VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


piątek, 2 czerwca 2017

V ZJAZD DUŻYCH RODZIN W NYSIE

V ZJAZD  DUŻYCH RODZIN W NYSIE 

Zapraszamy na 
 V zjazd dużych  rodzin 
do Nysy 
16 -18 czerwca 2017 roku 

Popieram działania rządu Beaty Szydło w sprawie relokacji imigrantów

Dołącz  do mieszkańców podpisując petycję w sprawie relokacji imigrantów (tutaj link) 

Petycja Popieram działania rządu Beaty Szydło w sprawie relokacji imigrantów
„Są takie chwile w dziejach narodów i państw, gdy jasno widać, że los całej zbiorowości, wspólnoty politycznej zależy od decyzji konkretnych osób.
Decyzji podjętych w konkretnym momencie.
Decyzji, które determinują nie tylko najbliższą przyszłość, ale także następne dziesięciolecia.
W dziejach Polski były już takie momenty – w czasach odległych decyzja Mieszka o chrzcie Polski, decyzja panów małopolskich o unii personalnej z Litwą, a w czasach nam bliższych – w latach 80 – decyzja konkretnych osób z kręgów opozycyjnych o przystąpieniu do rozmów z komunistami, czego owocem jest taka a nie inna forma transformacji po 1989 roku.
Wszystko wskazuje, że zbliżamy się do podobnego momentu dziejowego.
Komisja Europejska (a w istocie Niemcy) żąda od Rządu polskiego zgody na przymusową relokację imigrantów do Polski.
Te bezprecedensowe naciski instytucji europejskich na Rząd Rzeczypospolitej, szantażowanie sankcjami, odebraniem funduszy w przypadku odmowy, są całkowicie sprzeczne z traktatami, które Polska podpisała wstępując do organizacji międzynarodowej jaką jest Unia Europejska. Równocześnie w Polsce tzw. opozycja totalna prowadzi akcję polityczną wspierającą te naciski.
Ewentualna zgoda Rządu RP na przymusową relokację imigrantów będzie zgodą na zmianę struktury ludnościowej Polski na najbliższe dziesięciolecia, a w istocie na zawsze. Będzie to zgoda na likwidację dotychczasowego polskiego stylu życia na rzecz zupełnie nieprzewidywalnych i obcych nam wymagań „multikulturalizmu”. I wreszcie - będzie to także zgoda na sprowadzenie powszechnego niebezpieczeństwa ataków terrorystycznych na mieszkańców Polski.
Istnieje niezaprzeczalny związek pomiędzy muzułmańskimi imigrantami osiedlającymi się w Europie a aktami terroru jakie mają miejsce w różnych krajach Europy – tak było we Francji, gdy zginęły Polki, w Niemczech, gdy zginął polski kierowca. Radykalizacja ludności muzułmańskiej następuje także w kolejnych pokoleniach, czego dowodem jest ostatni zamach w Manchesterze i poprzednie we Francji i Anglii. Sprowadzony przez Niemcy na Europę kryzys migracyjny dał efekt w postaci wielu aktów terroru, lecz co więcej – jest też kryzys zaufania do europejskiej elity rządzącej, która zaślepiona ideologicznie nie jest w stanie zdiagnozować źródeł problemu, który sama spowodowała. Ideologia politycznej poprawności, którą wyznają, odbiera tym ludziom narzędzia diagnostyczne umożliwiające prawidłową reakcję na zagrożenie.
Zamiast tego osoby wzywające do opamiętania oskarża się o ksenofobię i zamyka usta cenzurą w mediach. Co więcej - to właśnie środowiska, które popierają „otwarcie granic” dla niekontrolowanej imigracji a przeciwników oskarżają o ksenofobie i faszyzm są obiektem szczególnej nienawiści radykałów islamskich. Ten paradoks jasno pokazuje, że mamy w Europie do czynienia juz nie tylko z masowym brakiem rozsądku a le zanikiem logicznego myślenia.
Tymczasem poparcie działań polskiego rządu to nie ksenofobia lecz wynik logicznego wnioskowania – skoro istnieje korelacja pomiędzy ilością zamachów a liczbą imigrantów, skoro zwiększenie liczby imigrantów islamskich w Europie daje efekt w postaci braku kontroli nad całymi miastami, a bezpieczeństwo obywateli - zwłaszcza kobiet - drastycznie spada, to oczywistym jest dla każdego nie zaślepionego polityczną poprawnością, że ewentualna relokacja imigrantów do krajów takich jak Polska jest sprowadzeniem na obywateli tych krajów niebezpieczeństwa utraty życia w zamachu lub też zagrożenia innymi aktami przemocy, takimi jak gwałt, pobicie, rabunek, zabór mienia i w końcu – przemocy kulturowej, doprowadzającej do lęku przed wyrażaniem swojej wiary czy poglądów.
Polska ma za sobą doświadczenie kontaktów z agresywnym islamem - to na Polakach spoczął obowiązek bronienia Europy przed islamizacją w wieku XVII.
Polacy mają także doświadczenie współżycia w jednym, wspólnym państwie z innymi narodami - Rusinami (dziś byśmy ich nazwali Białorusinami i Ukraińcami), Litwinami, Żydami (dla których Polska była krajem schronienia przez wiele stuleci), Ormianami, także Niemcami.
W polskiej tradycji, dzięki 400 letniej Unii polsko-litewskiej jest silnie zakorzeniona wielokulturowość, której częścią są także polscy Tatarzy, muzułmanie – wierni synowie Ojczyzny.
Polacy nie są ksenofobami ani też nie odnoszą się do innych narodów wrogo – najlepszym dowodem jest to, że po niesłychanych dziejowych krzywdach wyrządzonych Polakom przez Niemców, Rosjan i Ukraińców, odnoszą się do przedstawicieli tych narodów przyjaźnie.
Jednakże Polacy – a Polakiem jest każdy, kto przyznaje się do polskiego kodu kulturowego - przywiązani są do swojej tradycji i nie pozwolą, aby w imię ideologicznego zaślepienia europejskie elity zmieniły polski styl życia i polską przyszłość poprzez przymusową relokację imigrantów.
Czym innym jest pomoc mieszkańcom krajów dotkniętych wojną u nich, na miejscu – tej trzeba udzielać i to skutecznie.
Dlatego nie zgadzam się na relokację, popieram opór przeciwko szantażowi Komisji Europejskiej, popieram działania polskiego rządu w tej sprawie.
Od niezgody na żądania Komisji Europejskiej (a w istocie Niemiec) zależy los polskich przyszłych pokoleń – czy my sami, nasze dzieci i wnuki, polskie kobiety, będziemy żyć w bezpieczeństwie i polskiej tradycji poszanowania wolności i tolerancji, czy też na naszych ulicach będzie rządziła przemoc, szariat i zabobon.
Raz rozpoczętego procesu islamizacji, poprzez wpuszczenie imigrantów, nie da się zatrzymać, a multikulturalizm w wydaniu unijnym jest iluzją, czego dowodem są wydarzenia we Francji.
Wzywam wszystkich rozsądnie i logicznie myślących do wsparcia Rządu w tej sprawie.
Niech Rząd Pani Beaty Szydło wie, że w sprawie utrzymania ciągłości polskiej tożsamości kulturowej ma mocne poparcie obywateli i ma silny mandat do odpowiedzenia NIE na żądania Komisji Europejskiej w sprawie przymusowej relokacji imigrantów do Polski!
Maciej Świrski
Założyciel Reduty Dobrego Imienia
Warszawa, 27.05.2017”

