VI rocznica Tragedii Smoleńskiej

TWOJE BRYLANTY

Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL

  • https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f


sobota, 5 marca 2016

MODLITWA DO ŚWiĘTEGO JÓZEFA

MODLITWA DO ŚWIĘTEGO. JÓZEFA

Bądź pozdrowiony, święty Józefie,
 któremu powierzono bezcenne Skarby nieba i ziemi.
 Bądź pozdrowiony, przybrany Ojcze Tego, który karmi wszystkie stworzenia świata.
 Ty bowiem po Maryi, spośród świętych, jesteś godzien naszej największej czci i miłości, bo zostałeś wybrany do najwyższej godności wychowywania, karmienia, a nawet trzymania na rękach Mesjasza, którego tak wielu królów i proroków pragnęło choćby tylko zobaczyć.
O święty Józefie, ratuj moją duszę i wyproś mi u Miłosiernego Boga tę łaskę,
 o którą pokornie proszę….. (Należy wymienić swoją prośbę).
Uproś także dla dusz czyśćcowych ulgę w ich cierpieniu. Amen.

Chwała Ojcu..(3 razy)




19 marca Święty Józef Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny

19 marca Święty Józef
Oblubieniec Najświętszej Maryi Panny

 W sprawie szczegółów życia św. Józefa musimy polegać na tym, co przekazały o nim Ewangelie. Poświęcają mu one łącznie 26 wierszy, a jego imię wymieniają 14 razy. Osobą św. Józefa zajmują się wprawdzie bardzo żywo także apokryfy: Protoewangelia Jakuba (z w. II), Ewangelia Pseudo-Mateusza (w. VI), Ewangelia Narodzenia Maryi (w. IX), Ewangelia Tomasza (w. II) i Historia Józefa Cieśli (w. IV), opowiadając o rodzinie Józefa, jego małżeństwie, pracy i śmierci; zbyt wiele w nich jednak legend, by można je było traktować poważnie. Niewiele mówią one także o latach dzieciństwa i wczesnej młodości Józefa.
 Józef pochodził z rodu króla Dawida. Wykazuje to św. Mateusz w genealogii przodków św. Józefa. Genealogię przytacza również św. Łukasz. Ta jednak różni się zasadniczo od tej, którą nam przekazuje św. Mateusz. Już Julian Afrykański (w. III) wyraża zdanie, że jest to genealogia Najświętszej Maryi Panny. Św. Łukasz, który podał nam tak wiele szczegółów z Jej życia, mógł nam przekazać i Jej rodowód. Na mocy prawa lewiratu św. Józef mógł być synem Jakuba, a równocześnie adoptowanym synem Helego, noszącego także w tradycji chrześcijańskiej imię Joachima, który był ojcem Najświętszej Panny. Tak więc genealogia przytoczona przez św. Łukasza wyliczałaby przodków Maryi rzeczywistych, a odnośnie do Józefa - jego przodków zalegalizowanych. Taka jest dzisiaj opinia przyjęta przez wielu biblistów.
 Mimo wysokiego pochodzenia Józef nie posiadał żadnego majątku. Na życie zarabiał stolarstwem i pracą jako cieśla. Zdaniem św. Justyna (ok. 100 - ok. 166), który żył bardzo blisko czasów Apostołów, Józef wykonywał sochy drewniane i jarzma na woły. Przygotowywał więc narzędzia gospodarcze i rolnicze. Autor Pseudoewangelii Filipa (w. III) nazywa Józefa stolarzem.
 Zaręczony z Maryją, Józef stanął przed tajemnicą cudownego poczęcia. Nie był według ciała ojcem Chrystusa. Był nim jednak według prawa żydowskiego jako prawomocny małżonek Maryi. Chociaż więc Maryja porodziła Pana Jezusa dziewiczo, to jednak wobec prawa żydowskiego i otoczenia Józef był uważany za ojca Pana Jezusa. Tak go też nazywają Ewangelie. W takiej sytuacji trzeba było wykazać, że Józef pochodził w prostej linii od króla Dawida, jak to zapowiadali prorocy.
Święty Józef, oblubieniec Maryi Kiedy Józef dowiedział się, że Maryja oczekuje dziecka, wiedząc, że nie jest to jego potomek, postanowił dyskretnie usunąć się z życia Maryi, by nie narazić Jej na zhańbienie i obmowy. Wprowadzony jednak przez anioła w tajemnicę, wziął Maryję do siebie, do domu (Mt 1-2; 13, 55; Łk 1-2). Podporządkowując się dekretowi o spisie ludności, udał się z Nią do Betlejem, gdzie urodził się Jezus. Po nadaniu Dziecku imienia i przedstawieniu Go w świątyni, w obliczu prześladowania, ucieka z Matką i Dzieckiem do Egiptu. Po śmierci Heroda udaje się do Nazaretu. Po raz ostatni Józef pojawia się na kartach Pisma Świętego podczas pielgrzymki z dwunastoletnim Jezusem do Jerozolimy. Przy wystąpieniu Jezusa w roli Nauczyciela nie ma już żadnej wzmianki o Józefie. Prawdopodobnie wtedy już nie żył. Miał najpiękniejszą śmierć i pogrzeb, jaki sobie można na ziemi wyobrazić, gdyż byli przy św. Józefie w ostatnich chwilach jego życia: Jezus i Maryja. Oni też urządzili mu pogrzeb. Może dlatego tradycja nazwała go patronem dobrej śmierci.
                Ikonografia zwykła przedstawiać Józefa jako starca. W rzeczywistości był on młodzieńcem w pełni męskiej urody i sił. Sztuka chrześcijańska zostawiła wiele tysięcy wizerunków Józefa w rzeźbie i w malarstwie.


