdalena Korzekwa

Tekst petycji:

Petycja sprzeciwu wobec ingerencji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w definicję małżeństwa

"..." ETPC uzurpuje sobie władzę właściwą sądom i parlamentom krajowym w dążeniu do realizacji tego radykalnego programu mającego, jak się wydaje, na celu rozkład małżeństwa rozumianego jako związek jednego mężczyzny z jedną kobietą, a stanowiącego jedyną, dającą życie komórkę społeczną.

To jest głęboko niesprawiedliwa ingerencja w suwerenność państw-narodów Europy i trzeba jej przeciwdziałać. Jak Pan/Pani wie, niesprawiedliwe orzeczenie nie jest warte szacunku, legalizacji ani żadnych działań.

Dziękuję za rozważenie niniejszej petycji."

Z poważaniem

środa, 16 września 2015

Sukces naszego bojkotu |-Polska nie musiała wprowadzać aborcyjnej pigułki - petycja do Ministra Zdrowia

Sukces naszego bojkotu | Polska nie musiała wprowadzać aborcyjnej pigułki - petycja do Ministra Zdrowia

1. Warto protestować przeciw złu! Nie mam co do tego wątpliwości. A kolejne namacalne sukcesy dodają mi (mam nadzieję, że Państwu również!) sił, żeby się nie poddawać. Na naszą petycję pt. "Bojkotujemy firmy, które płacą aborterom" od razu zareagowała firma Groupon, która wytłumaczyła się z obecności na liście sponsorów Planned Parenthood (która to organizacja handlowała ciałami zabijanych w wyniku aborcji dzieci) i zapewniła, że nie planuje jej wspierać w przyszłości. "Groupon nie jest darczyńcą Planned Parenthood i nie przekazał tej organizacji żadnych firmowych darowizn. (Petycja dotyczyła także takich darowizn, które były przekazywane nie przez samą firmę oficjalnie, lecz również za pośrednictwem firmy, gdyż wielu sponsorów tak właśnie przekazywało tej organizacji pieniądze. - przyp. CitizenGO). W przeszłości klienci Groupon w Stanach Zjednoczonych wsparli za pośrednictwem naszej strony działania organizacji związane z badaniami przesiewowymi raka szyjki macicy wśród kobiet. Groupon nie planuje żadnych dalszych ofert dla Planned Parenthood.".

2. A trzecia sprawa, w której głównie chcę dziś napisać to problem aborcyjnej pigułki EllaOne. Polski rząd twierdził, że pigułka staje się dostępna w Polsce (bez recepty), bo taki obowiązek nałożyła na nas Komisja Europejska.

To nieprawda!
Więcej informacji oraz petycję przygotował dla nas Instytut Ordo Caritatis: http://citizengo.pl/pl/stop-ellaone

W odpowiedzi na interpelację pana marszałka Marka Jurka, KE stwierdziła, że jeśli chodzi o środki poronne "państwa członkowskie są upoważnione do stosowania (…) własnych restrykcyjnych przepisów”, również "w odniesieniu do produktów objętych centralnym pozwoleniem”.

Piszemy w związku z tym do nowego Ministra Zdrowia prof. Mariana Zembali z prośbą o to, aby pigułka nie była dostępna.

Zachęcam do podpisów: http://citizengo.pl/pl/stop-ellaone


treść petycji
Adresat petycji:
Prof. Marian Zembala - Minister Zdrowia

W odpowiedzi na interpelację Marka Jurka - prezesa Prawicy Rzeczypospolitej, posła do Parlamentu Europejskiego, Komisja Europejska wyraźnie potwierdza, iż jeśli chodzi o środki poronne "państwa członkowskie są upoważnione do stosowania (…) własnych restrykcyjnych przepisów”, również "w odniesieniu do produktów objętych centralnym pozwoleniem”. Rząd pani premier Ewy Kopacz wprowadzając na początku roku preparat ellaOne do nieograniczonej sprzedaży dla dziewcząt od 15 roku życia powoływał się na stanowisko odpowiednich organów administracyjnych Unii Europejskiej.(...) Jak wynika z interpelacji, którą złożył Marek Jurek, nie było nacisków Komisji Europejskiej w sprawie wprowadzenia w Polsce preparatu "dzień po”.