FESTYN RZEMIEŚLNICZY

FESTYN RZEMIEŚLNICZY

Tradycyjna zobowiązuje na stadionie KS Górnik 09 Mysłowice, odbył festyn rzemieślniczy[1]. W tym roku organizatorzy przybliżyć o bezpieczeństwie i pod takim hasłem odbył się „Bezpieczeństwo bliżej nas”. Idea festynu to też zebranie pieniędzy na kolonie dla dzieci z ochronki Mysłowickiej. Na uczestników sobotniego popołudnia czekały ciekawe pokazy rzemiosła[2], między innymi. zawodów takich jak stolarz, cukiernik, mechanik, blacharz, florysta czy fryzjer. Jednym z punktów programu to tradycyjnie rozegramy mecz piłki nożnej [3] pomiędzy rzemieślnikami a księżmi w tym roku puchar zdobyli księża wygrywając 3 do 1
Na scenie muzycznej zaprezentowali się laureaci „Mam talent”, oraz były występy przedszkolaków z Przedszkoli nr 8, 9 i 12
JZ





[1] Festyn rzemieślniczy – Mysłowice 27 maj 2017
[2] Pokazy rzemiosła -stolarza, cukiernika blacharza, florysty
[3] Mecz piłki nożnej -księża -rzemieślnicy 3-1
________________________________________________________________________________-
twoje konto bankowe

