TWOJE BRYLANTY
Twoje brylanty dobra inwestycja
Coś dla pań i nie tylko
kod polecający
JD9HRL
- https://e-brylanty.pl/?mw_aref=169eed8de9fecdf123d6a14fc0d7307f
wtorek, 9 lipca 2019
niedziela, 7 lipca 2019
PODWÓJNIE WOLNE - PRAWO POLITYCZNE W 1918 ROKU
PODWÓJNIE WOLNE - PRAWO POLITYCZNE W 1918 ROKU
W czasie podróżowania do Krakowa [1] zatrzymałem się w parku
Jordana [2] na uroczystościach 89
rocznicy urodzin generała Ryszarda Kuklińskiego. [3]
W oprawie pocztów sztandarowych wojska i jednostki „Strzelec”
z Mysłowic, oraz w asyście minister Marii Anders [4] dotarliście pod pomnik
popiersia generała Ryszarda Kuklińskiego.
Ale zatrzymajmy się na innym temacie pt:
„Podwójnie
wolne –prawo polityczne w 1918 roku ”[5]-
Liberated Twice Women‘s Political
Rights In Poland 1918.
To plenerowa wystawa przygotowana przez instytut
Pileckiego ukazująca istotę i rolę kobiet w czasie okresu międzywojennego. 100
rocznica odzyskania niepodległości dla Polski powinna stanowić pewien dar
zadumy nad losem tamtego pokolenia i naszych potomków.
Jakie były nazwiska
Polskich emancypantek?
Jaka była droga, aby uzyskać prawa wyborcze?
Na te pytania próbuje odpowiedzieć wystawa „Podwójnie
wolne” gdzie zobaczyć możemy polskie działaczki, patriotki i sufrażystki.
Na mocy dekretu Naczelnika Państwa z 28 listopada 1918
roku. [6]
Polki otrzymały czynne i
bierne prawa wyborcze, dzięki czemu Polska znalazła się wśród najbardziej
demokratycznych i nowoczesnych państw Europy. W dniu 26 stycznia 1919 r. Polki
z miast i wsi po raz pierwszy w historii poszły do urn, aby wybrać swoich
przedstawicieli w parlamencie!
Jedna z plansz ukazuje feministki w całym swoim życia .
Założycielką Polskiego ruchu feministycznego w 1907 była Paulina Kuczalska-Reinschmit
[7] współtwórczyni i
redaktorka naczelna „ Ster ” Lwów 1895-1997 i Warszawie od 1997 roku organu
prasowego Związku równouprawnienia kobiet Polskich.
„Możemy
używać lub nie używać w języku
w naszym określeniu „Feminizm”; to zależne od
uznania,
skoro
mamy wyraz równoznaczny –równouprawnienie,
ale
przekręcać ducha wyrazu,
już dziś przyjętego ogólnie w językach
kulturalnym,
nie
należy choćby przez wzgląd na siebie samych.”
Wystawa to
najlepszy sposób, aby przypomnieć, że dorobek i życiorysy kobiet stanowią
integralną część historii Polski.
Podróżnicy
polecają sprawdzoną bazę noclegową
[1] Kraków – stolica województwa
Małopolskiego
[2] Park Jordana w
Krakowie
[3] Ryszard Kukliński –
ur. 13 czerwca 1930 w Warszawie, zm. 11 lutego 2004 w Tampie– pułkownik
ludowego Wojska Polskiego pośmiertnie uhonorowany generałem brygady
[4] Anna Maria Anders -ur.
22 listopada 1950 w Londynie to polska polityk i działaczka polonijna. W latach
2016–2019 sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik
prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego, senator IX kadencji,
w 2016 przewodnicząca Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa.
[5] Tytuł wystawy
plenerowej „Podwójnie wolne –prawo polityczne w 1918 roku ” - Liberated Twice Women‘s
Political Rights In Poland 1918.
[6] Dekret Naczelnika
Państwa z 28listopada 1918 roku –o prawie wyborczym dla kobiet
[7] Paulina Kuczalska -Reinschmit
–założycielka Polskiego ruch
feministycznego w1907 roku
[8] Jacek Źróbek –
pracownik w jednostce samorządowej. członek Archikonfraterni Literackiej od
2000 roku, podróżnik, fotograf, - udział w konkursach World Press photo,
reporter pasjonat turystyki górskiej, miejskiej, pisarz, dziennikarz, Katolik
blogowy redaktor parafialnego ,,Dzwonka Janowskiego” lata 2007- 2018, oraz
współautor publikacji w gazecie „Co tydzień”, i innych, książkowych religijnych
między innymi o Prymasie Józefie Glempie. Autor zdjęć i filmów podróżniczych.
