TWOJE BRYLANTY
Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL
- https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f
czwartek, 5 lutego 2015
niedziela, 1 lutego 2015
Protestuj-NIE DLA ABORCJI FARMAKOLOGICZNEJ!
NIE DLA ABORCJI FARMAKOLOGICZNEJ!
Już 35 000 podpisów pod petycją!
Akcja przebiega błyskawicznie – już po dwóch dniach od jej rozpoczęcia było nas ponad 10 000, teraz ta liczba już się potroiła… Do granicy 50 000 podpisów zostało już bardzo niewiele!
Pigułka „dzień po” na receptę? Kopacz podejmie decyzję
Tymczasem widać już pierwsze efekty naszej akcji. Można odnieść wrażenie, że rząd w tej sprawie „mięknie” lub zgodnie z tradycją wypracowaną jeszcze przez Tuska bierze sprawę na przeczekanie.
Przeciwnicy rządu ws. tabletek: Naczelna Rada Aptekarska…
Naczelna Rada Aptekarska zaapelowała do premier Kopacz i ministra Arłukowicza o podjęcie działań zmierzających do ograniczenia dostępności tej formy antykoncepcji. Zdaniem NRA pigułka „dzień po” powinna być dostępna wyłącznie na receptę.
… i Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich
"Zgadzamy się całkowicie z opinią Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych, że pigułka „dzień po” nie jest lekiem" – napisali członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich Koło w Płocku w oświadczeniu skierowanym na ręce abp. Henryka Hosera, przewodniczącego Zespołu.
Musimy wywrzeć presję!
Przykłady innych państw UE dobitnie pokazują, że Polska wcale nie musi dostosować się do dyrektywy Komisji Europejskiej! Podpisałeś już protest?
Jeśli nie – zrób to jak najszybciej!
Jeśli tak – namów znajomych!
Ciągle zbieramy podpisy pod listem protestacyjnym!
(Podpisz)
Już 35 000 podpisów pod petycją!
Akcja przebiega błyskawicznie – już po dwóch dniach od jej rozpoczęcia było nas ponad 10 000, teraz ta liczba już się potroiła… Do granicy 50 000 podpisów zostało już bardzo niewiele!
Pigułka „dzień po” na receptę? Kopacz podejmie decyzję
Tymczasem widać już pierwsze efekty naszej akcji. Można odnieść wrażenie, że rząd w tej sprawie „mięknie” lub zgodnie z tradycją wypracowaną jeszcze przez Tuska bierze sprawę na przeczekanie.
Przeciwnicy rządu ws. tabletek: Naczelna Rada Aptekarska…
Naczelna Rada Aptekarska zaapelowała do premier Kopacz i ministra Arłukowicza o podjęcie działań zmierzających do ograniczenia dostępności tej formy antykoncepcji. Zdaniem NRA pigułka „dzień po” powinna być dostępna wyłącznie na receptę.
… i Katolickie Stowarzyszenie Lekarzy Polskich
"Zgadzamy się całkowicie z opinią Zespołu Ekspertów KEP ds. Bioetycznych, że pigułka „dzień po” nie jest lekiem" – napisali członkowie Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich Koło w Płocku w oświadczeniu skierowanym na ręce abp. Henryka Hosera, przewodniczącego Zespołu.
Musimy wywrzeć presję!
Przykłady innych państw UE dobitnie pokazują, że Polska wcale nie musi dostosować się do dyrektywy Komisji Europejskiej! Podpisałeś już protest?
Jeśli nie – zrób to jak najszybciej!
Jeśli tak – namów znajomych!
Ciągle zbieramy podpisy pod listem protestacyjnym!
(Podpisz)
Wspieramy naszych sąsiadów ich walce o rodzinę i dzieci! Ważne referendum na Słowacji!
Wspieramy naszych sąsiadów ich walce o rodzinę i dzieci! Ważne referendum na Słowacji!
Już w niedzielę 7 lutego odbędzie się na Słowacji referendum, którego celem będzie wprowadzenie do słowackiego porządku prawnego takiej definicji małżeństwa, które jest wyłącznie związkiem jednego mężczyzny z jedną kobietą. Wspieramy Słowaków w ich walce i przekazujemy im nasze poparcie! Wysłannik CitizenGO – Matteo Cattaneo - już rozmawiał w Bratysławie z organizatorami referendum i dzwonił do mnie, aby przekazać nam informację, że Słowacy liczą na szerokie poparcie z naszej strony. To dla nich bardzo ważne.
Podpisujmy:
http://citizengo.org/pl/16815-wazne-referendum-na-slowacji-pomoz-naszym-slowianskim-sasiadom-w-walce-o-wspolne-wartosci (podpis)
Referendum jest szansą na obronę dzieci przed agresywną seksualną demoralizacją. Słowacy będą próbowali także prawnie zabronić adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Należy koniecznie dodać, że już doprowadzenie do referendum jest ogromnym sukcesem. Pomysł ten oficjalnie poparło 400 tys. Słowaków, czyli 8% ludności tego kraju!
