VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


piątek, 2 czerwca 2017

Popieram działania rządu Beaty Szydło w sprawie relokacji imigrantów

Dołącz  do mieszkańców podpisując petycję w sprawie relokacji imigrantów (tutaj link) 

Petycja Popieram działania rządu Beaty Szydło w sprawie relokacji imigrantów
„Są takie chwile w dziejach narodów i państw, gdy jasno widać, że los całej zbiorowości, wspólnoty politycznej zależy od decyzji konkretnych osób.
Decyzji podjętych w konkretnym momencie.
Decyzji, które determinują nie tylko najbliższą przyszłość, ale także następne dziesięciolecia.
W dziejach Polski były już takie momenty – w czasach odległych decyzja Mieszka o chrzcie Polski, decyzja panów małopolskich o unii personalnej z Litwą, a w czasach nam bliższych – w latach 80 – decyzja konkretnych osób z kręgów opozycyjnych o przystąpieniu do rozmów z komunistami, czego owocem jest taka a nie inna forma transformacji po 1989 roku.
Wszystko wskazuje, że zbliżamy się do podobnego momentu dziejowego.
Komisja Europejska (a w istocie Niemcy) żąda od Rządu polskiego zgody na przymusową relokację imigrantów do Polski.
Te bezprecedensowe naciski instytucji europejskich na Rząd Rzeczypospolitej, szantażowanie sankcjami, odebraniem funduszy w przypadku odmowy, są całkowicie sprzeczne z traktatami, które Polska podpisała wstępując do organizacji międzynarodowej jaką jest Unia Europejska. Równocześnie w Polsce tzw. opozycja totalna prowadzi akcję polityczną wspierającą te naciski.
Ewentualna zgoda Rządu RP na przymusową relokację imigrantów będzie zgodą na zmianę struktury ludnościowej Polski na najbliższe dziesięciolecia, a w istocie na zawsze. Będzie to zgoda na likwidację dotychczasowego polskiego stylu życia na rzecz zupełnie nieprzewidywalnych i obcych nam wymagań „multikulturalizmu”. I wreszcie - będzie to także zgoda na sprowadzenie powszechnego niebezpieczeństwa ataków terrorystycznych na mieszkańców Polski.
Istnieje niezaprzeczalny związek pomiędzy muzułmańskimi imigrantami osiedlającymi się w Europie a aktami terroru jakie mają miejsce w różnych krajach Europy – tak było we Francji, gdy zginęły Polki, w Niemczech, gdy zginął polski kierowca. Radykalizacja ludności muzułmańskiej następuje także w kolejnych pokoleniach, czego dowodem jest ostatni zamach w Manchesterze i poprzednie we Francji i Anglii. Sprowadzony przez Niemcy na Europę kryzys migracyjny dał efekt w postaci wielu aktów terroru, lecz co więcej – jest też kryzys zaufania do europejskiej elity rządzącej, która zaślepiona ideologicznie nie jest w stanie zdiagnozować źródeł problemu, który sama spowodowała. Ideologia politycznej poprawności, którą wyznają, odbiera tym ludziom narzędzia diagnostyczne umożliwiające prawidłową reakcję na zagrożenie.
Zamiast tego osoby wzywające do opamiętania oskarża się o ksenofobię i zamyka usta cenzurą w mediach. Co więcej - to właśnie środowiska, które popierają „otwarcie granic” dla niekontrolowanej imigracji a przeciwników oskarżają o ksenofobie i faszyzm są obiektem szczególnej nienawiści radykałów islamskich. Ten paradoks jasno pokazuje, że mamy w Europie do czynienia juz nie tylko z masowym brakiem rozsądku a le zanikiem logicznego myślenia.