sobota, 5 września 2015

Petycja o pomoc w ewakuacji Polaków z niebezpiecznych terenów Ukrainy

Petycja o pomoc w ewakuacji Polaków z niebezpiecznych terenów Ukrainy

powinno być dla nas oczywiste, że jeśli nasi Rodacy mieszkający poza granicami Polski znajdują się w niebezpieczeństwie i potrzebują pomocy, robimy, co możemy, aby im jej udzielić. Dlatego zachęcam Państwa do dołączenia do petycji, której autorem jest "Polska Niepodległa":

http://www.citizengo.org/pl/27859-szanowny-panie-prezydencie-szanowny-panie-ministrze (Link do petycji)

Autorzy piszą: "Zwracamy się z prośbą o przyjęcie do Ojczyzny Polaków i ich rodzin zamieszkujących tereny zagrożone wojną na Ukrainie, szczególnie Mariupolu i okolicznych miejscowości. Istnieją uzasadnione obawy, że rozejm zostanie w końcu złamany, a wtedy zaczną znów ginąć nasi Rodacy. Wielu z nich już dzisiaj odczuwa skutki wojny. Wzrosty cen, niepewność jutra, a szczególnie poczucie osamotnienia i przygnębienia. (...)

Apelujemy również o ścisłą współpracę z polskimi organizacjami kościelnymi i kulturalnymi na tych terenach, by w jak najsprawniejszy i najuczciwszy sposób zapewnić naszym Rodakom wsparcie.

Prosimy nie zostawiać na pastwę wojny szczególnie tych, którzy ze względu na historyczne zawirowania znaleźli się poza Ojczyzną, a którzy wciąż pielęgnują w sobie polskość. Państwo Polskie planuje przyjąć uchodźców z Afryki, niech ten gest dobroduszności nie ograniczy się tylko do osób innych narodowości."

Myślę, że akcja ta zasługuje na pełne poparcie z naszej strony, toteż pragnę zachęcić Państwa, aby jak najliczniej do niej dołączyli. Wystarczy podpisać: http://www.citizengo.org/pl/27859-szanowny-panie-prezydencie-szanowny-panie-ministrze i zachęcić do podpisu znajomych.


Magdalena Korzekwa

petycja

Adresat/Adresaci petycji: Prezydent oraz Minister Spraw Zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Prezydencie,

Szanowny Panie Ministrze,

Zwracamy się z prośbą o przyjęcie do Ojczyzny Polaków i ich rodzin zamieszkujących tereny zagrożone wojną na Ukrainie, szczególnie Mariupolu i okolicznych miejscowości.

Istnieją uzasadnione obawy, że rozejm zostanie w końcu złamany, a wtedy zaczną znów ginąć nasi Rodacy. Wielu z nich już dzisiaj odczuwa skutki wojny. Wzrosty cen, niepewność jutra, a szczególnie poczucie osamotnienia i przygnębienia.

Przeżyli oni wiele trudnych chwil – ciągłe ostrzały od świtu do nocy, zniszczenia oraz śmierć. Nasi Rodacy cudem przyżyli ostrzał artyleryjski dzielnicy "Wostocznyj", byli świadkami tragicznej śmierci ofiar tego wydarzenia. Tym bardziej przynaglamy i prosimy o pomoc.

Apelujemy również o ścisłą współpracę z polskimi organizacjami kościelnymi i kulturalnymi na tych terenach, by w jak najsprawniejszy i najuczciwszy sposób zapewnić naszym Rodakom wsparcie.

Prosimy nie zostawiać na pastwę wojny szczególnie tych, którzy ze względu na historyczne zawirowania znaleźli się poza Ojczyzną, a którzy wciąż pielęgnują w sobie polskość . Państwo Polskie planuje przyjąć uchodźców z Afryki, niech ten gest dobroduszności nie ograniczy się tylko do osób innych narodowości.

Z poważaniem

czwartek, 27 sierpnia 2015

Bojkotujemy - Planned Parenthood, które sprzedaje ciała abortowanych dzieci

Bojkotujemy Planned Parenthood, które sprzedaje ciała abortowanych dzieci

Do sieci wyciekły nagrania, na których widać, że amerykańska aborcyjna organizacja Planned Parenthood (w Polsce podobne działania podejmuje organizacja "Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny", a jej liderka Wanda Nowicka chwaliła się współpracą z Planned Parenthood, Tv Republika informowała, że p. Nowicka otrzymała od tej organizacji 430 tysięcy dolarów) sprzedaje ciała abortowanych dzieci. Takie przestępcze praktyki spowodowały oburzenie nawet w USA, gdzie aborcji wykonuje się dużo więcej niż w Polsce.