sobota, 20 lutego 2016

FRANCISZEK NA WIELKI POST

FRANCISZEK  NA  WIELKI POST 

Do pełnienia uczynków miłosierdzia względem duszy i względem ciała wzywa Franciszek w swym orędziu na Wielki Post. Zapowiada także rozesłanie „Misjonarzy Miłosierdzia, aby byli dla wszystkich żywym znakiem Bożego przebaczenia i bliskości”. Orędzie nosi tytuł „Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary (Mt 9,13). Dzieła miłosierdzia na drodze jubileuszu”.
Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary (Mt 9,13). Dzieła miłosierdzia na drodze jubileuszu.
 1. Maryja, ikona Kościoła, który ewangelizuje, bo jest ewangelizowany
 W bulli ogłaszającej Jubileusz napisałem: „Niech Wielki Post w Roku Jubileuszowym będzie przeżywany jeszcze bardziej intensywnie, jako ważny moment, by celebrować miłosierdzie Boga i go doświadczać” („Misericordiae vultus”, 17). Przez wezwanie do słuchania Słowa Bożego oraz inicjatywę „24 godziny dla Pana” pragnąłem podkreślić prymat modlitewnego słuchania Słowa Bożego, zwłaszcza prorockiego. Miłosierdzie Boże jest bowiem przesłaniem skierowanym do świata, ale każdy chrześcijanin jest powołany do tego, by sam go doświadczył. Dlatego w czasie Wielkiego Postu roześlę Misjonarzy Miłosierdzia, aby byli dla wszystkich żywym znakiem Bożego przebaczenia i bliskości.
 Po przyjęciu od archanioła Gabriela Dobrej Nowiny Maryja w Magnificat profetycznie sławi miłosierdzie, z którym Bóg Ją wybrał. Tym samym zaręczona z Józefem Dziewica z Nazaretu stała się doskonałą ikoną Kościoła, który ewangelizuje, bo sam był i jest nieustannie ewangelizowany za sprawą Ducha Świętego, który zapłodnił Jej dziewicze łono. W tradycji prorockiej miłosierdzie – jak wskazuje etymologia tego słowa – ma ścisły związek z matczynym łonem (rahamim) i z dobrocią wielkoduszną, wierną i współczującą (hesed), praktykowaną w związkach małżeńskich i w rodzinie.
 2. Przymierze Boga z ludźmi: historia miłosierdzia
 Tajemnica Bożego Miłosierdzia objawia się w dziejach przymierza między Bogiem i Izraelem. Bóg jest bowiem zawsze bogaty w miłosierdzie, w każdych okolicznościach gotowy otoczyć swój lud wielką czułością i współczuciem, zwłaszcza w najbardziej dramatycznych momentach, gdy niewierność zrywa przymierze i trzeba je na nowo ustanowić, w sposób bardziej stabilny, w sprawiedliwości i prawdzie. Jest to prawdziwy dramat miłości, w którym Bóg odgrywa rolę zdradzonego Ojca i męża, a Izrael – niewiernych syna/córki i małżonki. Właśnie obrazy z życia rodzinnego – jak w Księdze Ozeasza (por. Oz 1-2) – pokazują, jak bardzo Bóg pragnie związać się ze swoim ludem.
 Ten dramat miłości osiągnął swój szczyt w Synu, który stał się człowiekiem. Jego Bóg napełnił swoim bezgranicznym miłosierdziem, czyniąc z Niego „wcielone Miłosierdzie” (por. „Misericordiae vultus”, 8). Jako człowiek, Jezus z Nazaretu jest w pełni synem Izraela. Uosabia owo doskonałe słuchanie Boga, które jest wymagane od każdego Żyda w Szema Jisrael, jeszcze dzisiaj stanowiące sedno przymierza Boga z Izraelem: „Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem – Pan jedynie. Będziesz więc miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił” (Pwt 6, 4-5). Syn Boży jest Oblubieńcem czyniącym wszystko, by zdobyć miłość swojej Oblubienicy, z którą łączą Go więzy bezwarunkowej miłości, uwidoczniającej się w wiecznych zaślubinach z nią.