Autor
kilku wystaw. Między innymi wystawy o dekanacie Mysłowickim w 140 rocznicę
istnienia.
W
działalności publicznej- współpraca z Muzeum Miasta Mysłowice, dla Śląska –
współpraca z Stowarzyszeniem –Solidarni 2010, oraz wspieranie patriotycznych
inicjatyw dla Ojczyzny. Byłem fotografem kilku wielkich wydarzeń i uroczystości
państwowych w Polsce i Europie. Moje szlaki przemierzone to południowe,
północne , zachodnie, w niewielkiej część wschodnia.
sobota, 6 lipca 2019
SZLAKIEM OPOLSKIM – NYSA WILGEFORTIS
SZLAKIEM OPOLSKIM –
NYSA
WILGEFORTIS
Wędrówki po szlaku
Opolskim zaprowadziły mnie do Nyskiego dawnego pałacu biskupów [1]–
dzisiaj tam mieści się muzeum.
Jedna z ekspozycji zwróciła na mnie uwagę za zaszklonym wnętrzem widniała postać na krzyżu [2] – pewnie ktoś pomyśli - że to zwykły wizerunek jaki spotyka się np. przy drogach, czy w kościoła?
Jedna z ekspozycji zwróciła na mnie uwagę za zaszklonym wnętrzem widniała postać na krzyżu [2] – pewnie ktoś pomyśli - że to zwykły wizerunek jaki spotyka się np. przy drogach, czy w kościoła?
Co to
jest Wilgefortis? [3]
Tak
właśnie jest nazwana postać na krzyżu?
Rzeźba wykonana w drewnie polichromowanym prawdopodobnie
w Czechach, w XVIII wieku.
Zatrzymajmy się nad słowem i znaczeniem Wilgefortis to
zwana jest świętą Liberatą bądź świętą Kummernis, gdzie indziej Dzielną Dziewicą,
na terenie Czech - świętą Starostą. W gwarze ludowej Śląska pojawia się jako
Starostka, dobra opiekunka i patronka kobiet Jej imię „Wilgefortis", etymologicznie
związane z łacińskim zwrotem „Virgo Fortis", oznaczającym silną i dzielną
dziewicę, ulegało przez wieki zniekształceniom i uproszczeniom. Sama historia i
legenda Wilgefortis ma swoje korzenie w tradycji ludowych wierzeń i obrzędów
Portugalii bądź Italii, których narodziny datuje się na okres IV wieku naszej
ery. Legenda osadzona jest na pograniczu religii chrześcijańskiej i
muzułmańskiej. W katedrze pod wezwaniem świętego Marcina w Lukce [4] we włoskiej Toskanii,
odnajdziemy drewnianą rzeźbę Volta Santo czyli Święta Twarz, pochodząca z
okresu średniowiecza. Przedstawienie Zbawiciela, z szeroko otwartymi oczami i
długimi włosami opadającymi na ramiona. Wysokość krzyża wynosi 4,3 metra,
wysokość samej figury Chrystusa 2,5 metra, rzeźba wykonana jest z drewna cedrowego.
Najstarsze świadectwa kultu Volto Santo pochodzą z XII wieku Volto Santo
wyrzeźbić miał Nikodem, świadek Ukrzyżowania, stąd krucyfiks nabierał
szczególnego znaczenia i zaliczany był do powstałych cudownie.
Krucyfiks
przypłynął w łodzi bez załogi do portu w Lunii, a stąd dostał się do rąk
biskupa Jana z Lukki. Istniejące dokumenty mówią, że w 1070 roku odbyła się
uroczysta procesja, podczas której wprowadzono krzyż do katedry w Lukce.
Czczony od średniowiecza w Lukce romański krucyfiks jest wykonaną w XIII wieku
prawdopodobnie kopią starszego krucyfiksu. Wizerunek w średniowieczu był bardzo
popularny w Europie między innymi możemy zobaczyć go na freskach w katedrze kwidzyńskiej
[5] z ujęciem nietypowej sceny
ukrzyżowania. Jej nietypowość polega na tym, że adorowana przez dwa anioły
ukrzyżowana postać nie przypomina wizerunków Jezusa na krzyżu. W postaci nie
zobaczymy zarostu, ma otwarte oczy, ubrana jest w długą szatę, głowę zdobi
korona, a stopy swobodnie zwisają, w tym jedna nie posiada buta. Poniżej klęcząca postać grająca na skrzypcach.