Czy uważają Państwo, że to normalne, abyśmy musieli walczyć o zakaz adopcji dzieci przez pary homoseksualne czy o definicję małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny? Nie, to nie jest normalne. Dlatego tym goręcej zachęcam do poparcia naszych słowiańskich przyjaciół w ich walce.
Warto dodać, że referendum spotkało się z atakiem ze strony dużych mediów. Podam przykład brytyjskiego medium "The Economist" - pisma o o globalnym zasięgu - które nie tylko Słowaków, lecz wszystkie narody Europy Środkowo-Wschodniej próbuje nazywać" barbarzyńskim społeczeństwem" ("Uncivil society") w których "zachodnie państwa" wydając "biliony euro, dolarów, pensów, koron norweskich itp. starały się przez ostatnie dwie dekady wprowadzić cywilizowane społeczeństwo w pokomunistycznej Środkowej i Wschodniej Europie, ale bez większego sukcesu".
Pokażmy zatem Słowakom, że wobec tej presji i ataku na podstawowe wartości nie są sami, że ich sąsiedzi z Polski są dla nich wsparciem i że narody Europy Środkowej i Wschodniej jednak potrafią i chcą trzymać się razem. Referendum to jest przykładem dobrej walki o te wartości, na których wyrosła Europa!
Podpiszmy się pod apelem: http://citizengo.org/pl/16815-wazne-referendum-na-slowacji-pomoz-naszym-slowianskim-sasiadom-w-walce-o-wspolne-wartosci
Już w niedzielę 7 lutego odbędzie się na Słowacji referendum, którego celem będzie wprowadzenie do słowackiego porządku prawnego takiej definicji małżeństwa, które jest wyłącznie związkiem jednego mężczyzny z jedną kobietą. Wspieramy Słowaków w ich walce i przekazujemy im nasze poparcie! Wysłannik CitizenGO – Matteo Cattaneo - już rozmawiał w Bratysławie z organizatorami referendum i dzwonił do mnie, aby przekazać nam informację, że Słowacy liczą na szerokie poparcie z naszej strony. To dla nich bardzo ważne.
Podpisujmy:
http://citizengo.org/pl/16815-wazne-referendum-na-slowacji-pomoz-naszym-slowianskim-sasiadom-w-walce-o-wspolne-wartosci (podpis)
Referendum jest szansą na obronę dzieci przed agresywną seksualną demoralizacją. Słowacy będą próbowali także prawnie zabronić adopcji dzieci przez pary homoseksualne. Należy koniecznie dodać, że już doprowadzenie do referendum jest ogromnym sukcesem. Pomysł ten oficjalnie poparło 400 tys. Słowaków, czyli 8% ludności tego kraju!
Czy uważają Państwo, że to normalne, abyśmy musieli walczyć o zakaz adopcji dzieci przez pary homoseksualne czy o definicję małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny? Nie, to nie jest normalne. Dlatego tym goręcej zachęcam do poparcia naszych słowiańskich przyjaciół w ich walce.
Warto dodać, że referendum spotkało się z atakiem ze strony dużych mediów. Podam przykład brytyjskiego medium "The Economist" - pisma o o globalnym zasięgu - które nie tylko Słowaków, lecz wszystkie narody Europy Środkowo-Wschodniej próbuje nazywać" barbarzyńskim społeczeństwem" ("Uncivil society") w których "zachodnie państwa" wydając "biliony euro, dolarów, pensów, koron norweskich itp. starały się przez ostatnie dwie dekady wprowadzić cywilizowane społeczeństwo w pokomunistycznej Środkowej i Wschodniej Europie, ale bez większego sukcesu".
Pokażmy zatem Słowakom, że wobec tej presji i ataku na podstawowe wartości nie są sami, że ich sąsiedzi z Polski są dla nich wsparciem i że narody Europy Środkowej i Wschodniej jednak potrafią i chcą trzymać się razem. Referendum to jest przykładem dobrej walki o te wartości, na których wyrosła Europa!
Podpiszmy się pod apelem: http://citizengo.org/pl/16815-wazne-referendum-na-slowacji-pomoz-naszym-slowianskim-sasiadom-w-walce-o-wspolne-wartosci
-Petycja-List do Marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego w sprawie antychrześcijańskiej i antyrodzinnej konwencji Rady Europy CAHVIO
Petycja- List do Marszałka Sejmu Radosława Sikorskiego w sprawie antychrześcijańskiej i antyrodzinnej konwencji Rady Europy CAHVIO
http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio (podpisz)
Ile razy będziemy protestować przeciwko Konwencji Rady Europy dot. przemocy wobec kobiet? Już kilka razy protesty płynące z wielu środowisk przyniosły rezultaty, bo – mimo usilnych prób rządzących – Konwencja nie została ratyfikowana! Przekonaliśmy się, że nasze petycje mają sens.