To jest pulsujące serce kerygmatu apostolskiego, w którym Boże miłosierdzie ma centralne i fundamentalne miejsce. On jest „pięknem zbawczej miłości Boga objawionej w Jezusie Chrystusie, który umarł i zmartwychwstał” (por. „Evangelii gaudium”, 36), głównym orędziem, „do którego trzeba stale powracać i słuchać na różne sposoby i które trzeba stale głosić podczas katechezy” (tamże, 164). Miłosierdzie zatem „wyraża zachowanie Boga w stosunku do grzesznika, ofiarując mu jeszcze jedną możliwość skruchy, nawrócenia i wiary” („Misericordiae vultus”, 21), a tym samym odbudowania relacji z Nim. W Jezusie ukrzyżowanym Bóg pragnie dotrzeć do grzesznika, który odszedł najdalej, tam właśnie, gdzie się zagubił i od Niego oddalił. Robi to z nadzieją, że zdoła poruszyć zatwardziałe serce swojej Oblubienicy.
 3. Uczynki miłosierdzia
 Miłosierdzie Boże zmienia serce człowieka i pozwala mu doświadczyć wiernej miłości, sprawiając, że i on staje się zdolny do miłosierdzia. Wciąż nowym cudem jest, że miłosierdzie Boże może opromienić życie każdego z nas, pobudzając nas do miłości bliźniego i tego, co tradycja Kościoła nazywa uczynkami miłosierdzia względem ciała i duszy. Przypominają nam one o tym, że nasza wiara wyraża się w konkretnych, codziennych uczynkach, które mają pomagać naszemu bliźniemu w zaspokajaniu potrzeb jego ciała i duszy i na podstawie których będziemy sądzeni: karmienie, nawiedzanie, pocieszanie, pouczanie. Dlatego pragnąłem, „aby chrześcijanie zastanowili się podczas Jubileuszu nad uczynkami miłosierdzia względem ciała i względem duszy. Będzie to sposób na obudzenie naszego sumienia, często uśpionego w obliczu dramatu ubóstwa, a także na wchodzenie coraz głębiej w serce Ewangelii, gdzie ubodzy są uprzywilejowani przez Boże miłosierdzie” („Misericordiae vultus”, 15). Bowiem to w człowieku ubogim ciało Chrystusa „staje się znów widoczne w umęczonych, poranionych, ubiczowanych, niedożywionych, uciekinierach..., abyśmy mogli Go rozpoznać, dotknąć i troskliwie Mu pomóc” (tamże). Jest niebywała i skandaliczna tajemnica przedłużającego się w dziejach cierpienia niewinnego Baranka, krzaku gorejącego bezinteresowną miłością, przed którym można tylko, jak Mojżesz, zdjąć z nóg sandały (por. Wj 3, 5); a tym bardziej, gdy ubogim jest brat lub siostra w Chrystusie, cierpiący z powodu swojej wiary.
 W obliczu tej miłości potężnej jak śmierć (por. Pnp 8, 6) najnędzniejszym ubogim jest ten, kto nie chce przyznać, że nim jest. Wydaje mu się, że jest bogaty, a w rzeczywistości jest najuboższy z ubogich. A to dlatego, że jest niewolnikiem grzechu, który każe mu używać swego bogactwa i władzy nie po to, by służyć Bogu i bliźnim, ale by zagłuszyć w sobie głęboką świadomość, że i on w rzeczywistości jest tylko ubogim żebrakiem. Im większym bogactwem i władzą dysponuje, tym większe może się stać jego kłamliwe zaślepienie. Dochodzi do tego, że