Nad obrazem zachował się gotycki napis:
„Das crutze von Luca”.
Warto tu zwrócić
uwagę w literaturze obraz Kwidzyński zwany jest męczeństwem świętej Kümmernis.
Ale wróćmy do historii. Pokolenia przekazują sobie w tradycji. Wilgefortis była
córką króla Luzytanii [6] dziś to Portugalia, ale
mogła też z Sycylii. Wilgefortis -w
tajemnicy przed surowym ojcem i rodziną wyznania muzułmańskiego, ofiarowuje
siebie i swoją czystość Bogu. Ojciec ma wobec córki [7] odmienne plany, żądając by
poślubiła jednego z wybranych przez niego kandydatów na męża. Piękna dziewczyna,
wtrącona przez ojca za nieposłuszeństwo do ciemnicy, podczas gorliwych modlitw
prosi Boga, aby odebrał jej urodę, gdyż nie pragnie podobać się żadnemu
mężczyźnie, a swoje życie zamierza poświęcić służbie Najwyższemu, pokorze wobec
wiary i wiecznej czystości. W efekcie modlitw na twarzy dziewczyny pojawia się
męski zarost, który doprowadza jej ojca do wściekłości i decyzji, że musi
zostać dotkliwie ukarana i zginąć w taki sposób jak Chrystus. Gdy przyjrzymy
się Nyskiej postaci zauważymy jeszcze jedną ciekawostkę rzeźba jest tylko z
jednym butem na stopie.
I tu znów możemy
doszukać się legendy ,którą przekazują sobie pokolenia.
O cudotwórczej mocy
„świętej” Wilgefortis [8] dostrzeżemy w średniowiecznych
obrazkach, gdzie pojawia się pewien grajek pod krzyżem, oraz trzewik spadający
z nóg ukrzyżowanej. Muzykant grający pod
ukrzyżowaną Wilgefortis został przez nią obdarowany złotym trzewikiem, w co mu
nie uwierzono i za kradzież skazano na śmierć. Przed egzekucją prosił on o
danie mu jeszcze szansy na powtórny występ pod krzyżem i wówczas to miał się
powtórzyć ów cud ze spadającym trzewikiem, co ocaliło mu życie.
Nyska rzeźba
pierwotnie była w kościele świętego Jakuba i świętej Agnieszki w Nysie. [9]
Jest rzeźbą wykonaną w drewnie, o wysokości 175
centymetrów.
Niewątpliwie bryła rzeźbiarska jest na bardzo wysokim poziomie.
NYSKA -RZEŹBA KOBIETY NA KRZYŻU -ZWANA WILGEFORTIS |
Oczy dostrzegą że postać kobiety wyrzeźbiona jest zachowaniem
proporcji, a suknia stanowi szczegóły XVIII-wiecznego stroju dworskiego.
Niewątpliwie
wykończenie rzeźby jest nietypowe i wymagające dużych umiejętności
technologicznych. Zabytek został opracowany w technice szypolenu, która należy
do arsenału rokoka.
Rzeźba wykonana w bieli, stosując odpowiedni sposób
nakładania białych zapraw i lakierów. Miały imitować powierzchnie bardziej
szlachetne, takie jak kość słoniowa, marmur carraryjski, porcelana. Możliwość
imitowania powierzchni porcelanowych na wybujałych formach snycerskich i
łączenia ich z technikami pozłotniczymi na wysoki połysk, dawała efekty
niebywale zachwycające, nieosiągalne warsztatowo w marmurze. Praca malarzy
polichromii były opłacane o wiele wyżej niż prace rzeźbiarzy.
Dziś możemy
podziwiać kunszt pracy XVIII-wiecznych malarzy polichromii.
W ikonografii postać Wilgefortis odnajdujemy w obrazach
i rzeźbach jako kobietę z brodą, przybitą do krzyża i bez jednego buta.
Malowali ją między innymi tej miary artyści, co Hans Memling i Hieronim Bosch.
Podróżnicy
polecają sprawdzoną bazę noclegową
[1] Nysa – Muzeum powiatowe
[2] Krzyż – Łaciński Crucyfiks
[3] Wilgefortis- święta
liberatka , świętą Kümmernis- kummernis – dzielną dziewicą, świętą starostką ,
[4] Luka- Włoskie
miasto w Toskanii Katedra świętego Marcina
drewniana rzeźba Volta Santo – czyli święta twarz w 1070 roku odbyła się
tam procesja wprowadzająca święty krzyż do katedry.