Ale problem wraca. Następne głosowanie już na najbliższym posiedzeniu sejmu (4-6.02.). Znów apelujemy do polityków:
http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio
Dlaczego Konwencja – mimo szlachetnego tytułu – jest groźna?
Po pierwsze, nie wnosi nic dobrego do polskiego prawa. Nikt nie ma wątpliwości, że przemocy wobec kobiet (a także wobec mężczyzn) trzeba skutecznie przeciwdziałać. Jednak wszystkie dobre przepisy Konwencji już istnieją w polskim prawie!
Po drugie, błędnie identyfikuje źródła przemocy. Milczy na temat rzeczywistych źródeł przemocy, jakimi są np. uzależnienia od alkoholu, pracy, rozluźnienie moralnych norm społecznych, seksualizacja dziewcząt i kobiet w przekazie medialnym.
Po trzecie, zawiera groźne przepisy, która wymagają od Polski dostosowania naszego prawa (w tym edukacji!) do ideologii gender.
Po czwarte, Konwencja próbuje narzucić Polsce takie normy, które od lat istnieją np. w krajach skandynawskich, gdzie obiektywne wskaźniki przemocy wobec kobiet są duże wyższe niż w Polsce! Normy Konwencji nie zwalczają przemocy! Według badań Agencji Praw Podstawowych UE, przemoc wobec kobiet w krajach skandynawskich jest najwyższa w UE i blisko 3 razy częstsza niż w Polsce (Dania – 52%, Finlandia – 47%, Szwecja – 46%; średnia UE to 33%, w Polsce - 19%). Co więcej, w Polsce przypadki przemocy zgłasza się na policję 2-3 razy częściej niż w krajach skandynawskich. Wiele Polek boi się mówić o przemocy, lecz jeszcze bardziej boją się tego Dunki, Finki czy Norweżki!
Podsumowując, musimy walczyć z przemocą mądrymi metodami. Zachęcajmy znajomych do podpisania się pod petycją! Wysyłajmy linka do niej grupom dyskusyjnym! Udostępniajmy na facebooku! Zmotywujmy jak najszersze grupy osób do podpisania się pod petycją. Nasze działanie ma sens. Jeśli my nie będziemy mówić politykom, jakiego głosowania od nich oczekujemy, zrobi to ktoś inny, komu nie zależy na losie polskich rodzin. Nie pozwólmy na to!
Zachęcam do podpisania petycji pani Ewy Kowalewskiej z Klubu Przyjaciół Ludzkiego Życia. Jeśli chcieliby Państwo otrzymywać wiadomości Klubu, proszę zaznaczyć odpowiedni kwadracik podczas podpisywania petycji.
Działajmy! http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio
http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio (podpisz)
Ile razy będziemy protestować przeciwko Konwencji Rady Europy dot. przemocy wobec kobiet? Już kilka razy protesty płynące z wielu środowisk przyniosły rezultaty, bo – mimo usilnych prób rządzących – Konwencja nie została ratyfikowana! Przekonaliśmy się, że nasze petycje mają sens.
Ale problem wraca. Następne głosowanie już na najbliższym posiedzeniu sejmu (4-6.02.). Znów apelujemy do polityków:
http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio
Dlaczego Konwencja – mimo szlachetnego tytułu – jest groźna?
Po pierwsze, nie wnosi nic dobrego do polskiego prawa. Nikt nie ma wątpliwości, że przemocy wobec kobiet (a także wobec mężczyzn) trzeba skutecznie przeciwdziałać. Jednak wszystkie dobre przepisy Konwencji już istnieją w polskim prawie!
Po drugie, błędnie identyfikuje źródła przemocy. Milczy na temat rzeczywistych źródeł przemocy, jakimi są np. uzależnienia od alkoholu, pracy, rozluźnienie moralnych norm społecznych, seksualizacja dziewcząt i kobiet w przekazie medialnym.
Po trzecie, zawiera groźne przepisy, która wymagają od Polski dostosowania naszego prawa (w tym edukacji!) do ideologii gender.