nie chce nawet widzieć ubogiego Łazarza, żebrzącego u drzwi jego domu (por. Łk 16, 20-21), który jest figurą Chrystusa żebrzącego w ubogich o nasze nawrócenie. Łazarz stanowi możliwość nawrócenia, którą Chrystus nam daje, a której być może nie widzimy. Temu zaślepieniu towarzyszy pełne pychy delirium wszechmocy, w którym rozlegają się złowieszczo szatańskie słowa: „będziecie jak Bóg” (Rdz 3, 5), będące źródłem każdego grzechu. To delirium może przyjąć formę społeczną i polityczną, jak pokazały systemy totalitarne XX w. i jak pokazują dzisiaj ideologie promujące jedyną słuszną myśl oraz techno-naukę, dążące do tego, by Bóg stał się nieistotny, a człowiek został sprowadzony do masy, którą można posługiwać się w sposób instrumentalny. Obecnie mogą to pokazywać także struktury grzechu związane z modelem fałszywego rozwoju, opartego na kulcie pieniądza, który zobojętnia na los ubogich bogatsze osoby i społeczeństwa, które zamykają przed nimi drzwi, odmawiając nawet ich zobaczenia.
 Dla wszystkich zatem Wielki Post w tym Roku Jubileuszowym jest sprzyjającym czasem, by wreszcie móc wyjść z wyobcowania poprzez słuchanie Słowa Bożego oraz uczynki miłosierdzia. Poprzez uczynki względem ciała dotykamy ciała Chrystusa w braciach i siostrach, którzy potrzebują, by ich nakarmić, odziać, przyjąć do domu i nawiedzić, a poprzez uczynki duchowe – dawanie rad, pouczanie, darowanie uraz, upominanie i modlitwę, obcujemy bardziej bezpośrednio z naszą własną grzesznością. Z tego powodu uczynków względem ciała i względem ducha nigdy nie należy od siebie oddzielać. Bowiem właśnie wtedy, gdy dotyka w ubogim człowieku ciała Chrystusa Ukrzyżowanego, grzesznik może otrzymać w darze uświadomienie sobie, że on sam jest biednym żebrakiem. Na tej drodze także „pyszniący się”, „władcy”, „bogacze”, o których mówi Magnificat, mają możliwość spostrzeżenia, że są niezasłużenie miłowani przez Chrystusa ukrzyżowanego, który umarł i zmartwychwstał również dla nich. Tylko ta miłość może zaspokoić pragnienie nieskończonego szczęścia i miłości, które człowiek usiłuje osiągnąć, łudząc się, że je znajdzie w kulcie wiedzy, bogactwa i władzy. Jest jednak zawsze niebezpieczeństwo, że coraz szczelniej zamykając się na Chrystusa, który w ubogich i potrzebujących wciąż puka do drzwi ich serc, pyszni, możni i bogaci skażą sami siebie na tę wieczną otchłań samotności, którą jest piekło. Dlatego dla nich i dla nas wszystkich na nowo rozbrzmiewają pełne bólu słowa Abrahama: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” (Łk 16, 29). Słuchanie Słowa i wprowadzanie go w życie przygotowuje nas w najlepszy sposób do świętowania ostatecznego zwycięstwa nad grzechem i nad śmiercią zmartwychwstałego Oblubieńca, Tego, który pragnie oczyścić swą Oblubienicę, która oczekuje na Jego przybycie.
 Nie zmarnujmy tego czasu Wielkiego Postu, który sprzyja nawróceniu! Prośmy o to przez macierzyńskie wstawiennictwo Dziewicy Maryi, która jako pierwsza, w obliczu wielkiego Bożego miłosierdzia, jakim Bóg Ją darmo obdarował, uniżyła się (por. Łk 1, 48) mówiąc, że jest pokorną służebnicą Pańską (por. Łk 1, 38).