[5] Katedra w Kwidzyniu
– malowidło męczeństwo świętej Kümmernis. Gotyckie freski pochodzące z XIV wieku
1376-1414.
[6] Król Luzytanii –
Portugalia
[7] Córka króla
Luzytanii, która miała być ukrzyżowana za nieposłuszeństwo wobec swojego ojca.
[8] Legenda o świętej
Wilgeforis i grajku.
[9] Katedra świętego
Jakuba i swiętej Agnieszki w Nysie – proboszcz ksiądz Franz von Zosseln, w
swoim pamiętniku napisał, że 6 czerwca 1807 roku odprawił nabożeństwo i
wygłosił kazanie z ambony „przy św. Kümmernis”.
[10] Jacek Źróbek –
pracownik w jednostce samorządowej. członek Archikonfraterni Literackiej od
2000 roku, podróżnik, fotograf, - udział w konkursach World Press photo,
reporter pasjonat turystyki górskiej, miejskiej, pisarz, dziennikarz, Katolik
blogowy redaktor parafialnego ,,Dzwonka Janowskiego” lata 2007- 2018, oraz
współautor publikacji w gazecie „Co tydzień”, i innych, książkowych religijnych
między innymi o Prymasie Józefie Glempie. Autor zdjęć i filmów podróżniczych.
Autor
kilku wystaw. Między innymi wystawy o dekanacie Mysłowickim w 140 rocznicę
istnienia.
W
działalności publicznej- współpraca z Muzeum Miasta Mysłowice, dla Śląska –
współpraca z Stowarzyszeniem –Solidarni 2010, oraz wspieranie patriotycznych
inicjatyw dla Ojczyzny. Byłem fotografem kilku wielkich wydarzeń i uroczystości
państwowych w Polsce i Europie. Moje szlaki przemierzone to południowe,
północne , zachodnie, w niewielkiej część wschodnia.
Etykiety:
Hans Memling,
kobieta na krzyżu,
legendy,
Neisse,
Nysa,
rzeźba,
święta Kümmernis,
święta starostka,
Volto Santo,
wieżenia,
Wilgefortis
piątek, 5 lipca 2019
Na szlaku Gliwice Kędzierzyn-Koźle
Etykiety:
film,
Gliwice,
kanał,
Kędzierzyn-Koźle,
Opolskie,
podróż,
polska,
poznawać,
rzeka,
Śląsk,
turystyka,
woda,
zwiedzanie
czwartek, 4 lipca 2019
wtorek, 2 lipca 2019
SZLAKIEM OPOLSKIM –NYSA ,,MŁOT NA CZAROWNICE''
SZLAKIEM
OPOLSKIM –NYSA
MŁOT
NA CZAROWNICE
Historie
średniowiecza [1]
mają swoje legendy, ale i wydarzenia związane z czarownicami, [2]
czy różnymi przejawami upadku społeczności. Tak też i w grodzie Nyskim możemy odnaleźć
średniowieczne czarownice . W ślad za upadkiem wartości
społecznych dla kościoła rozpoczyna się proces walki i powołania Inkwizycji. [3] Tak też zostaje
przygotowany dokument papieski Innocentego VIII.
PAPIEŻ INNOCENTY VIII |
5
grudnia 1484 roku wyszła drukiem bulla papieża Innocentego VIII [4]
„Summis desiderantes affectibus”, w której napisano:
Doszła ostatnio do naszych uszu wieść, która przejęła
nas wielkim bólem, że w niektórych częściach północnych Niemiec, a także
prowincjach, miastach, regionach i diecezjach Moguncji Kolonii Trewiru,
Salzburga i Bremy, wiele osób obu płci niepomnych na własne zbawienie i odstępujących
od wiary katolickiej, oddają się diabłom, w postaci incubi (płci męskiej) i succubi
(płci żeńskiej). Przez swoje zaklęcia, uroki, amulety i czary - ogromne i
wstrętne przestępstwa - uśmiercają dzieci w łonach ich matek, zabijają
potomstwo bydląt, niszczą płody ziemi winogrona, owoce na drzewach, kobiety,
mężczyzn, bydło, winnice, sady, łąki pastwiska, kukurydzę, żyto i wszystkie
inne zboża. Także dotykają i dręczą mężczyzn i kobiety, zwierzęta i bydło,
okropnymi i żałosnymi cierpieniami wewnętrznymi i cielesnymi. Odbierają
mężczyznom zdolność płodzenia, a kobietom poczęcia (..), ponadto bluźnierczo
wyrzekają się wiary, którą otrzymali na chrzcie świętym i za namową Wroga
Rodzaju Ludzkiego nie wzdrygają się przed popełnieniem najplugawszego występku
i najgorszego obrzydlistwa, wystawiając swe dusze na śmiertelne niebezpieczeństwo,
przez co znieważają boski majestat i są źródłem zgorszenia dla wielu".