Po czwarte, Konwencja próbuje narzucić Polsce takie normy, które od lat istnieją np. w krajach skandynawskich, gdzie obiektywne wskaźniki przemocy wobec kobiet są duże wyższe niż w Polsce! Normy Konwencji nie zwalczają przemocy! Według badań Agencji Praw Podstawowych UE, przemoc wobec kobiet w krajach skandynawskich jest najwyższa w UE i blisko 3 razy częstsza niż w Polsce (Dania – 52%, Finlandia – 47%, Szwecja – 46%; średnia UE to 33%, w Polsce - 19%). Co więcej, w Polsce przypadki przemocy zgłasza się na policję 2-3 razy częściej niż w krajach skandynawskich. Wiele Polek boi się mówić o przemocy, lecz jeszcze bardziej boją się tego Dunki, Finki czy Norweżki!
Podsumowując, musimy walczyć z przemocą mądrymi metodami. Zachęcajmy znajomych do podpisania się pod petycją! Wysyłajmy linka do niej grupom dyskusyjnym! Udostępniajmy na facebooku! Zmotywujmy jak najszersze grupy osób do podpisania się pod petycją. Nasze działanie ma sens. Jeśli my nie będziemy mówić politykom, jakiego głosowania od nich oczekujemy, zrobi to ktoś inny, komu nie zależy na losie polskich rodzin. Nie pozwólmy na to!
Zachęcam do podpisania petycji pani Ewy Kowalewskiej z Klubu Przyjaciół Ludzkiego Życia. Jeśli chcieliby Państwo otrzymywać wiadomości Klubu, proszę zaznaczyć odpowiedni kwadracik podczas podpisywania petycji.
Działajmy! http://citizengo.org/pl/sprzeciw-wobec-planow-ratyfikacji-ideologicznej-konwencji-rady-europy-cahvio
„Dobrze wiedzieć, by reagować …….” -dzień po
„Dobrze wiedzieć, by reagować …….”-dzień po
„ Nie jesteśmy bezgranicznie wolni.
Jesteśmy wolni wobec dobra i zła i z tego robimy rachunek.
Wszelkie zło oznacza chorobę wolności”.
Ks. Józef Tischner
Nazwa pigułki „dzień po” już sama wyjaśnia, jakie ma działanie. Nazwanie jej także „antykoncepcją awaryjną” sugeruje, że życie seksualne to przypadkowe, nieprzemyślane, byle jakie zachowania człowieka, który nie myśli „przed”, nie myśli „o skutkach” swego zachowania, a tylko i wyłącznie realizuje swój „popęd płciowy” podobnie jak inne organizmy w przyrodzie.
Zresztą w myśl ekocentrycznej, liberalnej, współczesnej filozofii, myślenie, wiedza i nauka nie może być podporządkowana homocentryzmowi, który wyróżnia człowieka i który stawia Go najwyżej w hierarchii tego świata.
Według ekocentryzmu człowiek jest tylko elementem świata przyrody, biosfery, nic poza tym.
Skoro jest tylko jednym z wielu organizmów, to nie można mówić o Jego wyjątkowości, godności, wartości, tożsamości i odpowiedzialności za własne czyny i zachowania, czyli o Jego człowieczeństwie.
Jako biolog i katolik wiem, że zgodnie z wiedzą naukową i katolicką nauką kościoła, człowiek jest osobą, istotą wolną, rozumną i odpowiedzialną, więc sprzeciwiam się wprowadzeniu bez żadnych ograniczeń na polski rynek środka, który może mieć fatalne skutki zdrowotne szczególnie dla młodego pokolenia, czyli młodych dziewcząt.
Rzecznik Komisji Europejskiej, która zadecydowała o dostępności tego środka bez recepty w krajach Unii stwierdził, że do władz krajów członkowskich należy ostateczna decyzja, czy zezwolą na sprzedawanie tego produktu bez recepty. Z docierających do społeczeństwa informacji wiemy, że ma on „niestety” być sprzedawany bez recepty.
Co więc powinniśmy wiedzieć, aby uświadomić kobietom i młodym dziewczynom, na czym polega zagrożenie ich zdrowia, a może i życia.
Po pierwsze, że pigułka ta nie powinna być stosowana więcej niż jeden raz w cyklu miesiączkowym, a także przez osoby do 18 roku życia. Po drugie, że ingeruje ona w działanie hormonu, zwanego progesteronem, który w normalnej sytuacji wpływa na wystąpienie owulacji, czyli jajeczkowanie oraz przygotowuje wyściółkę macicy do przyjęcia zapłodnionej komórki jajowej, czyli nowego życia. Jeśli więc nie doszło do zapłodnienia, to może nastąpić zachwianie równowagi w organizmie kobiety, lub zaburzenie gospodarki hormonalnej, a także rozregulowanie cyklu menstruacyjnego. A stosowanie jej przez dłuższy czas może nawet spowodować bezpłodność.