 Watykan, 4 października 2015 r., w święto św. Franciszka z Asyżu

GORZKIE ŻALE

GORZKIE ŻALE 

Gorzkie Żale to nabożeństwo, które wyrosło z polskiej duchowości i pobożności okresu baroku i jest również rozważaniem męki Pańskiej.
Nabożeństwo to wiąże się z Bractwem św. Rocha z roku 1698 przy kościele św. Krzyża w Warszawie. Szczególnymi propagatorami nabożeństwa byli misjonarze św. Wincentego a Paulo, którzy prowadzili misje ludowe i kierowali znaczną częścią seminariów duchownych (do poł. XIX wieku). Gorzkie Żale niezwykle szybko rozpowszechniły się po całej Polsce i wszędzie tam, gdzie biły polskie serca.
Składają się one z trzech części, które śpiewa się łącznie, lub poszczególne części w kolejne niedziele Wielkiego Postu. W swej formie nawiązują do dawnej jutrzni brewiarzowej. Rozpoczynają się tzw. Pobudką. Następnie jest hymn o Męce Pańskiej i lamentacje odpowiadające trzem psalmom w jutrzni, które wyrażają ból duszy z powodu męki Zbawiciela i rozmowę duszy z Matką Bolesną. Antyfona "Któryś za nas cierpiał rany" jest śpiewem kończącym Gorzkie Żale.

W łączności z tym nabożeństwem głosi się kazania o Męce Pańskiej, czyli kazania pasyjne, które pobudzają do refleksji nad istotą cierpienia oraz zadumy nad własnym postępowaniem.

DROGA KRZYŻOWA

DROGA KRZYŻOWA 

Droga Krzyżowa jest nabożeństwem upamiętniającym drogę do Pana Jezusa na śmierć od pretorium Piłata na wzgórze Golgoty. Męka rozważana jest w 14 symbolicznych stacjach. W Piśmie Świętym znajdziemy podstawę w opisach ewangelicznych dla 9 spośród 14 stacji Drogi Krzyżowej. Pierwsi chrześcijanie otaczali czcią te święte miejsca w Jerozolimie. Apokryf z V wieku "De transitu Mariae" podaje iż sama Maryja nawiedzała miejsca związane z męką i śmiercią Chrystusa.
Poszczególne stacje Drogi Krzyżowej wyodrębniono w XI - XIII w. w związku z wyprawami krzyżowymi. Na Zachodzie kult drogi męki Pańskiej kształtował się od czasów średniowiecza. Celem nabożeństwa było okazanie współczucia dla umęczonego Chrystusa i pragnienie uczestnictwa w Jego cierpieniach. Stolica Apostolska staraniem franciszkanów by upowszechnić Drogę Krzyżową przywiązała do tego nabożeństwa możliwość uzyskania odpustów.
Droga Krzyżowa powstała z pragnienia kroczenia śladami Jezusa Chrystusa. W samym zaś nabożeństwie chodzi o zrozumienie sensu cierpienia dla naszego zbawienia. Śmierć na krzyżu, będąca kulminacyjnym punktem Drogi Krzyżowej nie pozbawia nadziei, gdyż po niej przychodzi poranek Zmartwychwstania. Dlatego dziś do rozważań dodaje się 15 stację „Zmartwychwstania”.

Nabożeństwo to domaga się od człowieka niesienia na wzór Chrystusa krzyża codziennych zadań i obowiązków. W świetle Drogi Krzyżowej wielkiego sensu nabiera ludzkie cierpienie. Każde z wydarzeń Drogi Krzyżowej jest zaproszeniem do współudziału w śmierci i zmartwychwstaniu Chrystusa i bycia nowym człowiekiem gotowym do nawrócenia się i pokuty.

O MIŁOSIERDZIE BOŻE DLA ŚWIATA

O MIŁOSIERDZIE BOŻE DLA ŚWIATA


O Boże wielkiego miłosierdzia, Dobroci nieskończona, oto dziś cała ludzkość woła z otchłani nędzy swojej do miłosierdzia Twego, do litości Twojej, o Boże; woła potężnym swym głosem nędzy. Boże łaskawy, nie odrzucaj modlitwy wygnańców tej ziemi.
 O Panie, Dobroci niepojęta, który znasz na wskroś nędzę naszą i wiesz, że o własnych siłach wznieść się do Ciebie nie jesteśmy w stanie - przeto Cię błagamy: uprzedzaj nas łaską swoją i pomnażaj w nas nieustannie miłosierdzie swoje, abyśmy wiernie pełnili wolę Twoją świętą w życiu całym i w śmierci godzinie.
 Niech nas osłania wszechmoc miłosierdzia Twego przed pociskami nieprzyjaciół naszego zbawienia, abyśmy z ufnością, jak dzieci Twoje, czekali na przyjście Twoje ostateczne, który to dzień Tobie jest tylko wiadomy. 
I spodziewamy się, że otrzymamy wszystko, co nam jest obiecane przez Jezusa pomimo całej nędzy naszej, bo Jezus jest ufnością naszą; przez Jego miłosierne Serce przechodzimy jak przez otwartą bramę do nieba (Dz. 1570).

