VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


środa, 24 września 2014

Przeciwko Konwencji 78 248 podpisów! FINALNE UDERZENIE

zebraliśmy 78.248 podpisów przeciwko genderowej Konwencji Rady Europy. Kilkadziesiąt razy więcej niż zebrali zwolennicy Konwencji. Ta liczba to nasz wspólny sukces! Sukcesem było też to, że dwa tygodnie temu Konwencja została zdjęta z harmonogramu obrad Sejmu. Niestety, ustawa ratyfikacyjna wraca na wokandę na rozpoczynającym się dzisiaj posiedzeniu. Niech to będzie nasze finalne uderzenie. Wysyłajmy link do petycji wszystkim znajomym:

http://citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy

Konwencja ta urąga kobiecości. Nie identyfikuje prawdziwych źródeł przemocy: postępującego rozluźnienia się norm moralnych, uzależnień, seksualizacji wizerunku kobiety w mediach, w tym w reklamach. Zawiera szereg innych wad i budzi istotne wątpliwości natury konstytucyjnej. Nie wprowadza nowych dobrych przepisów do polskiego prawa. To, co pozytywne w Konwencji, mamy już w naszym prawie.


---

Niektóre dokumenty są jak konie trojańskie. W nazwie, a nawet wielu szczegółowych zapisach, brzmią słusznie, lecz w rzeczywistości próbują zmusić nas do przyjęcia norm sprzecznych naszym wartościom, groźnych, uderzających w godność kobiet i mężczyzn. Już pod koniec tygodnia odbędzie się w sejmie głosowanie nad ratyfikacją przez Polskę Konwencji Rady Europy o zapobieganiu i przeciwdziałaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. W tej sprawie pisałam już do Państwa kilka miesięcy temu. Potrzebujemy jednak nowego, mocnego uderzenia. Piszemy do posłów, aby głosowali przeciwko Konwencji:

http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy


http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy

Dlaczego musimy działać?

1. Konwencja jest ZBĘDNA. Dokument ten nie wnosi nowych rozwiązań do polskiego prawa. W obliczu obecnie obowiązujących regulacji prawnych, które nie dopuszczają żadnej formy przemocy, ewentualne przyjęcie przez Polskę omawianej Konwencji miałoby wyłącznie na celu podstępne przemycenie do polskiego prawa ideologii gender. Podstępne, gdyż dokonane pod fałszywym założeniem, że dotąd polskie prawo zezwalało na przemoc.

2. Konwencja jest IDEOLOGICZNA. Ewentualne wprowadzenie do polskiego prawa elementów ideologii gender byłoby wprowadzeniem do naszego ustawodawstwa zabobonów, jakie głoszą genderyści, np. tego, że płeć zależy od kultury, a nie od natury. Wierzą oni zatem w zabobonne przekonanie, że zmieniając zachowanie, dana kobieta czy dany mężczyzna zmienia swoją płeć, a nie tylko swoje zachowanie. Wyznawanie tego typu wiary jest równie irracjonalne, jak przekonanie, że jeśli jakieś dziecko imituje zachowanie ludzi dorosłych, to przez to organizm tegoż dziecka staje się o kilkanaście czy kilkadziesiąt lat starszy. Płeć człowieka to fakt biologiczny, który można ustalić już w okresie rozwoju prenatalnego dziecka. To fakt, że dany człowiek ma strukturę chromosomalną - XX lub XY.

3. Konwencja stawia za wzór kraje z największym stopniem przemocy. Z badań Agencji Praw Podstawowych UE wynika, że Polska odznacza się najniższym wskaźnikiem przemocy wobec kobiet w całej UE. W krajach skandynawskich, które dawno przyjęły założenia ideologiczne Konwencji, przemoc wobec kobiet jest od lat dużo wyższa niż w Polsce. Przypomnijmy, że w Danii to 52%, Finlandii – 47%, w Szwecji – 46%, podczas gdy w Polsce zaledwie 19%. Kobiet molestowanych seksualnie po 15 roku życia jest w Polsce 3 razy mniej niż w Danii czy Szwecji. Jednocześnie badania te podkreślają, że raportowalność przemocy do organów policji jest w Polsce najwyższa (Polki nie boją się mówić o przemocy tak, jak kobiety z krajów skandynawskich!). To obala pewien mit, jakoby w Polsce statystyki przemocy były niższe, gdyż kobiety miały tego nie zgłaszać.

4. Konwencja pomija główne uwarunkowania przemocy. "Konwencja całkowicie ignoruje lub marginalizuje czynniki, które realnie warunkują zachowania przemo­cowe, a mianowicie: uzależnienia (np. od alkoholu lub narkotyków), postępujące rozluźnienie norm społecznych, obecność przemocy w środkach masowego przekazu, zwłaszcza zaś obecną w nich seksualizację wizerunku kobiety” (z Raportu Ordo Iuris).