Jeśli jednak mamy do czynienia już z zapłodnioną komórką jajową, a tego nie można wykluczyć, to niemożność zagnieżdżenia się jej w macicy z powodu braku wyściółki macicy spowodowanym blokowaniem działania progesteronu, skutkuje usunięciem, czyli zabiciem tego zarodka, czyli po prostu aborcją. Kobieta przyjmująca ten środek bez konsultacji lekarza nie wie także, jak jej cały organizm zareaguje na przyjęcie pigułki, więc może jeszcze zaistnieć dodatkowy bardzo poważny problem. Dlatego dziwić się należy stanowisku Ministerstwa Zdrowia, odpowiedzialnemu za zdrowie Polek, że podjęło, a właściwie nie podjęło właściwej decyzji w tak ważnej sprawie, także Ministerstwu Edukacji, że nie alarmuje, wiedząc o obniżeniu się wieku inicjacji seksualnej młodzieży, będącej potencjalnym biorcą tego środka, wreszcie liberalnym feministkom mówiącym tyle o edukacji seksualnej młodzieży, a jednocześnie nie troszczących się o zdrowie, zwłaszcza młodych dziewcząt, które mają być w przyszłości matkami. O co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi?
Maria Szweda
„ Nie jesteśmy bezgranicznie wolni.
Jesteśmy wolni wobec dobra i zła i z tego robimy rachunek.
Wszelkie zło oznacza chorobę wolności”.
Ks. Józef Tischner
Nazwa pigułki „dzień po” już sama wyjaśnia, jakie ma działanie. Nazwanie jej także „antykoncepcją awaryjną” sugeruje, że życie seksualne to przypadkowe, nieprzemyślane, byle jakie zachowania człowieka, który nie myśli „przed”, nie myśli „o skutkach” swego zachowania, a tylko i wyłącznie realizuje swój „popęd płciowy” podobnie jak inne organizmy w przyrodzie.
Zresztą w myśl ekocentrycznej, liberalnej, współczesnej filozofii, myślenie, wiedza i nauka nie może być podporządkowana homocentryzmowi, który wyróżnia człowieka i który stawia Go najwyżej w hierarchii tego świata.
Według ekocentryzmu człowiek jest tylko elementem świata przyrody, biosfery, nic poza tym.
Skoro jest tylko jednym z wielu organizmów, to nie można mówić o Jego wyjątkowości, godności, wartości, tożsamości i odpowiedzialności za własne czyny i zachowania, czyli o Jego człowieczeństwie.
Jako biolog i katolik wiem, że zgodnie z wiedzą naukową i katolicką nauką kościoła, człowiek jest osobą, istotą wolną, rozumną i odpowiedzialną, więc sprzeciwiam się wprowadzeniu bez żadnych ograniczeń na polski rynek środka, który może mieć fatalne skutki zdrowotne szczególnie dla młodego pokolenia, czyli młodych dziewcząt.
Rzecznik Komisji Europejskiej, która zadecydowała o dostępności tego środka bez recepty w krajach Unii stwierdził, że do władz krajów członkowskich należy ostateczna decyzja, czy zezwolą na sprzedawanie tego produktu bez recepty. Z docierających do społeczeństwa informacji wiemy, że ma on „niestety” być sprzedawany bez recepty.
Co więc powinniśmy wiedzieć, aby uświadomić kobietom i młodym dziewczynom, na czym polega zagrożenie ich zdrowia, a może i życia.
Po pierwsze, że pigułka ta nie powinna być stosowana więcej niż jeden raz w cyklu miesiączkowym, a także przez osoby do 18 roku życia. Po drugie, że ingeruje ona w działanie hormonu, zwanego progesteronem, który w normalnej sytuacji wpływa na wystąpienie owulacji, czyli jajeczkowanie oraz przygotowuje wyściółkę macicy do przyjęcia zapłodnionej komórki jajowej, czyli nowego życia. Jeśli więc nie doszło do zapłodnienia, to może nastąpić zachwianie równowagi w organizmie kobiety, lub zaburzenie gospodarki hormonalnej, a także rozregulowanie cyklu menstruacyjnego. A stosowanie jej przez dłuższy czas może nawet spowodować bezpłodność.
Jeśli jednak mamy do czynienia już z zapłodnioną komórką jajową, a tego nie można wykluczyć, to niemożność zagnieżdżenia się jej w macicy z powodu braku wyściółki macicy spowodowanym blokowaniem działania progesteronu, skutkuje usunięciem, czyli zabiciem tego zarodka, czyli po prostu aborcją. Kobieta przyjmująca ten środek bez konsultacji lekarza nie wie także, jak jej cały organizm zareaguje na przyjęcie pigułki, więc może jeszcze zaistnieć dodatkowy bardzo poważny problem. Dlatego dziwić się należy stanowisku Ministerstwa Zdrowia, odpowiedzialnemu za zdrowie Polek, że podjęło, a właściwie nie podjęło właściwej decyzji w tak ważnej sprawie, także Ministerstwu Edukacji, że nie alarmuje, wiedząc o obniżeniu się wieku inicjacji seksualnej młodzieży, będącej potencjalnym biorcą tego środka, wreszcie liberalnym feministkom mówiącym tyle o edukacji seksualnej młodzieży, a jednocześnie nie troszczących się o zdrowie, zwłaszcza młodych dziewcząt, które mają być w przyszłości matkami. O co w tym wszystkim tak naprawdę chodzi?