Tymczasem poparcie działań polskiego rządu to nie ksenofobia lecz wynik logicznego wnioskowania – skoro istnieje korelacja pomiędzy ilością zamachów a liczbą imigrantów, skoro zwiększenie liczby imigrantów islamskich w Europie daje efekt w postaci braku kontroli nad całymi miastami, a bezpieczeństwo obywateli - zwłaszcza kobiet - drastycznie spada, to oczywistym jest dla każdego nie zaślepionego polityczną poprawnością, że ewentualna relokacja imigrantów do krajów takich jak Polska jest sprowadzeniem na obywateli tych krajów niebezpieczeństwa utraty życia w zamachu lub też zagrożenia innymi aktami przemocy, takimi jak gwałt, pobicie, rabunek, zabór mienia i w końcu – przemocy kulturowej, doprowadzającej do lęku przed wyrażaniem swojej wiary czy poglądów.
Polska ma za sobą doświadczenie kontaktów z agresywnym islamem - to na Polakach spoczął obowiązek bronienia Europy przed islamizacją w wieku XVII.
Polacy mają także doświadczenie współżycia w jednym, wspólnym państwie z innymi narodami - Rusinami (dziś byśmy ich nazwali Białorusinami i Ukraińcami), Litwinami, Żydami (dla których Polska była krajem schronienia przez wiele stuleci), Ormianami, także Niemcami.
W polskiej tradycji, dzięki 400 letniej Unii polsko-litewskiej jest silnie zakorzeniona wielokulturowość, której częścią są także polscy Tatarzy, muzułmanie – wierni synowie Ojczyzny.
Polacy nie są ksenofobami ani też nie odnoszą się do innych narodów wrogo – najlepszym dowodem jest to, że po niesłychanych dziejowych krzywdach wyrządzonych Polakom przez Niemców, Rosjan i Ukraińców, odnoszą się do przedstawicieli tych narodów przyjaźnie.
Jednakże Polacy – a Polakiem jest każdy, kto przyznaje się do polskiego kodu kulturowego - przywiązani są do swojej tradycji i nie pozwolą, aby w imię ideologicznego zaślepienia europejskie elity zmieniły polski styl życia i polską przyszłość poprzez przymusową relokację imigrantów.
Czym innym jest pomoc mieszkańcom krajów dotkniętych wojną u nich, na miejscu – tej trzeba udzielać i to skutecznie.
Dlatego nie zgadzam się na relokację, popieram opór przeciwko szantażowi Komisji Europejskiej, popieram działania polskiego rządu w tej sprawie.
Od niezgody na żądania Komisji Europejskiej (a w istocie Niemiec) zależy los polskich przyszłych pokoleń – czy my sami, nasze dzieci i wnuki, polskie kobiety, będziemy żyć w bezpieczeństwie i polskiej tradycji poszanowania wolności i tolerancji, czy też na naszych ulicach będzie rządziła przemoc, szariat i zabobon.
Raz rozpoczętego procesu islamizacji, poprzez wpuszczenie imigrantów, nie da się zatrzymać, a multikulturalizm w wydaniu unijnym jest iluzją, czego dowodem są wydarzenia we Francji.
Wzywam wszystkich rozsądnie i logicznie myślących do wsparcia Rządu w tej sprawie.
Niech Rząd Pani Beaty Szydło wie, że w sprawie utrzymania ciągłości polskiej tożsamości kulturowej ma mocne poparcie obywateli i ma silny mandat do odpowiedzenia NIE na żądania Komisji Europejskiej w sprawie przymusowej relokacji imigrantów do Polski!
Maciej Świrski
Założyciel Reduty Dobrego Imienia
Warszawa, 27.05.2017”