Bulla stała się głównym dokumentem papieskim na temat
czarów.
Papież w tekście wymienia autorów dzieła „Młot na
czarownice” Sprengera i Kramaera, nazywając ich Jacobus Sprenger i Henricus
Institori. Nakazał im walkę z przejawami magii i czarów, a także zezwolił na
stosowanie całej mocy inkwizycji w celu ich wytępienia.
MŁOT NA CZAROWNICE - BULLA PAPIEŻA INNOCENTEGO VIII |
Zatrzymajmy się już w Nysie średniowiecznej,
kiedy magia i czary dotarły do księstwa Nyskiego?
Procesy o czary rozpowszechniły się na zachodzie Europy w
okresie od XV do XVII wieku. W samym księstwie Nyskim miały swój potencjał i
rozmiar. Ciekawostką jest że urząd inkwizytora w Nysie powstał już 1341 roku. Pierwsza
fala prześladowań w księstwie Nyskim nastąpiła w 1622 roku, [5] kiedy to żona Jesenickiego
pasterza została przez niego oskarżona o czary i otrucie. Pod wpływem tortur
przyznała się do winy, wymieniając jako swoje wspólniczki kilka kolejnych
kobiet. Wszystkie zginęły na stosie, podobnie jak wiele innych oskarżonych w
tym roku.
W kolejnych latach dochodziło sporadycznie do oskarżeń i
procesów. Następny, przerażająco wielki w skutkach pogrom czarownic, nawiedził
księstwo w latach 1639-1641. Wówczas biskupem Wrocławskim był książę Polski
Karol Ferdynand Waza. [6] Administracja biskupstwa
Wrocławskiego i księstwa Nyskiego pozostawała w rękach biskupa pomocniczego
Jana Baltazara Liescha von Hornau. [7] Historia o nim mówi że wsławił
się on nie tylko gorliwością w walce o katolicyzm, ale również nadzwyczajnym
okrucieństwem. Człowiek ten był inicjatorem budowy specjalnego pieca do palenia
czarownic, który stanął w Nysie w 1639 roku.
PALENIE CZAROWNIC JAN BALTAZAR LIESCH VON HORNAU - BISKUP WROCŁAWSKI I KSIĘSTWA NYSKIEGO - ZAINICJOWAŁ BUDOWĘ SPECJALNEGO PIECA DO PALENIA CZAROWNIC W NYSIE STANĄŁ W 1639 ROKU |
Ostatnia wielka fala procesów o czary na terenie
księstwa Nyskiego miała miejsce na przełomie 1651 i 1652 roku. Wówczas stracono
w Nysie, Głuchołazach, Mikulovicach, Vidnavie, Jeseniku i Zlatych Horach około
250 osób. Wiele z nich cieszyło się opinią ludzi bogatych. Nasuwa to
podejrzenia o intratność tego procederu, gdyż majątek skazanych podlegał
konfiskacie, a rodziny były zobowiązane do pokrycia kosztów procesu. Wyroki
były wykonywane również na dzieciach, bowiem niektóre z torturowanych kobiet
przyznawały się do ofiarowania szatanowi własnego potomstwa. Ostatni proces związany
z czarami odbył się w księstwie Nyskim w 1715 roku [8] i był dość ciekawy, a
zakończył się odesłaniem oskarżonego do szpitala psychiatrycznego.
To pokazuje że okres inkwizycji zatrzymał się i księstwo
Nyskie weszło w nowe czasy oświecenia, a
czary to tylko choroba psychiczna.
Jak to można powiedzieć „Kochanka diabła” stała się
biedną, obłąkaną istotą, jej diabelska egzystencja zredukowana się z przypadku
sądowego do problemu medycznego.
Podróżnicy
polecają sprawdzoną bazę noclegową
[1] Średniowiecze to epoka
w historii Europy trwająca od V wieku do XV wieku, która rozpoczęła się wraz z
upadkiem cesarstwa zachodniorzymskiego i trwała do epoki renesansu i wielkich
odkryć geograficznych. Jest środkowym okresem w tradycyjnym podziale historii
Europy na starożytność, średniowiecze i nowożytność. Dzieli się na wczesne,
pełne i późne średniowiecze.