wtorek, 30 maja 2017

Święto Nawiedzenia NMP

Święto Nawiedzenia NMP
Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy może nawet do Hebronu, zapewne pieszo.                                                                              Uroczystość Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny [1] wprowadził do swojego zakonu święty Bonawentura w roku 1263. Kiedy zaś powstała wielka schizma na Zachodzie, wtedy to święto rozszerzył na cały Kościół papież Bonifacy IX [2] w roku 1389, aby uprosić za przyczyną Maryi jedność w Kościele Chrystusowym. Sobór w Bazylei to święto zatwierdził, a papież Pius IX podniósł je do rzędu świąt drugiej klasy w roku 1850. Dotąd święto Nawiedzenia obowiązywało dnia [3] 2 lipca. Obecnie 1969 zostało przeniesione na dzień ostatniego maja. Tak więc, jak święto Matki Bożej Królowej Polski rozpoczyna miesiąc maj, poświęcony Królowej nieba i ziemi, tak święto Nawiedzenia Matki Bożej zamyka jakby złotą klamrą ten najpiękniejszy w roku miesiąc maryjny. W Kościele Wschodnim święto to obchodzono wcześniej również dnia 2 lipca.                                                                                                                               Opis wydarzenia                                                                                                               Dokładny opis wydarzenia Nawiedzenia zostawił nam święty Łukasz w swojej Ewangelii: „W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w (pokoleniu) Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydala ona okrzyk i powiedziała: «Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana». Wtedy Maryja rzekła: «Wielbi dusza moja Pana, i raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy. Bo wejrzał na uniżenie Służebnicy swojej. Oto błogosławić mnie będę wszystkie pokolenia, gdyż wielkie rzeczy uczynił Mi Wszechmocny. Święte jest Jego imię — a swoje miłosierdzie na pokolenia i pokolenia zachowuje dla tych, co się Go boją. On przejawia moc ramienia swego, rozprasza ludzi pyszniących się zamysłami serc swoich. Strąca władców z tronu, a wywyższa pokornych. Głodnych nasyca dobrami, a bogatych z niczym odprawia. Ujął się za sługą swoim, Izraelem, pomny na miłosierdzie swoje — jak przyobiecał naszym ojcom — na rzecz Abrahama i jego potomstwa na wieki».     Maryja pozostała u niej około trzech miesięcy; potem powróciła do domu”.          Tradycja wskazuje, że całe to wydarzenie miało miejsce w Ain Karim, w osadzie odległej na zachód od Jerozolimy około 7 kilometrów. Miejsce położone w kotlinie jest pełne zieleni, tak iż wśród pustkowia gór stanowi prawdziwą oazę. Są tu dzisiaj dwa sanktuaria: nawiedzenia świętej Elżbiety i narodzenia świętego Jana Chrzciciela. Pierwsze znajduje się na zboczu wzgórza za miastem i ma kształt krypty, która była kiedyś zapewne częścią większego sanktuarium. Obok są ruiny kościoła z czasów krzyżowców. Kościół narodzenia świętego Jana jest w samym mieście i pochodzi z wieku XIII. Jednak był tu poprzednio inny kościół z wieku V, po którym został napis mozaikowy: „Bądźcie pozdrowieni męczennicy Boga”. W pobliżu Ain Karim jest nadto grota — kaplica na pamiątkę pobytu świętego Jana na pustyni, kiedy opuścił dom rodzinny. W roku 1924 Franciszkanie zbudowali tu mały klasztor. Maryja prawdopodobnie odbywała całą drogę z Nazaretu do Ain Karim, czy jak chcą niektórzy bibliści, może nawet do Hebronu, zapewne pieszo. Omijać musiała Samarię. Być może, że przyłączyła się do jakiejś pielgrzymki, idącej do Jerozolimy. Trudno bowiem przypuścić, aby szła sama w tak długą drogę, która mogła wynosić ok. 150 kilometrów. Spieszy Maryja, aby podzielić się z Elżbietą, swoją krewną, wiadomością, otrzymaną od anioła w chwili zwiastowania, że została wybraną na matkę Zbawiciela świata. Chciała także pogratulować Elżbiecie, że poczęła w starości swojej tak długo oczekiwanego syna. Zachariasz był jeszcze niemową.



[1] Uroczystość Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny, pierwszy wprowadził święty Bonawentura w 1263 roku
[2] papież Bonifacy IX rozszerza święto Nawiedzenia NMP na cały Kościół w 1389 roku
[3] Papież Pius X ustanawia święto po soborze w Bazylei na 2 lipca od 1850  roku

Krasiczyn -Gniazdo rodzinne ks kardynała Adama Sapiehy



14 Maja  2017 w 150 rocznicę urodzin Kardynała Adama Stefana Sapiehy  na zamku  w Krasiczynie w sali  Adama  została otwarta  wystawa pt:
 ,, Krasiczyn -gniazdo rodzinne księdza kardynała  Sapiehy. Wpływ środowiska rodzinnego  na postawy życiowe "
 Krótki wykład w  czasie otwarcia wystawy opowiedziała magister Żaneta Niedbała doktorantka Uniwersytetu Jagielońskiego w Krakowie