Po tym, jak wybuchł skandal i konsumenci zaczęli wysyłać protesty do firm finansujących działania tej organizacji, kilka z nich już wycofało się ze wsparcia! Usunięcia z listy sponsorów zarządała m.in. Coca Cola, Xerox i Ford (twierdząc, że były na tej liście niesłusznie - czemu zatem dopiero po skandalu poprosiły o wycofanie?)!

W odpowiedzi na petycję w języku angielskim na CitizenGO autorstwa Caroline Craddock z USA, firma AT&T napisała, że "możliwość wspierania Planned Parenthood przez naszych pracowników (pracownicy firmy mogli wybierać, które organizacje firma wspiera - przyp. CitizenGO) nie jest już aktualna". To duży sukces! Brawo, Caroline i wszyscy, którzy dołączyli do jej petycji!

Co więcej, główny kupujący ciała abortowanych, czyli StemmExpres dzieci wycofał się z tej "współpracy".

Ale... jest jeszcze wiele firm, które pośrednio lub bezpośrednio wspierają aborterów. Warto poprosić ich o zaprzestanie tych działań, a do tego czasu bojkotować ich produkty. W szczególności protest kierujemy do sieci kawiarni Starbucks oraz portalu Groupon, które są popularne w Polsce.

Dlatego zachęcam Państwa do podpisania petycji: http://citizengo.org/pl/28339-bojktujemy-firmy-ktore-placa-aborterom (link do petycji)

Magdalena Korzekwa

treść petycji

Do firm: Starbucks, Groupon i innych wspierających Planned Parenthood

Szanowni Państwo,

jako konsumenci domagamy się natychmiastowego wycofania Państwa bezpośredniego lub pośredniego, w jakiejkolwiek formie, wsparcia dla organizacji Planned Parenthood. Od kilku tygodni krążą w sieci nagrania, z których jasno wynika, że organizacja ta nie tylko zajmuje się aborcjami na masową skalę, a wręcz kupczy ciałami abortowanych dzieci. Na żadne z tych działań nie może być zgody.

Informuję jednocześnie, że do czasu wycofania się przez Państwo z jakiegokolwiek, bezpośredniego lub pośredniego wsparcia dla tej organizacji (pośrednie wsparcie dotyczy także ułatwiania wspierania tej organizacji przez pracowników za pomocą powiązanych z Państwa firmą fundacji i innych podmiotów) informuję o bojkocie produktów i usług Państwa firmy.

Z poważaniem

sobota, 18 lipca 2015

Przypomnijmy Prezydentowi RP, że nie powinien podpisywać ustawy o selekcji dzieci poczętych in vitro

Przypomnijmy Prezydentowi RP, że nie powinien podpisywać ustawy o selekcji dzieci poczętych in vitro
Cechą zwycięzców jest wytrwałość, dlatego nie poddajmy się w kwestii in vitro. Walczmy także wtedy, gdy wydaje się, że wszystko stracone (nigdy nie jest tak, że wszystko stracone). Przypomnijmy Prezydentowi RP, że "niezależnie od oceny właściwości etycznej zapłodnienia pozaustrojowego, niezależnie od poglądów na ewentualne przepisy prawne opisujące jego funkcjonowanie – ustawa o in vitro w żadnym wypadku nie może przekreślać obowiązujących przepisów potwierdzających prawa do życia, przysługujące każdemu dziecku od poczęcia i nie może kwestionować jego człowieczeństwa, obojętnie czy negując, czy "nadając” mu prawa ("nadawanie praw” jest również negacją ich aktualnego istnienia w prawie)."