[2] Czarownice – w Nysie
[3] Inkwizycja -
Inquisitio haereticae pravitatis, Sanctum officium z łacińskiego. Inquisitio –
śledztwo, badanie to nazwa instytucji śledczo-sądowniczej Kościoła katolickiego
działającej od XIII do XIX wieku, utworzonej w celu wyszukiwania, nawracania i
karania heretyków w oparciu o postanowienia ujęte w dokumentach soborowych,
synodalnych oraz bullach papieskich.
[4] Papież Innocenty
VIII – bulla „Summis desiderantes affectibus”, w tłumaczeniu polskim to pragnąc
najgoręcej - tematem bulli były czary potocznie dzieło zwane „młot na
czarownice ” 5 grudzień 1485 rok - Potępiała ona plagę czarów i herezji szerzącą
się w dolinie Renu, oraz delegowała Heinricha Kramera i Jakoba Sprengera jako
inkwizytorów odpowiedzialnych za wykorzenienie czarownic w Niemczech.
Wniosek
o wydanie bulli był złożony w Rzymie osobiście przez Kramera i został odnaleziony
w papieskich archiwach. Hans Peter Broedel, profesor historii na Uniwersytecie
Północnej Dakoty udowodnił że sygnatariuszami tego wniosku byli Kramer i
Sprenger, którzy wnioskowali o jednoznaczne uprawnienia do prowadzenia procesów
o czary. Wniosek został pozytywnie rozpatrzony. Bulla potwierdzała istnienie
czarownic i nadawała uprawnienia inkwizytorom: „do czynienia, co jest
konieczne, aby się ich pozbyć”. Papież ostrzegł, że Sprenger i Kramer nie mogą
być jakkolwiek wstrzymywani przez jakikolwiek autorytet pod groźbą ekskomuniki
lub dotkliwszych kar.
[5] Do księstwa
Nyskiego docierają czarownice. W 1622 roku zostaje wydany pierwszy wyrok na
żonie Jesenickiego pastora przez inkwizycję na spaleniu na stosie
[6] Książę Polski –
Karol Ferdynand Waza
[7] Jan Baltazar Liesch
von Hornau-biskup pomocniczy Wrocławski i księstwa Nyskiego – inicjator budowy
specjalnego pieca do palenia czarownic. Sam piec stanął w Nysie w 1639 roku
[8] Ostatni proces
związany z czarami w księstwie Nyskim odbył się w 1715 roku - zakończył się
odesłaniem oskarżonego do szpitala psychiatrycznego .
[9] Jacek Źróbek –
pracownik w jednostce samorządowej. członek Archikonfraterni Literackiej od
2000 roku, podróżnik, fotograf, - udział w konkursach World Press photo,
reporter pasjonat turystyki górskiej, miejskiej, pisarz, dziennikarz, Katolik
blogowy redaktor parafialnego ,,Dzwonka Janowskiego” lata 2007- 2018, oraz
współautor publikacji w gazecie „Co tydzień”, i innych, książkowych religijnych
między innymi o Prymasie Józefie Glempie. Autor zdjęć i filmów podróżniczych.
Autor
kilku wystaw. Między innymi wystawy o dekanacie Mysłowickim w 140 rocznicę
istnienia.
W
działalności publicznej- współpraca z Muzeum Miasta Mysłowice, dla Śląska –
współpraca z Stowarzyszeniem –Solidarni 2010, oraz wspieranie patriotycznych
inicjatyw dla Ojczyzny. Byłem fotografem kilku wielkich wydarzeń i uroczystości
państwowych w Polsce i Europie. Moje szlaki przemierzone to południowe,
północne , zachodnie, w niewielkiej część wschodnia.
GLIWICKIE SPOJRZENIA -WYBORY 89 JUŻ ZACHODZI CZERWONE SŁONECZKO
GLIWICKIE
SPOJRZENIA -WYBORY 89
"JUŻ
ZACHODZI CZERWONE SŁONECZKO"
Spacerując
w Gliwicach [1]
możemy poznać ciekawostki miasta. Jedną z opowieści o wolności możemy odkryć na
rynku.
Jakie
było dążenie do wolności na Śląsku?
Niewątpliwie dziadkowie zakorzenili w Śląskich miastach odrodzenie, jakim były walki o Polskość w powstaniach Śląskich. [2] Potem to sprzeciw
przeciwko komunistycznemu reżimowi. Na rynku Gliwickim [3] zobaczymy plenerową
wystawę dotyczących „wyborów z 1989 roku”.