Maria Szweda
Etykiety:
dzień po,
godność,
komórka jajowa,
Maria Szweda.,
miesiączką,
młode dziewczyny,
pigułka,
popęd płciowy,
reakcja,
tożsamość,
wartości
środa, 28 stycznia 2015
zaproszenie - „Zapaść Polskiej Służby Zdrowia”
Zaproszenie „Zapaść Polskiej Służby Zdrowia”
Z Byłym Ministrem Zdrowia w Rządzie PiS europosłem Bolesławem Piechą
30 stycznia 2015 o godz. 17:OO
w Katolickim Domu Ludowym w Mysłowicach na rogu placu Mieroszewskich i ul. H. Kołłątaja.
PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ W MYSŁOWICACH
Kandydat do Senatu RP
Czesław Ryszka Zaprasza na spotkanie
linki do wydarzenia
https://www.facebook.com/events/759636737463787/?ref_dashboard_filter=upcoming
https://plus.google.com/events/c3lc470ps2cuc5g2fkmkjod7bhc
Z Byłym Ministrem Zdrowia w Rządzie PiS europosłem Bolesławem Piechą
30 stycznia 2015 o godz. 17:OO
w Katolickim Domu Ludowym w Mysłowicach na rogu placu Mieroszewskich i ul. H. Kołłątaja.
PRAWO I SPRAWIEDLIWOŚĆ W MYSŁOWICACH
Kandydat do Senatu RP
Czesław Ryszka Zaprasza na spotkanie
linki do wydarzenia
https://www.facebook.com/events/759636737463787/?ref_dashboard_filter=upcoming
https://plus.google.com/events/c3lc470ps2cuc5g2fkmkjod7bhc
wtorek, 13 stycznia 2015
72 KONKURS SZOPEK KRAKOWSKICH
72 KONKURS SZOPEK KRAKOWSKICH
Jaki jest fenomen szopek, że co roku w kościołach na świecie, czy tak jak w Krakowie(historia zobacz )buduje się stajenki?
4 grudnia 2014 roku na rynku głównym w Krakowie odbył się konkurs szopek Krakowskich. Tradycyjnie już od 72 lat przy pomniku Adama Mickiewicza na rynku głównym od rana przybywali szopkarze ze swoimi perełkami architektonicznymi. Po hejnale o godzinie 12 rozpoczął się korowód artystów przeszedł wokół rynku głównego przed estradę ,aby zaprezentować swoje szopki.Ta pokoleniowa tradycja łączy ludzi różnych profesji do dzielenia się pasją bogatej wyobraźni i cierpliwości spędzania tysięcy godzin na klejeniu detali perełek małej architektury Krakowskiej, ale i postaci świętych, czy ważnych wydarzeń roku. Ogłoszenie wyników nastąpiło w niedzielę 7 grudnia w Sali Kupferhaus w pałacu Krzysztofory. Tam też szopki można zobaczyć do 22 lutego 2015 roku. Największą szopkę można zobaczyć w kościele Franciszkanów ma 3 metry wysokości. Okna wież odwołują się do postaci świętych Krakowskich i tak w witrażach możemy zobaczyć świętego Stanisława, Jacka, Jadwigę, brata Alberta…. Szopka posiada akcenty zaczerpnięte z 21 kościół Krakowskich. Co jeszcze możemy zobaczyć w szopkach to przypominające wydarzenie jakim była kanonizacja 2 papieży Jana Pawła II i Jana XXIII ,ale też nieodłącznym elementem są symbole patriotyczne. Najmniejsza szopka wykonana została w łupinie orzecha.(zobacz zdjęcia)
JZ
Jaki jest fenomen szopek, że co roku w kościołach na świecie, czy tak jak w Krakowie(historia zobacz )buduje się stajenki?