poniedziałek, 1 lutego 2016

MATKA BOŻA GROMNICZNA

MATKA BOŻA GROMNICZNA

O świetlana pani
światłem swej gromnicy nas ochraniasz.
ciepłem strumieniem swego gorącego serca
nas ogrzewasz.
prowadzisz przez życia znoje obdarzasz pokojem.
jak najczulsza matka opieką obdarzasz nas,
z nami codziennie przebywasz,
modlitwą swą wspierasz.
Mateczko ukochana módl się za nami.
Przed boski tron zanoś nasze prośby, błagania...
teraz i na wieki wieków.
Amen


Felicytas Sitko

piątek, 29 stycznia 2016

II konkursowe kolędowanie dzieci u Kolbego


II KONKURSOWE  KOLĘDOWANIE DZIECI U KOLBEGO 
W MYSŁOWICACH -JANOWIE 

Atomowa bomba zegarowa w środku Europy

Atomowa bomba zegarowa w środku Europy




Eksperci od elektrowni atomowych są przerażeni: Belgia właśnie wznowiła pracę dwóch przestarzałych i awaryjnych elektrowni atomowych, które mogą wywołać w samym sercu Europy kataklizm na miarę Czarnobyla! Przed kilkoma tygodniami w jednym ze starzejących się reaktorów doszło do wybuchu, po którym nastąpił pożar. Nawet główny inżynier odpowiedzialny za bezpieczeństwo belgijskich elektrowni atomowych nakazał przeprowadzenie kontroli reaktorów po wykryciu aż 16 000 pęknięć! Sąsiadujące z Belgią kraje biją na alarm. W poniedziałek niemiecka minister środowiska Barbara Hendricks spotka się w tej sprawie z władzami Belgii. Jeśli zmobilizujemy się i poprzemy ją w ciągu najbliższych 72 godzin, pomożemy jej przekonać belgijski rząd, by wstrzymał plany reaktywacji elektrowni do czasu, aż zostanie wykonana drobiazgowa ocena ryzyka. Uruchomienie tych elektrowni to szaleństwo. Nie możemy do tego dopuścić!
Radioaktywny koszmar zagraża wszystkim mieszkańcom Europy. Jak najszybciej zbierzmy 500 000 podpisów i wesprzyjmy minister Hendricks oraz sąsiadów Belgii. Postawmy sprawę jasno: obywatele i obywatelki UE nie pozwolą narażać całej Europy na ryzyko nowego Czarnobyla.Podpisz, udostępnij na Facebooku, Twitterze, e-mailem i gdzie tylko możesz, póki nie jest za późno:  






Wchodzimy w nową erę atomowej ruletki. 25 najstarszych reaktorów jądrowych w Europie ma już 40 lat lub wkrótce osiągnie ten wiek. Im elektrownia atomowa jest starsza, tym częściej dochodzi w niej do awarii i wypadków. W latach 2000–2006 liczba nieprzewidzianych awarii reaktorów jądrowych wzrosła aż o 50%. 