W apelu przypominamy panu Prezydentowi o możliwych skutkach in vitro. Bolesnym ich przykładem jest "trwający dramat dziecka ze Szczecina, którego biologiczna matka wciąż jest poszukiwana. Dziecko to jest najlepszym świadkiem swej tożsamości, którą miało już w momencie pozaustrojowego zapłodnienia i która nie powstała potem, w trakcie ciąży. Oczywiście, świadek ten nie przemówi – jak żaden noworodek, ale żyje i w jego imieniu mówi opinia publiczna, a władze Rzeczpospolitej – wypełniając jego prawa – szukają jego rodziców." Z tego powodu "apelujemy do Pana Prezydenta o moralną solidarność z życiem każdego dziecka poczętego pozaustrojowo i o obronę jednego z najważniejszych osiągnięć prawodawstwa niepodległej Polski, które tak korzystnie wyróżnia nas na tle współczesnego świata. Jego przekreślenie byłoby aktem podporządkowania prawa roszczeniom ideologii i polityki. Tego nikt nie powinien robić, nieżalenie od poglądów na temat in vitro."

Link do apelu: http://citizengo.org/pl/wzywamy-prezydenta-rp-do-zawetowania-ustawy-o-in-vitro
Apel przygotował Instytut Ordo Caritatis, którego założycielem jest Pan Marszałek Marek Jurek, obecnie poseł do PE. Wraz z Instytutem oraz Panem Marszałkiem zachęcam Państwa do zapoznania się z apelem, do podpisania go oraz do zachęcenia jak największej grupy znajomych do tego, aby uczyniła to samo.
Magdalena Korzekwa

W naszym społeczeństwie mamy do czynienia z dużym niezrozumieniem tego, dlaczego in vitro jest metodą etycznie niedopuszczalną. Warto wiedzieć, że proponowana ustawa zawiera szereg przepisów, które godzą w normy konstytucyjne, które pozwalają na "produkcję" zarodków, jakie nigdy nie będą mogły się rozwinąć, wprowadzają surogację oraz możliwość anonimowości dawcy, eugeniczne praktyki (zarodki, u których wykryje się jakieś wady, mogą być bezkarnie niszczone), a z metody może korzystać każdy, czyli niekoniecznie osoby pozostające w związku małżeńskim. Jednak nawet, gdyby powyższe normy zostały częściowo zmienione, to i tak w kwestii in vitro żaden kompromis nie jest uzasadniony. Tej metody nie da się etycznie obronić. Wiele osób, które próbowało przejść przez tę metodę, potwierdza, że cały proces był upokarzający, a zakończył się wyrzutami sumienia, które powracają na myśl o zamrożonych lub zniszczonych dzieciach.

Instytut Ordo Caritatis trafnie pokazuje problem z innej strony. Przypominamy panu Prezydentowi o już obowiązujących przepisach i domagamy się respektowania prawa potwierdzającego prawo do życia przysługujące każdemu dziecku od poczęcia.

piątek, 12 czerwca 2015

Petycja w obronie własności prywatnej i zachowania polskiej ziemi w polskich rękach

Petycja w obronie własności prywatnej i zachowania polskiej ziemi w polskich rękach

Zachęcam do podpisania petycji w obronie własności prywatnej, w którym domagamy się zaprzestania wyprzedawania polskiej atrakcyjnej turystycznie ziemi zagranicznym przedsiębiorcom i wywłaszczaniu z niej Polaków:

http://www.citizengo.org/pl/24314-szanowna-pani-premier-kampania-nie-rzucim-ziemi-i-federacja-obrony-podhala-zrzeszajaca

Jak pisze autor pan Wojciech Jachymiak, "w projekcie ustawy z dnia 8 kwietnia 2015 projektodawca zakłada ustanowienie "prawa szlaku” czyli prawa do wywłaszczania każdego z jego nieruchomości, jeśli ktoś uzna, że ziemia ta ma "szczególne walory krajobrazowe, przyrodnicze, lokalizacji i ukształtowania terenu lub tradycji korzystania z danego terenu”.

Co to oznacza?

Polski właściciel nieruchomości zlokalizowanej w miejscu, które może służyć celom rekreacyjnym, narciarskim, turystycznym, może zostać wywłaszczony ze swojej ziemi, jeśli ktoś inny (prywatny inwestor) postanowi na tym miejscu realizować inwestycję służącą szeroko pojęta rekreacji, czy komercji! Na mocy nowego prawa będzie można zatem wywłaszczyć domy i działki prywatne, ale również te należące do Skarbu Państwa, jak np. parki narodowe! (...) Pomimo wielu negatywnych opinii prawnych Sejm RP nadal próbuje rozszerzyć konstytucyjną definicję "celów publicznych" o turystykę, sport i rekreację, wprowadzając odpowiednie sformułowania "tylnymi drzwiami", bez konsultacji społecznych. (...)"