FESTYN RZEMIEŚLNICZY

FESTYN RZEMIEŚLNICZY

Tradycyjna zobowiązuje na stadionie KS Górnik 09 Mysłowice, odbył festyn rzemieślniczy[1]. W tym roku organizatorzy przybliżyć o bezpieczeństwie i pod takim hasłem odbył się „Bezpieczeństwo bliżej nas”. Idea festynu to też zebranie pieniędzy na kolonie dla dzieci z ochronki Mysłowickiej. Na uczestników sobotniego popołudnia czekały ciekawe pokazy rzemiosła[2], między innymi. zawodów takich jak stolarz, cukiernik, mechanik, blacharz, florysta czy fryzjer. Jednym z punktów programu to tradycyjnie rozegramy mecz piłki nożnej [3] pomiędzy rzemieślnikami a księżmi w tym roku puchar zdobyli księża wygrywając 3 do 1
Na scenie muzycznej zaprezentowali się laureaci „Mam talent”, oraz były występy przedszkolaków z Przedszkoli nr 8, 9 i 12
JZ





[1] Festyn rzemieślniczy – Mysłowice 27 maj 2017
[2] Pokazy rzemiosła -stolarza, cukiernika blacharza, florysty
[3] Mecz piłki nożnej -księża -rzemieślnicy 3-1
________________________________________________________________________________-
twoje konto bankowe

wtorek, 30 maja 2017

Święto Nawiedzenia NMP

Święto Nawiedzenia NMP
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.                                                                              Uroczystość Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny [1] wprowadził do swojego zakonu święty Bonawentura w roku 1263. Kiedy zaś powstała wielka schizma na Zachodzie, wtedy to święto rozszerzył na cały Kościół papież Bonifacy IX [2] w roku 1389, aby uprosić za przyczyną Maryi jedność w Kościele Chrystusowym. Sobór w Bazylei to święto zatwierdził, a papież Pius IX podniósł je do rzędu świąt drugiej klasy w roku 1850. Dotąd święto Nawiedzenia obowiązywało dnia [3] 2 lipca. Obecnie 1969 zostało przeniesione na dzień ostatniego maja. Tak więc, jak święto Matki Bożej Królowej Polski rozpoczyna miesiąc maj, poświęcony Królowej nieba i ziemi, tak święto Nawiedzenia Matki Bożej zamyka jakby złotą klamrą ten najpiękniejszy w roku miesiąc maryjny. W Kościele Wschodnim święto to obchodzono wcześniej również dnia 2 lipca.                                                                                                                               Opis wydarzenia                                                                                                               Dokładny opis wydarzenia Nawiedzenia zostawił nam święty Łukasz w swojej Ewangelii: „W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w (pokoleniu) Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydala ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana». Wtedy Maryja rzekła: «Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto błogosławić mnie będę wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił Mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię — a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia zachowuje dla tych, co się Go boją. On przejawia moc ramienia swego, rozprasza ludzi pyszniących się zamysłami serc swoich. Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje — jak przyobiecał naszym ojcom — na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki».     Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem powróciła do domu”.          Tradycja wskazuje, że całe to wydarzenie miało miejsce w Ain Karim, w osadzie odległej na zachód od Jerozolimy około 7 kilometrów. Miejsce położone w kotlinie jest pełne zieleni, tak iż wśród pustkowia gór stanowi prawdziwą oazę. Są tu dzisiaj dwa sanktuaria: nawiedzenia świętej Elżbiety i narodzenia świętego Jana Chrzciciela. Pierwsze znajduje się na zboczu wzgórza za miastem i ma kształt krypty, która była kiedyś zapewne częścią większego sanktuarium. Obok są ruiny kościoła z czasów krzyżowców. Kościół narodzenia świętego Jana jest w samym mieście i pochodzi z wieku XIII. Jednak był tu poprzednio inny kościół z wieku V, po którym został napis mozaikowy: „Bądźcie pozdrowieni męczennicy Boga”. W pobliżu Ain Karim jest nadto grota — kaplica na pamiątkę pobytu świętego Jana na pustyni, kiedy opuścił dom rodzinny. W roku 1924 Franciszkanie zbudowali tu mały klasztor. Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy jak chcą niektórzy bibliści, może nawet do Hebronu, zapewne pieszo. Omijać musiała Samarię. Być może, że przyłączyła się do jakiejś pielgrzymki, idącej do Jerozolimy. Trudno bowiem przypuścić, aby szła sama w tak długą drogę, która mogła wynosić ok. 150 kilometrów. Spieszy Maryja, aby podzielić się z Elżbietą, swoją krewną, wiadomością, otrzymaną od anioła w chwili zwiastowania, że została wybraną na matkę Zbawiciela świata. Chciała także pogratulować Elżbiecie, że poczęła w starości swojej tak długo oczekiwanego syna. Zachariasz był jeszcze niemową.