Belgia staje się symbolem zagrożenia, jakie przestarzałe elektrownie atomowe stanowią dla całego świata. W 2014 roku właśnie tam reaktory jądrowe spowodowały najwięcej problemów: od wycieków i pęknięć po grudniowy wybuch. Co gorsza, zdaniem specjalistów niektóre pęknięcia znaleziono „w najbardziej newralgicznych punktach” instalacji, a „wzrost ciśnienia w reaktorze może spowodować katastrofę na miarę nowego Czarnobyla lub Fukushimy”. Belgijski rząd twierdzi, że uruchomienie tych awaryjnych elektrowni jest niezbędne do zasilania kraju w energię elektryczną. Jednak usterki są w nich tak częste, że w ciągu ostatnich dwóch lat elektrownie te działały łącznie tylko przez rok. Dziś rząd Belgii ma większość w parlamencie i chce ją wykorzystać, by przedłużyć eksploatację dwóch innych podejrzanych elektrowni atomowych o kolejne 10 lat! Na szczęście mamy dużą szansę powstrzymać te plany. Prawo wymaga wykonania tzw. wspólnej oceny skutków przedsięwzięcia, w której mają prawo uczestniczyć Niemcy, Luksemburg i inne sąsiednie kraje. Belgia nie wywiązała się z tego obowiązku. Jeśli w poniedziałek Barbara Hendricks stanowczo zażąda przeprowadzenia takiej oceny, nie dopuścimy do głosowania w belgijskim parlamencie i zmusimy rząd do zmiany decyzji. Wykorzystajmy tę szansę! Kliknij i wezwij belgijski rząd, aby rozbroił tę atomową bombę zegarową, która zagraża całej Europie: 


W ubiegłym roku społeczność Avaaz zorganizowała olbrzymią, ogólnoświatową kampanię, by zgromadzeni na paryskim szczycie klimatycznym politycy podjęli wreszcie skuteczne działania ratujące całą planetę przed skutkami eksploatacji paliw kopalnych. Dziś musimy uchronić nasz kontynent przed potężnym ryzykiem, jakie stanowią przestarzałe, awaryjne elektrownie atomowe. Ich użytkowanie to igranie ze śmiercią.  
Luca, Luis, Alaphia, Ana, Marigona, Emma, Alice i Spyro wraz z całym zespołem Avaaz


Przeczytaj też



WNP: Wybuch i pożar w belgijskiej elektrowni atomowej



Rzeczpospolita: Niemcy: protest przeciwko belgijskiej atomówce



Global Times: Starzejące się elektrownie atomowe w Belgii niepokoją sąsiadów (tekst w j. angielskim)



Ecologist: 16 000 niewyjaśnionych pęknięć w belgijskich reaktorach (tekst w j. angielskim)



Japan Times: Wznowienie pracy przestarzałej belgijskiej elektrowni atomowej grozi Fukishimą w Europie. Niemcy protestują (tekst w j. angielskim)



EU Observer: Sąsiedzi z niepokojem przyglądają się belgijskim elektrowniom atomowym (tekst w j. angielskim)



NL Times: Holendrzy zaalarmowani problemami z bezpieczeństwem w przygranicznej belgijskiej elektrowni (tekst w j. angielskim)



IAEA: Awarie i nieplanowane przestoje powodują przerwy w dostawach energii (tekst w j. angielskim)





Deklaracja programowa X Zjazdu Gnieźnieńskiego EUROPA NOWYCH POCZĄTKÓW Wyzwalająca moc chrześcijaństwa

Deklaracja programowa
X Zjazdu Gnieźnieńskiego
EUROPA NOWYCH POCZĄTKÓW
Wyzwalająca moc chrześcijaństwa
11-13 marca 2016 r.

W marcu 2016 r. odbędzie się X Zjazd Gnieźnieński pod hasłem „Europa nowych początków. Wyzwalająca moc chrześcijaństwa”.
Taki wybór tematu jest nawiązaniem do 1050. rocznicy chrztu Mieszka, który był wydarzeniem przełomowym nie tylko dla księcia i jego dworu, lecz także początkiem historii Polski i jej roli w rodzinie narodów europejskich. Chcemy przypomnieć sobie sytuację Europy i Kościoła sprzed 1050 lat. W jaki sposób spotkanie z Chrystusem przemieniało ówczesnych ludzi? Jak następnie oni przemieniali świat, w którym żyli?
POTRZEBUJEMY NOWYCH POCZĄTKÓW
Wybór tego tematu nawiązuje również do wyraźnej potrzeby głębokiej odnowy, jaką da się odczuć we współczesnym życiu Kościoła, Polski i Europy. Wierzymy, że jej początkiem może być rachunek sumienia polskiego chrześcijaństwa i powrót do źródeł chrztu.
Wszelką odnowę chcemy zaczynać od samego siebie. Widzimy, jak wielu ludzi współczesnych jest zagubionych w swoich poszukiwaniach, w swoich tęsknotach i nadziejach. Chcemy na nowo odkryć wiarę jako szkołę wolności. Każdy z nas potrzebuje nowego początku.