Więcej szczegółów oraz możliwość podpisania petycji pod linkiem: http://www.citizengo.org/pl/24314-szanowna-pani-premier-kampania-nie-rzucim-ziemi-i-federacja-obrony-podhala-zrzeszajaca.

Zespołem CitizenGO
Magdalena Korzekwa

niedziela, 1 lutego 2015

-Petycja-List do Marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego w sprawie antychrześcijańskiej i antyrodzinnej konwencji Rady Europy CAHVIO

Petycja- List do Marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego w sprawie antychrześcijańskiej i antyrodzinnej konwencji Rady Europy CAHVIO

http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio (podpisz)

Ile razy będziemy protestować przeciwko Konwencji Rady Europy dot. przemocy wobec kobiet? Już kilka razy protesty płynące z wielu środowisk przyniosły rezultaty, bo – mimo usilnych prób rządzących – Konwencja nie została ratyfikowana! Przekonaliśmy się, że nasze petycje mają sens.

Ale problem wraca. Następne głosowanie już na najbliższym posiedzeniu sejmu (4-6.02.). Znów apelujemy do polityków:

http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio

Dlaczego Konwencja – mimo szlachetnego tytułu – jest groźna?

Po pierwsze, nie wnosi nic dobrego do polskiego prawa. Nikt nie ma wątpliwości, że przemocy wobec kobiet (a także wobec mężczyzn) trzeba skutecznie przeciwdziałać. Jednak wszystkie dobre przepisy Konwencji już istnieją w polskim prawie!

Po drugie, błędnie identyfikuje źródła przemocy. Milczy na temat rzeczywistych źródeł przemocy, jakimi są np. uzależnienia od alkoholu, pracy, rozluźnienie moralnych norm społecznych, seksualizacja dziewcząt i kobiet w przekazie medialnym.

Po trzecie, zawiera groźne przepisy, która wymagają od Polski dostosowania naszego prawa (w tym edukacji!) do ideologii gender.

Po czwarte, Konwencja próbuje narzucić Polsce takie normy, które od lat istnieją np. w krajach skandynawskich, gdzie obiektywne wskaźniki przemocy wobec kobiet są duże wyższe niż w Polsce! Normy Konwencji nie zwalczają przemocy! Według badań Agencji Praw Podstawowych UE, przemoc wobec kobiet w krajach skandynawskich jest najwyższa w UE i blisko 3 razy częstsza niż w Polsce (Dania – 52%, Finlandia – 47%, Szwecja – 46%; średnia UE to 33%, w Polsce - 19%). Co więcej, w Polsce przypadki przemocy zgłasza się na policję 2-3 razy częściej niż w krajach skandynawskich. Wiele Polek boi się mówić o przemocy, lecz jeszcze bardziej boją się tego Dunki, Finki czy Norweżki!

Podsumowując, musimy walczyć z przemocą mądrymi metodami. Zachęcajmy znajomych do podpisania się pod petycją! Wysyłajmy linka do niej grupom dyskusyjnym! Udostępniajmy na facebooku! Zmotywujmy jak najszersze grupy osób do podpisania się pod petycją. Nasze działanie ma sens. Jeśli my nie będziemy mówić politykom, jakiego głosowania od nich oczekujemy, zrobi to ktoś inny, komu nie zależy na losie polskich rodzin. Nie pozwólmy na to!

Zachęcam do podpisania petycji pani Ewy Kowalewskiej z Klubu Przyjaciół Ludzkiego Życia. Jeśli chcieliby Państwo otrzymywać wiadomości Klubu, proszę zaznaczyć odpowiedni kwadracik podczas podpisywania petycji.

Działajmy! http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio

niedziela, 30 listopada 2014

Politycy UE reagują na petycję! Teraz STOP prześladowaniom w Iranie

Politycy UE reagują na petycję! Teraz STOP prześladowaniom w Iranie
petycja skierowana do ONZ oraz Ligi Arabskiej w związku z prześladowaniami chrześcijan w Iranie:

http://www.citizengo.org/pl/13982-stop-przesladowaniom-chrzescijan-w-iranie

Po objęciu prezydentury przez Hassan Rouhani wydawało się, że sytuacja chrześcijan może ulec dobrej zmianie. Niestety, rzeczywistość okazała się dramatyczna. Tylko przez pół roku wydano i wykonano wyroki śmierci na 411 osobach!