5. Konwencja promuje przemoc! Konwencja nie tylko nie zakazuje, lecz wręcz promuje aborcję, czyli najbardziej drastyczną formę przemocy w rodzinie. Aprobuje zabijanie dzieci płci męskiej i dzieci płci żeńskiej. Wiemy, że w niektórych krajach ofiarą aborcji padają głównie dziewczynki (np. w Chinach czy Indiach).

Szczegółowa analiza prawna Konwencji pod red. dr Joanny Banasiuk dostępna jest na stronie Ordo Iuris, a jedna z relacji z konferencji prasowej kobiet na temat dokumentu: tutaj. Pamiętajmy o linku do petycji: http://www.citizengo.org/pl/stop-genderowej-konwencji-rady-europy. Podpisujmy i przekazujmy dalej! Jeszcze możemy zatrzymać ten dokument! Niech posłowie wiedzą, że kontrolujemy ich obecność oraz głosowanie.

Na wesoło

Na wesoło
Spotyka się dwóch gimnazjalistów:
- Nasz ksiądz na religii mówi sam do siebie, czy wasz też?
- Nie, nasz myśli, że go słuchamy!

- Co powinien wiedzieć student?
- Wszystko!
- Co powinien wiedzieć asystent?
- Prawie to wszystko, co student.
- A adiunkt?
- W jakiej książce jest to, co powinien wiedzieć student.
- Docent?
- Gdzie jest ta książka.
- A co powinien wiedzieć profesor?
- Gdzie jest docent.

Złota myśl tygodnia

Złota myśl tygodnia
Myślenie bez intuicji jest puste, intuicja bez myślenia jest ślepa -Albert Einstein

25. Niedziela Zwykła – 21 września 2014 r. Refleksja

25. Niedziela Zwykła – 21 września 2014 r.
Refleksja
„Myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami - wyrocznia Pana. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje - nad waszymi drogami i myśli moje - nad myślami waszymi”.
Jeśli coś zrozumiałem, to jednocześnie oswoiłem. Nie zaskoczy mnie za bardzo, nie zburzy skrzętnie poukładanego porządku w myślach i sercu. Jeśli zrozumiałem, to wiem czego mogę się spodziewać.
My, ludzie XXI wieku, nie lubimy tajemnicy. Nie chodzi o sekret, z którym idzie w parze zobowiązanie do dyskrecji. Nie lubimy tajemnicy, czyli czegoś lub Kogoś, kto wymyka się naszym narzędziom badawczym, definicjom, schematom. Nienazwany i Nieopisany powoduje poczucie niepewności, może pewnego rodzaju lęk, pokorę. Czy w odniesieniu do Boga taki stan człowieczej duszy nie nazywaliśmy kiedyś bojaźnią Bożą? Przed Nim brakuje słów i pewności, że za chwilę będzie tak, a nie inaczej. Jest poczucie, że On widzi więcej, może więcej i intuicyjnie zginające się przed Nim kolana. „Jeśli nie Ty, to kto?”.
Bóg nie ma nic wspólnego z ironicznie obojętnym nauczycielem, który pozostawiłby intelektualny głód podopiecznych bez zaspokojenia. Boże myśli nie są naszymi, ale jeśli cokolwiek ma moc dostrajania naszych myśli do zamiarów Najwyższego to najpewniej jest to żywe Słowo Boże. Kiedy się nim karmimy, mocą Ducha samo zaczyna w nas pracować.

Koronowane Madonny Polskie

,,Koronowane Madonny Polskie’’
W miejskiej bibliotece publicznej w Jaworznie została otwarta ciekawa wystawa ikon zatytułowana ,,Koronowane Madonny Polskie’’.
Wystawa autorstwa Agaty Macugi
składa się 50 obrazów madonn z całej Polski. Historia malowania obrazów zaczęła się od pielgrzymek rodzinny, które przywoziły obrazy madonn ,ale nie wszędzie udało się kupić i tak została zaproszona pani Agata na namalowanie obrazów, tak powstała kolekcja 100 obrazów.
Pani Agata to nauczycielka związana ze szkołą w Czernichowie, ale swoją artystyczną działalność nie kończy tylko na malowaniu obrazów w swojej kolekcji wykonuje koronki, haftuje oraz projektuje odzież. Wernisaż wystawy był też okazjom do wysłuchania referatu księdza doktora Lucjana Bierasa o Prymasie Hlondzie ,a też dotyczącej drugiej wystawy to już o Prymasie Auguście Hlondzie, która w ramach obchodów święta lotnictwa została otwarta w tym samym czasie w bibliotece. Oby dwie wystawy można zobaczyć do października 2014
zobacz więcej https://plus.google.com/u/0/events/cu5uc72ve2gs553hp2g18mmsabc

niedziela, 14 września 2014

Św. Jan Paweł II o rodzinie

Św. Jan Paweł II o rodzinie
„Dar Ducha, przyjęty i odwzajemniony przez małżonków, pomaga im przeżywać płciowość ludzką wedle zamysłu Bożego i jako znak jednoczącej i płodnej miłości Chrystusa do Jego Kościoła” (FC 33).
To, co wydaje się trudnością, okazuje się wyzwaniem. Obdarowani Duchem Świętym w sakramencie małżeństwa, mężczyzna i kobieta, otrzymują od Boga chwile, w których mogą się autentycznie rozwijać. Bóg wybrał czystą miłość małżonków do Swojej najlepszej „kampanii reklamowej”!