Papież Franciszek wzywa cały Kościół do nawrócenia duszpasterskiego – przejścia od modelu duszpasterstwa skupionego na konserwowaniu tego, co jest, do modelu Kościoła misyjnego, wychodzącego na egzystencjalne peryferie współczesnego świata. Kościół potrzebuje nowego początku.
Polska po ponad 26 latach wolności wydaje się coraz bardziej zmęczona. Wyraźnie wyczerpany został potencjał modernizacyjny. Niezbędny wydaje się nowy zapał do publicznego zaangażowania obywatelskiego. Polska potrzebuje nowego początku.
Zmęczona i bezradna jest także współczesna Europa. Brakuje wizji umożliwiającej rozwiązywanie poważnych problemów pojawiających się zarówno wewnątrz krajów Unii Europejskiej, jak i na zewnątrz. Pojawia się strach przed przybyszami. Europa potrzebuje nowego początku.

W roku 2016 mija 25. rocznica ostatecznego rozpadu Związku Radzieckiego i początków tworzenia nowego ładu w Europie Środkowo-Wschodniej. Kijowski Majdan w 2014 roku potwierdził, że proces zdobywania wolności wciąż trwa. Pragniemy podczas Zjazdu podsumować te przemiany. Bratnie narody naszej części kontynentu są od ćwierć wieku wyzwolone, ale czy są już wolne?
POTRZEBUJEMY WYZWALAJĄCEJ MOCY CHRZEŚCIJAŃSTWA
Podejmując temat nowych początków, zapraszamy do Gniezna takich prelegentów, panelistów i ekspertów warsztatowych, którzy są jednocześnie świadkami. Zapraszamy ludzi, którzy swoją działalnością społeczną udowodnili już, że potrafią być dla innych źródłem twórczej inspiracji, umieją motywować innych do wychodzenia z obojętności, a najwięcej wymagają od samych siebie. Chcemy ich nie tylko słuchać, chcemy się od nich uczyć, jak przeżywać wiarę w wolności, jak być chrześcijaninem w pluralistycznym społeczeństwie. Chcemy w Gnieźnie doświadczyć wyzwalającej mocy Ewangelii i być jej świadkami.
Do udziału w X Zjeździe Gnieźnieńskim zapraszamy wiernych różnych Kościołów chrześcijańskich, uczestników ruchów i wspólnot religijnych, a także członków stowarzyszeń, fundacji czy innych organizacji pozarządowych, które za cel stawiają sobie pracę na rzecz dobra wspólnego. Zjazd będzie dla nich okazją do spotkania, poznania się i nawiązania więzi. Chcemy dostarczyć zwłaszcza liderom chrześcijańskim energii, inspiracji, wiedzy i umiejętności do dalszych działań dzięki aktywnemu obcowaniu z mądrością i pięknem.
Pragniemy, aby obrady Zjazdu dotykały realnych ludzkich problemów: od egzystencjalnych przez międzyludzkie, społeczne, kościelne i kulturalne aż po międzynarodowe. „Europa nowych początków” będzie angażować swoich uczestników w różnych wymiarach: duchowym – poprzez świadectwa i ekumeniczne modlitwy wplecione w program Zjazdu; intelektualnym – poprzez wykłady i dyskusje panelowe; kulturalnym – poprzez wydarzenia artystyczne. Zostawiamy miejsce w programie na spotkania międzyludzkie i możliwość wymiany doświadczeń. Dzięki specjalnym Warsztatom Chrześcijańskiej Wolności Zjazd będzie także swoistą sesją formacyjną – praktyczną lekcją, jak zachęcać siebie i innych do nowych początków.

Zjazd Gnieźnieński będzie służył także jako miejsce nawiązywania międzynarodowych kontaktów pomiędzy środowiskami zaangażowanymi na rzecz budowy chrześcijańskich fundamentów społeczeństwa obywatelskiego. Pragniemy, aby w sposób szczególny obecni byli na tym Zjeździe obywatele Ukrainy, która z takim trudem buduje swoje nowe początki. Zapraszamy również Rosjan dążących do pojednania ze swymi sąsiadami, a także Białorusinów, Litwinów i przedstawicieli wszystkich narodów tworzących na nowo kształt swojej wolności. Zgodnie z tradycją poprzednich Zjazdów Gnieźnieńskich, chcemy wspólnie budować Europę ducha, dialogu, dla człowieka i rodziny, prawdziwie obywatelską.