Państwo Islamskie rozwija się, a kolejni chrześcijanie są mordowani. Pewnie wielu z Państwa czytało o spaleniu żywcem chrześcijańskich małżonków, których rozwścieczona społeczność wrzuciła do pieca (podobno podczas porządków w domu małżonkowie wyrzucili stos papierów, a ktoś z sąsiadów uważał, że było w nim także kilka stron koranu). Niedawno islamiści opublikowali cennik niewolnic: dziewczynki do 9 roku życia kosztują ok. 580 zł, podczas gdy np. kobiety w wieku 20-30 lat - 290 zł. Dramat trwa.

Dlatego tym bardziej musimy działać! Przekonaliśmy się, że nasze działanie, nasze "klikanie" ma sens! Chcemy zwrócić uwagę polityków i całych międzynarodowych organizacji na problemy prześladowań i ludobójstwa, którym ciągle społeczność międzynarodowa za mało przeciwdziała.

Naszą petycję dotyczącą prześladowań zasłużony były polityk Luca Volontè, który bezpłatnie pomaga nam w CitizenGO, przekazał np. Elmarowi Broke - przewodniczącemy Komisji Spraw Zagranicznych w PE, Victorowi Orbanowi, Pedro Argamunt'owi - szefowi jednej z grup w Radzie Europy oraz pani Veronice Morgherini - wysokiemu przedstawicielowi UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa (na zdjęciu):
https://blogger.googleusercontent.com/img/proxy/AVvXsEitAHmYW03UscWgVCKlxDFztYE6tUrusdqbWnBmQB4CidMABHdhv57NtgnxOddh0fzGKlkud5URzxi6oDbsZmKCidAm_pCHfNq4_nG6zLqq9Kr_MT1a-5-tD4pjHQuWz4EaFR7QjOhKlM3wEqzVFEaMQGs8zxMAwSZ6IRJk9Y1J=s0-d-e1-ft

Luca Volontè o spotkaniach w PE: "Oboje pogratulowali nam naszej inicjatywy i już podczas pierwszego po spotkaniu wystąpienia w komisji p. Morgherini poruszyła sprawy prześladowań chrześcijan, o których pisaliśmy w petycji. Trzeba zauważyć, że nasza petycja spowodowała realne działanie, aby chronić chrześcijan i inne prześladowane wspólnoty religijne. Proszę Was, abyście dołożyli wszelkich starań w zebraniu jak największej liczby podpisów, bo to motywuje polityków do działania."

Drodzy Państwo, cieszę się, gdy politycy najwyższych szczebli zauważają nasze działanie, bo wówczas przekłada się ono na realną pomoc. Dlatego zmotywujmy się i podpiszmy pod akcją dotyczącą naszych sióstr i braci w Iranie:

http://www.citizengo.org/pl/13982-stop-przesladowaniom-chrzescijan-w-iranie

sobota, 22 listopada 2014

Solidarni z abp Gądeckim – poprzyj jego postawę w obronie Kościoła

Solidarni z abp Gądeckim – poprzyj jego postawę w obronie Kościoła

„...homoseksualiści posiadają dary i cechy,
które mogą zaoferować wspólnocie chrześcijańskiej..."
Drogi Przyjacielu!
Rozpocząłem ten list w taki sposób, żeby Cię sprowokować.
Zakończona w październiku sesja Synodu Biskupów odbyła się w bardzo niebezpiecznej dla porządku moralnego atmosferze. Nigdy nie sądziłem, że przyjdzie mi cytować tak skandaliczne słowa, których autorami będą duchowni.
Śledząc doniesienia z Rzymu, obawiałem się najgorszego. Dyskusja o rodzinie przerodziła się w dociekania nad akceptacją związków homoseksualnych oraz udzielaniem Komunii Świętej rozwodnikom.
Nie uspokoiło mnie także głosowanie. Pomimo że biskupi odrzucili skandaliczne zapisy, to jednak niestety większość z nich była skłonna je przeforsować.
Wydawało się, że rozchwiana łódź Piotrowa podda się naporowi fal...
I w tym momencie pojawiła się nadzieja.
Pojawili się hierarchowie, którzy w naszym imieniu wypowiedzieli głośne non possumus – nie pozwalamy na to, by zboczyć ze ścieżki wyznaczonej przez naszego Pana Jezusa Chrystusa!
Nie zgadzam się na afirmację związków homoseksualnych, nie są one żadną wartością i nie ubogacą Kościoła!
Nie zgadzam się na udzielanie sakramentu eucharystii rozwodnikom, czyli osobom żyjącym w grzechu ciężkim!
Dzisiaj trudno mi opisać radość i dumę, które mnie ogarnęły, kiedy dowiedziałem się, że jednym z tych obrońców Kościoła jest...