Opowiadanie -Imię

Opowiadanie
Imię
Na wydziale medycznym pewnego sławnego uniwersytetu profesor anatomii rozdał wszystkim studentom test na końcowym egzaminie.
Jeden ze studentów, który przygotował się bardzo drobiazgowo, szybko odpowiedział na wszystkie pytania, za wyjątkiem ostatniego.
Pytanie brzmiało:
- Jak ma na imię sprzątaczka?
Student oddał test pozostawiając bez odpowiedzi ostatnie pytanie.
Zanim jednak go oddał, zapytał profesora, czy to ostatnie pytanie będzie brane pod uwagę do oceny.
- Ależ oczywiście! - odpowiedział profesor - W swojej karierze spotkacie wielu ludzi. Każdy z nich jest ważny i zasługuje na waszą uwagę, chociażby na mały uśmiech czy zwykłe pozdrowienie.

Rodzinny święty – św. Włodzimierz I Wielki

Rodzinny święty – św. Włodzimierz I Wielki
Włodzimierz był nieślubnym dzieckiem księcia Świętosława I oraz jednej ze sług jego babki, św. Olgi Mądrej. Przyszedł na świat ok. 960 roku. Był wychowany bardzo starannie przez św. Olgę. W wieku 19 lat został zaproszony na tron książąt Wielkiego Nowogrodu. Znalazł jednak przeciwników w swoim bracie i wśród jego stronników. Musiał więc ratować się ucieczką. Udał się do Skandynawii, skąd powrócił na czele rycerzy, odbił z rąk brata Nowogród, a po jego śmierci został także wielkim księciem kijowskim.
Kiedy obejmował stolicę Kijowa, Ruś była już po części chrześcijańska. Światło wiary przynieśli z Konstantynopola misjonarze. Wtedy jednak cesarstwo wschodnio-rzymskie przeżywało ciężkie dni. Włodzimierz wykorzystał okazję i pospieszył cesarzowi z pomocą. Wdzięczny cesarz obiecał mu za to dać za małżonkę swoją siostrę, Annę. Kiedy jednak władca Konstantynopola zwlekał z wypełnieniem obietnicy, Włodzimierz najechał na Krym, który wówczas należał do cesarstwa, a po drodze zdobył Korsuń. Cesarz już nie zwlekał, ale wysłał swoją siostrę do Kijowa. Odbył się ślub, a potem chrzest Włodzimierz z prawdziwie bizantyńską wystawnością.
Książę z gorliwością neofity zabrał się do nawracania Rusi, burzył pogańskie świątynie i nakazywał przyjmować chrzest. Udzielano go masowo w rzekach. Książę wprowadził równocześnie hierarchię kościelną. Włodzimierz zaczął sprowadzać z Bułgarii duchownych obrządku słowiańskiego, zapoczątkowanego na Morawach przez św. Cyryla i Metodego (IX w.).
Ostatnie lata panowania zamąciły Włodzimierzowi śmierć żony, Anny i bunt dwóch synów, chciwych tronu. Książę zmarł 15 lipca 1015 roku.
Historycy różnie oceniają postać św. Włodzimierza. Wiódł życie swobodne, miał wiele żon, był bezwzględny, a nawet autorytarny. Po przyjęciu chrześcijaństwa porzucił obyczaje pogańskie, a w jego sercu zapłonęła gorliwość ewangelizacyjna. Przez doświadczenia wieku dojrzałego stał się bliski mężom i ojcom, którzy doświadczają straty, niezrozumienia i odrzucenia.
Martyrologium Rzymskie przez wiele wieków nie wymieniało Włodzimierza w swoim spisie. Został on bowiem wyniesiony do chwały ołtarzy zwyczajem powszechnie przyjętym w Kościele do wieku XI - o kanonizacji decydował wówczas miejscowy metropolita ze swoim klerem i ludem. Zwyczaj ten do dziś utrzymał się w Kościele wschodnim. W nowym Martyrologium Rzymskim (2004 r.) umieszczono wspomnienie św. Włodzimierza pod datą 15 lipca.

Na wesoło


Na wesoło

Na Przystanku Woodstock ksiądz w ramach ewangelizacji rozmawia z młodym człowiekiem:
- Ja, proszę księdza, jestem pastafarianinem
- To co, sitko na głowę?
- O, przepraszam księdza, to się nazywa durszlak!

Przychodzi Chińczyk do baru przy autostradzie A-4 i mówi:
- Cziang cziank czui coca-cola
A barman na to:
- Przepraszam, szklaneczkę czego?