4 grudnia 2014 roku na rynku głównym w Krakowie odbył się konkurs szopek Krakowskich. Tradycyjnie już od 72 lat przy pomniku Adama Mickiewicza na rynku głównym od rana przybywali szopkarze ze swoimi perełkami architektonicznymi. Po hejnale o godzinie 12 rozpoczął się korowód artystów przeszedł wokół rynku głównego przed estradę ,aby zaprezentować swoje szopki.Ta pokoleniowa tradycja łączy ludzi różnych profesji do dzielenia się pasją bogatej wyobraźni i cierpliwości spędzania tysięcy godzin na klejeniu detali perełek małej architektury Krakowskiej, ale i postaci świętych, czy ważnych wydarzeń roku. Ogłoszenie wyników nastąpiło w niedzielę 7 grudnia w Sali Kupferhaus w pałacu Krzysztofory. Tam też szopki można zobaczyć do 22 lutego 2015 roku. Największą szopkę można zobaczyć w kościele Franciszkanów ma 3 metry wysokości. Okna wież odwołują się do postaci świętych Krakowskich i tak w witrażach możemy zobaczyć świętego Stanisława, Jacka, Jadwigę, brata Alberta…. Szopka posiada akcenty zaczerpnięte z 21 kościół Krakowskich. Co jeszcze możemy zobaczyć w szopkach to przypominające wydarzenie jakim była kanonizacja 2 papieży Jana Pawła II i Jana XXIII ,ale też nieodłącznym elementem są symbole patriotyczne. Najmniejsza szopka wykonana została w łupinie orzecha.(zobacz zdjęcia)
JZ
Św. Jan Paweł II o życiu konsekrowanym
Św. Jan Paweł II o życiu konsekrowanym
„W ciągu stuleci nigdy nie zabrakło ludzi, którzy wybrali tę drogę specjalnego naśladowania Chrystusa, aby oddać się Jemu sercem „niepodzielnym”. Oni także porzucili wszystko jak Apostołowie, aby przebywać z Nim i tak jak On oddać się na służbę Bogu i braciom” (VC 1).
Kiedy spojrzymy do martyrologium – „spisu” świętych, to nie ma tygodnia, w którym nie wspominalibyśmy jakiegoś mnicha, zakonnicy, osoby konsekrowanej. Ich szczególne przebywanie z Bogiem zaczęło się przez śluby i trwa na zawsze.
„W ciągu stuleci nigdy nie zabrakło ludzi, którzy wybrali tę drogę specjalnego naśladowania Chrystusa, aby oddać się Jemu sercem „niepodzielnym”. Oni także porzucili wszystko jak Apostołowie, aby przebywać z Nim i tak jak On oddać się na służbę Bogu i braciom” (VC 1).
Kiedy spojrzymy do martyrologium – „spisu” świętych, to nie ma tygodnia, w którym nie wspominalibyśmy jakiegoś mnicha, zakonnicy, osoby konsekrowanej. Ich szczególne przebywanie z Bogiem zaczęło się przez śluby i trwa na zawsze.
Patroni tygodnia – św. Berard i towarzysze, męczennicy franciszkańscy - 16 stycznia
Patroni tygodnia – św. Berard i towarzysze, męczennicy franciszkańscy - 16 stycznia
W 1219 roku podczas drugiej kapituły generalnej zakonu św. Franciszek z Asyżu (zobacz)wysłał sześciu braci w podróż misyjną do północnej Afryki, aby głosili Ewangelię muzułmanom. W tym gronie było czterech kapłanów - Berard z Carbio (wstąpił do zakonu w 1213 r.), Witalis, Piotr i Otto - oraz dwaj bracia zakonni - Akursjusz i Adjut. Witalis, przełożony braci, w trakcie podróży zachorował i musiał pozostać w Hiszpanii.
Pozostali bracia podczas próby głoszenia Ewangelii w meczecie w Sewilli zostali aresztowani i zaprowadzeni przed oblicze emira. Starali się nakłonić go do przyjęcia chrztu, ten jednak nakazał ich ściąć. Wkrótce zmienił jednak zdanie i pozwolił im kontynuować podróż.
Misjonarze dotarli do Maroka. Chociaż spośród nich tylko Berard znał język arabski, odważnie głosili Ewangelię. Stanęli przed obliczem sułtana Miramolina, próbując także jego przekonać do przyjęcia chrztu. Władca nakazał im opuszczenie kraju. Ponieważ bracia nie podporządkowali się rozkazowi, zostali uwięzieni w Marrakeszu. Poprzez groźby i tortury nakłaniano ich do wyrzeczenia się wiary; próby te pozostały nieskuteczne.
16 stycznia 1220 roku sułtan, w przypływie gniewu, ściął pięciu braci franciszkanów swoim bułatem. W ten sposób stali się oni pierwszymi męczennikami zakonu założonego przez św. Franciszka, jeszcze za jego życia. Ich ciała przewieziono do Koimbry w Portugalii. W ich pogrzebie brał udział pewien pobożny kapłan, znany dziś powszechnie jako św. Antoni z Padwy (Zobacz). Kanonizacji męczenników dokonał w 1481 r. papież Sykstus IV.