...Polak – arcybiskup Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Na gwałtowne próby „modernizacji” Kościoła arcybiskup odpowiedział jednoznacznie:
Jeżeli chcemy skończyć w protestantyzmie, możemy liberalizować naukę Kościoła...
Mało tego, arcybiskup ostrzegł nas, że manipulowanie nauczaniem Jezusa Chrystusa, naginanie Jego nakazów do aktualnych trendów musi prowadzić do dewastacji świętych sakramentów pokuty, małżeństwa i eucharystii.
Niestety, jak się zapewne domyślasz, postawa arcybiskupa została ostro skrytykowana. Media, a nawet „katoliccy” komentatorzy, nie kryli niezadowolenia.
W dalszym ciągu pojawiają się niepochlebne opinie na temat Jego stanowiska w tej sprawie.
I tu pojawia się zadanie dla nas.

Musimy wesprzeć naszego pasterza.http://www.popierajmy.pl/?ka=004901
Arcybiskup Gądecki musi wiedzieć, że - niezależnie od medialnej nagonki – my wierni - jesteśmy mu wdzięczni i będziemy go wspierać w odważnej postawie, która przynosi zaszczyt ale i nadzieję zarówno nam, Polakom, jak i Kościołowi w Polsce.
Wsparcie jest bardzo potrzebne, bowiem druga, ważniejsza część Synodu, jeszcze przed nami. Zwłaszcza że liberalni biskupi (m.in. niemieccy) chcą zrobić wszystko, by przeforsować własną destrukcyjną wizję.
Na dowód tego zacytuję słowa kardynała Waltera Kaspera, który, odnosząc się do afrykańskich duchownych broniących Kościoła, stwierdził wręcz z wyższością, że nie powinni mówić nam zbyt wiele o tym, co mamy robić.
Słowa niemieckiego kardynała nie wymagają komentarza, kryzys jest większy niż sądziliśmy. Dlatego musimy dać świadectwo!
Napiszmy do Arcybiskupa Gądeckiego,
że zgadzamy się z Jego twardym stanowiskiem oraz, że będziemy się modlić, by trwał na gruncie niezmiennej nauki Chrystusa mimo fali krytyki ze strony tych, którzy są „ze świata”.
Jestem przekonany, że jeśli wesprzemy naszego duszpasterza słowem i modlitwą, to - dzięki łasce Ducha Świętego i Bożej Opatrzności - uda się nam wspólnie obronić Kościół katolicki.
Właśnie w tej intencji stworzyliśmy stronę internetową popierajmy.pl.
Wystarczy, że poświęcisz minutę, aby podpisać przygotowany przeze mnie list. W Twoim imieniu przekażę go Arcybiskupowi Gądeckiemu.
Sądzę, że domyślasz się, jak ważne w tym trudnym okresie będzie Twoje słowo i modlitwa, dlatego nie zwlekaj! Wejdź na stronę popierajmy.pl http://www.popierajmy.pl/?ka=004901 i wyraź swe poparcie dla arcybiskupa.
Kończąc ten list, pragnę Cię bardzo serdecznie pozdrowić i zapewnić o modlitwie.

W Jezusie i Maryi
Arkadiusz Stelmach
Wiceprezes Instytutu
Ks. Piotra Skargi
P.S. Nastał czas walki o Kościół, nie możemy pozostać obojętni. Musimy wesprzeć naszego duszpasterza Arcybiskupa Stanisława Gądeckiego!