Wystawa zatytułowana jest: „Już zachodzi czerwone słoneczko…” [4]
i ukazuje plakaty, liczne materiały ulotne, fotografie z
zasobów archiwalnych, muzeów i stowarzyszeń, jak i zbiorów prywatnych.
30 rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów do dla
tamtej walczącej opozycji, była wielkim wyzwaniem, ale i odwagą. Chociaż
patrząc dzisiaj to późniejsza elita w większości to przefarbowani aparatczyki i
zdrajcy Narodu, między innymi Buzek – TW Karol,
Janusz Steinhoff dziś usłużnie poddany Niemcom ( chciał
doprowadzić do wykupienia Jastrzębskich złóż węgla dla Niemców).
Rok 1989 to był rok przełomu –wybory parlamentarne w Polsce, 10 rocznica pierwszej pielgrzymki Papieża Jana Pawła II [5] i klęska wyborcza rządzącej PZPR wymusiła przyspieszenie zmian o charakterze ustrojowym, które doprowadziły do odzyskania przez Polskę niepodległości, a w wymiarze Europejskim do upadku sowieckiej dominacji i zniesienia tzw. żelaznej kurtyny będącej symbolem podzielonej Europy. Chociaż „Solidarność” działała to przyglądając się innym krajom z tzw. bloku wschodniego potrafili sobie poradzić z komuną rozliczając ich.
W naszej Ojczyźnie to nie nastąpiło, czego dobitnym przykładem jest wrócenie do polityki zbrodniarzy komunistycznych (między innymi Cimoszewicza i przystawkę SLD). Patrząc na wystawę możemy prześledzić drogę, która prowadziła do wyborów, a zaczynająca od zapaści gospodarczej i beznadziei drugiej połowy dekady lat 80-tych, poprzez strajki wiosną i latem 1988 roku.
Potem rozmowy okrągłego stołu, przygotowania do wyborów. Na szesnastu panelach widnieją różne aspekty kampanii wyborczej, najważniejszych antagonistów walczących o miejsca w sejmie i senacie. Nie zabrało również miejsca dla kontestatorów tamtych wyborów.
Tu warto zwrócić uwagę na metody walki o głosy wyborców, przebieg głosowania i zasygnalizowano procesy, które uruchomiły wydarzenia czerwca 1989 roku.
Wystawa, która dotyczy tamtych wydarzeń na obszarze ówczesnego województwa Katowickiego, ma też wątki Gliwickie, w tym fotografie ze słynnego wiecu zorganizowanego przez Gliwicko-Zabrzański Komitet Obywatelski "Solidarności" 28 maja 1989 roku na Placu Krakowskim z udziałem francuskiego aktora i piosenkarza Yves Montand'a.
Wystawa została zebrana z materiałów:[6]
Rok 1989 to był rok przełomu –wybory parlamentarne w Polsce, 10 rocznica pierwszej pielgrzymki Papieża Jana Pawła II [5] i klęska wyborcza rządzącej PZPR wymusiła przyspieszenie zmian o charakterze ustrojowym, które doprowadziły do odzyskania przez Polskę niepodległości, a w wymiarze Europejskim do upadku sowieckiej dominacji i zniesienia tzw. żelaznej kurtyny będącej symbolem podzielonej Europy. Chociaż „Solidarność” działała to przyglądając się innym krajom z tzw. bloku wschodniego potrafili sobie poradzić z komuną rozliczając ich.
W naszej Ojczyźnie to nie nastąpiło, czego dobitnym przykładem jest wrócenie do polityki zbrodniarzy komunistycznych (między innymi Cimoszewicza i przystawkę SLD). Patrząc na wystawę możemy prześledzić drogę, która prowadziła do wyborów, a zaczynająca od zapaści gospodarczej i beznadziei drugiej połowy dekady lat 80-tych, poprzez strajki wiosną i latem 1988 roku.
Potem rozmowy okrągłego stołu, przygotowania do wyborów. Na szesnastu panelach widnieją różne aspekty kampanii wyborczej, najważniejszych antagonistów walczących o miejsca w sejmie i senacie. Nie zabrało również miejsca dla kontestatorów tamtych wyborów.
Tu warto zwrócić uwagę na metody walki o głosy wyborców, przebieg głosowania i zasygnalizowano procesy, które uruchomiły wydarzenia czerwca 1989 roku.
Wystawa, która dotyczy tamtych wydarzeń na obszarze ówczesnego województwa Katowickiego, ma też wątki Gliwickie, w tym fotografie ze słynnego wiecu zorganizowanego przez Gliwicko-Zabrzański Komitet Obywatelski "Solidarności" 28 maja 1989 roku na Placu Krakowskim z udziałem francuskiego aktora i piosenkarza Yves Montand'a.