W 1219 roku podczas drugiej kapituły generalnej zakonu św. Franciszek z Asyżu (zobacz)wysłał sześciu braci w podróż misyjną do północnej Afryki, aby głosili Ewangelię muzułmanom. W tym gronie było czterech kapłanów - Berard z Carbio (wstąpił do zakonu w 1213 r.), Witalis, Piotr i Otto - oraz dwaj bracia zakonni - Akursjusz i Adjut. Witalis, przełożony braci, w trakcie podróży zachorował i musiał pozostać w Hiszpanii.
Pozostali bracia podczas próby głoszenia Ewangelii w meczecie w Sewilli zostali aresztowani i zaprowadzeni przed oblicze emira. Starali się nakłonić go do przyjęcia chrztu, ten jednak nakazał ich ściąć. Wkrótce zmienił jednak zdanie i pozwolił im kontynuować podróż.
Misjonarze dotarli do Maroka. Chociaż spośród nich tylko Berard znał język arabski, odważnie głosili Ewangelię. Stanęli przed obliczem sułtana Miramolina, próbując także jego przekonać do przyjęcia chrztu. Władca nakazał im opuszczenie kraju. Ponieważ bracia nie podporządkowali się rozkazowi, zostali uwięzieni w Marrakeszu. Poprzez groźby i tortury nakłaniano ich do wyrzeczenia się wiary; próby te pozostały nieskuteczne.
16 stycznia 1220 roku sułtan, w przypływie gniewu, ściął pięciu braci franciszkanów swoim bułatem. W ten sposób stali się oni pierwszymi męczennikami zakonu założonego przez św. Franciszka, jeszcze za jego życia. Ich ciała przewieziono do Koimbry w Portugalii. W ich pogrzebie brał udział pewien pobożny kapłan, znany dziś powszechnie jako św. Antoni z Padwy (Zobacz). Kanonizacji męczenników dokonał w 1481 r. papież Sykstus IV.
Opowiadanie Gdybyś tylko wiedział
Opowiadanie
Gdybyś tylko wiedział
Nazywał się Fleming i był biednym szkockim farmerem. Pewnego dnia, gdy ciężko pracował w polu usłyszał wołanie o pomoc dobiegające z pobliskich bagien. Pobiegł tam i znalazł przestraszonego chłopca, którego uratował od śmierci.
Następnego dnia przed dom farmera zajechał powóz, z którego wysiadł elegancki gentleman, który przedstawił się jako ojciec uratowanego chłopca. Powiedział do farmera, ze chce mu zapłacić za uratowanie syna.
Farmer odrzekł ,ze zapłaty nie przyjmie gdyż uratował chłopca nie dla pieniędzy. W tym momencie do domu wszedł syn farmera Alexander.
- Czy to twój syn? - zapytał gentelman.
- Tak to mój syn - odrzekł dumnie.
- Mam ofertę dla ciebie. Opłacę naukę dla twojego syna tak, aby zdobył to samo wykształcenie jak mój syn. I jeśli chłopak jest taki jak jego ojciec nie zmarnuje okazji i obaj będziemy z niego dumni
I tak się stało. Syn farmera ukończył najlepsze szkoły i stal się znany na całym świecie jako sir Alexander Fleming, odkrywca penicyliny.
Wiele lat później zachorował ten sam chłopiec, który został uratowany z bagien zachorował na zapalenie płuc. Jego życie uratowała penicylina. Nazywał się Winston Churchill
Gdybyś tylko wiedział
Nazywał się Fleming i był biednym szkockim farmerem. Pewnego dnia, gdy ciężko pracował w polu usłyszał wołanie o pomoc dobiegające z pobliskich bagien. Pobiegł tam i znalazł przestraszonego chłopca, którego uratował od śmierci.
Następnego dnia przed dom farmera zajechał powóz, z którego wysiadł elegancki gentleman, który przedstawił się jako ojciec uratowanego chłopca. Powiedział do farmera, ze chce mu zapłacić za uratowanie syna.
Farmer odrzekł ,ze zapłaty nie przyjmie gdyż uratował chłopca nie dla pieniędzy. W tym momencie do domu wszedł syn farmera Alexander.
- Czy to twój syn? - zapytał gentelman.
- Tak to mój syn - odrzekł dumnie.
- Mam ofertę dla ciebie. Opłacę naukę dla twojego syna tak, aby zdobył to samo wykształcenie jak mój syn. I jeśli chłopak jest taki jak jego ojciec nie zmarnuje okazji i obaj będziemy z niego dumni
I tak się stało. Syn farmera ukończył najlepsze szkoły i stal się znany na całym świecie jako sir Alexander Fleming, odkrywca penicyliny.
Wiele lat później zachorował ten sam chłopiec, który został uratowany z bagien zachorował na zapalenie płuc. Jego życie uratowała penicylina. Nazywał się Winston Churchill
Subskrybuj:
Posty (Atom)