[1] Uroczystość Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, pierwszy wprowadził święty Bonawentura w 1263 roku
[2] papież Bonifacy IX rozszerza święto Nawiedzenia NMP na cały Kościół w 1389 roku
[3] Papież Pius X ustanawia święto po soborze w Bazylei na 2 lipca od 1850  roku

Krasiczyn -Gniazdo rodzinne ks kardynała Adama Sapiehy



14 Maja  2017 w 150 rocznicę urodzin Kardynała Adama Stefana Sapiehy  na zamku  w Krasiczynie w sali  Adama  została otwarta  wystawa pt:
 ,, Krasiczyn -gniazdo rodzinne księdza kardynała  Sapiehy. Wpływ środowiska rodzinnego  na postawy życiowe "
 Krótki wykład w  czasie otwarcia wystawy opowiedziała magister Żaneta Niedbała doktorantka Uniwersytetu Jagielońskiego w Krakowie 

sobota, 27 maja 2017

Tusk - europejski błazen

Tusk - europejski błazen udający króla w Brukseli na usługach Merkel ,
wcześniej sprzedajny zdrajca wybrany jako premier 

O pieniądzach

,,Pieniądze nie psują charakteru ,
 one go ujawniają''
złote środki na życie czyli cytat z dnia 

plotki mówią

petycje o zdelegalizowanie działalności fundacji Sorosa

Czas Zlikwidować fundacje Soronia w Polsce 
apel do Środowisk wolnościowych 

Zdelegalizować w Polsce działalność wszystkich fundacji G.Sorosa (np. Refugees Welcome Polska, Hejt Stop, Fundacja Batorego itd.)Petycja  do podpisania Tutaj 

http://petitiongo.org/pl/petition/zdelegalizowac-w-polsce-dzialalnosc-wszystkich-fun

Słynny finansista George Soros podpadł rządom wielu krajów. Zależne od niego fundacje i organizacje, wiele razy włączały się w obalanie ustrojów poprzez wspieranie rewolucji i zmian narodowościowych w Europie. Działalność finansowanych przez Sorosa organizacji jest zabroniona w Federacji Rosyjskiej. Teraz pojawiła się inicjatywa, aby to samo zrobić w Polsce. Czy to jednak jest w ogóle możliwe?


Czytaj więcej na: http://prawicowyinternet.pl/petycja-ws-delegalizacji-organizacji-sorosa-w-polsce-podpisz/?_utm_source=1-2-2

O Maryjo, niebieska Wspomożycielko!

O Maryjo, niebieska Wspomożycielko!

Z bezgraniczną ufnością zwracam się do Ciebie w ciężkim utrapieniu, jakim Bóg w Opatrzności swojej nawiedzić mnie raczył.
Z Królewską hojnością rozlewasz bez miary potoki łask na wierne sługi swoje, w Tobie więc pokładam całą moją nadzieję, a rzucając się pokornie do stóp Twoich, polecam Ci z całą gorącością ducha moją prośbę (wymień ją).
Czuję o Najświętsza Panienko, że nie zasłużyłam(-em) na Twoje zmiłowanie z powodu grzechów moich!
Ty jednak, o litościwa Matko Maryjo, nie pamiętaj o nich, usłysz wołanie zbolałego serca i daj upragnioną łaskę, a Ja ze swej strony postanawiam służyć odtąd wiernie Tobie i Twojemu Boskiemu Synowi, dopóki mi życia stanie.

Amen.