Wystawa została zebrana z materiałów:[6]
Archiwum
„Dziennika Zachodniego”, Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Katowicach, Archiwum
Państwowego w Katowicach, Archiwum Stowarzyszenia Pokolenie w Katowicach, Miejskiego
Ośrodka Kultury Galerii Miasta w Jastrzębiu-Zdroju, Muzeum Miejskiego w Zabrzu,
Muzeum w Gliwicach, Muzeum w Rybniku, Śląskiego Centrum Wolności i Solidarności
, oraz Artura Kasprzykowskiego.
Z perspektywy czasu na wystawę trzeba popatrzeć jeszcze na siłę ludzi, którzy pamięcią bohaterów z Wujka, Poznania, Lublina, itd. potrafili przełamać zbrodniczy komunistyczny system. Pamiętajmy o tych postaciach, młodych studentów , robotników, a którzy oddali życie za wolność - bo o tych postaciach się nie mówi.
Podróżnicy
polecają sprawdzoną bazę noclegową
[1] Gliwice miasto w
województwie Śląskim
[2] Gliwice, ul.
Zwycięstwa 59 Tablica na budynku, w którym do 1939 roku mieścił się Polski Bank
Ludowy, stanowiący też siedzibę wielu polskich organizacji m.in. w latach
1920-21 mieścił się Polski Komisariat Plebiscytowy. Gliwice - Ligota Zabrska,
ul. świętego Jacka, cmentarz komunalny, Gliwice-Łabędy, ul. Staromiejska, Park
Powstańców Śląskich Gliwice-Sośnica, ul. Cmentarna, cmentarz katolicki, mogiła
położona nie opodal bramy, przy ogrodzeniu, Gliwice-Wójtowa Wieś, ul. Dolnej
Wsi,
cmentarz
komunalny. W 2019 roku przypada 100 rocznica wybuchu I powstania Śląskiego
[3] Rynek Gliwicki - ma
kwadratowy kształt, o wymiarach 75 x75metrów, z każdego rogu odchodzą dwie
uliczki. Kształt rynku oraz uliczki gliwickiej Starówki został ukształtowany w
okresie lokacji miasta w średniowieczu. Na środku rynku znajduje się ratusz, a
w zachodniej części fontanna z Neptunem. Kamienice znajdujące się przy rynku
pochodzą w większości z XIX i XX wieku i zostały poważnie zniszczone podczas II
wojny światowej.
[4] Wystawa plenerowa
na rynku Gliwickim dotycząca 30
rocznicy częściowo wolnych wyborów z 89
roku a zatytułowana „Już zachodzi czerwone słoneczko…”
[5] 10 rocznica
Pierwszej pielgrzymki papieża Jana Pawła II do Polski -2 czerwca – 10 czerwca
1979 słowa Papieża wypowiedziane w Warszawie „Wołam, ja, syn polskiej ziemi, a
zarazem ja, Jan Paweł II, papież. Wołam z całej głębi tego Tysiąclecia, wołam w
przeddzień Święta Zesłania, wołam wraz z wami wszystkimi: Niech zstąpi Duch
Twój! Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi. Tej ziemi!”
[6] Materiały udostępnione
[7] Jacek Źróbek –
pracownik w jednostce samorządowej. członek Archikonfraterni Literackiej od
2000 roku, podróżnik, fotograf, - udział w konkursach World Press photo,
reporter pasjonat turystyki górskiej, miejskiej, pisarz, dziennikarz, Katolik
blogowy redaktor parafialnego ,,Dzwonka Janowskiego” lata 2007- 2018, oraz
współautor publikacji w gazecie „Co tydzień”, i innych, książkowych religijnych
między innymi o Prymasie Józefie Glempie. Autor zdjęć i filmów podróżniczych.
Autor
kilku wystaw. Między innymi wystawy o dekanacie Mysłowickim w 140 rocznicę
istnienia.
W
działalności publicznej- współpraca z Muzeum Miasta Mysłowice, dla Śląska –
współpraca z Stowarzyszeniem –Solidarni 2010, oraz wspieranie patriotycznych
inicjatyw dla Ojczyzny. Byłem fotografem kilku wielkich wydarzeń i uroczystości
państwowych w Polsce i Europie. Moje szlaki przemierzone to południowe,
północne , zachodnie, w niewielkiej część wschodnia.
Subskrybuj:
Posty (Atom)