Wniebowstąpienie Pańskie

Wniebowstąpienie Pańskie
Czterdzieści dni po Niedzieli Zmartwychwstania Chrystusa Kościół katolicki świętuje uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. [1] Jest to pamiątka triumfalnego powrotu Pana Jezusa do nieba, skąd przyszedł na ziemię dla naszego zbawienia przyjmując naturę ludzką.  Święty Łukasz [2] pozostawił w Dziejach Apostolskich następującą relację o tym wydarzeniu: "Po tych słowach [Pan Jezus] uniósł się w ich obecności w górę i obłok zabrał Go im sprzed oczu. Kiedy uporczywie wpatrywali się w Niego, jak wstępował do nieba, przystąpili do nich dwaj mężowie w białych szatach. I rzekli: ´Mężowie z Galilei, dlaczego stoicie i wpatrujecie się w niebo? Ten Jezus, wzięty od was do nieba, przyjdzie tak samo, jak widzieliście Go wstępującego do nieba´. Wtedy wrócili do Jerozolimy z góry, zwanej Oliwną, która leży blisko Jerozolimy, w odległości drogi szabatowej" (Dz 1, 9-12). Na podstawie tego fragmentu wiemy dokładnie, że miejscem Wniebowstąpienia Chrystusa była Góra Oliwna[3]. Właśnie na tej samej górze rozpoczęła się wcześniej męka Pana Jezusa. Wtedy Chrystus cierpiał i przygotowywał się do śmierci na krzyżu, teraz okazał swoją chwałę jako Bóg. Na miejscu Wniebowstąpienia w 378 roku wybudowano kościół [4]z otwartym dachem, aby upamiętnić unoszenie się Chrystusa do nieba. W 1530 roku kościół ten został zamieniony na meczet muzułmański i taki stan utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Mahometanie jednak pozwalają katolikom w uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego na odprawienie tam Mszy świętej. We wspomnianym wyżej fragmencie Dziejów Apostolskich święty Łukasz opowiada, że obłok zabrał Pana Jezusa sprzed oczu Apostołów, kiedy Ten wstępował do nieba. Już w Starym Testamencie przez obłok rozumiano szczególną obecność Boga wśród Narodu Wybranego. W obłoku przecież Bóg prowadził Izraelitów do ziemi obiecanej, w obłoku Bóg zstąpił na Górę Synaj. Kiedy Ewangelista święty Łukasz opisuje, że obłok zabrał Pana Jezusa, chciał przez to podkreślić, że odtąd rozpoczęła się Jego chwała. Wniebowstąpienie było wielką radością dla nieba, gdyż Chrystus po zwycięskim boju powrócił do domu. W Ewangelii świętego Jana czytamy, że "Jezus... od Boga wyszedł i do Boga idzie" (J 13, 3). Ewangelista Jan podaje również następujące słowa naszego Pana: " Wyszedłem od Ojca i przyszedłem na świat; znowu opuszczam świat i idę do Ojca" (J 16, 28). Tak więc do nieba powraca Syn Boży, wstępuje On w wielkim triumfie jako Król. Obłok ma podkreślać, że Chrystus przechodzi do zupełnie innego świata, który jest niewidzialny i trudno go sobie nawet wyobrazić. Wniebowstąpienie to nie tylko dzień wielkiej radości dla nieba, ale również dla całego rodzaju ludzkiego. Oto Pan Jezus wstąpił do nieba nie sam, ale zabrał ze sobą wszystkie dusze świętych. Ten dzień jest tym radośniejszy, że Chrystus powrócił do swojego Ojca wraz z naturą ludzką, w której walczył na ziemi i zwyciężył. Przyoblekł się w nią dla naszego zbawienia, kiedy począł się z Ducha Świętego w łonie Maryi Dziewicy. Teraz jako Bóg - Człowiek po pokonaniu śmierci w tajemnicy zmartwychwstania i w tej naturze odbiera dodatkową chwałę. Wniebowstąpienie to więc nie tylko osobisty triumf Chrystusa, ale także nasze zwycięstwo, najwyższa chwała naszej ludzkiej natury. Kiedy wyznajemy wiarę podczas Mszy świętej, odmawiamy wtedy takie słowa: " Wstąpił do nieba, siedzi po prawicy Ojca". Dla nas oznacza to, że zostaliśmy wyniesieni ponad wszystkie stworzenia, nawet ponad aniołów. W uwielbionej naturze Jezusa Chrystusa chwałę odbiera nie tylko człowiek, ale również całe stworzenie. O tych wszystkich prawdach przypominają słowa papieża świętego Leona Wielkiego[5]:
"Po błogosławionym zmartwychwstaniu Pana naszego Jezusa Chrystusa, którego wskrzesiła moc Boża dnia trzeciego jako świątynię rozwaloną, dzisiaj najmilsi, upływa dzień czterdziesty, przeznaczony najświętszym wyrokiem dla naszego pouczenia, aby widokiem zmartwychwstałego ciała umocniła się wiara nasza... Apostołowie... napełnieni są radością. Bo zaiste wielka i nieopisana była przyczyna ich szczęścia, kiedy widzieli, jak na oczach tłumu wstępowała natura rodzaju ludzkiego ponad wszystkie stworzenia niebieski, bijące godnością chóry aniołów, nawet ponad zastępy archaniołów się wznosząc i dochodząc do granic Bóstwa - wiem Syn Boży ją sobie poślubił. Dlatego wyniesienie Chrystusa jest równocześnie i naszym także wyniesieniem: co bowiem pochodzi z Głowy, spada i na ciało. Dzisiaj bowiem nie tylko zostaliśmy umocnieni w posiadaniu nieba, lecz wznieśliśmy się wyżej dzięki łasce Chrystusa niż utraciliśmy przez zazdrość szatana. Jak bowiem zawzięty nieprzyjaciel zrzucił nas z posiadłości niebieskich, tak nas jako braci swoich syn Boży społem po prawicy Ojca umieszcza".
 Święty Łukasz w swojej Ewangelii podaje, że po tym jak Pan Jezus został uniesiony do nieba, Apostołowie z wielką radością powrócili do Jerozolimy. Zostali pouczeni o powtórnym przyjściu Chrystusa, który przybędzie na świat, aby go osądzić. Już przy Ostatniej Wieczerzy nasz Pan zapewniał: "W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem" ( J 14, 2-3). Uczniowie Chrystusa zostali poddani licznym, ciężkim próbom podczas Jego pobytu na ziemi. Widzieli cuda Pana Jezusa, słyszeli Jego nauki, które pociągały tłumy. Chociaż byli świadkami tego wszystkiego, jednak w momencie męki i śmierci Chrystusa opuścili Go. Niełatwo im też przyszło uwierzenie, że ich Nauczyciel i Pan zmartwychwstał. Kiedy jednak Pan Jezus przez czterdzieści dni pokazywał się Apostołom, ich wiara w zmartwychwstanie Bożego Syna umocniła się do tego stopnie, że później mężnie znosili prześladowania i oddawali własne życie dla Niego. Tym trudniej było im się rozstać z Chrystusem, kiedy ten wstępował do nieba. Pan Jezus powiedział jednak, że Jego odejście jest konieczne, aby mógł przyjść Pocieszyciel. Tymi słowami zapowiadał On posłanie ludziom Ducha Świętego, który odtąd miał prowadzić Kościół aż do skończenia czasów.  Należałoby się zastanowić, do czego nasz Pan zobowiązuje nas w tajemnicy Wniebowstąpienia. Święty Augustyn [6] zachęca wierzących w Chrystusa w taki sposób: "W dniu dzisiejszym nasz Pan, Jezus Chrystus, wstąpił do nieba: podążajmy tam sercem razem z Nim". Przypomina w tym miejscu słowa świętego Pawła, który nawoływał: "Jeśliście więc razem z Chrystusem powstali z martwych, szukajcie tego, co w górze, gdzie przebywa Chrystus, zasiadając po prawicy Boga. Dążcie do tego, co w górze, nie do tego, co na ziemi" (Kol 3, 1-2). Dalej święty Augustyn przypomina, że Pan Jezus chociaż wstąpił do nieba, nie odszedł od nas. Podobnie i my już jesteśmy razem z Nim w ojczyźnie niebieskiej, choć w naszym ciele nie spełniło się jeszcze to, co jest nam obiecane. Tajemnica Wniebowstąpienia nie każe jednak odrywać oczu od ziemi, lecz czynić ją sobie poddaną w ten sposób, aby budować "nową ziemię i nowe niebo". Tajemnica Wniebowstąpienia ukazuje sens pracy i ludzkich wysiłków, utwierdza chrześcijańską misję w świecie. Każdy człowiek powołany jest do tego, aby podporządkowując sobie ziemię, odnosił do Boga siebie i wszystkie rzeczy. Chodzi tu również o zwykłe, codzienne zajęcia, najdrobniejsze nawet prace, które rozwijają dzieło Stwórcy, zaradzają potrzebom swoich braci.



[1] Wniebowstąpienie Pańskie – katolicy świętują 40 dniach po zmartwychwstaniu
[2] Święty Łukasz, dzieje Apostolskie 1, 9-12
[3] Góra Oliwna, Jerozolima
[4] 378 roku na Górze Oliwnej wybudowano kościół z otwartym dachem jako symbol wniebowstąpienia Chrystusa do Nieba ,1530 rok kościół zostaje zamieniony w meczet muzułmański
[5] Papież Leon Wielki, cytat, Wniebowstąpienie Pańskie
[6] Święty Augustyn, cytat o tajemnicy Wniebowstąpienia